Skocz do zawartości

mieć czy być...


Recommended Posts

Napisano
daga trafilas jak kula w plot!
od dwoch lat zastanawiam sie nad tym pytaniem

hmmm...zaje-fajne uczucie gdy wschodzisz do sklepu i nie liczysz sie z kasa,
nie dopuszczasz nawet mysli ze cie na "to" nie stac
albo wychodzisz z domu po pare jeans'ow i wracasz do domu nowym samochodem,ktorego rano nie planowales zakupic...

chyba zyjemy w takich czasach ze "miec" okresla "byc" ale znam ksiedza w usa,ktory nawet nie ma samochodu...
i nie ze go nie stac,-po prostu duchowny odpowiedzial sobie na to pytanie





Napisano
Cytat

chyba zyjemy w takich czasach ze "miec" okresla "byc"



to kolejne pytanie w takim razie ..... a jeśli ktoś nie ma , to znaczy że jest nikim?



Cytat

dylemat ludzi pod kreską,
gorzej jak się było pod, awansowało nad i były redukcje...



bywa , że to dylemat także ludzi żyjących "nad kreską" ...
Napisano (edytowany)
Cytat

to kolejne pytanie w takim razie ..... a jeśli ktoś nie ma , to znaczy że jest nikim?


niezupelnie
wydaje sie skoro "nie ma" ,nie ma rowniez dylematu miec czy byc(bo nie ma)
mysle ze pytanie odnosi sie bardziej do nazwijmy to "klasy",ktora "ma" i jest z tego powodu nieszczesliwa i szuka zlotego srodka(moze szczescia) albo kiedys "miala" a teraz nie ma...
szary burek nie bedzie mial tego dylematu

ale to moja opinia Edytowano przez kiwaczek (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

niezupelnie
wydaje sie skoro "nie ma" ,nie ma rowniez dylematu miec czy byc(bo nie ma)



chyba , że nie ma lub ma mniej z wyboru ...

Cytat

mysle ze pytanie odnosi sie bardziej do nazwijmy to "klasy",ktora "ma" i jest z tego powodu nieszczesliwa i szuka zlotego srodka(moze szczescia)



hm ... jeśli "ma" , to najczęściej jest kosztem czegoś ..... coś za coś....


Cytat

szary burek nie bedzie mial tego dylematu



"szarym burkiem" też się jest z wyboru .... wydaje mi się , że każdy ma w sobie potencjał , dzięki któremu mógłby osiągnąć sukces - gdyby tylko tego chciał....


Napisano
Cytat

"szarym burkiem" też się jest z wyboru .... wydaje mi się , że każdy ma w sobie potencjał , dzięki któremu mógłby osiągnąć sukces - gdyby tylko tego chciał....


zlota mysl daga icon_wink.gif
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

"szarym burkiem" też się jest z wyboru .... wydaje mi się , że każdy ma w sobie potencjał , dzięki któremu mógłby osiągnąć sukces - gdyby tylko tego chciał....


Nie raz bywa,że chce,ale nie ma możliwości albo siły przebicia.
Ja uważam,że trzeba się cieszyć z tego co się ma. A od czasu do czasu można sobie pofantazjować,tylko później ciężko się wraca do szarej rzeczywistości icon_biggrin.gif
Napisano
sorki za popełnieni tego tematu , ale nie daje mi to spokoju ....
wiecznie dzwoniące telefony , absorbująca praca czasem i po godzinach lub pod telefonem całą dobę , komputery- czasopożeracze , stresy , szybki styl życia , pogoń za dobrami ( np. pragnienie coraz to lepszego samochodu , wyjazdu na wakacje za granicę, większy dom )

kiedy byłam dzieckiem - spędzałam cały swój wolny czas na podwórku ... grałam z dzieciakami w gry rozmaite , łaziłam po drzewach , bawiłam się w chowanego na starych garażach , łaziło się na piknik "na łąki" , w piłkę czasem pograło ... wystarczyła kreda, kawałek zwykłej gumy a'la z majtek do skakania .... i już była zabawa ...
w szkole tradycją było przekazywanie podręczników z klasy do klasy- każdy miał używane .... bo tak prościej /taniej... wszystkie dzieci ....
popatrzcie teraz na wasze dzieci - i ja na swoje .... bez komórki, komputera , zabawek z reklam nie ma co się pokazywać , ciuchy tylko markowe .... dziecko które ma w szkole używane podręczniki jest traktowane jako to "gorszej kategorii" .... też to zauważyliście?

kiedyś - było biednie , ale jakoś bardziej - z ludźmi ....

mam wrażenie , że "mieć" skutecznie zastępuje nam "być"
coraz mniej się liczy wnętrze .... a ludzie pochowani za swoimi dobrami - pozamykali się w sobie na innych ludzi ...
zawiść, zazdrość, zero empatii....
czy tylko mi się zdaje?
Napisano
Cytat

...kiedyś - było biednie , ale jakoś bardziej - z ludźmi ....



