Skocz do zawartości

STAW - kilka pytań ..


Marta_32

Recommended Posts

Czytałam, nie znalazłam - podlinkujcie, przenieście - ale pomóżcie.

Prócz domu ( to w innym wątku ), jest staw. Staw ma wymiary ok 30x 50 metrów. Ryby już nam wytruli, więc problem z wydrami i innymi się skończył. Woda jest zdatna "do picia" tzn nie wlali tam jakiegoś świństwa, a prawdopodobnie sypnęli garść czegoś co tlen zabija, więc też plus bo nas o skażenie wsi nie pozwą.
Zwinęli nam również ogrodzenie. Tzn siatkę i słupki tez wykopali. STOI NIEOGRODZONY.
Nie mamy fizycznej możliwości, żeby pilnować "dobytku".

Z tego co wiemy, co nam mówią, taki zbiornik wodny powinien być ogrodzony ( chwilowo z przyczyn oczywistych nie jest )
Czy macie jakiś pomysł na to, żeby nie sprawiło to nam problemów, niż zasypać go ? Nawet nie chce myśleć co może się stać. Jak to zabezpieczyć ? I jak zabezpieczyć zabezpieczenia ? Edytowano przez Marta_32 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Z tego co się orientuję to Ci głupot ktoś nagadał,że coś tlen "zabrało", po prostu wieśniaki wlali jakieś świństwo a że woda niby zdatna do picia to przecież staw woda dochodzi i uchodzi czyli się już wyczyściła sama. A co do ogrodzenia stawu to nie słyszałem aby był taki wymóg, po porostu ludzie ogradzają stawy w obawie przed kłusownikami.
Link do komentarza
Dragon, dzięki za słówko siatka leśna, po raz kolejny wiem o czym rozmawiamy. To co było i co zabrali, to była siatka ogrodzeniowa .. Razem ze słupkami na których było rozpięte ( wykopali )

Mhtyl - wodę od razu zawieźliśmy ( tzn. mąż ) na zbadanie w grę wchodzi zdaje się wypompowanie wody więc musieliśmy sprawdzić, czy nie ma tam nic. O tym, ze coś tlen zabrało powiedział gość z laboratorium, podobno rybom dużo nie trzeba.

Wrócił tak wściekły, że nie chciałam drążyć tematu. Wywieźli ponad 20 worków ryb więc się nie dziwię.

Staram się znaleźć coś nt tego czy taki zbiornik musi być ogrodzony, ale nigdzie nic. Jak mają mi takie numery odstawiać ( przepraszam co będzie następne ? zdechłą krowę mi tam wrzucą, a może któregoś sąsiada ? ) to chyba najrozsądniej zasypać ..

poznałam nową definicję chamstwa Edytowano przez Marta_32 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Sądzę, że niepotrzebnie panikujesz, a panika jest złym doradcą.
Całość wygląda mi tu na nieuprawnione łączenie rzeczy zupełnie ze soba niepowiązanych (jak znam wieś i życie na wsi), czyli ogrodzenie i wytrucie ryb.
Ogrodzenie zabrali zwykli złodzieje. Gdy bedziecie mieszkać, to tak wielkiego ryzyka kradzieży nie będzie. Na opuszczone, niepilnowane dobro, amatorów jest więcej, bo to najczęściej kradną tchórze potrzebujący parę złotych na jabolka, a nie "poważni" złodzieje. Dlatego tacy nie tykają niczego, gdy jest duża groźba dekonspiracji, ze mógłby ich ktoś na tym nakryć.

A odnoście wytrucia ryb... To nie jest żaden problem. Wystarczy np. wrzucić do stawu jakieś opakowanie po większości środków chemicznych do ochrony roślin. Niemal wszystkie są wyjątkowo zabójcze dla ryb. A na wsi... gdzie się takich rzeczy pozbyć? Najlepiej wyrzucić tam, gdzie nikt nie pilnuje, czyli np. do lasu. A że las jest dalej... komuś wydawało się, że woda przykryje jego śmiecie...
I tutaj to samo: Zamieszkanie i użytkowanie w znacznej mierze chroni przed takimi przypadkami.

