Skocz do zawartości

Pękające ściany


Recommended Posts

Witam
Podczas budowy (YTONG 36cm) murarze bardzo oszczędzali klej i podejrzewam że jest to powód pękania ścian załaszcza szczytowych (chyba że jest inny), jestem w trakcie wykańczania wnętrza i chciałbym te pęknięcia naprawić. Jak to zrobić?, żeby nie powtórzyły za rok.
pozdrawiam
Link do komentarza
Pękające ściany ,,od góry'' powodem może być brak lub za słaby wieniec wokół całego domu na poziomie stropu. Powodem może byc też ,,rozpieranie ścian'' na skutek żle wykonanej więźby dachowej- poprostu rozchodzi się ona na boki, może za mało jest w niej jętek. Gdy pękają ściany od dołu to wtedy są sprawy osiadania gruntu.
Link do komentarza
Pękniecia prawdopodobnie powstają w wyniku niestabilnej konstrukcji ścian poddasza i braku elementów wzmacniających w postaci słupków w ścienie kolankowej albo wieńca na poziomie murłat wprowadzonego w sciany kolankowe. Przy jednowarstwowej konstrukcji ściany jest to często popełniany błąd, gdyż wymienione elementu wzmacniające trudno jest prawidłowo ocieplić. W efekcie, zmienne obciążenia z dachu przenoszone są na nieusztywnione ściany co może powodować ich pękanie. Wyeliminowanie tego zjawiska na tym etapie prac jest praktycznie niemożliwe bez przeprowadzenia poważnych robót i mozna jedynie liczyć na to, że z czasem konstrukcja ustabilizuje się sama. Przy okazji warto zwrócic uwagę na funkcje jetek w konstrukcji dachowej. Wbrew powszecznej opinii nie spinają one krokwi zapobiegając ich rozchodzeniu się, a pełnią funkcję podpory pośredniej dla krokwi zwiekszając ich nośność i obciążone są siłami ściskającymi a nie rozciągającymi. .
Link do komentarza
Sorry dawno mnie nie było , poczytałem trochę i przypomniałem sobie, że ty czytasz książki z fizyki budowli a broń Boże nie zmierzysz wilgotności ścian, więc cofam poprzedni post.
Link do komentarza
Wody to raczej bym szukał pod sklepieniem betonowym icon_eek.gif , które masz powyżej szyji icon_lol.gif .
Trudno się myśli z takim ciężarem icon_mrgreen.gif i stąd mniemam, że dlatego wypisujesz ciągle głupoty icon_confused.gif . Brak wiedzy icon_sad.gif i logicznego myślenia icon_sad.gif aż kipi w twoich postach, a jak nie masz nic sensownego do powiedzenia (co z resztą widać w tym co piszesz icon_confused.gif ) to lepiej nie zabieraj głosu icon_sad.gif .
Link do komentarza
Ponieważ tylko wpadłem na krótko bo buduję w Danii, a tom wieczorami gra się w dartsa, polecam innych fachowców, tylko nie od fizyki budowli, lepiej od fizyki.
Zacytuję jeszcze klasyka "Na marginesie dodam, że przez kilka lat wykładałem na jednej z Politechnik w Polsce - również na wydziale architektury. Przedmiot ten władze Wydziału Architektury raczyły uznać jako uzupełniający kształcenie architekta i nie kończyli go egzaminem, a jedynie zaliczeniem. Kiedy w ramach zaliczeń chciałem wprowadzić kolokwium pisemne, podniósł się bunt! Władze Wydziału zadecydowały, że podstawą zaliczeń będą obecności. Więc studenci "odbywali" obecności. Jedni czytali gazety, inni rozwiązywali krzyżówki lub szkicowali arcydzieła. Wiem, że identycznie jest na innych uczelniach w Polsce.

