Gość mhtyl Napisano 29 lutego 2012 #2801 Napisano 29 lutego 2012 Sandra ,to chyba ten zlot zimowy się do tego w dużej mierze przyczynił
Gość gawel Napisano 29 lutego 2012 #2802 Napisano 29 lutego 2012 Cytat Sandra ,to chyba ten zlot zimowy się do tego w dużej mierze przyczynił Sandra jest taka wiesz normalna jakichs rubensów nie zauważyłem jest fajna i dziewczeca co prawda jej maż jest chudzina i wygląda przy niej jak strączek ale to pewno dlattego sie tak odchudza na prawde ja bym na jej miejscu nic nie zmieniał ma wszystko czego trzeba tam gdzie trzeba
elutek Napisano 1 marca 2012 #2803 Napisano 1 marca 2012 gawel - dobra pora żeby zacząć? księżyc sprzyja? kopenhaska nieźle wygląda tylko 13 dni, a Cytat dieta zakłada spadek masy ciała na poziomie 7-20 kg przez okres 13 dni
Gość adiqq Napisano 1 marca 2012 #2804 Napisano 1 marca 2012 (edytowany) Gaweł, ładne zestawienie, ale brakuje mi tam Diety Lutza - też dieta niskowęglowodanowa... Cytat Sandra jest taka wiesz normalna jakichs rubensów nie zauważyłem jest fajna i dziewczeca co prawda jej maż jest chudzina i wygląda przy niej jak strączek ale to pewno dlattego sie tak odchudza na prawde ja bym na jej miejscu nic nie zmieniał ma wszystko czego trzeba tam gdzie trzeba Ja mam na to inne wytłumaczenie - mąż Sandry pracuje na kopalni na takim samym oddziale jak mój - więc z racji wykonywanej pracy pokonuje codziennie dużo kilometrów pieszo, w dodatku obciążony różnego rodzjaju materiałem typu:aparat ucieczkowy(3-4kg), butle z metanem(kilka kg jak drut) do tego czasami nosi sie kable(oj sporo kg),telefony inne gadżety typu puszki przyłączeniowe,czujniki itd) więc przy takiej pracy w jego wieku zdziwiłbym się gdyby wyglądał inaczej jest też inne wytłumaczenie - naraził się sztygarowi, a ten wysyła go na najgorsze,najcięższe rejony - "zapina" mu Edytowano 1 marca 2012 przez adiqq (zobacz historię edycji)
daggulka Napisano 1 marca 2012 #2805 Napisano 1 marca 2012 dobra , koniec ... trza się wziąć za siebie .... 62,5
elutek Napisano 2 marca 2012 #2807 Napisano 2 marca 2012 Cytat Adrian a co to za dieta ? Cytat szukaj pod hasłem "Życie bez pieczywa" - to tytuł ksiązki dr Lutza, lub pod hasłem "dieta lutza"http://www.empik.com/zycie-bez-pieczywa-lu...,5420,ksiazka-ppolecam zresztą każdemu.
daggulka Napisano 2 marca 2012 #2808 Napisano 2 marca 2012 Z okazji odwiedzin starszej córy zrobiłyśmy sobie w trójke z moimi dziewojami wieczorek wspominkowy i pooglądałyśmy zdjęcia sprzed lat.... nawet nie macie pojęcia , jaka mnie nagła motywacja ogarnęła jak zobaczyłam siebie w rozmiarze XXXXXXXXL .... i te pyziaste policzki, i ta wielka doopa , i te blond włoski .... jak mnie ktoś kiedyś powie, że mam wrócić do blondu to z liścia trzasnę , daję słowo czyli .... mam wielką chęć nie wrócić do tego co było .... trza zgubić i wrócić do 60 ... aby nie daj boszszszzzz się organizm nie rozbestwił i nie chciał jeszcze więcej skoro już się rozpędził .... kto zaczyna jakąś mało wymagającą dietę i potrzebuje współtowarzysza niedoli? proszę Cv oraz list motywacyjny przesyłać na maila .... aaaaa nie , sorrrry , pomyliło mnie sie.... wystarczy przepis na dietę i od kiedy zaczynamy .... acha - dukan odpada , mam odruch wymiotny na widok nabiału po tym co i ile czasu na nim przeżyłam
bobiczek Napisano 2 marca 2012 #2809 Napisano 2 marca 2012 Cytat Ja mam na to inne wytłumaczenie - mąż Sandry pracuje na kopalni na takim samym oddziale jak mój - więc z racji wykonywanej pracy pokonuje codziennie dużo kilometrów pieszo, w dodatku obciążony różnego rodzjaju materiałem typu:aparat ucieczkowy(3-4kg), butle z metanem(kilka kg jak drut) do tego czasami nosi sie kable(oj sporo kg),telefony inne gadżety typu puszki przyłączeniowe,czujniki itd) więc przy takiej pracy w jego wieku zdziwiłbym się gdyby wyglądał inaczej ja pierdziule - jakbym czytał o żołnierzu specnazu albo z komando Foki - na patrolu tajnej misji Cytat jest też inne wytłumaczenie - naraził się sztygarowi, a ten wysyła go na najgorsze,najcięższe rejony - "zapina" mu mówisz że nie postawił nic przy piyrwszym geltagu ?
