Skocz do zawartości

Zawał


Recommended Posts

Napisano
Jestem młody chyba jeszcze ale ostatnio dopadł mnie już drugi zawał i aby było śmiesznie to w pracy.
Lekarze zabronili mi pracować fizycznie-ale jestem pracoholikiem jak to zauważyła jedna z osób na forum.Nie potrafię nie pracować. Mam na kogo pracować gdyż mam sporą rodzinę i moje małe skarby.
Zabronili się stresować - ale jak nie stresować się w tych czasach gdy na łeb wszystko leci.
Stres jest gigant od samego słuchania lekarzy - jak nie pracować gdy pracuje się od 15 roku życia z przerwami na szkołę , gdy całe życie to praca gdzie poza nią nie ma nic prócz dzieci dla których znosi się wszelkie trudy.
Jak nie pracować gdy nikt nie chce pomóc, gdy wszyscy którym pomogłeś wypieli się na ciebie, gdzie własna kobieta nie rozumie że już nie dajesz rady.

Nie wiem co jeszcze napisać
Może macie jakieś dobre rady??
Napisano
Cytat

Jestem młody chyba jeszcze ale ostatnio dopadł mnie już drugi zawał i aby było śmiesznie to w pracy.
Lekarze zabronili mi pracować fizycznie-ale jestem pracoholikiem jak to zauważyła jedna z osób na forum.Nie potrafię nie pracować. Mam na kogo pracować gdyż mam sporą rodzinę i moje małe skarby.
Zabronili się stresować - ale jak nie stresować się w tych czasach gdy na łeb wszystko leci.
Stres jest gigant od samego słuchania lekarzy - jak nie pracować gdy pracuje się od 15 roku życia z przerwami na szkołę , gdy całe życie to praca gdzie poza nią nie ma nic prócz dzieci dla których znosi się wszelkie trudy.
Jak nie pracować gdy nikt nie chce pomóc, gdy wszyscy którym pomogłeś wypieli się na ciebie, gdzie własna kobieta nie rozumie że już nie dajesz rady.

Nie wiem co jeszcze napisać
Może macie jakieś dobre rady??


No chłopie nie dawaj się  icon_sad.gif


Jak się nie zaczniesz szanować to czeka Ciebie wymiana na nowszy model .

Napisano
Cytat

No chłopie nie dawaj się  icon_sad.gif


Jak się nie zaczniesz szanować to czeka Ciebie wymiana na nowszy model .


Pytanie tylko co czy kto zostanie wymieniony ?
Napisano
Cytat

Pytanie tylko co czy kto zostanie wymieniony ?



Kobieta to jest  wielka zagadka .


Jak byś wiedział co myśli twoja baba to byś miał  nie daj Boże trzeci zawał .

Napisano
Choroba członka rodziny odbija się zawsze na całej rodzinie ......
sypią się plany,zmienia sie rytm dnia dla wszystkich,pogorszeniu ulegają finanse,towarzyszy lęk o przyszłość ... itd....itp...
I w takiej sytuacji nie trudno jest o konflikty,napięte sytuacje i brak szczerości...

Dobrym rozwiązaniem byłby odpoczynek w zaciszu jakiejś chatynki z dala od cywilizacji.
I
przemyślunek tego co tak naprawdę jest ważne w życiu... i czy na pewno tym czymś jest praca....

Zdrowia życzę...


Napisano
Cytat

Choroba członka rodziny odbija się zawsze na całej rodzinie ......
sypią się plany,zmienia sie rytm dnia dla wszystkich,pogorszeniu ulegają finanse,towarzyszy lęk o przyszłość ... itd....itp...
I w takiej sytuacji nie trudno jest o konflikty,napięte sytuacje i brak szczerości...

Dobrym rozwiązaniem byłby odpoczynek w zaciszu jakiejś chatynki z dala od cywilizacji.
I
przemyślunek tego co tak naprawdę jest ważne w życiu... i czy na pewno tym czymś jest praca....

Zdrowia życzę...