Dlatego między innymi, ja często jeżdżę na wieś, gdzie mam chatę, żeby miejscowi żule nie zapominali o tym, że o każdej porze mogę zastać kogoś na działce. I nie łażą po niej. A mam przykład kilka działek dalej, gdzie już okna są powybijane, wszystko na działce spenetrowane i co się dało wywiezione na złom.
Właściciel nie zaglądał tu od kilku miesięcy.
Link do komentarza
1. Nie ma żadnego obowiązku „ustawowego”, który nakazuje ogrodzenie własnej posesji.
2. Ne ma również „nakazu” ogrodzenia zbiornika wodnego – chyba, że graniczy z terenem publicznym, to wtedy istnieje obowiązek jego oznakowania jeśli może stanowić zagrożenie.
3. Nie ma takiego ogrodzenia, którego nie można sforsować.
4. Ogrodzenie z siatki stosuje się tam, gdzie nie chce się „wpuszczać” zwierzyny leśnej, lub (i) „wypuszczać” zwierząt hodowlanych.
5. Na wsi ogrodzenie (jeśli nie ma spełniać warunków pkt.4) służy tylko do pokazania granicy własnego terenu.
6. Mając na uwadze pkt.5 wystarczy wykonać, w granicach działki, ogrodzenie farmerskie – nawet w jego uproszczonej formie, czyli słupki z rozciągniętym miedzy nimi drutem (linką).
Link do komentarza
Cytat

A odnoście wytrucia ryb... To nie jest żaden problem. Wystarczy np. wrzucić do stawu jakieś opakowanie po większości środków chemicznych do ochrony roślin. Niemal wszystkie są wyjątkowo zabójcze dla ryb. A na wsi... gdzie się takich rzeczy pozbyć? Najlepiej wyrzucić tam, gdzie nikt nie pilnuje, czyli np. do lasu. A że las jest dalej... komuś wydawało się, że woda przykryje jego śmiecie...
I tutaj to samo: Zamieszkanie i użytkowanie w znacznej mierze chroni przed takimi przypadkami.


Bardzo trafnie retro to ujął. Ja tylko dodam,że ktoś mógł nie celowo (aczkolwiek to nie usprawiedliwia danego delikwenta) w rowie który zasila staw umyć opryskiwacz powyżej stawu i trucizna sama wpłynęła se do stawku.
Link do komentarza
opcja przez przypadek nie wchodzi w grę - staw znajduje się jakieś 150 metrów za posesją, i w takim punkcie, że nikt tam nic nie myje, nie używa nawozów itp - taki ekologiczny zakątek, szczególnie, że teraz znajduje się to na terenie natura 2000 czy jakoś tak icon_biggrin.gif

rotefood - pozbywać się szkoda, bo strasznie dużo pracy przez te 7-8 lat w niego poszło. Rok temu go pogłębiali, jest ładne zejście żeby można się było popluskać, skarpa i brzegu w końcu solidnie umocnione ..

No spadła na nas ta cała zabawa zdecydowanie za szybko. Nasz błąd, trzeba było interesować się sprawami administracyjnymi wcześniej, a nie tylko jeździć, żeby popielić ogródek..

Link do komentarza
Ja też bym się go nie pozbył,taki staw to moje marzenie icon_biggrin.gif
Co do mycia to nigdy nie wiadomo co komu do łba strzeli,ale ja miałem na myśli mycie w rowie (chyba jakiś rów doprowadza wodę do tego stawu) ewentualnie spuszczenie resztek oprysku z opryskiwacza a to ,że teren ekologiczny to na to nie patrz w dzień ekologia a w nocy walą opryski i nawozy żeby nikt nie widział icon_biggrin.gif słyszałem o takim procederze.
Link do komentarza
Nie, to jest akurat ta cześć wsi, po której każdy ma ogród "dla siebie" i uwierz, ze się pilnują icon_smile.gif Poza tym są jeszcze dwa stawy w okolicy ( może 200 metrów od naszego pierwszy ) i tych nie ruszyło.
Taka opcja na 99% odpada. Nie wiem co to za (cenzura) ale .. mam ochotę dla przykładu (cenzura)
Nie miałabym żalu, gdyby ktoś wyłapał, ale żeby truć ? Tym bardziej, że wszystko co tam było miało minimum 3 lata..

