Skocz do zawartości

vlad1431

Uczestnik
  • Posty

    3 535
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    25

Wszystko napisane przez vlad1431

  1. Wewnątrz głęboko kopał? Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  2. Ja w swoim przypadku zaczynam od drenażu opaskowego i mam nadzieję że to wystarczy. Według mnie żadnych mecyi tu nie ma, kwestia tylko była jak głęboko kopać, ale ze względów bezpieczeństwa kopiemy tylko 20cm poniżej poziomu wylewek. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  3. Może z nadzorem budowlanym dobrze byłoby to skonsultować. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  4. U mnie się zebrało trochę wody, ale nie więcej niż 5cm. Ale to wiadomo, deszcz no i teraz sobie woda płynie tam gdzie ma głębiej i lżej. Ale wylewka przy ścianie zaczyna już wysychać. W przyszłym tygodniu odkopujemy resztę. Co do dzielenia się wiedzą, to tu jest specyficzna sytuacja, bo on line nie da się takich rzeczy opowiedzieć co, jak i kiedy trzeba zrobić, także psów nie wieszam, bo sam nawet po zrobieniu tego raczej nie odważył bym się udzielać jakichś rad, bo jest bardzo duże ryzyko kosztów i nawet zawalenia budynku. Czyli u Ciebie jest jakaś mocna żyła i chyba najlepsze wyjście będzie zrobić opaskę np pół metra od domu, i 3 metry głęboką, ale to też wróżenie z fusów, albo wcześniej zrobić jeszcze kilka takich odwiertów na tą samą głębokość i szukać którędy ta żyła sobie płynie. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  5. Wybaczcie, ale to mniej więcej jak kupić rower bez błotników i mieć pretensje że chlapie na deszczu. Wiadomo że taki pseudo-deweloper robi wszystko po taniości. Już od 4999zł netto za m2. Słabo mi się robi za kierownicą jak widzę takie banery po Krakowie. Jest takie osiedle szeregowców w Wieliczce. Pierwsze wrażenie to Auschwitz - Birkenau. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  6. Szkoda tylko że tacy ludzie nie zdają sobie sprawy i chyba lubią tak, że wszyscy czekają aż taki pijaczyna nogi wyciągnie. Nie rozumiem też historii takich jak w podkrakowskich Swoszowicach, gdzie wydaje mi miało powstać rondo, ale trzeba było ominąć rozlatującą się chałupę. Najgorsze są sytuacje, gdzie takie historie przechodzą na kolejne już coraz większe pokolenia i jest coraz więcej ludzi do odkręcenia tego. Takie typowe zesram się, a nie dam się. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  7. Jak odkopałem wczoraj 20cm poniżej wylewki, w jednyn miejscu było małe bagienko i to mnie trochę martwi. Gdzie to wpływa, nie zwróciłem uwagi, ale nie zmienia to faktu, że głębiej kopać nie będziemy bo i tak nie wiemy gdzie jakie żyły sobie płyną. Według mnie to rozsądne rozwiązanie. Jak głęboko jest ława nie wiem, bo głębiej nie kopałem. Natomiast kilka metrów dalej jest największa żyła wydrążona od wody ze studni. I tu jest najdziwniejsza historia, bo wbiłem długie wiertło mniej więcej na wysokości wylewki, bo tam akurat wylewki nie ma i wiertło 40cm weszło w ziemie jak w masło, czyli tak jakby tam fundamentu w ogóle nie było, tylko ściana z głazów piaskowych. Studnię wypompowuję regularnie, tak żeby lustro było nie wyżej niż 2m. poniżej gruntu. Ale po ulewie w tamtym tygodniu wszystkie 4 piwnice były zalane, czyli woda wpływa sobie gdzie chce i kiedy chce. Kolejnym krokiem będzie wymuszona wentylacja z wentylatorami higrostatycznymi. Tylko dwie piwnice z czterech będą połączone jedynym kanałem 160mm do komina wentylacyjnego, pozostałe dwie mają swój komin wentylacyjny 120-160mm. