Skocz do zawartości

kdd

Uczestnik
  • Posty

    551
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    4

Wszystko napisane przez kdd

  1. No i będzie po bożemu Jak tylko jedno pomieszczenie to na wiosnę raz dwa się uwiniecie z resztą i czas na przemyślenie wykończenia będzie!
  2. Dla mnie jak ktoś (niekoniecznie budowlaniec) mówi że może być i nic się nie stanie, a nie robi przy tym żadnych badań, obliczeń i co ważne nie konsultuje się z autorem projektu, który wykonał obliczenia po prostu się nie zna nawet jeżeli ma 40 lat doświadczenia i robi to za darmo. W tak ważnych kwestiach jak budowa konstrukcji budynku nie może być mowy o weryfikacji "na oko". Co do artykułu z BD boki zrywam z głupoty budowlańców, inwestorzy niestety padli ofiarą przebiegłości i ignorancji budowlańców, kierowników i innej maści pseudo-znawców. Nie chciałbym być w skórze tych ludzi. Niemniej jednak artykuł podałem dla Ciebie jako przykład tego co potrafią wymyślić ludzie z branży budowlanej i na poparcie moich słów że warto zwrócić się do architekta budynku lub człowieka z uprawnieniami konstrukcyjnymi oraz mieć wszystko na piśmie. Jakoś dziwnie tak się składa że jak ktoś ma coś napisać i się podpisać to szybko zmienia zdanie.
  3. Tylko te pierdoły internetowe nie wyrażały opinii jedynie słusznych a wskazywały żeby zgłosić się do osób kompetentnych w tej materii. Dla mnie gadanie że będzie ok bo jakiś tam kierownik powiedział że "może być" to tak jak "będzie pan zadowolony .........", a jak potem siądzie jedna ściana i pęknie pół chałupy to dopiero rwetes będzie! Dla ciekawych dodaję artykuł z BD: https://budujemydom.pl/stan-surowy/dachy-i-rynny/a/7791-bledy-wykonawcze Boki zrywać
  4. Jeszcze się sprężycie i będzie ok. Niemniej jednak uważam że termin rozpoczęcia użytkowania to raczej początek przyszłego roku. No i pamiętajcie o wentylacji (nie tylko do okapu).
  5. Wręcz lepiej być nie mogło. Taka pogoda jest wymarzona na lanie betonu. Ja musiałem mocno lać wodę bo w tym czasie upały były. Jakby nie patrzeć za miesiąc strop będzie suchy.
  6. Tylko kto swoimi wypowiedziami spowodował te jaja? Daleki jestem od zgryźliwości zazwyczaj, ale sam się o nie prosisz. Skoro nie potrafisz nakreślić stanu faktycznego i zmieniasz zdanie nie dziw się że ludzie którzy poświęcają swój prywatny czas i wiedzę żeby ci odpowiedzieć i nie biorą za to kasy jak twoi wspaniałomyślni kierbudzi, którzy się na niczym nie znają poza naciąganiem ciebie, robią sobie jaja po takich wypowiedziach.
  7. Zaraz z tego co piszesz wynika że to nie zostało jeszcze zrobione! W czym więc problem? Trzeba przestawić szalunki chyba tylko co?
  8. Może należałoby poprosić projektanta budynku żeby zweryfikował czy w zaistniałej sytuacji można kontynuować budowę bez uszczerbku dla konstrukcji domu, lub też poprosić o weryfikację osobę z uprawnieniami konstruktora. No chyba że kierbud ma takowe uprawnienia, ale niech przedstawi ci opinię na piśmie i weźmie odpowiedzialność za to. Swoją drogą ciekawe jak się takie coś naprawia.