Ciężko pogodzić wypoczynek przeważnie rzutuje na budżet domowy .
Jeżeli chcesz widzieć jak rosną Twoje  małe skarby to posłuchaj "Stokrotki" 
Również  zdrowia życzę!
Napisano
miałam 27 lat i zawał. Właściwie "zawalik" ale to nie zmienia postaci rzezcy. Od kilku lat lecze się na nadciśnienie i wiem jedno... nie umiem zmienić swojego życia. Ciągle jestem w biegu. Pracuje na 2 etatach- dokształcam się.. Staram się dawać z siebie jak najwięcej.
Nie dane mi mieć dzieci- może wtedy patrzyłabym na wszystko troche inaczej...

Stresów w obecnym świecie nie zawsze da sie uniknąć dlatego czasem nachodzi mnie jednak potrzeba kompletnego zwolnienia- wyłączenia na weekend telefonu, komputera, telewizora. Pobycia z mężem, celebrowania wspólnych chwil.
Oczywiście dieta, sen, witaminki...
a przede wszystkim docenienie czasu spędzanego z rodziną bo nigdy nie wiadomo, które słowo lub spojrzenie skierowane na kochaną osobe bedzie naszym ostatnim..
Napisano
Troche mnie przeraziliscie jak mozna miec zawal w tak mlodym wieku? mam pewnie po dziadku odziedziczone tedencje zawalowe, w koncu po dziadkach najlepiej sie dziedziczy choroby wszelkie.
Aha i prosze mnie nie rozczulac, bo w pracy jestem.
Powiem wam szczerze ze penie jak do kazdej choroby da si eprzyzwyczaic do restrykcyjnych zasad nowego zycia ale jak bym znalazl sie z takiej sytualcji to bylo by ciezko mi sie wyciszyc i tak dalej zrezygnowania z latania wte i spowrotem. Takze chyle czolka i trzymajcie sie.

Mysza stwierdzenie jestem mlody tzn? mi do 27 lat jeszcze troche brakuje. kiedy miales te zawaly. Kurcze zaczynam sie bac. na ogol tak jest ze jak sie wali to wszystki od razu, co by nam bardziej dowalic. Podobno zycie jest zlosliwe i wcale nie fajne dla tych w czepku nieurodzonych.;( Ale dzieci to wystarczajaca motywajca, a agusia ma kochajacego meza, a taki to skarb.
Napisano
Cytat

Troche mnie przeraziliscie jak mozna miec zawal w tak mlodym wieku? mam pewnie po dziadku odziedziczone tedencje zawalowe, w koncu po dziadkach najlepiej sie dziedziczy choroby wszelkie.
Aha i prosze mnie nie rozczulac, bo w pracy jestem.
Powiem wam szczerze ze penie jak do kazdej choroby da si eprzyzwyczaic do restrykcyjnych zasad nowego zycia ale jak bym znalazl sie z takiej sytualcji to bylo by ciezko mi sie wyciszyc i tak dalej zrezygnowania z latania wte i spowrotem. Takze chyle czolka i trzymajcie sie.

Mysza stwierdzenie jestem mlody tzn? mi do 27 lat jeszcze troche brakuje. kiedy miales te zawaly. Kurcze zaczynam sie bac. na ogol tak jest ze jak sie wali to wszystki od razu, co by nam bardziej dowalic. Podobno zycie jest zlosliwe i wcale nie fajne dla tych w czepku nieurodzonych.;( Ale dzieci to wystarczajaca motywajca, a agusia ma kochajacego meza, a taki to skarb.




Mam 36 lat a spotkało mnie to miesiąc temu i co gorsza w zeszłym tygodniu icon_sad.gif
Napisano
mysza223 jestem od Ciebie 7 lat młodsza ale posłuchaj rady....ZWOLNIJ. CHWILE Z RODZINĄ SĄ BEZCENNE. Może to brzmi jak banał ale teraz wiem jak szybko można wszystko stracić.
Rodzina to niewątpliwe wsparcie w takich sytuacjach. Mi czasem maż musi krzyknąć, przypomnieć że mam zwolnić i zadbać o siebie.
To czasem taki mój życiodajny filtr..
Napisano
Cytat

Mam 36 lat a spotkało mnie to miesiąc temu i co gorsza w zeszłym tygodniu icon_sad.gif