..ot - proces przejścia z komunizmu na kapitalizm ..

Pewnie miałbym 40m w bloku ,wczasy co roku i ogródek działkowy ...

Wolę jednak ten kapitalizm ..jakoś bardziej uczciwa rywalizacja jest - choć czasem nie do końca ..jeszcze 'plecy' istnieja - to mnie wqr ...a icon_surprised.gif
Nie tak łatwo mieć i być ..
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

sorki za popełnieni tego tematu , ale nie daje mi to spokoju ....
wiecznie dzwoniące telefony , absorbująca praca czasem i po godzinach lub pod telefonem całą dobę , komputery- czasopożeracze , stresy , szybki styl życia , pogoń za dobrami ( np. pragnienie coraz to lepszego samochodu , wyjazdu na wakacje za granicę, większy dom )

kiedy byłam dzieckiem - spędzałam cały swój wolny czas na podwórku ... grałam z dzieciakami w gry rozmaite , łaziłam po drzewach , bawiłam się w chowanego na starych garażach , łaziło się na piknik "na łąki" , w piłkę czasem pograło ... wystarczyła kreda, kawałek zwykłej gumy a'la z majtek do skakania .... i już była zabawa ...
w szkole tradycją było przekazywanie podręczników z klasy do klasy- każdy miał używane .... bo tak prościej /taniej... wszystkie dzieci ....
popatrzcie teraz na wasze dzieci - i ja na swoje .... bez komórki, komputera , zabawek z reklam nie ma co się pokazywać , ciuchy tylko markowe .... dziecko które ma w szkole używane podręczniki jest traktowane jako to "gorszej kategorii" .... też to zauważyliście?

kiedyś - było biednie , ale jakoś bardziej - z ludźmi ....

mam wrażenie , że "mieć" skutecznie zastępuje nam "być"
coraz mniej się liczy wnętrze .... a ludzie pochowani za swoimi dobrami - pozamykali się w sobie na innych ludzi ...
zawiść, zazdrość, zero empatii....
czy tylko mi się zdaje?


Nie ma za co Daga przepraszać :bezradny: uważam że temat dobry jak każdy inny,można sobie trochę ulżyć na duszy icon_biggrin.gif To co napisałaś to samo życie. Za komuny też tak było może na mniejszą skalę (nie było wtedy np komórek ale było co innego), teraz tak jest i później też tak będzie ,kiedyś były inne priorytety i teraz są inne a jakie będą później to strach mi nie pozwala spekulować.A ludzie? Ludzie muszą być różni bo było by monotonnie gdyby byli wszyscy tacy sami,może to się nie wszystkim podoba,ale cóż taka prawda.
Napisano
Cytat

kiedyś były inne priorytety i teraz są inne a jakie będą później to strach mi nie pozwala spekulować



no właśnie .... czy ten wyścig szczurów .... czy to wszystko ...... czy w dobrym kierunku zmierza ?
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

no właśnie .... czy ten wyścig szczurów .... czy to wszystko ...... czy w dobrym kierunku zmierza ?


