Skocz do zawartości

podczytywacz

Uczestnik
  • Posty

    7 582
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    101

Wszystko napisane przez podczytywacz

  1. Mój były szef budował sobie dom - zapewniam, że nie był to mały domek... koszty się nie liczyły... Jako że z kilkoma kolegami chodził na siłownię - dwa, trzy razy w tygodniu (potem były afterparty w drodze do domu) - postanowił "zaoszczędzić" na karnetach i zrobić sobie siłownię w piwnicy - zapewniam, że nie najmniejszej - i zainwestował w klimę, sprzęt odpowiedni - zapewniam, że nie "budżetowy" - wyszła niemal profesjonalna siłownia... Oczywiście było "uroczyste otwarcie", pierwsze treningi... chyba potem ze cztery spotkania i... żona zaczęła narzekać, że panie sprzątające "domek" mają dużo roboty z wycieraniem kurzu ze sprzętu, oczywiście nieużywanego... Okazało się, że w tych wyjściach na siłownię, bardziej chodziło o WYJŚCIE I SPOTKANIE, niż o ćwiczenia na siłowni... Wróżę, że takie boisko - podobnie jak ta siłownia - to przerost formy nad treścią... plus spotkanie "na obcym terenie"... na SWOIM korcie - tego nie znajdą... chyba że któreś dziecko pójdzie w świat, tak jak np. Iga i za jakiś czas nakłady się "zwrócą"
  2. Przyznali, jeśli NA KWICIE podatku jest JEGO nazwisko... Jeśli Mljanusz umieszczał swoje - to on jest właścicielem... chyba...
  3. Ja używam TRYTEK... olewam trytytki... W słowniku obie formy występują...
  4. Trytka - TO JEST TO!!! Czy tam trytytka... Czyli opaska samozaciskowa...
  5. Jakie dokumenty towarzyszyły sprzedaży mieszkań? Jak sformułowane były umowy sprzedaży? Są osobne księgi wieczyste?
  6. Masz chyba MĘSKIE podejście do zieleni... kobieta zapewne widz, rozróżnia i potrafi nazwać dziesiątki odcieni zieleni... Alle Makita - to raczej jest niebieska...
  7. Ja uzależniałbym kolejność czynności od stroju - lub jego braku - w którym znalazł się w tym pomieszczeniu... w pewnych warunkach można ujednocześnić obie czynności...
  8. Poniekąd Cię rozumiem i Twoją, nieciekawą sytuację, ale jest tu temat do ponarzekania: natomiast wszelkie porady jak spróbować rozwiązać swój problem - masz przedstawione wyżej... Musisz udać się do prawnika, wziąć ze sobą papiery, dokumenty i on powinien poradzić, jakie kroki powinniście podjąć... tutaj nic nowego raczej się nie dowiesz... Nawet jak podzielisz tę maleńką działeczkę i ustalicie co czyje - to przy postawie współwłaściciela nie możesz liczyć na zachowanie jakiejś prywatności, chyba że odgrodzisz się od niego dwumetrowym betonowym parkanem, czy też innym ekranem... a on i tak będzie walczył o jego zlikwidowanie, bo parkan będzie mu przesłaniał jego parterowe okna...
  9. Zapewne jeszcze nie raz to powtórzysz, bo jakoś pytacz nie chwyta tego, co razem z Elfir do niego piszecie ... Albo ugoda i wizyta u notariusza, albo sąd... mam nadzieję, że nie ostateczny...
  10. Bo ja wiem??? Mam SALON KĄPIELOWY o powierzchni 3,9 m2 W nim mam elektryczną "podłogówkę" pod białą terakotą... A w "salonie" może nieźle wyglądać i sprawdzić się gres "deski" ładnie ułożony... Zresztą w przedpokoju również...
  11. NA SALONACH... SalonachW mieszkaniu na parterze... U mnie w mieszkaniu jest DUŻY POKÓJ... 23,7 m2...
  12. Co dadzą takie spekulacje? Co masz DOKŁADNIE napisane? Myślisz że da się "skorygować" wpis w księdze wieczystej? Można ewentualnie szukać interpretacji słowa "nakład", ale Elfir chyba wszystko wyjaśnia...
  13. O czym Ty mówisz??? Domek letniskowy na działce? ON MA STAĆ! Ma być szczelny, pewny i użyteczny! Ma pięknie wyglądać i ma podobać się właścicielce! Tamte czasy wrócą, jak się nic nie zmieni, szanowny panie... I to szybciej niż Ci się wydaje... jak się nic nie zmieni... Poza tym, pisząc sugerowałem, że ma być blisko kupiony - coby za transport nie płacić za dużo i żeby robić I to miałem na myśli! I to jest NA PEWNO właściwe podejście! Słuszna uwaga!
  14. z ,czegoś taniego i znajdującego się pod ręką... i dającego skleić się do kupy...
  15. Przy "dobrej" zabawie towarzystwa czasem bliskość toalety ratuje sytuację...
  16. Oj, chyba się mylisz Prace przy drewnie i z drewna uczą pokory...
  17. Mam nadzieję, że jak uda Ci się wygrać z kornikiem - pokażesz wynik wyścigu...
  18. Będzie trochę roboty A jak od góry to teraz wygląda? To jest istotne...
  19. Czyli - DO JAKIEGO TAKIEGO? Skąd dokąd ścianę? Po co ścianę?
  20. A bo to wiadomo jak będzie w maju Opisz ten daszek, wrzuć fotki - one mówią więcej niż słowa, jest tu kilku dobrych fachowców, i to jeszcze chętnych do pomocy... doradzimy, podpowie my - po to tu zaglądamy.
  21. To doszczelnienie nie jest prostą sprawą, powinien to zrobić ktoś, kto ma pojęcie o takich pracach, ale przecież nie święci garnki lepią i po "dokształceniu" się i przestrzeganiu zasad i podpowiedzi - da się, powoli, zrobić... Macie czas do wiosny - zdążycie poczytać, popytać... będzie dobrze...
×
×
  • Utwórz nowe...