Jestem w Twoim wieku i wiem jak trudno wyhamować pociąg w biegu. Nie możesz kompletnie o wszystkim zapomnieć bo tak się nie da, a na siłę to przynosi więcej szkody niż pożytku. Po prostu daj sobie troszkę czasu i trzymaj się, powoli, małymi kroczkami do przodu. Zdrówka życzę i zrozumienia ze strony najbliższych bo bez tego się nie da. Pamiętaj masz dla kogo żyć.
Napisano
Cytat

Mam 36 lat a spotkało mnie to miesiąc temu i co gorsza w zeszłym tygodniu icon_sad.gif


A to mnie zaskoczyłeś, Mysza 223.
Na zlocie wir zdarzeń nas porwał, nie było kiedy pogadać, tylko żeśmy się poznali. Pamiętam to jak dziś.

Mam 41 lat. Nie wiem, czy miałem zawał, bo nie wiem po czym to poznać, czy się ma, czy nie.

Uważam podobnie, ja napisali Stokrotka i Animus: pomyśl o sobie. Twoim najbliższym nic z Ciebie nie ubędzie, ale jeśli zaczniesz myśleć O SOBIE, co łatwe nie jest, to zaczniesz widzieć, kiedy zapie...alasz bez sensu, a kiedy robisz coś, co Ciebie buduje, daje Ci satysfakcję, radość, wiatr w skrzydła, energię. Wtedy stres jest pokonywaniem przeszkód, przełamywaniem własnych słabości, a nie udupia. I to jest twoja siła. Wtedy nie ma stresu.

Musisz zwolnić.

Jesteś dobry w tym co robisz, Mysza. jestes magikiem, wiesz? Widziałem zdjęcia Twoich prac. icon_smile.gif

Spokojnie możesz sobie odpuścić. Jeśli masz swoich pracowników, to ich pilnuj, a sam rób mniej.
Jeśli pracowników nie masz, ta zacznij ich mieć! Masz takie zdolności w tym, co robisz, że możesz mieć ludzi i ich przyuczyć. Nie daj się zaj...bać. Szkoda życia.
A jeśli pracujesz w firmie... to przejdż na własny rachunek, bo jesteś zajebisty. Jesteś.
Napisano
Cytat

Jesteś dobry w tym co robisz, Mysza. jestes magikiem, wiesz? Widziałem zdjęcia Twoich prac. icon_smile.gif

Spokojnie możesz sobie odpuścić. Jeśli masz swoich pracowników, to ich pilnuj, a sam rób mniej.



howkh ....

p.s. proponowałam, tłumaczyłam, prosiłam .... ale mnie nie słucha .... icon_confused.gif
Napisano
Cytat

howkh ....

p.s. proponowałam, tłumaczyłam, prosiłam .... ale mnie nie słucha .... icon_confused.gif


Ten typ tak ma. icon_biggrin.gif
Mam znajomego - genialny facet - zajmuje się budowlanką, wszystkim. Nie ma ludzi, bo woli robić sam -skromny, w sumie nieśmiały, a dusza człowiek - debili nie toleruje, ale ich nie opieprzy, więc robi sam. Zleceń ma od groma. W efekcie - ostatnio ZUS na siłę go do sanatorium wysłał, bo chłopakowi kręgosłup szwankuje. I nie dociera do niego, że musi się lekko zeskurwysynić - bo dla otoczenia wiele się nie zmieni, a jemu z tym będzie łatwiej.
Mysza pewnie ma inaczej, bo co człowiek, to inna historia, ale odpuścić musi.

Czytasz to, Mysza? icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Ten typ tak ma. icon_biggrin.gif
Mam znajomego - genialny facet - zajmuje się budowlanką, wszystkim. Nie ma ludzi, bo woli robić sam -skromny, w sumie nieśmiały, a dusza człowiek - debili nie toleruje, ale ich nie opieprzy, więc robi sam. Zleceń ma od groma. W efekcie - ostatnio ZUS na siłę go do sanatorium wysłał, bo chłopakowi kręgosłup szwankuje. I nie dociera do niego, że musi się lekko zeskurwysynić - bo dla otoczenia wiele się nie zmieni, a jemu z tym będzie łatwiej.
Mysza pewnie ma inaczej, bo co człowiek, to inna historia, ale odpuścić musi.



