Skocz do zawartości

Marcin123

Uczestnik
  • Posty

    612
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    1

Wszystko napisane przez Marcin123

  1. Też obrabiałem taki trójkąt, ale murłatę zabudowałem płytą g-k. A Wy co zrobicie?
  2. Czy nie sądzicie, że hydraulik, który się połapał w tych rurkach to Nobla powinien dostać? Szacuneczek
  3. CYTAT(animus @ 1.11.2009, 00:18 )Na tym zięciu widać strzemiona nieodpowiednio wygięte( końce zagięte pod kontem prostym ) takie ukształtowanie strzemion obniża wytrzymałość belki nadproża czy wieńca Ja mam identycznie zrobione zbrojenie jak vena Ech, jakbym drugi dom budował to bym mógł zwrócić uwagę na wiele rzeczy.
  4. Szooook!! Myżlałem, że Pan T.B wypowiada się w temacie "Jaka płyta kuchenna jest lepsza?" i chwilowo zapomniał o swoim szaleństwie izolacji wszystkiego, ale nie. To nasz stary Brzęczkowski
  5. CYTAT(vena @ 10.12.2009, 02:09 )no dokładnie tak.... a coś nie tak z tymi sznurkami??? Wszystko w porządku, po prostu pierwszy raz widzę jak wygląda izolacja wełną, jeśli ma się deskowanie. Ja mam bez deskowania i kładłem od razu membranę, więc nie byłem pewien celu rozpięcia tego sznurka.
  6. Ja też uważam, że warto korzystać z usług firmy projektującej wnętrza, choć nie jest to tanie. Większość ludzi nie ma zmysłu plastycznego. Jeżeli chodzi o mnie to nie wiedziałem, czego chcę dopóki nie zobaczyłem kilku rozwiązań, wizualizacji danego pomieszczenia.
  7. O matkooo!! Jak to smakowicie wygląda, aż prawie czuję smak tej nalewki
  8. Wydaje mi się, że obecnie trudno liczyć na szybkie wysuszenie wełny w naturalny sposób, kolei użycie nagrzewnic nadmuchowych też może nie być skuteczne ze względu na dużą objętość suszonego materiału. A da się zawilgoconą wykorzystać później do innych celów a do ocieplenia dokupić nową?
  9. Słuszna uwaga. Ja bym jeszcze nie stawiał ścianki pomiędzy kuchnią a salonem. 6,6 m2 na kuchnię to bardzo mało jak na dom, a tak będzie to ciekawiej wyglądało. Tu masz całkowitą rację, lepiej się od razu zdecydować na dom, niż siedzieć w bloku i marzyć o domu całe życie. A w długi to i tak się wpędzisz, czy kupisz mieszkanie czy wybudujesz dom. Co do kosztów to dużo pieniędzy pochłania administracja (notariusz, podatek, prowizja dla banku od udzielonego kredytu, projekt, przyłącza - szczególnie energetyka itd.) Pisze o tym, bo często przy planowania kosztów budowy nie bierze się tego pod uwagę. Obliczyłem, że odbiór budynku (włącznie z certyfikatem energetycznym) kosztował około 3 tyś zł. To koszt niezależny od wielkości budynku. Powodzenia
  10. Żarówki żarowe zostaną wycofane ze sprzedaży, a więc nie będziemy musieli wymieniać żarówek w 2012 jak Pan sugeruje.
  11. Niezły tekst przeczytałem, w zasadzie odpowiada mojemu myśleniu na temat pracy ekipy remontowej, wykończeniowej. A podczas swojej budowy spotkałem dwie tak zgrane, dobre ekipy. Oto tekst: Mam siedmiu pracowników. Też rzadko chwalę. Oni się cieszą, jak ja się nie czepiam. Jak jest dobrze, wolę nic nie mówić. Jak powiem: "Super, dziesięć metrów położyłeś", to jutro położy osiem. Jak jest dobrze, to można spocząć na laurach. Wymagam dokładności. Wiadomo, to nie fabryka samochodów japońskich, nie ma co się czepiać nie wiadomo czego. Jak do brygady przyjdzie nowy, chłopaki od razu mi mówią: "On się nie nadaje, weź, zabieraj go" albo: "No, dobry chłop, ale z nim się nie dogadamy". Wtedy zwalniam. Czasem jest dwóch dobrych pracowników, ale oni razem pracować nie mogą, bo już gadka szmatka, po piweczku i koledzy. Jeden piwko na parapecie postawi i cały dzień je sobie sączy; to mi nie przeszkadza. Ale jak widzę, że od piwka do piwka i już bajera się włącza, a nie robota Chcesz pić, to idź, pij za swoje, a nie za moje. Ja lubię sobie pracownika wyuczyć. Biorę młodych. Starszy? Ja jemu tłumaczę, a on robi swoje. To jest już inny nawyk, taki postkomunistyczny styl bycia. U mnie najstarszy ma 36 lat. Nie reklamuję się, przez tyle lat nie mam wizytówki. Tylko z polecenia pracuję. http://wyborcza.pl/1,75480,7323513,Szef_po...5&startsz=x
  12. Czy Twoje sznurki mają za zadanie zrobić przestrzeń na wentylację między wełną a deskowaniem?
  13. I jakby wełna wydzielała gaz łzawiący to ta maska też się przyda
