Skocz do zawartości

Jak sprawdzić wiedzę i umiejętności wykonawcy?


Recommended Posts

Napisano
Przy okazji dyskusji na inny temat postawiłem właśnie takie pytanie.

Czasami spotykam się w mojej pracy z brakiem umiejętości i wiedzy wykonawców realizujących zadania o których nie mają zielonego pojęcia.
Problem zapewne dotyczy każdej branży budownictwa nie tylko mojej.

Może jak kolega z innego tematu prosić listę byłych klientów i sprawdzać kompetencje odwiedzając ich w domach.

Już to widzę.....

.....Dzień dobry państwu, jestem przyszłym ewentualnym klientem pana Kowalskiego , który budował panu dom.Mam tu listę jego dawnych klijentów i chętnie zoobaczyłbym czy to dobry fachowiec. .......
Może pan się przesunąć, chcę zobaczyć glazurę w kuchni, gładź w pokojach, a jak się państwu z nim pracowało.....

Nie bardzo sobie to wyobrażam. Napewno nikt nie byłby zadowolony z takiej wizyty.

.............a może jednak?
Napisano
Ja przyznam, że miałabym mieszane uczucia w takiej sytuacji i raczej nie wpuściłabym pierwszej lepszej osoby z ulicy do oglądania zakamarków w moim domu. Zwykła ostrożność z dozą nieufności icon_wink.gif
Opcja "z polecenia" jest chyba najlepsza. Będąc u znajomych, w restauracji, biurze zawsze możemy zapytać kto wykonywał tą czy inną rzecz. Ważne jest, że jak już znajdziemy porządnego fachowca to nie ma sensu się z nim targować, bo są tacy, którzy zejdą z ceny ale przy tym i z jakości icon_wink.gif
Napisano
Ja mam firmę z polecenia, tak samo stolarzy ( jeden robi drzwi i schody, drugi meble) i nigdy bym nie wzięła nie poleconej firmy.
Napisano
Cytat

witam a ja od wrócę pytanie a jak sprawdzić klienta że zapłaci ? co do wykonawcy to nie ma chyba złotego środka


Sprawdzić ciężko ale umowa jest częściowym zabezpieczeniem. I to dla obu stron.
Napisano
Cytat

Sprawdzić ciężko ale umowa jest częściowym zabezpieczeniem. I to dla obu stron.


Dokładnie. Nie wiem jak można przystępować do jakiejkolwiek inwestycji bez spisania umowy.
Napisano
witam a napisze tak
1.pytanie -umowa jest spisana, zapłaciliśmy i dopiero dowiedzieliśmy sie że jest żle zrobione- co teraz
2.pytanie - wykonawca zrobił dobrze a nie dostaje zapłaty -co teraz
pozdrawiam kto odpisze
Napisano
Ja w umowie mam dokładnie sprecyzowane co się dzieje w przypadku źle wykonanej roboty, robi się na piśmie protokół poprawek przedstawia wykonawcy i on powinien je usunąć ma na to odpowiedni termin też podany w umowie, jeśli nie jest w stanie usunąć usterki sam to musi znaleźć kogoś (jeśli wolimy możemy to zrobić my) kto usunie usterki za niego oczywiście na jego koszt. Jeśli nie chce tego zrobić - sąd. Jeśli chodzi o inwestora to w umowie też musi być zawarty termin zapłaty w przypadku nie wywiązania się z umowy - sąd.
Nie ma innej drogi niestety.
Napisano
w przypadku 1. nasze prawo jest bezskuteczne
w przypadku 2.tu ma lepiej wykonawca tyle że wykonawca musi podać do sądu a przeważnie jest tak że wykonawcy wolą sie dogadać nawet zejść z ceny
pytanie jak sprawdzić więdzę i umiejętność-- jeżeli wykonawca ma gadane to w większości przegada klienta a czasami nawet lepszego wykonawce od siebie potem partoli robote i wciska klientowi że sie nie da inaczej .
a z polecenia nie zawsze sie sprawdza chociaż jest to najlepszy sposób polecania na razie
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Każdy mój potencjalny klient otrzymuje kila adresów moich realizacji w technologi jaka będzie u niego stosowana. Miałem takich inwestorów, którzy żądali wszystkich dokumentów nawet papierów mistrzowskich. Uważam, że należy sprawdzić wykonawcę przed zleceniem mu roboty. Pozdrawiam.
Napisano
Najważniejszą rekomendacją były dla mnie opinie znajomych i obejrzenie wykonanych obiektów. Niektórzy fachowcy sami obwozili mnie po realizowanych budowach. Jak do tej pory nie było większych problemów na mojej budowie. Kolejne ekipy również z polecenia albo takie, które pracowały dla mnie wcześniej.
Napisano
Ja pytam się inwestora czy mogę dać tel. i adres następnemu. Co do wypłacalności inwestorów to bywa różnie, jest dużo cwaniaczków . Dzielę robotę na etapy. Płacimy i następny etap. Umowa dobra rzecz , lecz czasami ma wartość papieru aby miękkiego . Jan
Napisano
Cytat

