a nie gorzej Ci będzie, gdy z powodu tego, że Ci teraz i potem będzie źle, jak spojrzysz na konto i zobaczysz, że masz wyczuwalnie mniej kasy, niż gdybyś tak się nie zadręczał i nic w tym kierunku za specjalnie nie robił?
Skoro masz 2-3 centy różnicy w poziomach stropu to pierwsza warstwa zaprawy pod ściany spokojnie to "zgubi" i nie musi mieć wcale o tyle więcej grubości
a co do wyrównania potem to już Ci napisali, możesz dać cokolwiek do wyrówna, choć mielonego betonu komórkowego raczej bym nie dawał. Prędzej drobny keramzyt, perlit, może mielony pur, w ostateczności piasek, dodatkowy 1 lub 2 centowy styro
i finito
takie "problemy" to żadne problemy