Skocz do zawartości

Bekser

Uczestnik
  • Posty

    10
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bekser

  1. Jednak są jeszcze normalni ludzie. Dzwonił właśnie sąsiad, którego działka jest po 2 stronie naszej drogi i mówił, żeby się pajacem nie przejmować, że w razie czego swoje ogrodzenie odsunie tylko, żeby mu za słupki oddać... Tak więc jutro się nasz problem powinien rozwiązać Powodzenia wszystkim budującym, którzy mają sąsiadów życzliwych inaczej
  2. Właśnie - punkt widzenia może być bardzo różny. Jest coś takiego jak droga gminna wewnętrzna??? Dom tego Pana powstał niedawno, jest od drogi odpowiednio odsunięty, problem leży w ludzkiej naturze i złośliwości tudzież byciu wrednym i zawistnym, być może chodzi o chęć korzyści materialnych z naszej desperacji... nie wiem. Tak na dobrą sprawę to to ogrodzenie fizycznie nie należy do niego. On kupił ziemię od sąsiada z którym graniczył przez ten właśnie płot, potem tamten sąsiad odsunął swoje ogrodzenie by zrobić pas pod drogę dla nas. I to ogrodzenie zostało. PODOBNO coś tam mu zwrócili za nie, ale nie wiem... Jest natomiast inny skzopuł - wczoraj sprawdziliśmy i to ogrodzenie odrobinę wchodzi na naszą drogę (mamy w niej współudział z 4 innymi sąsiadami ale tylko my się teraz budujemy więc tylko my mamy kłopot. Czy w razie czego możemy zażądać usunięcia ogrodzenia, które wchodzi na po części nasz teren? Ogordzenie na długości metra stoi w granicy działki a pozostałe kilka metrów ma odchylenie w naszą stronę, nieznaczne, ale przekracza granicę... czy to jest jakiś nasz as w razie czego czy to nic nie warty fakt? Nie chcemy rozpętać wojny, chcieliśmy po dobroci, ale jak gość ma problem o to, że mu kołem po łysej ziemi ktoś przejechał... dramat.
  3. Tak i przez takich, którzy tak budują potem do kolejnych linii zabudowy nie ma jak byle wywrotka zjechać....
  4. Podpinam się pod pytanie i liczę na szybką odpowiedź bo sprawa jest pilna. Dojazd do naszej działki jest drogą prywatną odchodzącą pod kątem prodtym od gminnej. Na rogu tego skrzyżowania ma dom pewien uprzejmy Pan, który wybudował ogrodzenie na styku z drogą prywatną (on nie ma w niej udziału!) i nie ma jeszcze frontu od drogi mninnej ale ten bok dochodzi prawie do niej. Przez to nie mogą tam skręcać samochody dostawcze, jest ogromny problem z przejazdem z materiałami budowlanymi i gość robi problemy jak mu kołem ciężarówka wjedzie na skraj działki (w żaden sposób nie zagospodarowanej) i straszy policją. Jak to rozwiązać? Facet jest chory na głowę więc po dobroci ciężko będzie. Czy jego ogrodzenie może tak stać? Czy jest jakiś pas ziemi od strony drogi gminnej, który musi użyczyć innym użytkownikom drogi? W jakiej odległości od drogi gminnej może sobie postawić ogrodzenie? Czy jego boczne ogrodzenie może stać w granicy naszej drogi prywatnej?
  5. No to wrzucam obiecane zdjęcie. Tak się prezentował nasz kominek krótko po jego montażu: Palimy w nim już od jakiegoś czasu, nie kopci się przesadnie, nie sprawia żadnych kłopotów. Uważamy zakup za bardzo udany
  6. O widzę, że mój post wywołał nie do końca poprawną reakcję. Wiem, że jako forumowicz z małą ilością postów jestem średnio wiarygodny więc jutro postaram się umieścić tutaj zdjęcia dokumentujące nasz kominek, muszę odszukać je na komputerze
  7. Ja jestem raczej zwolennikiem nowoczesnych rozwiązań, ale cały nasz dom jest właśnie taki - prosty minimalizm i nowoczesność. Jeżeli jednak Twoje wnętrza nawiązują do lat 40 i chcesz by kominek się w nie wpasował nie możesz nagle wstawić nowoczesnej formy. No chyba, że lubisz takie mieszanki. Firm oferujących tradycyjne kominki jest mnóstwo, świadczy to też o tym, że nadal popularne są takie tradycyjne stylizacje. Bez względu na to, czy zdecydujesz się na kominek nowoczesny, czy tradycyjny - najważniejsze by wkład był dobrze dobrany. Bezpieczeństwo powinno być zawsze priorytetem, dopiero potem estetyka.
  8. Inwestycja jest opłacalna pod warunkiem, że zamierza się kominek wykorzystywać jako główne/ jedno z głównych źródeł ciepła. Jeżeli wiesz, że nie masz czasu, siły, chęci na rozpalanie i dokładanie opału – zamontuj zwykły wkład rekreacyjny. Grzanie kominkiem wymaga odrobiny czasu i nakładu pracy. Moim zdaniem warto zainwestować we wkład z płaszczem lub DGP jeżeli tylko jest się osobą lubiącą w kominku palić. Jeżeli szukasz optymalnych finansowo rozwiązań (dobry stosunek ceny do jakości) to polecam: Kominki Waligóra
  9. Zdecydowanie polecam kozę lub kominek z zamkniętym paleniskiem. To znacznie bezpieczniejsze rozwiązania, poza tym są też bardziej ekonomiczne. Moim zdaniem kominki z otwartym paleniskiem sprawdzają się jedynie jako rekreacyjne – mają swój urok, ale nie grzeją efektywnie. Większość ciepła, które wytworzą, ucieka przez komin. Ich sprawność raczej nie przekracza 30%. Trzeba w nich bardzo często uzupełniać drewno (a skoro żona ma problemy z biodrem, to raczej nie powinna ganiać po opał kilka razy dziennie). Zainteresuj się wkładami spartherm, jotul, fondis, hajduk lub Systemami Kominkowymi Waligóra.
  10. Najlepiej jeszcze na etapie projektowania (znając własne przyzwyczajenia i zwyczaje) odpowiedzieć sobie na pytanie: - Jak i czy w ogóle będę korzystać z kominka? Odpowiednie zaplanowanie przeznaczenia tego źródła ciepła (lub rekreacji) pozwoli uniknąć kosztownych przeróbek. Wiedząc odpowiednio wcześnie, że kominek ma być jednym z głównych źródeł ciepła możemy wybrać system – DGP, płaszcz wodny, akumulację itd. Gdy dom już jest wybudowany i wykończony o przeróbki ciężko – bez kucia i dodatkowych nakładów się nie obejdzie. Piszesz, że jednak zamiast rekreacji Wasz kominek jest używany stale. To ja zapytam, jaki macie wkład? Bo wbrew pozorom producent wkładu jest bardzo istotny. Ważne, by była to firma z doświadczeniem, jak choćby Systemy Kominkowe Waligóra. Tanie wkłady rekreacyjne nie są raczej odpowiednie do tak intensywnej eksploatacji.
×
×
  • Utwórz nowe...