Skocz do zawartości

kominek z płaszczem wodnym


Recommended Posts

Należy wspomnieć, że kominki z płaszczem wodnym muszą pracować w instalacjach otwartych (naczynie przelewowe umieszczone jak najwyżej w instlacji). Jest to o tyle istotne, że nowoczesne budynki wyposażone są w większości przypadków w instalacje zamknięte (z naczyniem przeponowym) z uwagi na współpracę z nowoczesnymi kotłami grzewczymi na gaz/olej opałowy etc.

Proponuję zapoznać się z informacjami zawartymi na portalu Budujemy Dom.

Na stronie jednego z producentów kominków jest dostępny zbiór wymagań/przepisów, które określają sposób użytkowania i montażu kominków z płaszczem wodnym.

Tu natomiast jest schemat przedstawiający prawidłowy sposób instalacji kominka z płaszczem wodnym. Jest to tylko kwestia informacyjna ponieważ instalacji musi dokonać specjalista w pełnym tego słowa znaczeniu.

Kwestia ogrzewania czy też dogrzewania się w okresach jesieni i wczesnej wiosny to zawsze pole do syskusji.
Nie wszyscy przecież mogą korzystać z przyłacza gazu, a ceny paliw zmuszaja nas do szukania alternatywnych rozwiązań.

W tym specyficznym przypadku można jeszcze wziąć pod uwagę (pod warunkiem, że kominek nie jest podstawowym źródłem ciepła), kominek bez płaszcza i system DGP.
Link do komentarza
Dokładnie tak, o czym mowa w podlinkowanym wcześniej Tu. Trzeba to połączyć przez wymiennik, ale ganiać trzeba.

Kominki z płaszczem wodnym dalszy ciąg.

"W dniu 12 marca 2009 roku Minister Infrastruktury podpisał rozporządzenie dotyczące warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, zmieniające niektóre dotychczas obowiązujące w tym zakresie przepisy i zezwalające pod pewnymi warunkami na montaż kotłów na paliwa stałe w instalacjach zamkniętych wyposażonych w zamknięte (przeponowe) naczynie wzbiorcze. Zmieniono również wymagania odnośnie miejsca montażu kotłów. Rozporządzenie to wchodzi w życie i obowiązuje od dnia 8 lipca 2009 roku. Ukazało się ono w Dzienniku Ustaw z dnia 7 kwietnia 2009 roku Nr.56 pozycja 461."

Ale biorąc pod uwagę te tzw. pewne warunki okazuje się, że mowa tu o urządzeniu do odporwadzania nadmiaru ciepła z instalacji zamkniętej i w to urządzenie (wężownicę) musi być wyposażony kocioł. Kolejną kwestię stanowi miejsce montażu kotła w zależności od jego mocy.

Analizując te "pewne warunki" wracamy do punktu wyjścia - czyli do montażu wymiennika oddzielającego instalacje bo taki sposób zaoszczędzi nam wiele zmartwień.

Więcej

Proszę zwrócić uwagę na wypowiedź jednego z instalatorów na temat rozerwania kotła i skutków tego zdarzenia dla osób przebywajacych w zasięgu rażenia. Starczy za wszystkie komentarze.
Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...
Inwestycja jest opłacalna pod warunkiem, że zamierza się kominek wykorzystywać jako główne/ jedno z głównych źródeł ciepła. Jeżeli wiesz, że nie masz czasu, siły, chęci na rozpalanie i dokładanie opału – zamontuj zwykły wkład rekreacyjny. Grzanie kominkiem wymaga odrobiny czasu i nakładu pracy. Moim zdaniem warto zainwestować we wkład z płaszczem lub DGP jeżeli tylko jest się osobą lubiącą w kominku palić. Jeżeli szukasz optymalnych finansowo rozwiązań (dobry stosunek ceny do jakości) to polecam: Kominki Waligóra
Link do komentarza
Cytat

Tak właśnie mam zrobione jak kolega Barbossa napisał i jestem zadowolony



Coolibeer, napisz proszę coś więcej na temat Twojego ogrzewania. Przejrzałem Twój blog ale nie znalazłem interesujących mnie informacji.