Gość gawel Napisano 2 marca 2012 #2810 Napisano 2 marca 2012 Cytat Z okazji odwiedzin starszej córy zrobiłyśmy sobie w trójke z moimi dziewojami wieczorek wspominkowy i pooglądałyśmy zdjęcia sprzed lat.... nawet nie macie pojęcia , jaka mnie nagła motywacja ogarnęła jak zobaczyłam siebie w rozmiarze XXXXXXXXL .... i te pyziaste policzki, i ta wielka doopa , i te blond włoski .... jak mnie ktoś kiedyś powie, że mam wrócić do blondu to z liścia trzasnę , daję słowo czyli .... mam wielką chęć nie wrócić do tego co było .... trza zgubić i wrócić do 60 ... aby nie daj boszszszzzz się organizm nie rozbestwił i nie chciał jeszcze więcej skoro już się rozpędził .... kto zaczyna jakąś mało wymagającą dietę i potrzebuje współtowarzysza niedoli? proszę Cv oraz list motywacyjny przesyłać na maila .... aaaaa nie , sorrrry , pomyliło mnie sie.... wystarczy przepis na dietę i od kiedy zaczynamy .... acha - dukan odpada , mam odruch wymiotny na widok nabiału po tym co i ile czasu na nim przeżyłam NOW !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
daggulka Napisano 2 marca 2012 #2811 Napisano 2 marca 2012 Cytat NOW !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jakieś propozycje? co testujemy tym razem, gawel?
Gość adiqq Napisano 3 marca 2012 #2813 Napisano 3 marca 2012 Cytat jakieś propozycje? co testujemy tym razem, gawel? no ja proponuję Dietę Lutza, czyli oczywiście "Życie bez pieczywa" - link powyżej tam to się białka za dużo nie je, zdecydowanie dominuje tłuszcz
daggulka Napisano 3 marca 2012 #2814 Napisano 3 marca 2012 (edytowany) Cytat return to eden part n czyli dukan again no to zaczynamy od jutra ,dziś zrobię zakupy .... Cytat no ja proponuję Dietę Lutza, czyli oczywiście "Życie bez pieczywa" - link powyżej tam to się białka za dużo nie je, zdecydowanie dominuje tłuszcz pieczywa to ja od lat nie spożywam , ani makaronów, ani innych węglowodanowych bomb .... i doopa jak rosła tak rośnie - wystarczy chwila nieuwagi ... ale ja wiem dlaczego - słodycze mnie gubią ..... dlatego mnie spasowała dieta dukana - bo na słodziku i jak tektura w smaku , ale słodkie wolno ... Edytowano 3 marca 2012 przez daggulka (zobacz historię edycji)
Gość gawel Napisano 3 marca 2012 #2815 Napisano 3 marca 2012 Ok Daga to starujmy choć jak już ci powiedziałem Ty szczupusieńka jestes jak ... małżonek SRX albo Bara ale cóż stan chudości to kwestia samooceny w Twoim przynajmniej przypadku w moim to już cos wiecej nie ma co zaczynamy w myśl zasady wszystko w porżadku więc od poczatku od jutra porównujemy notatki nie ma co