Link do komentarza
Cytat

Nie, to jest akurat ta cześć wsi, po której każdy ma ogród "dla siebie" i uwierz, ze się pilnują icon_smile.gif


No jakoś nie upilnowali icon_biggrin.gif

Cytat

Nie miałabym żalu, gdyby ktoś wyłapał, ale żeby truć ? Tym bardziej, że wszystko co tam było miało minimum 3 lata..


To jak pies ogrodnika, sam nie zje i drugiemu nie da icon_lol.gif
A tak na serio to oni im (rybom) życia nie dali to i nie mieli prawa im odbierać, ale na debilstwo nie ma lekarstwa.
Link do komentarza
Nie no z sąsiadem mamy układ od zawsze, teraz nawet z dwoma, żeby właśnie ktoś wszedł na podwórko czy staw przerąbał zimą. Poza tym żeby skosić to co na skarpie rośnie, trzeba co najmniej 2 chłopa, pompę strażacką mamy my, więc tutaj o konkurencję się nie martwię - bardziej się boję gościa zza płotu, niż ich Ten to już nie raz policje na nas nasyłał i to w takich sprawach, że 4 część "samo swoi" można kręcić. To nie są stawy hodowlane - takie hobby. Kto lubi rybki ten zrozumie icon_smile.gif

mhtyl, pilnują tego, żeby nikt np. nie robił oprysków i naprawdę o to jestem spokojna. Dobra byłam spokojna, bo .. no sami czytacie :/

Laboratorium nic nie stwierdziło, poza tym nawet ci nasi znajomi mówią, że jakby padły od pogody, to szybciej u gościa .. z najbliższego stawu. Bo ten ma o połowę płytszy niż nasz.

Ale nic. Edukuję się w temacie remontu, ogrodnictwa (sadownictwa ? ) to i wędkarstwo ogarnę.
Link do komentarza
HAHAHA najlepsze, ze ja przeczytałam właśnie "NIE POZBYWAJ" icon_smile.gif

Nie chciałabym się go pozbywać, szczególnie ze względu na to, że jak poczytałam teraz nt. i cen za wykopanie nowego i jak przypomnę sobie ile czasu trwało, żeby wyglądał jak wygląda.. nie chciałabym. Teraz całość będzie robić jak mówiłam - za domek na lato i wolę żeby dzieciaki miały prywatne "kąpielisko".

W ogóle wszystko niesamowicie podrożało od czasu kiedy ostatni raz interesowałam się remontami itp. Jestem w szoku, przyznaję icon_smile.gif
Link do komentarza
mhtyl - zaoferowałeś się, to masz:

Jak teraz z zarybianiem ( ot, tak, żeby coś pływało, żeby mąż mógł chociaż mieć nadzieje, ze może jednak )
tzn co byś zrobił na naszym miejscu ?
Czy słyszałeś o takiej metodzie zapobiegania zamarzaniu stawu jak wstawianie do wody snopków - o takie coś, tylko, że pojedynczo - podobno to metoda na to, żeby nie trzeba było robić przerębli ( nie śmiej się, ja wiem tyle, co wyczytam )
Link do komentarza
Cytat

mhtyl - zaoferowałeś się, to masz:

Jak teraz z zarybianiem ( ot, tak, żeby coś pływało, żeby mąż mógł chociaż mieć nadzieje, ze może jednak )
tzn co byś zrobił na naszym miejscu ?
Czy słyszałeś o takiej metodzie zapobiegania zamarzaniu stawu jak wstawianie do wody snopków - o takie coś, tylko, że pojedynczo - podobno to metoda na to, żeby nie trzeba było robić przerębli ( nie śmiej się, ja wiem tyle, co wyczytam )