Teraz Pan wie, dlaczego jest tak źle z projektami. Większość architektów nie ma zielonego pojęcia o takich zjawiskach jak: dyfuzja pary wodnej przez przegrody, ciśnienia cząstkowe pary w powietrzu wewnętrznym, zewnętrznym i w przegrodzie, skraplanie się pary wodnej w pomieszczeniu i przegrodzie, akumulacja ciepła, procesy suszenia i nasiąkania, ruchy termiczne ciał, entalpia, entropia, nasycenie itd. itd. Do tego potrzebna jest wysoka wiedza z takich przedmiotów podstawowych jak: termodynamika i wymiana ciepła a potem wchłonięcie ogromnej dziedziny: fizyka budowli. Niestety, w Polsce nie ma zawodu "fizyka budowli", a tymi zagadnieniami zajmuje się wąskie zaledwie grono osób! Parodia - prawda? "
Link do komentarza
"...TO MNIEJSZOSĆ MA RACJE!!..." tu muszę przyznać udało ci się trafić icon_biggrin.gif , gdyż Pan J. Zembrowski z BDB którego raczyłeś zacytować jest rzeczywiściw w mniejszości, która zgłębiła icon_idea.gif i poznała icon_idea.gif zagadniena ruchu wilgoci i ciepła w budownictwie. Ja chlę czoło dla jego wiedzy, gdyż należy on do tej mniejszości, a reszta włącznie ze mną (z wyjątkiem Wentylka, TB, Abramczyka, QQ, WC i innych klonów) nie się myli, ale błądzi po omacku,
natomiast wyżej wymienieni w nawiasie to spółka znających się na wzajem ludzi, którzy są tak zdesperowani że wciskać będą swoje głupoty w zaparte (choć na ich potwierdzenie nie mają żadnych argumentów), byle coś na tym zarobić.

Ww. Pan J. Zebrowski pare miesięcy temu proponował przebadanie obiektów w których wykonano termomodernizacje wg Teorii TB czyli i Wentylka za darmo i obublikowanie wyników tych badań, ciekawe dlaczego TB icon_sad.gif nie podał żadnego adresu, ani nie zgłosił się rzaden z jedo klientów icon_sad.gif (Abramczyk, QQ WC i inni, wypowiadali sina forum i na pewno zapoznali się z ową propozycją),
Dlaczego icon_confused.gif: pewnie dlatego że TB i Wentylek boją się obalenia swoich teorii, a ich klienci nie zgłosili się dlategoże ich nie ma icon_exclaim.gif
Link do komentarza
Po co badać ruchy wilgoci w przegrodach termicznych, lepiej od tej wilgoci się odciąć.
I to nie moje teorie, taka jest fizyka i tak nawet twierdzi Pan prof. Pogorzelski!!!
Zamiast impregnować dodatkowo g-k gdyby Pan dał nawet 5 cm stelaż wypełniony wełną i folię pod g-k to fizyka (nie mylić z fizyką budowli) gwarantuje Panu, że płyta będzię miała temperaturę łazienki i kondensat na niej nie wystąpi. Dalej wilgoć też nie wejdzie bo jest folia, a odprowadzi ją skuteczna wentylacja!!! Zbyt proste???
A co do obiektów, np osiedle domów wielorodzinnych na ul.Galopu w W-wie budowane przez SKANSKĄ 18 cm wełny od środka folia i rygips
Czy zmierzył Pan wilgotność swojej ściany???
Link do komentarza
Kawaleria przybyła z odsieczą icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Złoty środek na wszystko wełna i folia załatwią każdy problem icon_biggrin.gif icon_lol.gif icon_biggrin.gif

to są twoje teorje bo nikt inny takich głupot nie gada? Podpieraniem się prof. Pogorzelskim jest nie na miejscu bo to co twierdzi prof. jest zupełnie odmienne od twoich bredni.