Ja będę miał kocioł kondensacyjny i podłogówkę (parterówka 200 m2) jako ogrzewanie podstawowe ale mam dostęp do prawie darmowego drewna więc aż żal z tego nie skorzystać. Z początku chciałem zrobić kominek z DGP ale żona oprotestowała pomysł twierdząc, że będzie za dużo dziur w suficie (jest jeszcze wentylacja mechaniczna) i będzie się kopcić icon_smile.gif

W salonie powstanie kaflowy kominek "ozdobny", odpalany od czasu do czasu. Natomiast w kotłowni będzie miejsce i komin na podłączenie drugiego ustrojstwa - np. kominka. W najbliższych tygodniach będę miał spotkania z instalatorami to zobaczę co powiedzą na pomysł dołączenia kominka z płaszczem ale wiadomo - najbardziej cenne są wszelkie uwagi użytkowników!

dzięki

irek
Link do komentarza
  • 3 lata temu...
Cytat

Czy ktos taki posiada? Czy jego instalacja naprawde jest opłacalna?




Witam

Ja ogrzewam dom kominkiem z płaszczem wodnym i sobie chwalę. W domu ciepło nawet w największe mrozy. Dokładam do kominka raz na dobę. Odpowiedni brykiet w odpowiednim ułożeniu i ma się 24 godziny spokoju z dokładaniem do paleniska. Kominek to według mnie najbardziej efektywne i niezbyt dużo kosztujące w eksploatacji źródło ogrzewania domu.

A ci co mówią, że kominek to kotłownia w salonie tak na prawdę nigdy kominka nie używali lub nie potrafią w nim palić.
Link do komentarza
Cytat

Ja ogrzewam dom kominkiem z płaszczem wodnym i sobie chwalę. W domu ciepło nawet w największe mrozy. Dokładam do kominka raz na dobę. Odpowiedni brykiet w odpowiednim ułożeniu i ma się 24 godziny spokoju z dokładaniem do paleniska. Kominek to według mnie najbardziej efektywne i niezbyt dużo kosztujące w eksploatacji źródło ogrzewania domu.

A ci co mówią, że kominek to kotłownia w salonie tak na prawdę nigdy kominka nie używali lub nie potrafią w nim palić.


MarekMIka, podzielam w pełni twoją opinię. Dokładam raz na 24h, kominkiem z pw zasilam podłogówkę (przez buforek 500l). Kominek to NIE jest kotłownia w salonie.
Link do komentarza
Cytat

A ci co mówią, że kominek to kotłownia w salonie tak na prawdę nigdy kominka nie używali lub nie potrafią w nim palić.



masz prawo tak sądzić, tak samo jak ja mam prawo pisać, że kominek w salonie to nieporozumienie
Link do komentarza
Cytat

MarekMIka, podzielam w pełni twoją opinię. Dokładam raz na 24h, kominkiem z pw zasilam podłogówkę (przez buforek 500l). Kominek to NIE jest kotłownia w salonie.



Jak ty to robisz że dokładasz tylko raz na 24h??
Ja dopiero od trzech miesięcy użytkuję kominek z pw i próbuję na jednym załadunku osiągnąć jak najdłuższy czas palenia ale niestety u mnie 2h to max.
Macie jakieś specjalne sposoby układania drzewa?? Opiszcie swoje techniki palenia jak możecie.

Odnośnie stwierdzenia, że kominek to kotłownia w salonie to też uważam że tak nie jest.
Wszyscy mi próbowali to wmówić, mówili że będę żałował, że będzie śmierdziało i się kopciło. Wcale tak nie jest.
Chyba jeszcze ani razu mi się nie zdarzyło żeby się nakopciło w salonie, a śmierdzieć śmierdziało ale tylko przy pierwszym paleniu jak się wszystko wypalało.
Ogólnie polecam kominek z pw bo to super sprawa, zwłaszcza jak się ma ogrzewanie gazowe bo można troszkę przyoszczędzić.
Link do komentarza
Jeśli masz czas palenia 2 godziny, to masz ewidentnie coś nie tak. Napisz może czym palisz. Ja postaram się opisać co ja zauważyłem przy paleniu w kominku:

- na podpałkę wykorzystuję drobno pocięte deski. Podpalam, otwieram czopuch, otwieram powietrze, zamykam drzwiczki i się "spawa"
- jak już złapie ciąg (po ok 5 minutach), dokładam troszkę grubsze drewno, zamykam drzwiczki, czekam 5 minut,
- nakładam drewno właściwe, układam je w kierunku przód tył, nie lewo prawo, zauważyłem, że przy układaniu lewo-prawo drewno potrafi na początku bardziej zgazowywać się, ale to może być zależne od budowy konkretnego kominka,
- odczekuję następne 5 minut aż drewno zacznie się palić, zamykam dopływ powietrza, lekko przymykam czopuch (nigdy nie zamykam go na amen) i tak zostawiam kominek,
- wg moich wyliczeń najekonomiczniej w kominku wychodzi sosna, o ile mamy bufor ciepła. Sosna pali się w wyższej temperaturze (przy tych samych nastawach kominka) niż dąb czy buk
- buk i dąb palą się dłużej niż sosna, ale w niższej temperaturze. To może być w niektórych instalacjach akurat plus.
- przy takiej zimie jaką mamy w tym roku najlepiej pali mi się resztkami desek z budowy. Kominek osiąga na nich najwyższą temp. ( bo są jednak drobniej pocięte niż szczapy drewna), ale bufor nagrzewa się bardziej i dłużej oddaje ciepło (no i deski są za darmo hehe),
- przy takiej zimie jaką mamy, wkład z desek pali mi się ok 4 godzin, ale ciepło oddawane jest przez 12
- z sosny pali się godzin 6, ciepło oddawane jest podobnie,
- z dębu i buku pali się ok 8 godzin, nieraz troszkę dłużej (długie żarzenie), ciepło oddaje nawet 16 godzin.

Być może masz nieszczelny kominek i zaciąga lewe powietrze, w skutek czego szybciej wsad się wypala, lub masz za mały kominek a za dużą powierzchnię do ogrzania. Edytowano przez &ndrzej (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Jeśli masz czas palenia 2 godziny, to masz ewidentnie coś nie tak. Napisz może czym palisz. Ja postaram się opisać co ja zauważyłem przy paleniu w kominku:

- na podpałkę wykorzystuję drobno pocięte deski. Podpalam, otwieram czopuch, otwieram powietrze, zamykam drzwiczki i się "spawa"
- jak już złapie ciąg (po ok 5 minutach), dokładam troszkę grubsze drewno, zamykam drzwiczki, czekam 5 minut,
- nakładam drewno właściwe, układam je w kierunku przód tył, nie lewo prawo, zauważyłem, że przy układaniu lewo-prawo drewno potrafi na początku bardziej zgazowywać się, ale to może być zależne od budowy konkretnego kominka,
- odczekuję następne 5 minut aż drewno zacznie się palić, zamykam dopływ powietrza, lekko przymykam czopuch (nigdy nie zamykam go na amen) i tak zostawiam kominek,
- wg moich wyliczeń najekonomiczniej w kominku wychodzi sosna, o ile mamy bufor ciepła. Sosna pali się w wyższej temperaturze (przy tych samych nastawach kominka) niż dąb czy buk
- buk i dąb palą się dłużej niż sosna, ale w niższej temperaturze. To może być w niektórych instalacjach akurat plus.
- przy takiej zimie jaką mamy w tym roku najlepiej pali mi się resztkami desek z budowy. Kominek osiąga na nich najwyższą temp. ( bo są jednak drobniej pocięte niż szczapy drewna), ale bufor nagrzewa się bardziej i dłużej oddaje ciepło (no i deski są za darmo hehe),
- przy takiej zimie jaką mamy, wkład z desek pali mi się ok 4 godzin, ale ciepło oddawane jest przez 12
- z sosny pali się godzin 6, ciepło oddawane jest podobnie,
- z dębu i buku pali się ok 8 godzin, nieraz troszkę dłużej (długie żarzenie), ciepło oddaje nawet 16 godzin.

Być może masz nieszczelny kominek i zaciąga lewe powietrze, w skutek czego szybciej wsad się wypala, lub masz za mały kominek a za dużą powierzchnię do ogrzania.



Ja palę bukiem i sposób mojego palenia jest mniej więcej taki sam jak twój, z tym że ja po rozpaleniu odczekuję aż kominek złapie temperaturę około 50 stopni, dokładam drzewa, przymykam czopuch, zamykam dopływ powietrza (ten z wewnątrz budynku) ale chyba sterownik nie zamyka dopływu powietrza z zewnątrz. Tak mi się coś zadaje że w fabrycznych ustawieniach jest pewnie ustawione na wyższą temperaturę i dlatego nie zamyka mi dopływu.
Sprawdzę to dzisiaj jak wrócę z pracy.
Link do komentarza
Cytat

Ogólnie polecam kominek z pw bo to super sprawa, zwłaszcza jak się ma ogrzewanie gazowe bo można troszkę przyoszczędzić.