  9. Woda wyjdzie latem, ale jak pisałem szybko zakończ prace mokre. Ja miałem taki harmonogram budowy - maj - czerwiec - fundamenty i ściany - lipiec - dach, tynki, wylewki - październik - ocieplenie dachu + ścian - grudzień, styczeń - wykończeniówka - 31 stycznia - zamieszkanie i nie miałem i nie mam problemów z wilgocią, a pęknięcia zawsze będą szczególnie jak nowa konstrukcja jest dobudowana. Tylko że te pęknięcia to mogą być co najwyżej pajęczynki a nie takie że można palec włożyć.
  10. A ja mam pytanie z nieco innej ale powiązanej beczki. Chodzi mi o samą cegłę. Też się przymierzałem do ściany w domu z takiej cegły, ale znajomy skutecznie mnie zniechęcił. Otóż zauważył że w jego okolicy taką cegłę pozyskuje się z dwóch źródeł - pierwsze to stare kurniki, zabudowania gospodarcze itp, a drugie to stare zakłady przemysłowe (cegielnie, zakłady porcelany, fabryki itp). Cegła z obu źródeł jest przesączona różnego rodzaju związkami chemicznymi zarówno naturalnymi jak i przemysłowymi ( w tym ołowiem). Cegła po kurniku np ma mnóstwo azotu, fosforu, siarki. Czy ktoś mógłby mi odpowiedzieć na pytanie jaki to ma wpływ na nasze zdrowie?
  11. A ja mam pytanie z czego wynika pytanie o nierówne posadowienie ściany? Czy tak jest w projekcie i masz wątpliwości, czy tez majster chce tak zrobić?
  12. To raczej murarze są w błędzie bo należałoby raczej wybudować stan surowy, który przezimuje (bez wykańczania) i dopiero na wiosnę wykańczać. Dalej pytanie jaki strop będzie w pomieszczeniu, a co za tym idzie ile wilgoci. Im szybciej zakończy się prace mokre (ściany, strop, podłoga na gruncie, wylewki, tynki) i im później będzie się tą część ocieplać i dużo wietrzyć licząc że będzie gorące i suche lato, a następnie na jesień ogrzewać to nie widzę problemu z użytkowaniem późną jesienią lub zimą. Jeżeli to pomieszczenie będzie siadać (czyli rysować) to raczej dlatego że źle jest połączone z budynkiem lub źle zagęszczona podbudowa pod podbetonem. Za pojawianie się wilgoci jest odpowiedzialna zła wentylacja w pomieszczeniu, bo nawet wilgoć budowlana wyjdzie w końcu z domu jeżeli całość będzie dobrze wentylowana w czasie mieszkania. Na teraz sugerowałbym szybkie zakończenie ww. prac mokrych i opóźnienie ocieplania oraz mocne suszenie przez całe lato. Moim zdaniem tynki i wylewki powinny się pojawić najpóźniej w lipcu aby potem mogło wszystko schnąć kilka miesięcy. Wykańczanie rozpocząłbym nie prędzej niż w listopadzie, a ocieplanie w październiku.
  13. Mam podobny dom od Lipińskich LMP60 budowany w latach 2005-2006. Zmieniłem też kilka rzeczy, tobie proponuję zrobić sobie przejście z garażu do domu. Z WC na dole zrobiłem pełną łazienkę i nie żałuję. Niestety okna w dachu moim zdaniem należy zmniejszyć do niezbędnego minimum bo ja mam 8 szt i niestety to źródło dużych strat ciepła w domu, wszędzie mam rolety zmniejszające ucieczkę ciepła zimą. Domek tani w budowie i wdzięczny w użytkowaniu. Zrób sobie DGP bo łanie da się ogrzać domek kominkiem. Powodzenia!
  14. Woda poszła pod ziemią nie przelewa się przeca przez murek od ogrodzenia
  15. Co tam kret z tym robi to ja się nie wtrancam! Może i się naciera, ważne że na powierzchnię nie wyłazi i nie dziurawi trawnika