Karlsen Napisano 3 marca 2012 #2816 Napisano 3 marca 2012 (edytowany) Ja Dukana męczę od poniedziałku, od wczoraj rozpocząłem drugi etap (+ warzywa) i muszę przyznać, że tylko 2 kg down. 2 lata wstecz, kiedy pierwszy raz spróbowałem tej metody, to po tygodniu 4 kg ubyło. Ktoś mi ostatnio powiedział, że teraz to efekt "pamięci genetycznej" i trudniej będzie o dobry wynik. Najgorszy komplement dla faceta to "wciągnij brzuch" w momencie, kiedy on ma już wciągnięty . Edytowano 3 marca 2012 przez Karlsen (zobacz historię edycji)
Gość adiqq Napisano 3 marca 2012 #2817 Napisano 3 marca 2012 (edytowany) Cytat pieczywa to ja od lat nie spożywam , ani makaronów, ani innych węglowodanowych bomb .... i doopa jak rosła tak rośnie - wystarczy chwila nieuwagi ... ale ja wiem dlaczego - słodycze mnie gubią ..... dlatego mnie spasowała dieta dukana - bo na słodziku i jak tektura w smaku , ale słodkie wolno ... no właśnie te słodkie to nagorsze jest - sama sobie przeczysz, bo słodkie to są węglowodanowe bomby ale jest jedna ciekawa rzecz....dla mnie ta dieta to nie są rzadne wyrzeczenia....bo spożywanie jako głownego "surowca energetycznego" - tłuszczu powoduje że odechciewa się jeść węglowodany....co wcale nie znaczy że nic słodkiego nie jem - jem, ale ochote na słodkie przychodzi mi na tyle rzadko, że nie jest to żadnym problemem...a tym co twierdzą że na tej tłustej diecie zgubi mnie cholesterol, polecam lekturę książki pt. "Mity o cholesterolu"http://merlin.pl/Mity-o-cholesterolu_Walte...CFUpH3wodUnFlCwzresztą, nie ma co ukrywać, tę książkę mogę z czystym sumieniem polecić każdemu Edytowano 3 marca 2012 przez adiqq (zobacz historię edycji)
BIGL Napisano 4 marca 2012 #2818 Napisano 4 marca 2012 Od Dukanowskich słodkości się nie tyje . Ja tam robię sobie co jakiś czas czekoladki - biała jest ok , ale jak przedawkuję kakaową to pół dnia na kibelku siedzę . Ostatnio sobie pozwoliłem i zrobiłem dzień uczty i parę dni lekkiej uczty - kilogram do przodu . Z drugiej strony pierwszy raz (na diecie) piłem piwko -po 3 byłem normalnie zalany . Teraz mam jakiś kulinarny kryzys i nie chce mi się gotować, korzystam z gotowców i żrę te niby light-y (ten napis jest tylko po to aby uspokoić sumienie) - trzeba brać się w garść i do garów... Najgorsze jest to że nawet jak znajdziesz nowy przepis (zdaje się inny od wszytkich) to na koniec wynik jest ten sam - smakuje jak piep...ony kurczak smażony bez tłuszczu na teflonie lub jak piep...ony "chlebek" mimo że wygląda jak ciasto,racuch lub naleśnik .
Gość gawel Napisano 4 marca 2012 #2819 Napisano 4 marca 2012 To normalka przeszedłem juz ten etap dawno i to jest pierwszy gwoźdx to trumny dietetycznej uwazaj po ja własnie na tym pojechałem a teraz znowu zaczynam, chodzi mi o te jedzenie samych gotowców i przesyt tymi kunawymi rzeczami niestety tzreba jakos powoli odchodzić ja nie mialem czasu i jechalem na samym nabiale a to jest za malo zdecydowanie i zaczałem padac na pysk
daggulka Napisano 4 marca 2012 #2820 Napisano 4 marca 2012 dukan od jutra , nie zdążyłam wczoraj zrobić zakupów ....