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  8. Ok, nie zaproszę kolegi MTW, po pewnie mieszka gdzieś na drugim końcu Polski. Ja wiedze budowlaną mam prawie żadną, ale sporo robię sam i jestem można napisać rozgoryczony, że nikt nie chce się swoją wiedzą podzielić, ale cóż, takie życie... Ja swoją wiedzą, w swojej branży dzielę się za darmo, bo pracuje w branży którą lubię, ale z budowlanką nie ma nic wspólnego. Natomiast moja wypowiedź co do Twoich uwag tyczyła się mojego domu i tego co ja robię, a nie kolega@RaQu, dlatego się zbulwersowałem. I mam świadomość tego co oznacza odkopanie fundamentów. Ale rozmawiałem z kilkoma fachowcami i każdy mówił że opaska to jedyne najlepsze wyjście w mojej sytuacji przy tego rodzaju glebie. A tak naprawdę, tak jak napisałeś, że dowiemy się za parę lat czy zda to egzamin. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  9. @podczytywacz ciekawe że tacy jak Ty pierwsi są do straszenia. Jak jesteś takim ekspertem za jakiego uchodzisz, objaśnij może wszystkim na czym taka melioracja budynku ma polegać, co trzeba zrobić, jak i kiedy. Jak założyłem wątek rok temu, podbiłem go kolejnym pytaniem, chętnych do udzielania porad nie było i nie ma. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  10. W moim przypadku nie bardzo jak inaczej jest zrobić, dlatego to co zaproponował koleś od koparki, to według mnie najrozsądniejsze. Czyli kopiemy 10cm poniżej poziomu wylewek z jednej strony, na końcu ściany będzie 20cm. Według gościa który obok naszej działki kopie pod fundamenty, glina jest taka, że nic innego poza opaską nie zda egzaminu. Na drugiej ścianie prostopadłej, na końcu opaski fundament jest już na poziomie gruntu i żeby za głęboko nie kopać i zachować spad, kopać będziemy już tylko na 30cm. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  11. Da się bardziej spokojniej, da się też bardziej niespokojnie[emoji846]. Dlatego my robimy najpierw jedną stronę, zasypujemy, a potem drugą. Po drodze jest jeszcze ganek, który będzie prawie nie odkopany. A ta druga strona będzie odkopana na max 70cm, a na końcu 20cm, by ten domek z kart się nie zawalił. Też się o to trzęse już kilka lat i ten gość, który to będzie robił gada najrosądniej z całej reszty co chcieli naraz całą chałupę odkopać. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  12. Tak będzie opaska. W następnym tygodniu koparką ma przyjechać i robimy dwie strony. Ja akurat lubie łopatą kopać bo brakuje mi fizycznej pracy. Akurat dziś więcej syn jeden i drugi wykopał niż ja. Poszło jak z płatka. Oczywiście się oberwało z 10cm ziemi na pół metra wysokości, ale mam nadzieję że reszta będzie się trzymać. Najgorsze to, że mam straszny ruch w pracy i nie mam jak tego wszystkiego zaplanować. Dziś też musiałem na parę godzin jechać. U Ciebie jest to jakiś pomysł. Bo np u mnie jak odkopałem wszędzie było sucho, tylko w jednym miejscu było bagienko. Zrób odwiert, ale pomyśl też nad tym o czym pisałem kiedyś, żeby zrobić odwiert na całej długości domu, albo od razu wbić tam rurę. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  13. U nas już najgorszy etap za nami. 1.2×5m na pół metra szerokie w 3 godziny. Reszta już koparka. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  14. Czytam i nie bardzo wiem w czym tkwi problem. Woda ma wpływać z rynien i tyle? Zaciapać byle jakim betonem I będzie git. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  15. Ale beton nasiąknie i odparuje, a jak zaciapiesz abizolem czy innym dysperpitem to już konserwa. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  16. Tylko wtedy cała woda będzie siedzieć w pustakach. Zrobisz termos. Nie będzie miało gdzie to odparować. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  17. Nic ciekawego nie znalazłem. Jak papa jest cała, to można by pociągnąć czymś takim: https://www.leroymerlin.pl/izolacja-budynkow/kleje-uszczelniacze-izolacje/masy-bitumiczne-do-izolacji/izolacja-bitumiczna-isolastik-5-l-ultrament,p72787,l428.html położyć folię i jeszcze raz uszczelinić do ścian tą masą i dopiero wylewke na to. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  18. Papa służy 10 max 20 lat, a potem na wskutek działania wilgoci i wysychania raczej nic nie daje. Smoła już lepsze ma właściwości. U mnie jest nienaruszona. A z papy został wiór. Także uszczelnienie tego folią i czymś bardziej profesjonalnym niż abizol ograniczy według mnie 80-90% przeciekanie. Gorsze będzie podciąganie kapilarne, na to już raczej wpływu nie będziesz miał. U mnie nowy pierwszy pustak jest wilgotny do połowy. Jutro biorę się za podkop pod gankiem i jak dobrze pójdzie zrobimy dwie ściany jeszcze w lipcu. I być może w sierpniu kolejne dwie. Jak ogłoszą IV falę to wtedy na 100%[emoji2]. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  19. Otóż to. U brata taki budowlaniec złota rąsia przewiercił rurkę i pół dnia kombinował jak to pozgrzewać do kupy. A nic by nie było, tylko rozwalił płytke na ścianie. Także w jego przypadku nieszczęście było po trzy kroć, bo na tym zakończył prace u brata. Żal mi chłopa było, bo ręce mu się trzęsły tak że nie mógł tego pozgrzewać. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  20. Napewno sporo to da. Tylko skonsultuj tę folię z kimś kto się na tym zna. Mecyi i tak się tam nie wymyśli, bo chodzi o samą izolację, a przyczyna podmakania i tak nie usunięta. Ale jak już dawać folię to jakąś konkretną i zalepić to czymś lepszym niż jakimś zwykłym abizolem. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  21. Aleś się uparł. Wątek jest o kominach wentylacyjnych. I nie mieszaj zastosowań, bo tak jak napisałem, komin wentylacyjny a komin od jakiegokolwiek kotła to dwie różne kwestie. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  22. Nowe jest wszystko fajne, ale co mają zrobić ci co mają 50cio letnie kominy w bardzo dobrym stanie, zburzyć je?[emoji2] Dyskusja tyczy się starych kominów, nie nowych. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  23. Dla mnie jaane jak słońce i nie ma co tu dorabiać ideologii. Jest różnica temperatur to się skrapla. Rura czy komin wentylacyjny dla mnie to samo, bo zasada ta sama. A komin dymowy to już całkiem inna sprawa. W lecie wysycha w zimie się skrapla. Jedyne zabezpieczenie to izolacja. Nie gadam z ludźmi pod sklepem tylko z budowlańcami i każdy mówi żeby izolować. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  24. Ale co poradzisz na to że spadł mi cały tynk na każdym z kominów wentylacyjnych? Ściana jest cała mokra od strony nieogrzewanego korytarza na strych, bo jest komin wentylacyjny w środku tej ściany. Mam to zostawić tak jak jest? Każdy mówi żeby to zaizolować. A rury spiro w otulinie to też niby jakaś fanaberia? Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
  25. Jak ostatnio byłem na dachu zobaczyć w jakim stanie jest komin wentylacyjny po 50ciu latach, to owszem byłem w szoku, bo wygląda jak tydzień temu murowany. Nie jest niczym zabezpieczony. Drugi od pieca jest w mocno kiepskim stanie, ale myślę że po okuciu jeszcze posłuży. Opadami bym się nie przejmował, tylko różnicą temperatur. Ja teraz będę miał przy remoncie izolowany cały komin, bo istnieje możliwość że części pod dachem nie wystarczy zaizolować, bo tak czy tak na tym kawałku komina na zewnątrz, woda pomimo dobrego okucia przy dachu też może się skraplać i wciekać pod izolację, tą którą jest już pod dachem, bo to podstawa przy kominie wentylacyjnym. Bo z pokoju kominem wentylacyjnym wychodzi ciepłe powietrze, a komin w zimie jest cały zimny. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
×
×
  • Utwórz nowe...