  16. Nie, koleżanka małżonka zakłada rękawiczki gumowe i wciska we wszystkie otworki jakie się pojawią na działce i zasypuje. Krety i nornice się tego chyba boją bo znikają. Kiedyś po zimie miałem ze 30 albo i więcej kretowin. Teraz nic nie ma. Może kret zdechł od tego smrodu Tanio, ekologicznie i skutecznie!
  17. Fundamenty głęboko ale i wysoko. Studnia z wodą taką użytkową do domu bo nie mamy wodociągu, ale to koło Warszawki więc nie ma się co dziwić, teren zacofany.
  18. Ja w podobnej sytuacji gruntowej przed wszystkim wyniosłem budynek wyżej ponad poziom oryginalnego podłoża (ok 50 cm), następnie podniosłem działkę do poziomu jaki ma sąsiad z tym że bliżej domu mam niewielkie nasypy z ziemi, dobrze zaizolowałem fundamenty i ściany przed podciąganiem wilgoci. Poza tym mając studnię na działce co miesiąc wyciągam spod ziemi ok 9 m3 wody i ją wywożę do oczyszczalni. Nie mam problemu z wilgocią. Woda poszła do drugiego sąsiada który nie zrobił tego wszystkiego co ja.
  19. A ja stosuję metody naturalne czyli kocie odchody. Mój kret był odporny na wszystko ultradźwięki, dym, karbid itp, ale z kocim gównem nie wygrał. Wyniósł się do sąsiada. Poza tym nasze koty przynoszą co jakiś czas nornicę wyłowioną z ogrodu i tym sposobem nie mam problemu. A tak poza tym w nowym ogrodzie też myślę o siatce, ale jest jedno ale. Nornica jest mała i ryje po powierzchni robiąc nie mniejsze szkody niż kret więc wydaje mi się że siatka nic nie pomoże na nornice.
  20. O takie rzeczy pytaj lepiej instalatora. Ja jak wspomniałem mam zewnętrzny zwykły czasowy z marketu za 40 zł z programatorem i programami na każdy dzień w tych godzinach w których wodę potrzebuję.
  21. Ja też polecam czasówkę. No chyba że chcesz mieć cały czas ciepłą wodę w kranie to włącza pompkę niech biega non stop. Wiem że nowsze kotły mają funkcję podgrzewania wody w określonym czasie i włączania obiegu, ale ja mam starszy i nie mam takich funkcji.
  22. Mam w styropianie, ale straty zawsze będą. Wyczytałem w ostatnim BD że należy się liczyć ze stratami rzędu 10 W/m rury na h, więc u mnie będzie to ok 100 W/h (w zaokrągleniu). Licząc dalej gdyby cyrkulacja biegała całą dobę straty wyniosłyby ok 2,4 kWh, znów zaokrąglając na zbiorniku itp. jakieś 3 kW/h na dobę czyli 0,3 m3 gazu. No i tak można przeliczyć wszystko na rok co da ponad 200 zł za gaz dodatkowo.
  23. Nie ma tam już ciepłej wody po wieczorze bo zużyjemy ją myjąc się. W ciągu dnia jest tylko zimna w kranie, ale jak pisałem nie jest to problemem dla nas. Zresztą nawet jak jest ciepła to z uwagi na odległość od zbiornika (ok 9 m) to i tak zanim by doleciała to ... Poza tym mamy szambo i nie mogę sobie pozwolić na marnowanie wody.
  24. Niestety nie, ale ogółem wody zużywam (z wyłączeniem ogrodu) średnio 9m3 na 3 osoby na miesiąc. Znów uśredniając zużywamy średnio 1 zbiornik o pojemności 120 L i temp 60 stopni dziennie (wiem bo jak pisałem włączamy tylko wieczorem). Można więc przyjąć że zużywamy ok 3,5 - 4 m3 ciepłej wody o temp ok 40 stopni miesięcznie. Dodałem: Miałem kilka razy taką sytuację że było u mnie sporo gości i system dał radę gdy w dwóch łazienkach jednocześnie brało jedna za drugą kilka osób prysznic. Nikt się nie skarżył na zbyt zimną wodę.
×
×
  • Utwórz nowe...