BIGL Napisano 4 marca 2012 #2821 Napisano 4 marca 2012 Cytat dukan od jutra , nie zdążyłam wczoraj zrobić zakupów .... - jeszcze jeden dzień wolności . U mnie dzisiaj na obiad przepyszna pierś z kurczaka z kiszoną kapustą Jak się przemogę i wrócę z zakupów to i jakiś piernik wymodzę na deser.
SRX Napisano 4 marca 2012 #2822 Napisano 4 marca 2012 Cytat Sandra ,to chyba ten zlot zimowy się do tego w dużej mierze przyczynił Ja właśnie nie wiem jak to możliwe, bo żarłam jak świnia na tym zlocie. Cytat Sandra jest taka wiesz normalna jakichs rubensów nie zauważyłem jest fajna i dziewczeca co prawda jej maż jest chudzina i wygląda przy niej jak strączek ale to pewno dlattego sie tak odchudza na prawde ja bym na jej miejscu nic nie zmieniał ma wszystko czego trzeba tam gdzie trzeba Gaweł trza mnie było widzieć 8 kg temu. Mnie do chudziny daleko, nawet jak te 4 kg jeszcze spadnie, a przynajmniej moje poczucie własnej wartości będzie na właściwym poziomie. Cytat Ja mam na to inne wytłumaczenie - mąż Sandry pracuje na kopalni na takim samym oddziale jak mój - więc z racji wykonywanej pracy pokonuje codziennie dużo kilometrów pieszo, w dodatku obciążony różnego rodzjaju materiałem typu:aparat ucieczkowy(3-4kg), butle z metanem(kilka kg jak drut) do tego czasami nosi sie kable(oj sporo kg),telefony inne gadżety typu puszki przyłączeniowe,czujniki itd) więc przy takiej pracy w jego wieku zdziwiłbym się gdyby wyglądał inaczej jest też inne wytłumaczenie - naraził się sztygarowi, a ten wysyła go na najgorsze,najcięższe rejony - "zapina" mu A po pracy wsiada na rower i robi kilometry z psem. No co zrobić jak przytyć nie umie, a to dla mnie tylko utrudnienie bo ja na diecie a ten może jeść wszystko.
Gość mhtyl Napisano 4 marca 2012 #2823 Napisano 4 marca 2012 Cytat Ja właśnie nie wiem jak to możliwe, bo żarłam jak świnia na tym zlocie. Im więcej jesz tym więcej chudniesz Nie słyszałaś o takiej diecie?
molytek Napisano 5 marca 2012 #2825 Napisano 5 marca 2012 Cytat i te blond włoski .... jak mnie ktoś kiedyś powie, że mam wrócić do blondu to z liścia trzasnę , daję słowo a co masz do blond włosków, hę? a mnie się nie imają żadne diety jakoś ostatnio... zmusić się nie mogę za chiny.. kopa brak.. stwierdziłam, że się na siłownię zapisuję i w ten tylko sposób spróbuję zgubić ze dwa zimowe kilogramy... i przy okazji kondycję poprawiębardzo jestem ciekawa, ile wytrzymam..
Gość gawel Napisano 5 marca 2012 #2826 Napisano 5 marca 2012 Cytat a co masz do blond włosków, hę? a mnie się nie imają żadne diety jakoś ostatnio... zmusić się nie mogę za chiny.. kopa brak.. stwierdziłam, że się na siłownię zapisuję i w ten tylko sposób spróbuję zgubić ze dwa zimowe kilogramy... i przy okazji kondycję poprawiębardzo jestem ciekawa, ile wytrzymam.. tydzien, 2 góra 3
Gość adiqq Napisano 5 marca 2012 #2827 Napisano 5 marca 2012 Cytat tydzien, 2 góra 3 hehe, to wariant optymistyczny
BIGL Napisano 9 marca 2012 #2828 Napisano 9 marca 2012 Od 2 dni układam belki, deski (więźba przyjechała) i nawet nie wiedziałem że jestem tak osłabiony , w paru momentach ciemniało mi w oczach i przysiadałem. Jak nadejdzie okres ciężkich prac to o żadnej diecie nie ma mowy
retrofood Napisano 9 marca 2012 #2829 Napisano 9 marca 2012 Cytat Od 2 dni układam belki, deski (więźba przyjechała) i nawet nie wiedziałem że jestem tak osłabiony , w paru momentach ciemniało mi w oczach i przysiadałem. Jak nadejdzie okres ciężkich prac to o żadnej diecie nie ma mowy ale i tak sie chudnie.