Tak prawdę mówiąc to na zarybianie trochę za późno,przeważnie zarybia się na jesień albo na wiosnę.Ale jak tak bardzo chcesz to można teraz tak na upartego wpuścić karasia srebrzystego (japońca) albo karasia złocistego na pewno się zaaklimatyzują jeszcze co mogę dodać to karp.W mojej okolicy jest ogrom stawów hodowlanych i teraz jesienią można w gospodarstwach rybackich kupić różnego rodzaju ryby od karasia po szczupaka a nawet suma i to też jest najprostrzy sposób na zakup materiału do zarybienia.A snopki stawiało się nie po to aby woda nie zamarzła tylko aby przyduchy nie było znaczy aby ryby się nie podusiły z braku tlenu, a żeby woda nie zamarzła to głębokość powinna wynosić ponad 2 metry,taka głębokość jest przeważnie przy spuście.

Cytat

To jak odłowić sztuk 3 karasi z mojego oczka wodnego 25m2- woda opadła tak, że chyba po całości zimą zamarznie a nie chcę mieć mrożonek - woda jest mętna i ich nie widać by siatka podebrać. I co z nimi zrobić przez zimę ? Akwarium w domu nie mam...


Najlepiej był by użyć do tego celu podrywki 1mX1m o oczku 0,5 cm,można kupić w każdym porządnym sklepie wędkarskim.
Link do komentarza
mhtyl - w tym roku na pewno nie zaczniemy. Już będziemy czekać do wiosny jak zaczniemy i z płotami i z domem w środku i drzewkami i .. i .. i.. iiiiiiiiiiiii ;) Po prostu będziemy tam częściej jeździć.

Tylko właśnie czy jest sens w ogóle ? Bo jak nam mają zrobić taki kolejny numer to ja dziękuję, ale tak jak wcześniej - niech już mąż ma chociaż nadzieję, ze może coś złapać ;)


A taki zwrot szybki zrobię - jest tu dział "przystosowanie domu do potrzeb osoby niepełnosprawnej" ? Bo jakoś nie widzę, a też mam pytanie, tylko teraz jakaś fobia na forach do linków ( nie, żebym uważała, ze całkiem bezpodstawna, ale moim zdaniem - przesada w niektórych momentach )
Link do komentarza
Cytat

Tylko właśnie czy jest sens w ogóle ? Bo jak nam mają zrobić taki kolejny numer to ja dziękuję, ale tak jak wcześniej - niech już mąż ma chociaż nadzieję, ze może coś złapać ;)


Sens zawsze jest icon_biggrin.gif A czy kolejny taki numer zrobią to tego nawet najstarsi górale niewiedzą icon_biggrin.gif A więc zarybiaj a mężowi "połamania kija" życzę icon_smile.gif

A mam jeszcze pytanie ,w jakiej okolicy macie swoja posiadłość?
Link do komentarza
Na podlasiu icon_smile.gif

mhtyl - zanim ja sobie przypomniałam, to ty już odpisałeś - orientujesz się może jak to jest z tymi "liliami wodnymi" ? Tzn. czy jak sobie z rzeki wykopiemy ze 2-3 sztuki to (o ile się przyjmie) czy to nam się po całym stawie nie rozsieje?

I jeszcze - jak możesz rzuć tak ze dwoma trzema gatunkami rybek, które są w miarę odporne i nadają się do takiego stawu ( tak, żeby nam czegoś nie wcisnęli )

Właśnie: czy wapno sypać przed zarybieniem czy po ? Edytowano przez Marta_32 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Na podlasiu icon_smile.gif

mhtyl - zanim ja sobie przypomniałam, to ty już odpisałeś - orientujesz się może jak to jest z tymi "liliami wodnymi" ? Tzn. czy jak sobie z rzeki wykopiemy ze 2-3 sztuki to (o ile się przyjmie) czy to nam się po całym stawie nie rozsieje?

