Skocz do zawartości

Jedyna recepta na ładny trawnik


Recommended Posts

autor nie wziął jednak pod uwagę, że nie wszyscy "dziedziczą" działkę z kawałkiem lasu. Nie ma zatem co się chwalić, zwłaszcza, gdy się nie przyłożyło ręki do powstania tego lasu. No chyba, że jest inaczej, w co wątpię.
Link do komentarza
Da sie mieć ładny trawnik, ale trzeba o niego systematycznie dbać - grabić, podlewać w czasie upałów, w razie czego dosiewać, jak trawa się przerzedzi, często kosić, można tez podlewać rozmaitymi środkami, które będą wspomagały jej wzrost - sporo przy tym roboty, ale tak niestety jest.
Link do komentarza
  • 7 miesiące temu...
Gość Miro
Szanowny autorze a ja nadal chciałbym usłyszeć przepis na ładny trawnik bez placków, kretów i mleczy wszak kilka drzew nie zniweluje problemów, które zostały tu poruszone...
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 4 tygodnie temu...
  • 3 tygodnie temu...
Gość marek
kot na krety niewiele pomaga - ja mam z nimi katorgę - próbowalem już chyba wszystkiego i dalej mają się swietnie ...jezeli ktoś zna naprawdę skuteczny sposób, to chętnie wysłucham....
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
  • 4 lata temu...
Ciężki temat z tymi kretami. Z roku na rok temat ciągle się powtarza, a mi już opadają ręce. Mam już chęć rozkopać i założyć nowy trawnik, a pod spód położyć siatkę na krety. Znajomi kupili w tamtym roku siatkę strongnet i mają spokój. Czy jest może jeszcze jakiś inny SKUTECZNY sposób ?
Link do komentarza
Gość Angelika

Wyobrażam sobie jak pięknie może wyglądać trawnik Pana sąsiadów, tylko niestety osoby pracujące w dzisiejszych czasach nie mogą sobie na to pozwolić, właśnie ze względu na brak czasu. Na dobrą sprawę razem z mężem wykonujemy tylko podstawowe zabiegi takie jak podlewanie, koszenie i raz w roku nawożenie. Może to nie jest to co by mnie zadowalało,ale wiadomo jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Natomiast na krety zastosowałam właśnie siatkę. Chyba nie ma nic lepszego na rynku.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Nie widać żeby siadał. Przynajmniej patrzę po chudziaku że jest na tym samym poziomie
    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
    • A więc najlepiej byłoby leczyć przyczynę, a nie objawy. Tak jak wspomniałem w poście #2. Trzeba uniemożliwić napływ wody na powierzchnię sufitu balkonowego. Kto administruje budynkiem?   Być może jest to temat do rozwiązania przez Administratora.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...