Co do wypłacalności inwestorów to bywa różnie, jest dużo cwaniaczków . Dzielę robotę na etapy. Płacimy i następny etap. Umowa dobra rzecz , lecz czasami ma wartość papieru aby miękkiego . Jan




Znam to z autopsji,gościu "wisi" mężowi 15.tyś .....
Mamy wyrok...
Sprawa u komornika trwa 2 lata

W międzyczasie cały majątek inwestora-naciągacza został "sprzedany" icon_lol.gif córkom

A on sam biedny,chory nie z czego zapłacić

A pieniązki z budowy były wypłacane w formie zaliczek,i zapewne gość stwierdził że to za dużo ta budowa kosztuje,i jeszcze zanim doszło do końcowego rozliczenia on pozbył sie całego mienia
I szczerze wątpię by kiedykolwiek udało sie odzyskać pieniążki icon_cry.gif
Napisano
Najlepszym sposobem jest rozliczanie sie etapami za prace,jezeli podoba sie zleceniodawcy praca to przystepujemy do nastepnego etapu,najgorzej jest jak nazbiera sie duzo pieniedzy to pozniej szuka sie dziury w całym zeby urwac wypłate,ale i z fachowcami jest roznie biora zaliczkie i znikaja zmieniaja karte w telefonie i szukac wiatru w polu,dlatego uwazam ze kazdy fachowiec powinien robic to co robi najlepiej i miec na to papiery,przynalezec do zrzeszenia lub tak jak kiedys do cechu i wtedy nie jest anonimowy,do poki mamy fachowcow od wszystkiego to tak naprawde od niczego,co skutkuje fuszerkami i nie znajomoscia materiałow i ich zastosowania.Bum na budowlankie minoł,ale fachowcow pozostało i nie konkuruja precyzja wykonania tylko cena,jeszcze nie dawno jeden z drugim zajmował sie uprawa roli,ale pomalował obore i wydaje mu sie ze jest malarzem z doswiadczeniem,co pozniej skutkuje tym ze odchodzi farba przy nastepnym malowaniu bo nie dał podkładu.Jezeli chodzi o ogladanie poprzednich prac to nie jest to do konca takie proste chyba ze sa to miejsca publiczne,nikt z moich klientow napewno by sie nie zgodził zeby mu wycieczki przyprowadzał do rezydencji.
Napisano
Cytat

Najlepszym sposobem jest rozliczanie sie etapami za prace,jezeli podoba sie zleceniodawcy praca to przystepujemy do nastepnego etapu,najgorzej jest jak nazbiera sie duzo pieniedzy to pozniej szuka sie dziury w całym zeby urwac wypłate,ale i z fachowcami jest roznie biora zaliczkie i znikaja zmieniaja karte w telefonie i szukac wiatru w polu,dlatego uwazam ze kazdy fachowiec powinien robic to co robi najlepiej i miec na to papiery,przynalezec do zrzeszenia lub tak jak kiedys do cechu i wtedy nie jest anonimowy,do poki mamy fachowcow od wszystkiego to tak naprawde od niczego,co skutkuje fuszerkami i nie znajomoscia materiałow i ich zastosowania.Bum na budowlankie minoł,ale fachowcow pozostało i nie konkuruja precyzja wykonania tylko cena,jeszcze nie dawno jeden z drugim zajmował sie uprawa roli,ale pomalował obore i wydaje mu sie ze jest malarzem z doswiadczeniem,co pozniej skutkuje tym ze odchodzi farba przy nastepnym malowaniu bo nie dał podkładu.Jezeli chodzi o ogladanie poprzednich prac to nie jest to do konca takie proste chyba ze sa to miejsca publiczne,nikt z moich klientow napewno by sie nie zgodził zeby mu wycieczki przyprowadzał do rezydencji.