Gość adiqq Napisano 9 marca 2012 #2830 Napisano 9 marca 2012 Cytat Od 2 dni układam belki, deski (więźba przyjechała) i nawet nie wiedziałem że jestem tak osłabiony , w paru momentach ciemniało mi w oczach i przysiadałem. Jak nadejdzie okres ciężkich prac to o żadnej diecie nie ma mowy ciężka praca to najlepsza dieta ale tak z innej beczki - ja kiedyś bylem tak zapuszczony masakrycznie, że jak wychodziłem z mieszkania i wiązałem buty na klatce schodowej, to podczas tego schylania robiło mi się słabo....heh
daggulka Napisano 9 marca 2012 #2831 Napisano 9 marca 2012 Cytat a co masz do blond włosków, hę? u innych - kompletnie nic Cytat Od 2 dni układam belki, deski (więźba przyjechała) i nawet nie wiedziałem że jestem tak osłabiony , w paru momentach ciemniało mi w oczach i przysiadałem. Jak nadejdzie okres ciężkich prac to o żadnej diecie nie ma mowy nie ma mowy na dukanie o wysiłku fizycznym, BIGL - zapomnij - organizm jest osłabiony , przerabiałam to też ... dlatego to dieta dla leniwych u mnie 62 ... nie zawracam sobie tym na razie głowy , w spodnie się mieszczę - to jest jeszcze ok
acia Napisano 9 marca 2012 #2832 Napisano 9 marca 2012 A ja ostatnio kupiłam spodnie roz 38 i okazały się za duże (chyba zawyżona rozmiarówka, chociaż kupiłam drugie takie sportowe rybaczki 36/38 i są dobre więc może nie)
Gość adiqq Napisano 9 marca 2012 #2833 Napisano 9 marca 2012 (edytowany) Cytat nie ma mowy na dukanie o wysiłku fizycznym, BIGL - zapomnij - organizm jest osłabiony , przerabiałam to też ... dlatego to dieta dla leniwych nie wiem, jak zacząłem konsekwentną dietę, to też przez dłuższy czas chodziłem strasznie osłabiony...prawdopodobnie to organizm się przestawia na inne szlaki metaboliczne, stąd pewnie takie osłabienie...wydaje mi się że dotyczy to większości diet, a nie tylko Dukana...jeszcze jedna rzecz - podczas (intensywnego) wysiłku fizycznego, najpierw jest spalany glikogen z mięśni - to takie szybkie źródło energii - jak już spalisz te bieżące rezerwy, to musi trochę potrwać, aż znowu organizm dostanie nową dawkę energii...dlatego czasami trzeba przegryźć coś słodkiego,energetycznego - przy dużym wysiłku Edytowano 9 marca 2012 przez adiqq (zobacz historię edycji)
SRX Napisano 12 marca 2012 #2834 Napisano 12 marca 2012 Weszłam w spódnicę, która w grudniu zatrzymywała się mniej więcej z połowie ud. I żeby nie było, była jeszcze luźna. Pozostały 4 kg do celu.