Dlaczego 5cm icon_mrgreen.gif a nie 30 jak kiedyś, rura ci zmiękła icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif, a płyta KG wszystko ładnie zasłoni, a jak nie widać to problemu nie ma icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif (poza tym kto mówił że pęknięcia są w łazience???).
Jak na razie mam wentylacje grawitacyjną która sprawuje się bez błędnie, nawet przy gorących kąpielach nie występuje roszenie na szybach, czy innych zimniejszych elementach. Ponadto fofia przepuszcza wilgoć icon_sad.gif no chyba że jest to folia aluminiowa icon_biggrin.gif

Z adresem to nie do mnie nie ja o niego prosiłem, a jak jest to blok to może konkretniej nr domu nr. mieszkania, choć telefon do właściciela bo to co podałeś to troche za mało icon_confused.gif:

PS. Przeprowadzanie pomiaru wilgoci w ścianie w nowym budynku ma sens dopiero po odparowaniu wody technologicznej czyli po ok 3 latach, a jak jest ocieplenie to 4-5 latach inaczej wynik nie ma żadnego znaczenia, chyba że chce ktoś sprawdzić jak szybko wysycha mu ściana icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif , a z twoich tekstów wynika że mierzysz zaraz po skończeniu budowy i wciskasz ludziom że mają ściany mokre, by móc im sprzedać towar, którym akurat handlujesz icon_confused.gif
Link do komentarza
"a ściana powinna być sucha od początku!!...." icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif taaaak oczywiście, a podczas produkcji materiałów budowlanych nie używa się wogóle wody icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif jak i podczas budowy icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif , tynki maszynowe czy inne, posadzki farby itd. to są suche jak pieprz icon_lol.gif, a budowe domu zaczyna sie od dachu żeby czasem nie napadało, lub ewentualnie stawia się namiot większy od budowanego domu i robi się w nim nadciśnienie icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Uwaga , uwaga mamy przełom w budownictwie icon_exclaim.gif wszysto trzeba będzie konsultować ze specjalistą Brzęczkowskim icon_lol.gif , całą dotychczasową literature należy spalić i zapomnieć o niej icon_lol.gif jedynie słuszna teoria to folia icon_lol.gif i wełna icon_lol.gif od środka icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Chyba napisze do pana T. Drozdy będzie miał prawie gotowy materiał.
Link do komentarza
Czy pęknięcia powstają po silnych wiatrach?(więżba dachowa czy nawet wysoki komin). Czy w sezonie grzewczym? (może rozpycha je jakaś przegroda pod wpływem ciepła). Bardzo możliwe że to jednak z powodu małej ilości kleju(lub złej jakości) wtedy wystarczy byle ruch i pęknięcia gotowe. Trudne do zdiagnozowania trzeba zakładać plomby i obserwować.
Link do komentarza
Domyślam się że to są małe rysy. więc wystarczy nakleić placki zwykłego gipsu w paru miejscach (na stare rysy). Przy większych można skusić się na szybkę naklejoną przy użyciu mocnego kleju.(dobrze żeby klej nie był elastyczny) Jeśli istniała by taka możliwośc dobrze byłoby zrobić to z dwóch stron. Wtedy można zaobserwować czy ściana jest bardziej wypychana czy wpychana do środka (różnica szerokości rys, zgniecenie itp. lub brak rysy z jednej strony)
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Naprawa może być wykonana w dwóch wariantach
1. zaklejenie rys - polecam środki firmy SIKA - na ich stronie są dobrze opisane i można dobrać - a najlepiej zadzwonić poprosić z działem technicznym i oni doradzą który jest najlepszy.
2.Jeżeli ściana się rusza (nadal - co wykażą plomby) lub rysy są zbyt duze to należy je "spiąc". Wtedy czyścimy istniejącą rysę i robumy prostopadle do niej nacięcia szlifierą. W nacieńcia wkładamy pręty np d=3 lub 4mm i całość szpachlujemy odpowiednią zaprawą.
Ilość i długość szwów zależy od wielu czynników - należy rozpatrzeć indywidualnie.
Link do komentarza
co do plomb to nałożyć trzeba na konstrukcje ściany-skuć tynk
nałożenie na sam tynk nie do końca jest dobrym rozwiązaniem
oczywiście wszystko zależy od wielkości , usytuowania rys

często rysy powstają na poddaszach w wyniku złego przymocowania murłaty
sama końcówka nie jest przymocowywana
a drewno pod wpływem czynników zewnętrznych odkształca sie na wszystkie strony

dlatego myślę żę dużą rolę odgrywa dobry kierownik budowy który już na etapie budowy jest w stanie przewidzieć konsekwencje rozwiązań projektowych.