I jeszcze - jak możesz rzuć tak ze dwoma trzema gatunkami rybek, które są w miarę odporne i nadają się do takiego stawu ( tak, żeby nam czegoś nie wcisnęli )

Właśnie: czy wapno sypać przed zarybieniem czy po ?


Lilie to są chyba pod ochronną,ale ja nie od kwiatków jestem specjalistą- sorki icon_confused.gif
Co do rybek to jak najbardziej ,mało wymagającym gatunkiem jest lin, możesz jeszcze zarybić płocią ,wzdręgą (krasnopiórką) a z drapieżników to szczupak, jest jeszcze okoń ale on sam się przyszwęda mięso ma dobre ale długo,długo rośnie.

Cytat

Właśnie: czy wapno sypać przed zarybieniem czy po ?


Wapnem to wysypywano kiedyś staw jak był spuszczony ,nie wiem czemu to służyło ale myślę po to to robili aby zielsko lepiej rosło.Teraz to nie widziałem aby wapno dawali do stawu.Tak więc możesz dać sobie z tym tematem spokój.
Link do komentarza
Ale to nie jest staw, gdzie jest spuszczana woda .. Woda stoi, bierze się z ziemi, czyli ze z dołu, jak deszcz pada to z góry ( uprzedzając fakty - sikać i pluć do wody niewolno! ). Właściwie wykopany został dlatego, że nam natura robiła "staw" - nie mówię o wylewającej się rzece, ale o tym, że to taki punkt, gdzie zawsze było mokro. Cały sezon jest ok - tylko latem przy dużych upałach jest specjalna pompa, która filtruje wodę. Minimalny poziom wody latem - 1,7 na "głębinach", zimą/jesienią - ok 2,4.
Do tego roku problemów żadnych nie było, a wapno dziadek sypał - przepraszam, ja po prostu sugeruję się tym, co było robione. Już wcześniej pisałam, ze żałuję, ze tak mało się interesowałam tym "co, gdzie, po co".
Link do komentarza
Czyli tzw wanna icon_biggrin.gif To był tak od początku pisać,a ja myślałem że jakiś rów go zasila (cały czas o tym rowie pisałem a Ty ani słowa ,że on nie ma rowu). Ta pompa zapewne nie tyle filtruje (miesza wodę) co napowietrza wodę aby nie zakwitł bo przy upałach w wodzie stojącej to normalka ,że robi się zielona od glonów,a glony pobierają tlen no i rybki od tego powodu mogą zdychać.Głębokość jest ok, a co do tego wapna to bij-zabij nie chcę Cię wprowadzać w błąd ale pierwsze słyszę aby do wody sypano wapno (no chyba że na budowie icon_biggrin.gif ) ,może jeszcze jak coś się dowiem to dam cynk na temat tego wapna.
Link do komentarza
mhtyl - ty z babą gadasz - niby czemu ja się tak często jak o coś pytam to linkami do zdjęć wyjaśniam icon_biggrin.gif
Rów jest - jakieś 5 metrów od stawu, skąd miała wiedzieć, ze chodzi ci o taki połączony ze stawem ? Następnym razem nie zapomnę o zdjęciu .. PRZEPRASZAM (matko, po 30 przeszłam na pismo obrazkowe )
Link do komentarza
Cytat

mhtyl - ty z babą gadasz - niby czemu ja się tak często jak o coś pytam to linkami do zdjęć wyjaśniam icon_biggrin.gif
Rów jest - jakieś 5 metrów od stawu, skąd miała wiedzieć, ze chodzi ci o taki połączony ze stawem ? Następnym razem nie zapomnę o zdjęciu .. PRZEPRASZAM (matko, po 30 przeszłam na pismo obrazkowe )


icon_biggrin.gif No nie ma co ,szyfrem piszesz icon_question.gif icon_mrgreen.gif Przecież piszę od początku o rowie który zasila (jest połączony) staw, więc czy on wpływa (bo jak wpływa to i musi wypływać) do tego stawu czy faktycznie jest OBOK niego icon_biggrin.gif Czekam na foto relację icon_lol.gif
Link do komentarza
Cytat