Piotr ..... nic dodać , nic ująć ... idealnie to ująłeś .... icon_biggrin.gif icon_wink.gif
Napisano (edytowany)
Cytat

... Jak nie pracować gdy nikt nie chce pomóc, gdy wszyscy którym pomogłeś wypieli się na ciebie, gdzie własna kobieta nie rozumie że już nie dajesz rady ...



wykonuj tylko takie prace, które sprawiają Ci przyjemność ...
tzn. nie znuszaj sie do robienia czegoś "na siłę"
jesli podjąłes sie wykonania czegoś - rób to dla własnej przyjemności ...

jesli nie ma Ci kto pomóc, zostaw daną robotę na inny czas lub zorganizuj ją tak, aby wyeliminować uzaleznienie sie od innej osoby ...

praca nie jest celem zycia ...
kiedy masz "zadyszkę" i czujesz sie sfrustrowany brakiem zrozumienia u innych
siądź, odpocznij, pooddychaj głęboko świerzym powietrzem, popatrz w niebo
popatrz w ziemię i pomyśl ile problemów ma np. taka mała mrówka ...
czy przy jej problemach - Twoje problemy są ważniejsze ... ? Edytowano przez brzoza (zobacz historię edycji)
Napisano




dzięki PeZet

wiesz, trzeba sie umieć cieszyć zyciem a nie tylko pracą ...
tak jak spiewał Rysiek Ridel, ze "w zyciu piękne są tylko chwile ..."
lub Paktofonika "Łapię chwile ulotne jak ulotka. Ulotne chwile łapię jak fotka ...."

łapac te chwile i cieszyć się zyciem ...

Napisano
Poczytałem i bardzo dziękuję za wsparcie i dobre słowo.
PeZet sam prowadzę swoje interesy i oprócz fizycznej i biurową robotę robię sam.
Co do pracy - no cóż nie potrafię usiedzieć w miejscu jak to zauważyła Daga jestem pracoholikiem i jak nie widzę jak posuwają się prace to to samo co bym po prostu był ...............
Ja muszę być, dotknąć, robić.
Postaram się trochę se odpuścić - ale jestem taki jak twój kolega nosem się będę podpierał a będę pracował.
Czasem padam ale i tak chwilę tylko poświęcam sobie na odpoczynek i dalej do pracy.
Taki jestem i nic nie poradzę.
Obiecuję że postaram się zwolnić- może się uda.
Napisano
Cytat

Obiecuję że postaram się zwolnić- może się uda.



bla bla bla bla ...... foty plisss z tego "zwolnienia" .... bo ja Cię znam - nie zobaczę , to nie uwierzę .... icon_razz.gif icon_mrgreen.gif
Napisano
Cytat

bla bla bla bla ...... foty plisss z tego "zwolnienia" .... bo ja Cię znam - nie zobaczę , to nie uwierzę .... icon_razz.gif icon_mrgreen.gif




A z czego i tak będą z placu boju bo i tak będę w pracy jedynie co to tylko to że na ludzików więcej zwalę - a krzyczeć nie krzyczę ino tłumaczę
Napisano
Cytat

A z czego i tak będą z placu boju bo i tak będę w pracy jedynie co to tylko to że na ludzików więcej zwalę - a krzyczeć nie krzyczę ino tłumaczę



no jak to z czego ..... na focie ma być:
na placu boju wygodne krzesło , pod parasolką , w cieniu , na stoliczku obok napoje chłodzące niewyskokowe i kanapki .... a na krześle Ty pokazujący palcem co kto ma robić ..... icon_mrgreen.gif
Napisano
Cytat

no jak to z czego ..... na focie ma być:
na placu boju wygodne krzesło , pod parasolką , w cieniu , na stoliczku obok napoje chłodzące niewyskokowe i kanapki .... a na krześle Ty pokazujący palcem co kto ma robić ..... icon_mrgreen.gif


icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Napisano
Też wydawało mi się, że jak nie zrobię lub nie dopatrzę sama to na pewno będzie coś nie tak. Na urlop nie było czasu wyjechać, ponieważ świat by się beze mnie zawalił. Zawalił się któregoś dnia, ale mój świat.