dach prawie zawsze projektują architekci, którzy nie zawsze mają konstrukcyjne rozeznanie icon_cool.gif icon_idea.gif
Link do komentarza
Cytat

co do plomb to nałożyć trzeba na konstrukcje ściany-skuć tynk
nałożenie na sam tynk nie do końca jest dobrym rozwiązaniem
oczywiście wszystko zależy od wielkości , usytuowania rys


Oczywiście, że tak. Wydawało mi się to tak oczywiste, że nie napisałem o tym.
Bardzo ważne, aby przed naprawą rozpoznać przyczynę powstania rys. Jeżeli tego nie zrobimy to pomimo naprawy pojawią się znowu, moży co najwyżej obok (jeżeli naprawa była solidna).
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Mam dom z Ytonga i też pęknięcia na zewnętrznych ścianach - widoczne od wewnątrz budynku i 1 widoczna również na zewnątrz. Są to pionowe pęknięciaściany szczytowej (dach dwuspadowy). Wystraszyła mnie opinia , że to może być bardzo poważne. Czy takie pęknięcia mogą być spowodowane tym , że ściany się rozchodzą w wyniku błędów budowlańców?
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Ja absolutnie tego nie sugeruję, ale trochę mnie to zaniepokoiło - już zaklejalismy te pęknięcia i znowu są, a wiem , że ekipa która budowała dom nie miała pojęcia o tym co robi - jakas porazka - trzeba samemu wszystkiego dopilnować. Spróbuje powklejać te szkiełka na żywicę i zobaczę co się będzie działo dalej . Jak pękną - a może nie pekną - mam taką nadzieję.
Link do komentarza
  • 7 miesiące temu...
Cytat

Witam
Pęknięcia są poziome ok 1 bloczek nad wieńcem, lub bezpośrednio nad wieńcem na ścianach szczytowych

pozdrawiam




Fajny temat i dyskusja zażarta.
Zastanawiam sie , czy coś jednak nie rozpiera tych części ścian szczytowych (część konstrukcji dachu, może też ta konstrukcja trochę chodzić w czasie naporu wiatru, zmian temperatury, pokrycie, jeżeli jest sztywne,a nie zdylatowane od ścian szczytowych - też, - albo, co ściany gorsza pękły od wiatru -skoro piszesz że były murowane prawie na sucho.
Będę śledził ten temacik.
Link do komentarza
Cytat

Co to był za wiatr że ściany popękały icon_biggrin.gif




Przecież liczy się ściany na parcie wiatru. To wcale nie mała siła - juz były katastrofy budowlane.
A tu gość pisze, że dali mało zaprawy.
Mogły też stukać w szczyty elementy dachu przy wietrze. Szczyty - to nie są silne elementy.
Link do komentarza
Cytat

Przecież liczy się ściany na parcie wiatru. To wcale nie mała siła - juz były katastrofy budowlane.
A tu gość pisze, że dali mało zaprawy.
Mogły też stukać w szczyty elementy dachu przy wietrze. Szczyty - to nie są silne elementy.