  14. Na 90% zdecydowałem się na kupno pieca na węgiel. Jest to Elektromet EKO-KWP 15 KW http://www.elektromet.pl/kociol-eko-kwp/specyfikacja/ Kosztuje 6770 w leroy. Mimo, że prawie się na niego zdecydowałem ciekaw jestem opinii na temat tego kotła, może ktoś ma? Do tej pory tę firmę kojarzyłem z bojlerami. Teraz mogę powiedzieć, że piecyk wygląda solidnie, a sprzedawca zapewniał,że wykonywany jest laserowo
  15. Przecież zapotrzebowanie na wodę wynika z ilości osób przebywających w domu. To po pierwsze. A u Ciebie w wodociągach, jakiś bezmyślny urzędnik musiał się zaplątać Mi nie robili żadnych problemów, wydali warunki, dołączyłem do wniosku o pozwolenie i po kłopocie. Może z kimś innym powinieneś tam porozmawiać?
  16. Podoba mi się to, co piszesz. Mam nadzieję zamieszkać w domu za kilka miesięcy więc moja córka będzie mała 2,5 roku. Teraz jest rozsądna, więc za pół roku nawet łatwiej będzie wytłumaczyć, co i jak z tym kominkiem. Ze schodami zobaczymy w praktyce, na początek nie będę kombinował.
  17. Rzeczywiście stówka za kosz na śmieci, jaki by on nie był to przesada. Ja papiery mam zamiar odkładać w jakieś miejsce, z którego zabierał bym raz na miesiąc a tylko odpady organiczne i plastiki zamontuję w kuchni. Nie wiem jak to się sprawdzi w praktyce.
  18. Kiedyś słyszałem w radiu, że tak pracują niektóre agencje public relations, że wciskają taką ukrytą reklamę klientom, że niby od zwykłego użytkownika forum. Cóż, każdy jakoś zarabia, może administrator tym się zainteresuje?
  19. Wydaje mi się, że dużo zalezy od temperamentu dziecka. Większość ludzi wychowała się przy nieosłoniętych wtyczkach, ale za to schody jest rozsądnie zastawiać bramką. Szukam złotego rozwiązania w tym temacie, bez szaleństw i popadania w paranoje, szukania zagrożeń na siłę. Myślałem tez o kominku, przecież szyba od komina nagrzewa się baaaardzo. Brutalnie doszedłem do wniosku, że jak dziecko raz się sparzy to więcej nie będzie dotykać
  20. Również stoję przed wyborem rodzaju kuchni, ale dla mnie to dylemat czy płyta indukcyjna czy ceramiczna, ale ten temat jest już poruszony: https://forum.budujemydom.pl/index.php?showtopic=7699&hl= Ja jestem za indukcyjną, ze względu na reklamowane oszczędności. Niestety nikogo nie znam, kto by miał taka kuchnię. Zobaczymy, jak przyjdzie do zakupu to pewnie dużą rolę odegra cena sprzętu i nie wiem czy się nie skończy na ceramicznej. Ech, życie...
  21. Znajoma ma podłogę drewnianą w łazience i powiedziała, że po pierwszym olejowaniu była przerażona nalotem na drewnie, ale wystarczyły dodatkowe dwa olejowania i problem znikł. Podłogę myje specjalnym środkiem do tego typu podłóg. Dodatkowo raz na rok trzeba konserwować czyli olejować. Podobno nie jest to uciążliwe. Ja bym się nie zdecydował na drewno w łazience. Po pierwsze, bo mam ogrzewanie podłogowe, po drugie, bo drewno wydaje mi się kosmicznie drogie. Czyli pewnie z 200 zeta za m2 drewna plus chemia do tego, pewnie kolejna stówka za m2.
  22. Do mnie przyszedł pan z wodociągów i powiedział, że jak chcę to może mi to zrobić, tylko muszę mu zapłacić za robotę. On zapewne pracowałby na sprzęcie firmowym i w czasie pracy w wodociągach. Nie mam pewności, bo nie skorzystałem z jego usług. Moja kanalizacja na odległość około 80 m wyszła 7500 zł, w tym 3500 za robotę, bez projektu.
  23. Masz rację, że piec kondensacyjny to najlepszy pomysł przy podłogówce, ale piec na węgiel nie wyklucza możliwości zastosowania podłogówki. Ja tak mam. Znalazłem schemat do tego typu instalacji z piecem na paliwo stałe: Zaczerpnięte z https://budujemydom.pl/instalacje/ogrzewanie-podlogowe-i-grzejniki/a/10519-grzejniki-i-ogrzewanie-podlogowe-w-jednej-instalacji
  24. Mój kolega kupił w promocji okna jeszcze zanim postawił dom. Teraz sobie pluje w brodę, bo ma za małe okna o wysokości 120 a nie 150 i kiepsko doświetlają pomieszczenie. Niby zaoszczędził, ale dom ma na całe życie.
  25. Ostatnio spotkałem się z historią, gdzie brat musiał zapłacić kierowcy za transport węgla 40 zł (przewiezienie na odległość około 2 km). Następnym razem jak był w składzie to zapytał dlaczego tak drogo biorą za transport. Okazało się, że byli zdziwieni, bo nic nie biorą Dodatkowo nieuczciwy kierowca miał pretensje, że zapytał o cenę transportu. Ręce opadają.
×
×
  • Utwórz nowe...