Ha HA HA rezydencji chlopie obudz sie u nas w Polsce rezydencja(toc to nie Hollywood),zgadzam sie natomiast ze kazdy ma robic tylko i wylacznie to na czym sie zna bo jak ktos jest od wszystkiego to jest zrobione wszystko do d...py.Mam na to kilka przykladow w moim otoczeniu...Pozdrawiam,zycze owocnej pracy w rezydencjach
Napisano
Cytat

Najlepszym sposobem jest rozliczanie sie etapami za prace,jezeli podoba sie zleceniodawcy praca to przystepujemy do nastepnego etapu,najgorzej jest jak nazbiera sie duzo pieniedzy to pozniej szuka sie dziury w całym zeby urwac wypłate,ale i z fachowcami jest roznie biora zaliczkie i znikaja zmieniaja karte w telefonie i szukac wiatru w polu,dlatego uwazam ze kazdy fachowiec powinien robic to co robi najlepiej i miec na to papiery,przynalezec do zrzeszenia lub tak jak kiedys do cechu i wtedy nie jest anonimowy,do poki mamy fachowcow od wszystkiego to tak naprawde od niczego,co skutkuje fuszerkami i nie znajomoscia materiałow i ich zastosowania.Bum na budowlankie minoł,ale fachowcow pozostało i nie konkuruja precyzja wykonania tylko cena,jeszcze nie dawno jeden z drugim zajmował sie uprawa roli,ale pomalował obore i wydaje mu sie ze jest malarzem z doswiadczeniem,co pozniej skutkuje tym ze odchodzi farba przy nastepnym malowaniu bo nie dał podkładu.Jezeli chodzi o ogladanie poprzednich prac to nie jest to do konca takie proste chyba ze sa to miejsca publiczne,nikt z moich klientow napewno by sie nie zgodził zeby mu wycieczki przyprowadzał do rezydencji.




I ja dołoże parę słów do tematu.
Bardzo dobrym rozwiazaniem jest wykonywanie pracy etapami i płacenie za te etapy. Róznie może sie w życiu zdarzyć a to (+ umowa na piśmie) gwarantuje nam wykonanie przynajmniej części pracy sensownie podzielonej na etapy i zapłaty za wykonaną pracę.
Co do "oprowadzania wycieczek po rezydencjach"- wielu wykonawców pyta inwestorów, u których pracowali lub pracuja, czy ewentualnie mogliby dać na nich namiary kolejnym klientom w celu późniejszego potwierdzenia referencji. Jsśli ktos sie zgodzi to ok, jesli nie to jego prawo.
Uważam, że jeśli jestem zadowolona z pracy danej ekipy to dlaczego nie polecić ich dalej? I wcale to nie musi oznaczać "oprowadzania wycieczki po rezydencjach" (małe, prywatne domy również wspaniale nadają się do pokazania fachowości wykoania icon_smile.gif )