Od 4 lat nic nie muszę, robię to co uważam za słuszne. Nagle okazało się, że jak czegoś nie zrobię to nic się wielkiego nie stanie. Inni sobie doskonale poradzą, bez mojej nieustannej obecności. Mogłabym pracować więcej niż przed chorobą, ale już nie chcę. Realizuję się w innych dziedzinach niż praca zawodowa.

Rodzina też przejrzała na oczy i próbuje żyć, mając na uwadze moje potrzeby i możliwości.

Życzę zdrowia i więcej czasu na myślenie o sobie.
  • 2 tygodnie temu...
  • 4 miesiące temu...
Napisano
no własnie mysza?
Zawały w młodym wieku zdarzają się choć rzadko. Ale koło 40 u facetów (u kobiet znacznie rzadziej) to już są wcale nie tak rzadko. Pomyśleć o tym warto wcześniej bo zawsze lepiej zapobiec prawda? Niby wszyscy wiemy jakie są czynniki ryzyka. Na większość z nich mamy wpływ...
- geny i płeć (faceci mają gorzej) na to nie wpłyniemy....
- waga! Najkorzystniejsza- górna granica normy, BMI około 25. To jest waga z która statystycznie najdłużej się zyje:)
- tryb życia- ruch! regularny ruch przeciwdziała miażdżycy. Nie tyle wysiłek co właśnie ruch, spacery, rower, basen, góry, jogging- poporstu aktywność, nic wielkiego, przyzwyczajenie się do regularnej aktywności to najlepsza inwestycja w zdrowie. -palenie. Palenie ogromnie zwiększa ryzyko miażdzycy, nie tylko zawału ale też typowej dla palących facetów miażdzycy nóg. Pisze to jako kiedyś tam była paląca- palenie to naparwde głupota, wyrzucanie kasy (często dużej) i prawie na 100% narażanie się na szereg groźnych chorób. A palenie można rzucić, trzeba tylko chcieć, są leki pomagające w tym w razie czego- i o ile w wieku 25 lat może się jeszcze nie odczuwa skutków to mając 35 już napewno tak.
-ciśnienie- nadciśnienie jest bardzo powszechne i zaczyna się w coraz młodszym wieku, zwłaszcza jeśli wasi rodzice mają nadciśnienie trzeba sobie co jakiś czas zmierzyć i jeśli powtarzają się podwyższone (powyżej 140/90) to trzeba się zacząć leczyć
-cholesterol i cukier. Nie od razu leki, ale poporstu dieta, zdrowa, jak najmniej cukru i słodyczy , ograniczyć tłuszcz zwierzęcy, warzywa, ryby, chude mięso, pełnoziarniste pieczywo... niby wszyscy wiemy..icon_smile.gif
-stres... no cóż. Ja się nie powinnam wypowiadać na temat stresu w mojej pracy icon_rolleyes.gif ale podejście jest ważne, hierarchia wartości, żebyśmy nie przegapili czasu który powinnismy mieć dla rodziny, dla dzieci, dla siebie.... niedawno mój przyjaciel awansował na kierownicze stanowisko w dużej firmie. Wcześniej miał niezłą, stabilną pracę, nieźle płatną- był w stanie utrzymac rodzinę na przyzwoitym poziomie przy niewielkiej pracy żony w niepełnym wymiarze godzin. Pracował w określonych godzinach, miał swój zakres obowiazków i ok. I teraz... awans. Podwyżka (odczuwalna ale nie znów jakaś taka powalająca na kolana..), służbowy samochód (wcześniej nie miał). I niedawno z nim rozmawiałam. Nie ma go wogóle w domu. W pracy do późna, stale wyjazdy, tez zagraniczne, w zasadzie w każdym miesiącu wyjazd kilkudniowy. Żona sama z domem i dziećmi. Ogromne obciążenie stresem. Zaczął palić ( wcześniej tylko sporadycznie na imprezach). Warto było....? Sam mówi że chyba nie...
  • 4 tygodnie temu...
  • 4 lata temu...
Napisano
Cytat

zawał to jeszcze nie koniec, ale trzeba się bardziej oszczędzać już wtedy.