Dobrze wykonany dom wytrzymuje (poprawka - wytrzymywał) wiatry jakie wiały u nas dotychczas. Teraz to się powoli zmienia. icon_sad.gif
Przeczytałam o ścianach że pękły i poszłam tym tropem. Skoro były niedoróbki to sprawa wygląda inaczej. Czy w takim wypadku ekipę "która nie wiedziała co robi" można obciążąyć finansowo?
Link do komentarza
Cytat

Dobrze wykonany dom wytrzymuje (poprawka - wytrzymywał) wiatry jakie wiały u nas dotychczas. Teraz to się powoli zmienia. icon_sad.gif
Przeczytałam o ścianach że pękły i poszłam tym tropem. Skoro były niedoróbki to sprawa wygląda inaczej. Czy w takim wypadku ekipę "która nie wiedziała co robi" można obciążąyć finansowo?



Chyba tak. Pod warunkiem, że jest udokumentowane, co kto robił. A z tym jest pewnie kłopot, jeśli robili różni wykonawcy.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry, interesuje mnie wykopanie w skarpie podziemnych piwniczek, na wzór tych popularnych na Węgrzech i w Mołdawii (w których trzymano wino). Pytanie jak zrobić to bezpiecznie i sucho, no i czy są w Polsce firmy, które specjalizują się w tego typu realizacjach.  
    • Dom podpiwniczony. W wykuszu pod jednym oknem mam rysę pęknięcie idącą od pierwszego do ostatniego bloczka betonowego, praktycznie na samym środku okna. Pod ostatnią warstwą bloczku na pewno nie ma zbrojenia pod okiennego bo w sumie nie wiedziałem że przy betonowych bloczkach się to daje. Chciałbym to wzmocnić żeby już więcej nie pękało i to co przyszło mi do głowy to zdjąć górną warstwe bloczka, wkleić startery po obu stronach bloczka z prętów 12mm czy 8 mm i połączyć długimi prętami + strzemiona i zalał betonem czyli zrobił takie jakby nadproze przy parapetowe. Co o tym sądzicie.     
    • Proszę przede wszystkim zaobserwować jak w czasie deszczu spływa woda po zewnętrznej krawędzi tego balkonu, który ma Pan nad głową. Bardzo możliwe, że ten balkon od góry nie ma żadnej (lub żadnej sensownej) obróbki blacharskiej. Jeżeli tak jest, to woda po prostu cieknie po krawędzi płyty balkonowej i wszystko od niej nasiąka. Później zaczyna się łuszczyć, szczególnie ta nieszczęsna gładź, która najpewniej spuchła i częściowo została wymyta pod pasem nieprzepuszczalnej farby.  Farbę i warstwę gładzi trzeba w całości usunąć. Gładź zastąpić warstwą gładzi na bazie cementu. Ewentualnie nawet zaprawą cementową, ale to już wymaga wyczucia co do jej proporcji i konsystencji. Potem być może nawet dobra farba do betonu, taka której producent dopuszcza użycie nawet na schodach zewnętrznych i tarasach, Trzeba nią pokryć cały sufit.  Ponadto mam poważne wątpliwości, czy ta jednostka zewnętrzna klimatyzatora nie została założona zbyt blisko przegród (ściany i sufitu). Proszę sprawdzić w instrukcji, jakie wymagania stawia producent.  
    • Trudno się ostatecznie wypowiadać nie znając szczegółów, w tym tych technicznych. Jednak co do zasady instalacje nie powinny być wykonane w taki sposób, że ich naprawa wymaga naruszenia elementów konstrukcyjnych. Ale w starych budynkach bywa z tym różnie, nie sposób powiedzieć jaka jest faktyczna sytuacja i możliwości naprawy.  Ostatecznie jednak, jeżeli zarządca budynku (spółdzielnia mieszkaniowa) decyduje się na dokonanie napraw od strony Pani lokalu to podstawowym jego obowiązkiem jest przywrócenie wszystkiego do stanu pierwotnego. Czyli jeżli jakikolwiek element w mieszkaniu zostanie zniszczony lub uszkodzony to spółdzielnia musi go wymienić lub naprawić. Nie ma przy tym znaczenia cy spółdzielnia ma ubezpieczenie od takich zdarzeń losowych.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...