Właśnie takie sformułowania mnie - sam nie wiem czy bardziej śmieszą czy wkurzają.
Dla mnie to brzmi mniej więcej: nie przepadam za tym paleniem, ale będę palić, bo będę mieć taniej
a może jeszcze do tego solary do pakietu, będą jeszcze większe oszczędności icon_lol.gif , a że inwestycja bardzo duża, to już szczegół....

nie lepiej do tego gazu dołożyć "ocieplenia" (zbudować cieplejszy dom) niż montować kominek, żeby było taniej??
koszt 1kwh dla gazu to od 0,22 - 0,32
dla drewna 1kwh wychodzi 0,14zł
niby różnica duża...
ale np. prąd w taniej taryfie z DUONu może być w okolicy 0,19zł/kwh

a dla PC to już nie pisze nawet....
Link do komentarza
Cytat

Właśnie takie sformułowania mnie - sam nie wiem czy bardziej śmieszą czy wkurzają.
Dla mnie to brzmi mniej więcej: nie przepadam za tym paleniem, ale będę palić, bo będę mieć taniej
a może jeszcze do tego solary do pakietu, będą jeszcze większe oszczędności icon_lol.gif , a że inwestycja bardzo duża, to już szczegół....

nie lepiej do tego gazu dołożyć "ocieplenia" (zbudować cieplejszy dom) niż montować kominek, żeby było taniej??
koszt 1kwh dla gazu to od 0,22 - 0,32
dla drewna 1kwh wychodzi 0,14zł
niby różnica duża...
ale np. prąd w taniej taryfie z DUONu może być w okolicy 0,19zł/kwh

a dla PC to już nie pisze nawet....



Nie pisałem że mam kominek po to aby było taniej, tylko że można dzięki temu też zaoszczędzić na gazie bo zawsze to mniejszy ból jak przyjdzie rachunek.
Tak się składa że lubię palić w kominku, nawet bardzo i kupując go nie myślałem o tym żeby zaoszczędzić na gazie.
Chciałem mieć i mam bo jest fajny klimat jak się pali w kominku. A to że nie umiem jeszcze w nim oszczędnie palić to już mój problem, z czasem się nauczę na własnych błędach, ewentualnie korzystając z fachowej pomocy forumowiczów.
A co do solarów to również mam bo akurat u mnie dofinansowywali w 75%, koszt był nie duży więc skorzystałem.
Pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

Jak ty to robisz że dokładasz tylko raz na 24h??
Ja dopiero od trzech miesięcy użytkuję kominek z pw i próbuję na jednym załadunku osiągnąć jak najdłuższy czas palenia ale niestety u mnie 2h to max.
Macie jakieś specjalne sposoby układania drzewa?? Opiszcie swoje techniki palenia jak możecie.

Odnośnie stwierdzenia, że kominek to kotłownia w salonie to też uważam że tak nie jest.
Wszyscy mi próbowali to wmówić, mówili że będę żałował, że będzie śmierdziało i się kopciło. Wcale tak nie jest.
Chyba jeszcze ani razu mi się nie zdarzyło żeby się nakopciło w salonie, a śmierdzieć śmierdziało ale tylko przy pierwszym paleniu jak się wszystko wypalało.
Ogólnie polecam kominek z pw bo to super sprawa, zwłaszcza jak się ma ogrzewanie gazowe bo można troszkę przyoszczędzić.




Witam

Jeśli chcesz długo i efektywnie palić w kominku to po pierwsze musisz mieć odpowiednie paliwo do kominka. Albo będzie to suche, sezonowane drewno z drzew liściastych, albo dobry brykiet. Ja palę tym drugim albo "miksem" drewna i brykietu. Jak odpowiednio ułożysz brykiet w kominku, to po jednym załadowaniu masz 24 godziny spokoju. Zależy to oczywiście od wielkości kominka, ale nawet w małych paleniskach jeden załadunek powinien wystarczyć na kilka godzin spokojnego grzania. Jeśli chcesz wiedzieć jak ja to robię, to zajrzyj tutaj:

http://marekmika.blogspot.com/2014/12/dlug...-brykietem.html

http://marekmika.blogspot.com/2014/01/najb...ob-palenia.html

http://marekmika.blogspot.com/2013/11/do-t...raz-sztuka.html

A tak palą "moi czytelnicy", którzy skorzystali z moich porad:

http://marekmika.blogspot.com/2014/12/komi...ika-artura.html

Link do komentarza
Cytat

Czy ty kolego Mika czasem nie przesadzasz? Fajnie opisujesz swoje doświadczenia brykietowe na blogu, ale odpuść sobie już to namolne wciskanie brykietu.