Czy w dobrym to nie wiem(kwestia kto jakie ma poglądy, tak jak w polityce kto rządzi ten ma rację),ale oby nie było za późno wyhamować czy nawet zawrócić.
  • 1 rok temu...
Napisano
jak patrzę sobie na otaczające mnie środowisku to bez "mam" nie ma "jestem", każdy kazdego ocenia po tym ile i czego posiada, a jak nie masz nic to równie dobrze mógłbyś dla nich nie istnieć
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Obecnie mamy takie czasy, że coraz mniej osób zaczyna "mieć", zwłaszcza pracę. Ci co mają i tak są w niepewnej sytuacji, a przez ten dyskomfort starają się analizować swoje życie.
Prawda jest taka, że to my tworzymy społeczeństwo i sami sobie ustaliliśmy takie a nie inne podejście. Skoro przez lata po komunizmie zachłysnęliśmy się konsumpcjonizmem, to nic dziwnego, że teraz zaczynamy się zastanawiać, czy faktycznie jest nam to potrzebne. Zarabianie pieniędzy szczęścia nie daje (może nielicznym), wydawanie tylko przez jakiś czas jest zadowalające.
Wiadomo, że trzeba mieć i zawsze coś się ma. Niezależność finansowa to podstawa. Jednak czy każdy musi mieć nowy samochód? Albo laptopa za kilka tysięcy? Jeśli traci się cały dzień na zarabianie pieniędzy na coś, czego nawet nie chcemy to jak to było w "Fight Clubie" - "rzeczy zaczynają posiadać nas, a nie my je".
  • 2 lata temu...
Napisano
Ja uważam, że ludzie w ogóle mają współcześnie jakiś kryzys tożsamości i pełno problemów. Sama przez jakiś czas chodziłam do pracowni psychorozwoju Izabeli Kielczyk w Warszawie na takie zajęcie, life coaching, gdzie między innymi poznałam sposoby na samorozwój, który był dla mnie bardzo ważny. Szczególnie, że gdy poszłam do pracy i miałam jakby dużo mniej czasu wolnego niż na studiach, to całkiem zaniedbałam tę niematerialną stronę życia, a przecież inteligentne dyskusje i rozrywka na wyższym poziomie, skłaniająca do refleksji zawsze sprawiała mi radość.
Teraz, dzięki tym zajęciom nauczyłam się znów to dostrzegać.
  • 6 miesiące temu...
Napisano
W takim razie chyba ja nie płynę z prądem. Podczas, gdy w pracy u mnie ludzie mało się nie ze***ją żeby przyjść do pracy w sobotę i niedzielę (płatne podwójnie), ja systematycznie odmawiam wszelkich nadgodzin i weekendów. Wolę z rodziną posiedzieć, na motocyklu pojeździć, z przyrodą poobcować. W jednej z poprzednich firm odmówiłem awansu, który wiązałby się z przeprowadzką do większego miasta, duuużo większą gotówką, ale jednocześnie poświęceniu się w całości pracy. Uciekam też z miasta na wieś. I to rasową wieś, a nie podmiejską sypialnię. A w ogóle to marzy mi się skromne życie na wiosce, gdzie byłbym rolnikiem pełną gębą, nie takim nowoczesnym, a takim co ma trochę kur, trochę trzody, trochę bydła, trochę ziemniaków, trochę zboża i tak sobie godnie gospodarzy bez pośpiechu icon_smile.gif
Gość arturo72
Napisano
Cytat

W takim razie chyba ja nie płynę z prądem. Podczas, gdy w pracy u mnie ludzie mało się nie ze***ją żeby przyjść do pracy w sobotę i niedzielę (płatne podwójnie), ja systematycznie odmawiam wszelkich nadgodzin i weekendów. Wolę z rodziną posiedzieć, na motocyklu pojeździć, z przyrodą poobcować. W jednej z poprzednich firm odmówiłem awansu, który wiązałby się z przeprowadzką do większego miasta, duuużo większą gotówką, ale jednocześnie poświęceniu się w całości pracy. Uciekam też z miasta na wieś. I to rasową wieś, a nie podmiejską sypialnię. A w ogóle to marzy mi się skromne życie na wiosce, gdzie byłbym rolnikiem pełną gębą, nie takim nowoczesnym, a takim co ma trochę kur, trochę trzody, trochę bydła, trochę ziemniaków, trochę zboża i tak sobie godnie gospodarzy bez pośpiechu icon_smile.gif


Szacun wielki.
Też tak bym chciał ale mało samozaparcia icon_smile.gif
Napisano
Cytat

W takim razie chyba ja nie płynę z prądem. Podczas, gdy w pracy u mnie ludzie mało się nie ze***ją żeby przyjść do pracy w sobotę i niedzielę (płatne podwójnie), ja systematycznie odmawiam wszelkich nadgodzin i weekendów. Wolę z rodziną posiedzieć, na motocyklu pojeździć, z przyrodą poobcować.



słusznie
Zresztą nawet Prezydent tak lubi icon_smile.gif


  • 1 rok temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Dnia 22.03.2016 o 20:05, zmstr napisał:

 W jednej z poprzednich firm odmówiłem awansu, który wiązałby się z przeprowadzką do większego miasta, duuużo większą gotówką, ale jednocześnie poświęceniu się w całości pracy.

Bo awans niesttey najczęściej oznacza z jednej strony większą kasę, a z drugiej strony mocniejsze związanie z firmą. Smutne tylko, że gdy zarabiasz więcej i stać cię na więcej, nie masz czasu by cieszyć się tą kasą, bo i tak ciągle jesteś w pracy.