bobiczek Napisano 12 marca 2012 #2835 Napisano 12 marca 2012 (edytowany) a ja to tu wpadam się zawsze pośmiać......no bo "gupi bym był - jak bym se odmówił - to co lubim!"A życie jest jedno tylko!aż wspomnieć muszę ponownie Krzysia, sposób na dietę i jego zupkę Edytowano 12 marca 2012 przez bobiczek (zobacz historię edycji)
daggulka Napisano 15 marca 2012 #2836 Napisano 15 marca 2012 (edytowany) po kilku falstartach - dukan now .... natychmiast , teraz, już .... stanęłam na wagę - o zgrozo - 63 starsza córa jest na dukanie od dni kilku , se zrobiła miche sałatki z ryby jakiejś , jajka i ogórka kiszonego .... to wmłóciłam jej dziś pół w przerwie od pracy ... , zrobiłam w domu pianki z białek z sokiem cytryny i żelatyną na słodziku oraz ptasie mleczko czekoladowe na jogurcie, bo szybciej - bo jak wszyscy pamiętacie bez słodkości żadna dieta u Dagi nie ma prawa bytu ugotowałam także 4 jajca na twardo jakby mnie wielki głód dopadł i mam zapas serków i jogurtów light wszelakiej maści ... zaczynam .... trza sie odpasztecić, bo pyziaczek mam jak księżyc w nowiu ktoś dołancza, dołącza .... cholera , jak sie to pisze .... ?! no dobra - towarzyszy? Edytowano 15 marca 2012 przez daggulka (zobacz historię edycji)
Gość gawel Napisano 15 marca 2012 #2837 Napisano 15 marca 2012 (edytowany) My dołączamy my my. (liczba mnoga jest wskazana w moim przypadku ) Bułki duka nowskie sie juz pieką własnie szynka sie gotuje nabiały kupione jajka ugotowane Edytowano 15 marca 2012 przez gawel (zobacz historię edycji)
Gość adiqq Napisano 15 marca 2012 #2838 Napisano 15 marca 2012 ja tam się nigdzie nie dołączam, ja jestem na diecie cały czas...taka dieta...permanentna...trudno tu już mówić o diecie, to raczej sposób na życie...
daggulka Napisano 16 marca 2012 #2839 Napisano 16 marca 2012 drugi dzień dukana .... łeb napiernicza niemiłosiernie - poprzednim razem tez tak miałam przez kilka pierwszych dni trwania diety ....już czeka śniadanko - serek twarożkowy 0% - se trzasnęłam ze szczypiorkiem i solą... , ale najpierw oczywiście co? no a jakże - kawa z mlekiem i słodzikiem jak zwykle rano a na obiad to nie wiem , naleśniki mnie kuszą z serem - robiłam kiedyś , trzaby przepis wygrzebać.... 62,5 rankiem na wadze ...
Gość adiqq Napisano 16 marca 2012 #2840 Napisano 16 marca 2012 (edytowany) do Dukana pewnie nijak się to ma, ale ja właśnie jem żurek, z duża ilością boczku,jajek,kiełbasą....i odrobiną ziemniakadlatego odkąd tylko poznałem tę dietę, to wiedziałem że ona jest dla mnie Edytowano 16 marca 2012 przez adiqq (zobacz historię edycji)
daggulka Napisano 16 marca 2012 #2841 Napisano 16 marca 2012 Cytat do Dukana pewnie nijak się to ma, ale ja właśnie jem żurek, z duża ilością boczku,jajek,kiełbasą....i odrobiną ziemniakadlatego odkąd tylko poznałem tę dietę, to wiedziałem że ona jest dla mnie weź, kuźźźźwa .... oszczędź....
Gość adiqq Napisano 16 marca 2012 #2842 Napisano 16 marca 2012 Cytat weź, kuźźźźwa .... oszczędź.... hehe, wiedziałem że to napiszesz
daggulka Napisano 17 marca 2012 #2843 Napisano 17 marca 2012 dziś rano 61 .... od przedwczoraj się dukanię jak bozia przykazała ..... a sorrrry , wczoraj na imprezie wyżłopałam dwa lechy free ale na zmianę z wodą z cytryną - czuję się rozgrzeszona oponka jakby mniejsza dziś .... w sensie , że brzuszek mi wklęsło troszkę ... dziś trzeci dzień protein , od jutra trzy dni z warzywkami - kupiłam sobie dwa brokuły - uwielbiam gotowane na parze , pewnie oba pochłonę w jeden dzień czyli jutro Gawel - jak tam u Ciebie?w ogóle jak postępy u odchudzaczy?