Fakt,że jest wielu "fachowców" ostatnimi czasy ale nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Często ci, którzy "uprawiali rolę i malowali oborę" są bardzo solidnymi pracownikami bo zwyczajnie znają wartośc pracy...
Napisano
Pamiętajmy jeszcze, że:
1. ludzie mają różne wymagania, pobłażliwy inwestor będzie zadowolony, że ma pracę zrobioną, najlepiej na czas, a dociekliwy będzie biegał z miarką i wyłapywał błędy. Więc i z poleceniami różnie bywa
2. ludzie "się psują" Ekipa dobra, solidna, może przyjąć za dużo zleceń i nie dawać rady. Albo zatrudnić kiepskich podwykonawców (spod budki z piwem na przykład) żeby terminów dotrzymać. I klops. To częsty los dobrych firm.
Nie da się sprawdzić.
Najlepiej faktycznie płacić po kawałku, choć wywalenie niesolidnej ekipy to i tak ostateczność, bo zostaje się BEZ ekipy
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Przecież nie ma nic złego w tym, że chce się najpierw sprawdzić fachowców...
Jak przyjmuje się w innych branżach pracowników to często prosi się o referencje i to jest ok.
Nie trzeba od razu do domu przychodzić i komuś w kąty zaglądać można po prostu porozmawiać przez telefon z poprzednimi użytkownikami, poprosić o zdjęcia na maila.
Ja sam jak szukam ekipy to przede wszystkim staram się zdobyć kogoś "poleconego".
Napisano
Cytat

Ha HA HA rezydencji chlopie obudz sie u nas w Polsce rezydencja(toc to nie Hollywood),zgadzam sie natomiast ze kazdy ma robic tylko i wylacznie to na czym sie zna bo jak ktos jest od wszystkiego to jest zrobione wszystko do d...py.Mam na to kilka przykladow w moim otoczeniu...Pozdrawiam,zycze owocnej pracy w rezydencjach


Nie rozumie twojego aroganckiego smiechu,sadzac po miejscu zamieszkania "koza z nosa"to mowi samo za siebie,mysle ze z wrazenia sandały by Ci spadły jak bys zobaczył rezydencje ktora robiłem,ludzie tacy nie chca miec wizytacji,czy to takie dziwne,jedyne co mogie pokazac to zdjecia i mysle ze to powinno wystarczyc, nawet nie wiesz ile potrafia miec ludzie pieniedzy i jak wykonczone domy.Co do pracy w rezydencjach,to praca dla wymagajacego klienta,ale i owocna,nie znaczy to ze nie zrobie dla zwykłego kowalskiego,to tez klient i nalezy mu sie dobrej jakosci robota i szacunek,bo robiac dla takiego przysłowiowego Kowalskiego to wiem ze robie mu cos na lata i staram zrobic to jak najlepiej.
Napisano
Cytat

Przecież nie ma nic złego w tym, że chce się najpierw sprawdzić fachowców...
Jak przyjmuje się w innych branżach pracowników to często prosi się o referencje i to jest ok.
Nie trzeba od razu do domu przychodzić i komuś w kąty zaglądać można po prostu porozmawiać przez telefon z poprzednimi użytkownikami, poprosić o zdjęcia na maila.
Ja sam jak szukam ekipy to przede wszystkim staram się zdobyć kogoś "poleconego".



Oczywiście. Nie trzeba się wpychać i oglądać kątów. W większości wypadków wystarcza rozmowa z użytkownikiem.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
W budownictwie i nie tylko zresztą obowiązuje taka zasada ,że jeśli chcesz mieć robotę zrobioną terminowo i dobrze to zleć to wykonawcy który jest zarobiony tzn nie ma czasu i ciągle przesuwa termin, bo ten , który ma czas ma go nie bez powodu on ma go zawsze....
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Tylko i wyłacznie ekipa z polecenia! I na pewno nie najtańsza. Niestety, dobry fachowiec się ceni...