Człowieku powinieneś się oszczędzać i zmienić nastawienie do życia, oraz porozmawiać z Twoją rodziną, bo w niej powinieneś mieć wsparcie.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Mam kolegę, który miał zawał w wieku 25lat. Chyba niektórzy mają po prostu do tego predyspozycje. Najlepszy ruch na świeżym powietrzu i ograniczenie używek. No i tak jak koledzy/koleżanki podpowiadają - zbadać cholesterol.
  • 2 miesiące temu...
  • 3 tygodnie temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 1 rok temu...
  • 6 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Komentarz dodany przez artinen: 7 dni bez prądu na Podkarpaciu. U naszych klientów domy działały bez przerwy. Pełna energia. Klęski żywiołowe, niestabilna sytuacja geopolityczna, przerwy w dostawach prądu i rosnące ceny energii stają się dziś realnym problemem, a nie odległą wizją. Coraz częściej pojawia się pytanie: czy nasz dom poradzi sobie bez zasilania z sieci? I co będzie za 10, 15 czy 20 lat, gdy koszty energii będą jeszcze wyższe? Prognozy są jednoznaczne. Ceny energii rosną i będą rosły dalej. Już dziś prąd i ogrzewanie stanowią poważne obciążenie dla domowych budżetów, a koszty dystrybucji systematycznie się zwiększają. Dlatego niezależność energetyczna przestaje być luksusem — staje się rozsądnym zabezpieczeniem przyszłości. Projektujemy i modernizujemy budynki tak, aby działały jako wyspy energetyczne, czyli w standardzie OFF-GRID, niezależnie od sieci zewnętrznych. Nasze systemy są elastyczne i współpracują z dowolnym źródłem ciepła. Może to być pompa ciepła, pellet, ekogroszek, drewno czy gaz. Integrujemy rozwiązania z istniejącymi instalacjami lub projektujemy cały system od podstaw. Kompleksowy system OFF-GRID obejmuje nowoczesne solary termiczne do centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej, instalację fotowoltaiczną o mocy około ośmiu kilowatów, magazyn energii o pojemności od piętnastu do dwudziestu kilowatogodzin oraz turbinę wiatrową o mocy od dwóch do pięciu kilowatów. Przy temperaturach zewnętrznych do około pięciu–sześciu stopni Celsjusza system grzewczy często w ogóle nie musi się uruchamiać. Solary podnoszą temperaturę czynnika grzewczego do trzydziestu–czterdziestu stopni, co przy dobrze zaprojektowanym i ocieplonym budynku w zupełności wystarcza. Ciepła woda użytkowa przez większość roku jest praktycznie darmowa. Zimą system automatycznie łączy energię z fotowoltaiki, magazynu energii i turbiny wiatrowej. Budynki realizujemy w oparciu o niepalne bloki konstrukcyjne w technologii ISOTEX, produkowane we Francji. Zapewniają one wysoką izolacyjność termiczną i akustyczną oraz stabilne parametry przez dziesięciolecia. Ocieplenie wykonujemy w technologii niskowarstwowego polimeru firmy Bauter. To rozwiązanie bezpieczne dla zdrowia, odporne na wilgoć, eliminujące kondensację i punkt rosy, niewrażliwe na degradację biologiczną oraz rozwój grzybów i pleśni. Najlepszym testem nie są katalogi, lecz rzeczywistość. Podczas ostatniej klęski żywiołowej na Podkarpaciu przez siedem dni nie było prądu. Dla wielu osób oznaczało to brak ogrzewania i ciepłej wody. U naszych klientów domy działały normalnie. Energia była. Ciepło było. Ciepła woda była dostępna przez cały czas. Koszt realizacji całego systemu jest prosty i przewidywalny. Średnio maksymalnie do około tysiąca złotych netto za każdy metr kwadratowy powierzchni użytkowej budynku, przy stawce