Oglądałem właśnie wiadomości TV.
Jest masowy pomór karpia w stawach hodowlanych spowodowany przez wirusa przenoszonego przez ptaki.
Więc może to nie być wina sąsiadów-rolników


No mamy karpiową grypę icon_biggrin.gif świńska i ptasia już była.
Link do komentarza
Ja tam ryb w ogóle nie lubię .. Od kilku lat nie jem, a o Wigilie proszę nie pytać, tylko raz kazali mi przygotować jakieś śledziki i więcej już nie kazali.

Zdjęcia - to już wrzucę razem ze zdjęciem schodów ( tzn tych włazowych ) które obiecałam. Wstyd się przyznać, ale nie mam .. Chociaż może znajdę jakieś i zrobię "zdjęcie dla zdjęcia" ?

Co do wirusa - padły nie tylko karpie, na pewno był 6 kg sum. Pozostałych mąż nie wspominał
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ile wytrzyma dom z kontenerów?   Wobec rosnącego zainteresowania nietradycyjnymi formami mieszkalnictwa, domy z kontenerów cieszą się coraz większą popularnością. Ich unikalna estetyka, możliwość szybkiego montażu i stosunkowo niski koszt budowy przyciągają uwagę wielu osób poszukujących alternatywy dla tradycyjnego budownictwa. Jednak jedno z ważnych pytań, jakie nasuwają się przy rozważaniu tej formy mieszkania, dotyczy trwałości.  Kontenery z płyt warstwowych, które są powszechnie stosowane w budowie domów kontenerowych, znane są ze swojej wytrzymałości oraz zapewnienia komfortu termicznego. Są projektowane tak, aby wytrzymać trudy transportu i ekstremalne warunki atmosferyczne, co czyni je odpowiednimi do adaptacji na cele mieszkalne. Mimo to, podobnie jak każda konstrukcja, domy kontenerowe wymagają odpowiedniej konserwacji i po około 25-30 latach użytkowania mogą potrzebować renowacji.   Ile może stać kontener?   Ten aspekt jest szczególnie istotny w kontekście wykorzystania kontenerów w celach innych niż stałe mieszkanie. Zgodnie z przepisami, kontener jako tymczasowa konstrukcja nie może być trwale połączony z gruntem, a maksymalny czas jego użytkowania bez konieczności uzyskania pozwolenia wynosi 180 dni. To sprawia, że kontenery są idealnym rozwiązaniem jako tymczasowe zaplecze na placach budowy. W trakcie tworzenia zaplecza kontenerowego dla inwestycji budowlanych, na ogół nie wymaga się pozwolenia na postawienie kontenera na tym etapie. Jednak po upływie wspomnianych 180 dni, w przypadku dalszego użytkowania kontenera na danym terenie, niezbędne jest uzyskanie stosownego pozwolenia. To wymaganie prawne ma na celu zapewnienie, że tymczasowe konstrukcje są używane zgodnie z przeznaczeniem i nie stają się stałymi elementami krajobrazu bez odpowiedniej kontroli.   Kontenery mieszkalne całoroczne – czy to możliwe?    Czy w domu kontenerowym można mieszkać cały rok? W odpowiedzi na to pytanie, z pewnością można stwierdzić, że tak, mieszkanie w kontenerze przez cały rok jest możliwe i praktyczne. Elementem, który umożliwia komfortowe użytkowanie kontenera mieszkalnego przez wszystkie pory roku, jest płyta warstwowa, z której jest zbudowany. Dzięki swoim właściwościom, płyta warstwowa stanowi doskonałą izolację termiczną, co jest niezbędne, aby utrzymać odpowiednią temperaturę wewnątrz, zarówno latem, jak i zimą. Istnieje też możliwość zainstalowania dodatkowych udogodnień, takich jak klimatyzacja dla chłodzenia latem i odpowiednie systemy grzewcze na zimowe miesiące. Dzięki tym rozwiązaniom, kontenery mieszkalne mogą być używane jako całoroczne domy, zapewniając mieszkańcom komfort niezależnie od panujących na zewnątrz warunków atmosferycznych. Nowoczesne domy z kontenerów – jakie mają udogodnienia?  