Cytat

w przypadku 1. nasze prawo jest bezskuteczne



To nie prawo jest bezskuteczne tylko ludzie lekkomyślni i naiwni.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Cześć wszystkim! Chciałbym się z Wami podzielić moją opinią i doświadczeniem z produktem, który od jakiegoś czasu stosuję do wykańczania drewnianych podłóg i mebli – Osmo Hartwachs-Öl Original, czyli Wosk Twardy Olejny od Osmo. 🌿 Co to takiego? To wyjątkowe połączenie naturalnych olejów i wosków w jednym produkcie. Osmo stworzyło coś, co: chroni drewno przed wodą, brudem i ścieraniem, jest odporny na plamy (np. z wina, kawy, herbaty, coli czy mleka), pozostawia przyjemną w dotyku, naturalnie wyglądającą powierzchnię. Nie wymaga gruntowania ani szlifowania między warstwami. Produkt wnika w strukturę drewna i pozwala mu oddychać – nie pęka, nie łuszczy się, nie odpryskuje. 🛡️ Bezpieczeństwo Po wyschnięciu: jest bezpieczny dla ludzi, zwierząt i roślin, nadaje się do zabawek dziecięcych (zgodność z EN 71.3), jest odporny na ślinę i pot (zgodnie z DIN 53160). 🧪 Skład Bazuje na naturalnych olejach roślinnych (słonecznikowy, sojowy, z ostu) i woskach, zawiera także pigmenty, parafiny i dodatki hydrofobowe. Co ważne – nie zawiera benzenu i spełnia normy emisji VOC. 🎨 Dostępne wykończenia i kolory Bezbarwne wykończenia: 3011 – Połysk 3032 – Satyna 3062 – Mat 3065 – Półmat Kolory transparentne: 3040 Biały 3041 Naturalny 3067 Jasnoszary 3071 Miodowy 3072 Bursztyn 3073 Terra 3074 Grafit 3075 Czarny 🪚 Gdzie stosować? Idealny do: podłóg drewnianych (lite deski, deski warstwowe, podłogi korkowe, OSB), mebli i blatów, innych drewnianych powierzchni wewnętrznych. 🧰 Jak nakładać? Powierzchnia musi być czysta, sucha i odpylona (maks. 18% wilgotności). Nakładamy cienką warstwę wzdłuż słojów drewna, np. pędzlem do dużych powierzchni, wałkiem mikrofibrowym, włókniną lub maszyną jednotarczową. Po 8–10 godzinach (bezbarwny) lub 24 godzinach (kolorowy/naturalny) możemy nakładać drugą warstwę. W przypadku podłóg warstwę kolorową nakładamy tylko raz, a wykończenie robimy zawsze olejem bezbarwnym (chyba że używamy koloru 3040 lub 3041 – wtedy można użyć ich również na końcu). 🧽 Pielęgnacja i renowacja Do czyszczenia używamy Osmo Wisch-Fix lub Pinselreiniger (do narzędzi). W przypadku renowacji często wystarczy jedna cienka warstwa na oczyszczonej powierzchni – bez szlifowania! 📦 Wydajność i opakowania Wydajność: ok. 24 m²/l (bezbarwny) do 30 m²/l (kolorowy/naturalny) Pojemności: 0,375 l, 0,75 l, 2,5 l, 10 l, 25 l (dla wersji bezbarwnej) 0,75 l, 2,5 l, 10 l (dla kolorowych/naturalnych) ⚠️ Uwaga praktyczna Pamiętajcie, by nie zostawiać nasączonych szmatek na powietrzu – mogą się samoczynnie zapalić! Trzymajcie je w metalowym pojemniku z pokrywką lub wypierzcie od razu po użyciu. Mam nadzieję, że ten post pomoże komuś, kto szuka trwałego i naturalnego rozwiązania do ochrony drewna. Osmo to naprawdę sprawdzony produkt – i przyjemny w aplikacji! Macie pytania albo własne doświadczenia z Osmo? Dajcie znać! Chętnie podyskutuję 😊 osmo-1.mp4
    • Na A... 21 cm.   https://allegro.pl/oferta/3x-mieszadlo-mieszacz-zywica-do-kotwa-chemicznej-koncowka-aplikator-11797721468
    • Strzykawka pozwala uzyskać dużą siłę nacisku a weterynaryjna ma większą średnicę wylotu, niewiele mniejszą niż oryginalne wyjście aplikatora fabrycznego.
    • O tym w ogóle nie pomyślałem ....a to da się tą zawrtość czyli tą kotwę strzykawką później wycisnąć, to jest na tyle rzadkie, że pójdzie strzykawką? Zaraz z ciekawości obejrze strzykawki weterynaryjne.  Dzięki za podpowiedź.
    • Wow, this is already an incredible journey, and you describe it all so well, I felt like I was following your every step! Building your dream home from scratch, with all the ups and downs, truly shows your commitment. The immense respect you have for your own project—your experience in construction—must have made this moment even more satisfying. And your wife's dream kitchen? I completely understand."😄
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...