VAT osiem procent. Podana kwota dotyczy kompletnego systemu energetycznego. Dodatkowo każda inwestycja jest pomniejszana o dostępne i przyszłe dofinansowania, w tym program Moja Elektrownia Wiatrowa, Czyste Powietrze oraz programy regionalne. Dom OFF-GRID jest możliwy. Jest sprawdzony. I jest realny finansowo. To inwestycja w spokój, bezpieczeństwo i niezależność energetyczną na długie lata. Jeśli chcesz zaprojektować nowy dom lub zmodernizować istniejący budynek pod realną niezależność energetyczną — skontaktuj się z nami.
    • Komentarz dodany przez artinen: Brakuje im jednego zestawu w tej części filmu i dlatego ludzie potem myślą, że to takie proste. A prawda jest taka, że to jest wielkie kłamstwo, tak samo jak kiedyś wciskali piece na pellet, że spalanie na rok to 3 tony, a w realu wychodzi 6 ton i jeszcze od cholery roboty przy obsłudze pieca. Dom off-grid jest możliwy, tylko trzeba mówić uczciwie jak to działa i że dużo zależy od temperatur zimą. U mnie to działa w praktyce. Do instalacji CO z pompą ciepła dołożyłem dwa nowe solary i całość z montażem, osprzętem i sterownikami kosztowała około 14 tysięcy złotych. Przy temperaturach na zewnątrz do około 5–6 stopni pompa ciepła w ogóle się nie odpala, bo solary potrafią podgrzać wodę w CO do 30–40 stopni i przy dobrze ocieplonym domu to wystarcza, żeby w środku było ciepło, a ciepłą wodę mam praktycznie za darmo przez prawie cały rok. Jak temperatura spada niżej, to resztę dogrzewa pompa ciepła, a ona chodzi na prąd z turbiny 2 kW i paneli 8 kW, wszystko idzie do baterii 10 kW. Za prąd płacę praktycznie tylko za przesył, gaz jeszcze mam, ale bardziej z przyzwyczajenia i na wszelki wypadek. Takie solary można podłączyć praktycznie do każdego pieca CO sterowanego elektronicznie, gdzie są czujniki temperatury. I najlepsze jest to, że to już przeszło test w realu, bo mieszkam na Podkarpaciu i w tym roku po klęsce żywiołowej u nas w okolicy prądu nie było 7 dni. U mnie w domu było wtedy 9 osób, bo wziąłem sąsiadów, bo oni mieli zimno, nie mieli prądu, nie mogli nawet kawy czy herbaty zrobić ani się wykąpać, bo nawet piec na pellet bez prądu nie ruszy. My oszczędzaliśmy energię jak się dało i przez cały ten czas prądu nie mieliśmy tylko dwa razy, raz około 45 minut i raz około półtorej godziny. Pierwszy raz w życiu byłem mega zadowolony, że nie posłuchałem żony i zrobiłem to wszystko, bo to naprawdę działa i da się żyć normalnie, tylko trzeba liczyć się z tym, że zimą wszystko zależy od tego, jakie będą temperatury na zewnątrz. Jak ktoś chce kontakt do firmy, co robi takie domy off-grid, to numer: 505 915 046.
    • Warto patrzeć na temat czyszczenia paneli PV praktycznie: w wielu miejscach sam deszcz nie poradzi sobie z usunięciem osadów, zwłaszcza gdy instalacja stoi przy drodze, na terenie rolniczym albo w pobliżu przemysłu. Zabrudzenia potrafią realnie ograniczać wydajność, a regularne, profesjonalne mycie przywraca panelom pełną sprawność. I ważna rzecz — jeśli instalacja pracuje w naprawdę trudnych warunkach, to żadne powłoki „samoczyszczące” ani dodatkowe zabezpieczenia tak naprawdę nie rozwiążą problemu. One mogą pomóc na początku, ale przy dużym zapyleniu i tak konieczne jest okresowe czyszczenie. Z mojego doświadczenia: jeśli komuś zależy na stabilnej produkcji i długiej żywotności modułów, regularne mycie po prostu się opłaca.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...