Ewolucja domów kontenerowych od prostych, funkcjonalnych konstrukcji do pełnowartościowych, nowoczesnych domów mieszkalnych jest imponująca. Dziś, domy te nie tylko zachwycają nowoczesnym designem, ale także mogą być wyposażone w szereg udogodnień, które podnoszą standard życia i komfort mieszkańców. Do najbardziej popularnych należy zaliczyć możliwość zainstalowania w pełni funkcjonalnej toalety, systemu klimatyzacyjnego oraz efektywnych grzejników, które zapewniają optymalną temperaturę w każdych warunkach.    www.apexconstruction.pl
    • Czy kontener socjalny jest budynkiem?  Kontener socjalny to pojęcie, które często kojarzy się z prostotą, szybkością realizacji i przede wszystkim funkcją społeczną. Takie kontenery są dostarczane jako gotowe do użytku jednostki mieszkalne, mające za zadanie zaspokajać podstawowe potrzeby mieszkaniowe w sposób natychmiastowy. Pytanie, czy kontener socjalny może być uznany za budynek, otwiera dyskusję nie tylko na temat technicznych aspektów takich rozwiązań, ale również ich miejsca w prawie budowlanym, normach urbanistycznych oraz w percepcji społecznej. Baraki kontenery socjalne Wprowadzenie kontenerów socjalnych "pod klucz" na rynek mieszkaniowy stanowi odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na przystępne cenowo i elastyczne rozwiązania mieszkaniowe. Ta forma zakwaterowania, choć czasem postrzegana jako rozwiązanie tymczasowe, może być również traktowana jako pełnoprawne miejsce zamieszkania, spełniające wszystkie funkcje domu. W tym kontekście, ważne jest zrozumienie, jak kontenery te są klasyfikowane z punktu widzenia prawnego i budowlanego, a także jakie wyzwania i możliwości niesie za sobą taka klasyfikacja.    Baraki kontenery socjalne, funkcjonujące jako tymczasowe lub długoterminowe rozwiązania mieszkaniowe, odgrywają ważną rolę w systemie wsparcia społecznego dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. Ich podstawową funkcją jest zapewnienie bezpiecznego, choć często minimalistycznego, schronienia dla osób bezdomnych, ofiar katastrof naturalnych, czy rodzin znajdujących się w kryzysie mieszkaniowym. Oprócz podstawowego schronienia, baraki te mogą oferować również ograniczone udogodnienia, takie jak dostęp do wody, elektryczności i podstawowych urządzeń kuchennych, co pozwala na odzyskanie poczucia normalności i niezależności. W zależności od potrzeb i możliwości lokalnych społeczności, kontenery socjalne mogą być również wykorzystywane jako przestrzenie edukacyjne, punkty doradcze lub centra integracji społecznej, wspierając tym samym nie tylko fizyczne, ale i psychologiczne potrzeby mieszkańców. Mimo swojej tymczasowości, baraki kontenery socjalne stanowią ważny element w strategiach radzenia sobie z problemami mieszkaniowymi, oferując elastyczne i stosunkowo szybkie rozwiązania w obliczu rosnących wyzwań społecznych. Uziemienie kontenera socjalnego Uziemienie kontenera socjalnego to ważny aspekt zapewniający bezpieczeństwo użytkowania takich jednostek mieszkaniowych, zwłaszcza w kontekście ochrony przed wyładowaniami elektrycznymi i zapewnienia stabilności elektrycznej instalacji wewnątrz. Proces uziemienia polega na stworzeniu bezpośredniego połączenia konstrukcji kontenera z ziemią, co umożliwia bezpieczne odprowadzenie potencjalnych przepięć elektrycznych bezpośrednio do gruntu, chroniąc tym samym mieszkańców