  • 1 miesiąc temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Taras z drewna to inwestycja na długie lata, ale tylko pod warunkiem regularnej i prawidłowej konserwacji. Najważniejszym momentem w całym roku jest zabezpieczenie drewna przed zimą. To właśnie w tym okresie taras jest narażony na największe obciążenia: wilgoć, stojącą wodę, mróz, częste zmiany temperatury oraz ograniczone nasłonecznienie sprzyjające rozwojowi glonów i grzybów. Jako osoba pracująca na co dzień z produktami Osmo, przedstawiam sprawdzony i skuteczny sposób zabezpieczenia tarasu przed sezonem zimowym. Dlaczego warto zabezpieczać taras przed zimą Niezabezpieczone drewno bardzo szybko traci swoje właściwości. Wnika w nie woda, która zimą zamarza, powodując mikropęknięcia. Drewno szarzeje, staje się szorstkie i podatne na ścieranie oraz biodegradację. Wiosną często okazuje się, że konieczne jest szlifowanie lub nawet wymiana części desek. Oleje tarasowe Osmo działają inaczej niż lakiery. Wnikają głęboko w strukturę drewna, nie tworzą łuszczącej się powłoki i pozwalają drewnu oddychać. Dzięki temu wilgoć nie zostaje zamknięta wewnątrz desek. Krok pierwszy – dokładne czyszczenie tarasu Przed nałożeniem oleju taras musi być idealnie czysty. Stare osady, szarość i naloty biologiczne osłabiają skuteczność impregnacji. Najlepsze efekty daje zastosowanie Osmo Gel 6611 do usuwania starych powłok z  drewna lub specjalistycznego środka czyszczącego do tarasów. Preparat usuwa poszarzałe warstwy drewna, pozostałości starego oleju oraz zabrudzenia biologiczne. Po umyciu taras należy spłukać wodą i pozostawić do całkowitego wyschnięcia na minimum 24–48 godzin. Drewno musi być suche w dotyku i w strukturze. Krok drugi – wybór odpowiedniego oleju Osmo Dobór oleju zależy od rodzaju drewna oraz oczekiwanego efektu wizualnego. Osmo Olej Tarasowy Naturalny nr 007 polecany jest osobom, które chcą zachować naturalny kolor drewna. Chroni przed wodą i ścieraniem. Oleje tarasowe Osmo w wersjach kolorystycznych (takich jak Bangkirai 006, Modrzew 009 Szary 019 ) pozwalają jednocześnie zabezpieczyć i odświeżyć kolor tarasu. Dla tarasów bardzo nasłonecznionych szczególnie polecana jest jako pierwsza warstwa, wersja z filtrem UV 420, która znacznie ogranicza proces szarzenia drewna. Krok trzeci – prawidłowa aplikacja oleju przed zimą Olejowanie powinno odbywać się w odpowiednich warunkach atmosferycznych. Temperatura powietrza i podłoża nie powinna być niższa niż 10 stopni Celsjusza. Nie należy olejować przy zapowiedzi opadów w ciągu kolejnych 24 godzin. Olej nakłada się cienką warstwą przy pomocy wałka, pędzla lub pada do tarasów, zawsze wzdłuż słojów drewna. Nadmiar oleju należy równomiernie rozprowadzić, nie pozostawiając kałuż. Czas schnięcia to około 8–10 godzin do lekkiego użytkowania oraz 24 godziny do pełnej odporności. W przypadku tarasów regularnie konserwowanych zwykle wystarcza jedna warstwa oleju przed zimą. Krok czwarty – zabezpieczenie tarasu na czas zimy Na okres zimowy warto usunąć z tarasu donice i meble stojące bezpośrednio na deskach. Nie należy przykrywać tarasu szczelną folią, ponieważ prowadzi to do gromadzenia się wilgoci pod spodem. Bardzo ważny jest swobodny odpływ wody. Zimą nie wolno skuwać lodu ostrymi narzędziami, ponieważ prowadzi to do mechanicznych uszkodzeń powierzchni. Drewno zabezpieczone olejem Osmo nie chłonie wody, nie pęka, nie łuszczy się i bardzo łatwo odnawia się wiosną jedną warstwą oleju. Jak często olejować taras Tarasy zadaszone wystarczy olejować raz w roku. Tarasy odkryte i silnie nasłonecznione warto zabezpieczać dwa razy w roku – wiosną i przed zimą. Olejowanie jesienne pełni funkcję ochronnej impregnacji na trudny sezon. Najczęstsze błędy popełniane przy konserwacji tarasu Do najczęstszych błędów należą: olejowanie wilgotnego drewna, nakładanie zbyt grubej warstwy oleju, brak wcześniejszego czyszczenia powierzchni, stosowanie lakierów zamiast olejów oraz olejowanie przy zbyt niskiej temperaturze późną jesienią.
    • Na niektóre "damskie" oko wygląda jak "amelinium"  - po co wyprowadzać z błędu?
    • Zapach będzie jak się będą paliły. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Może to korytko jest grubsze. Na pewno jest drogie 10 zł mb.  https://www.ekombig.pl/suche-systemy/394-al-panel-prosty.html
    • Czyli to inox, nierdzewka. A Tytan w skladzie ma kwas fosforowy, który reaguje ze stalą nierdzewną.    https://allegro.pl/kategoria/srodki-czyszczace-srodki-do-lazienek-323418?string=MATMAT TRISOL
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...