Z braku normalnego drewna można stosować brykiet w kominku, jest to ostateczność, sytuacja awaryjna, a nie norma.




Brykiet w kominku to jak Audi A8 z instalacją gazową.
Link do komentarza
Cytat

Brykiet w kominku to jak Audi A8 z instalacją gazową.




Kolego, dziękuję za celną uwagę. To twoje zdanie i szanuję je. Każdy ma prawo do palenia w kominku tym, co uważa za lepsze i bardziej efektywne. Według mnie taki jest brykiet. Są ludzie, którzy palą wyłącznie brykietem i dla tej części kominkowych palaczy to brykiet jest normą.

Jeśli Ty wolisz palić drewnem, ok. To twój wybór i ja go nie kwestionuję, ale jeśli mogę, to podpowiadam innym, że nie tylko drewno nadaje się do kominka. A tak na marginesie, to opisywałem również jak palę w kominku drewnem i nie skreśliłem tego paliwa kominkowego. Po prostu, jeśli mogę to pomagam.

Zaznaczam również, że nie jestem sprzedawcą ani producentem brykietu więc z tego " wciskania" nic nie mam. To tylko czysta, koleżeńska pomoc.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia. Edytowano przez M@rek Mika (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

ja chciałem tylko przy okazji zauważyć, że takie nachalne reklamowanie swojego bloga w awatarze,sygnaturze i dodatkowo w linkach jest delikatnie mówiąc niestosowne




Cenna uwaga. Masz rację. Ale nie robię tego dla reklamy. Staram się pomóc, a żeby nie kopiować wpisów z bloga na forum, odsyłam do gotowych tekstów, które kiedyś popełniłem.

Jeśli kogoś wklejonymi linkami uraziłem, to przepraszam. Postaram się tego więcej nie powtarzać.
Link do komentarza
Cytat

Cenna uwaga. Masz rację. Ale nie robię tego dla reklamy. Staram się pomóc, a żeby nie kopiować wpisów z bloga na forum, odsyłam do gotowych tekstów, które kiedyś popełniłem.

Jeśli kogoś wklejonymi linkami uraziłem, to przepraszam. Postaram się tego więcej nie powtarzać.



Jeśli o mnie chodzi to wielkie dzięki za linki do twojego bloga, z miłą chęcią przeczytałem i napewno przetestuję u siebie opisane przez ciebie techniki palenia.
Nie uważam żeby to była reklama, a wręcz przeciwnie, tak jak napisałeś pomoc niedoświadczonym posiadaczom kominków.
W tym przypadku był to brykiet, może ktoś inny opisze sposoby palenia drzewem.
Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki.
Link do komentarza
Wczorajsza próba palenia.
O godzinie 17-tej ułożyłem drzewo w kominku, prawie do pełna, podpaliłem od góry.
Po około 10 minutach od podpalenia zamknąłem dopływ powietrza z wewnątrz domu i przymknąłem czopuch.
Sterownik ustawiłem tak aby zamknął dopływ powietrza z zewnątrz po uzyskaniu 45 stopni.
O godzinie 21:30 w kominku był już sam żar, czyli nie za długo się paliło na jednym wsadzie ale i tak dłużej niż do tej pory.
Może jakieś wskazówki, może coś doradzicie??
Link do komentarza
Ale jakie drzewo paliłeś, bo to też jest ważne.

Co do tego sterownika to Ci nie pomogę, gdyż nie posiadam takowego.

Jak masz podłogówkę, to ja na Twoim miejscu bym tym drewnem palił na maksa, tak, żeby rozgrzać dobrze podłogę i niech ona robi za bufor ciepła. Nie martwił bym się wtedy długością palenia się drewna w kominku, tylko tym czy podłoga jest aż tak nagrzana, żeby było cały dzień ciepło. Pamiętaj o tym, że kominek ma wyższą sprawność odbierania ciepła, w im wyższej temperaturze się w nim spala drewno (tak jak i piec c.o.), więc de facto jeśli paliłbyś ostro przez 5 godzin, to wykorzystasz np. 80% energii ze spalanego drewna, jeśli natomiast paliłbyś spokojnie przez godzin 7, to wykorzystasz tylko 50% energii ze wsadu.
Link do komentarza
Cytat

Ale jakie drzewo paliłeś, bo to też jest ważne.