przed porażeniem elektrycznym. Ponadto, prawidłowo wykonane uziemienie minimalizuje ryzyko uszkodzeń sprzętu elektrycznego spowodowanych przez niestabilne napięcie lub przepięcia. Realizacja tego procesu wymaga zastosowania odpowiednich materiałów i technik instalacyjnych, zgodnie z obowiązującymi normami bezpieczeństwa i przepisami budowlanymi. Uziemienie kontenerów socjalnych jest więc nie tylko wymogiem technicznym, ale również środkiem zapewniającym komfort i bezpieczeństwo ich użytkowników, stanowiąc nieodłączny element przygotowania tych tymczasowych przestrzeni mieszkalnych do użytku.   Klasyfikacja środków trwałych to proces grupowania aktywów trwałych lub majątku firmy według określonych kryteriów. W zależności od celu klasyfikacji, środki trwałe mogą być dzielone na różne kategorie.    Kontenery socjalne zakwalifikowane mogą być jako : Kioski, budki, baraki, domki kempingowe – niezwiązane trwale z gruntem, stawka amortyzacyjna 10%. Stawka amortyzacyjna dla takiego rodzaju kontenerów wynosi 10%.   Rodzaj ten obejmuje różne obiekty wolno stojące, niezwiązane trwale z gruntem, w tym kontenery socjalne. Jednak nie obejmuje on innych rodzajów budynków lub obiektów, które zostały wymienione jako wyłączenia, takie jak kioski handlowo-usługowe, budynki transformatorni, budynki portierni, baraki składane itp.  Kontener socjalny mieszkalny - czy sprawdzi się jako miejsce do życia?  Kontenery socjalne mieszkalne mogą stanowić tymczasowe lub prowizoryczne miejsce do życia w określonych sytuacjach, ale ich przydatność i wygodę zależy od wielu czynników. Często są stosowane jako rozwiązanie tymczasowe w przypadku nagłych sytuacji, takich jak katastrofy naturalne lub dla pracowników na placach budowy. Mogą być odpowiednie jako krótkoterminowe schronienie, ale niekoniecznie nadają się na dłuższy okres.   Standardy życia w nich mogą być ograniczone w porównaniu do tradycyjnych mieszkań. Konieczne jest dostosowanie się do niewielkiej przestrzeni i podstawowych udogodnień. W zależności od dostosowania i wyposażenia, kontenery socjalne mogą mieć ograniczone udogodnienia, takie jak toaleta, prysznic, kuchnia, ogrzewanie, i klimatyzacja. Komfort użytkowania może być niższy niż w tradycyjnych mieszkaniach.   Zatem warto podkreślić, że kontenery socjalne mieszkalne mogą się sprawdzić jako tymczasowe lub prowizoryczne miejsce do życia, szczególnie w określonych sytuacjach, takich jak nagłe kryzysy lub prace na placach budowy. Jednakże, ich przydatność i komfort zależą od wielu czynników, takich jak cel użytkowania, standardy życia, wyposażenie, przepisy lokalne i koszty. Przed podjęciem decyzji o zamieszkaniu w takim obiekcie, warto dokładnie rozważyć wszystkie te aspekty i dostosować je do własnych potrzeb i okoliczności.   www.apexconstruction.pl
    • Czemu miałyby polecieć? Chwieją się? Jeśli nie, to skąd obawy?   A to, ze złapałeś je trytytkami to im nie zaszkodzi. Zresztą, jeśli się bardzo boisz, to przecież możesz je zamocować do ściany. Sposób obojętny.
    • Panowie te regały stoją na płaskim podłożu e garażu jeden obok drugiego ,na płasko ponieważ wylewka samopoziomujące poszła na to .Boję się aby nie poleciały na samochód ,zobaczyłem na dole i na górze trytytkami długimi .Nie poleca one na samochód ?
    • Ostatnio przeglądałem takie małe pompki do wody, na 12 V. Rozrzut cen od 18 PLN do 94 PLN. Ten sam model. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...