daggulka Napisano 17 marca 2012 #2845 Napisano 17 marca 2012 uuu ... Piotr .... przede mną dopiero ogarnięcie ogrodu .... trza podsypać roślinki azofoską... tysz bendem zdychać... no i na święta okna pomyć, i ogolnie porządki .... bedzie co robić do końca marca ... póki co - lecę robić naleśniczki wedle przepisu poniżej .... Cytat nie pytajcie ile na wadze ... ostatnie dni to było nieustające wyjazdowe obżarstwo ... dziś proteinki ... zrobiłam naleśniczki wedle przepisu ze stronki:http://kuchniaaleex.blogspot.com/2010/10/d...m-wg-aleex.htmlprzytoczę przepis według którego robiłam - nieco zmodyfikowałam przepis:Ciasto:-4 jajka-1 szklanka mleka 0,5%-2 łyżki skrobi kukurydzianej-2 łyżki otrębów owsianych-odrobinka soliNadzienie:-pół kilo wiaderkowego sernikowego serka niskotłuszczowego (4%)-12 tabletek słodziku-trzy żółtka , -kilka kropli esencji waniliowej lub śmietankowej jeśli ktoś lubi Nadzienie : wsjo wymieszać ... koniec roboty Ciasto: wsjo wymieszać . Rozgrzać teflonową patelnię o średnicy 15cm , wylać niecałe pół chochelki do zupy (tak jak na średnio grubszego naleśnika) , piec aż brzegi będą rumiane (powinien sam odejść od spodu i od brzegów) , przewrócić na drugą stronę ( idealnie byłoby podrzucając), jeśli nie potrafcie podrzucać to za pomocą dwóch łyżek . Nie używałam oliwy ani żadnego tłuszczu , na dobrej patelni teflonowej nie będzie przywierał. potem zdejmuję naleśniczka , smaruję grubo nadzieniem i zwijam na pół .... normalnie niebo w gębie ... można tez przełożyć innym nadzieniem ... kwestia fantazji : i na słodko, i na słono ... natomiast moja rada: piekłam na tak małej patelni , ponieważ naczytałam się że naleśniki będą się rwały , że będą bardzo delikatne - i faktycznie tak by było , ale u mnie rwaniu i kiepskiemu wyglądowi zapobiegło pieczenie na małej patelence i grubszych naleśniczków - wyszło mi 8 sztuk ... WAŻNE: przed każdym wylaniem ciasta na patelnie trzeba dokładnie ciasto przemieszać i od razu wylewać na patelnię - skrobia ma tendencję do zbrylania się na dnie ... a tak mi wyszły - są naprawdę pycha :
daggulka Napisano 17 marca 2012 #2846 Napisano 17 marca 2012 zrobiłam cieńsze, i wyszło mi 11 tym razem .... wszamałam trzy bo mi sie wjęcej nie zmieściło .... reszta do lodówy ....a teraz do porządków .... samo się nie zrobi .... ale przy okazji spalę dziś sporo kcal
daggulka Napisano 20 marca 2012 #2848 Napisano 20 marca 2012 Cytat jak tam? wczoraj miałam wtopę - mamunia zrobiła gołąbki , dziś nie stanęłam na wagę.... bałam się
elutek Napisano 20 marca 2012 #2849 Napisano 20 marca 2012 Cytat wczoraj miałam wtopę - mamunia zrobiła gołąbki dobre były? z jakim sosem? mnie wczoraj coś napadło na słodkie, a że w domu nic z tych rzeczy - bo chętnych brak, to pochłonęłamdużego czekoladowego mikołaja, który od bożegonarodzenia się ostał... ale ogólnie nie jest źle, od 1 marca 3,6 kg zleciało, jeszcze 2,4 i będzie dobrze
daggulka Napisano 20 marca 2012 #2850 Napisano 20 marca 2012 Cytat dobre były? z jakim sosem? pycha ... z pomidorowym Cytat mnie wczoraj coś napadło na słodkie, a że w domu nic z tych rzeczy - bo chętnych brak, to pochłonęłamdużego czekoladowego mikołaja, który od bożegonarodzenia się ostał... przynajmniej sie nie zmarnował Cytat ale ogólnie nie jest źle, od 1 marca 3,6 kg zleciało, jeszcze 2,4 i będzie dobrze gratuluje , Ela ... ja też muszę się ogarnąć .... tak do 58-60 ... mniej nie chcę chyba ważyć , bo sie mnie zwisy pokażą tu i ówdzie
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się