Co do tego sterownika to Ci nie pomogę, gdyż nie posiadam takowego.

Jak masz podłogówkę, to ja na Twoim miejscu bym tym drewnem palił na maksa, tak, żeby rozgrzać dobrze podłogę i niech ona robi za bufor ciepła. Nie martwił bym się wtedy długością palenia się drewna w kominku, tylko tym czy podłoga jest aż tak nagrzana, żeby było cały dzień ciepło. Pamiętaj o tym, że kominek ma wyższą sprawność odbierania ciepła, w im wyższej temperaturze się w nim spala drewno (tak jak i piec c.o.), więc de facto jeśli paliłbyś ostro przez 5 godzin, to wykorzystasz np. 80% energii ze spalanego drewna, jeśli natomiast paliłbyś spokojnie przez godzin 7, to wykorzystasz tylko 50% energii ze wsadu.



Paliłem bukiem i grabem.
Mam podłogówkę ale że wczoraj było ciepło to nie chciałem aż tak bardzo palić. Chciałem po prostu sprawdzić ile na jednym załadunku będzie się paliło.
Link do komentarza
Cytat

Napisz jeszcze ile czasu podłoga była ciepła (sumarycznie czas w trakcie palenia i po wypaleniu).



Jak rozpalałem to już była ciepła bo piec cały czas pracował.
Po rozpaleniu piec się wyłączył i do rana się nie uruchomił ani razu.
O 7 rano podłoga nie była ciepła ale też nie była zimna, można było spokojnie na boso chodzić.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Musiała od razu pęknąć czy się po prostu ugięła albo powstały jakieś mocne naciski punktowe? Ściany piwnicy stoją na grubej papie, najgrubsza jaka była, nie pamiętam ile mm ale wydaje mi się że to też mogło mieć wpływ. W żadnej że ścian nie ma słupa żelbetonowego. Zanim stawiałem ściany to szukałem po forach i wszyscy doradzali takie słupy właśnie żeby unikać rys na ścianach. Rys jest więcej na ścianach piwnicy, poniżej pokazane. Praktycznie na każdym łączeniu wewnętrznych ścian nosnych i narożnikach.    A ponadto tu gdzie zaznaczono na żółto to są raczej na pewno naciski/reakcje pionowe bo jest to narożne okno tarasowe bez słupa i w tym miejscu pewne dochodzi do dużych nacisków na ściany piwnicy.     
    • Ława musiała pęknąć w miejscu pęknięcia tych bloczków betonowych, proszę poszukać na ścianach innych rys w tym pomieszczeniu z wykuszem.
    • To jest myśl, zupełnie nie brałem pod uwagę
    • to może zmień kraj, próbowałeś?
    • To wszystko do skucia do betonu, popełniłem kiedyś taką  „aranżację”.     Tynk był częściowo odparzony. To loggia, a nie balkon.   Po skuciu poszedł grunt. Następnie taką obróbkę wklejałem na skraju płyty, z którą się pan morduje, od spodu,  na silikon i kolki.   Potem styropianem 5-centymetrowym ociepliłem cały sufit i ściany loggi, wklejając go na klej i kolki do styropianu, na to przyszła siatka, klej a na koniec tynk silikonowy zewnętrzny. Wyszło tak, że tylko ten wygięty kancik wystawał poniżej sufitu.   Proszę dopytać w tej  spółdzielni czy nie planują dociepleń w tym budynku w przyszłym roku albo niech partycypują w kosztach termomodernizacji, ścian i sufitu loggii.    Ma pan podzielniki na grzejnikach?      Co by tam nie nakładał to i tak się odparzy z czasem.    Płyta zimą jest podgrzewana od strony mieszkania, to mostek termiczny, czyli w mrozy „się poci” więc  to daremny trud, natura pana zamorduje.   Tylko styropian wchodzi w grę i na nim jakiś tynk w kolorze dostosowanym do  potrzeb lub uzgodniony ze spółdzielnią.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...