-
Posty
5 334 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
132
Wszystko napisane przez demo
-
Pewnie wiesz że to para.
-
Bobiczku ale opinie to ma dobre i podobno jest najskuteczniejszym preparatem dostępnym dla zwykłego śmiertelnika. Tak jak napisałem, nie przesądzam jeszcze o skuteczności tego, bo widocznie u mnie rozmnożyły się ponad miarę i musi trochę zetrwać zanim populacja się ograniczy. Wykłada się do norek lepiąc takie kulki więc chyba na jednego jedna kulka, bo nie sądzę żeby taki skubaniec się tą kulką dzielił z innymi. W sumie to niby jest trochę mniej kretowisk, ale może to tylko zbieg okoliczności bo one jednak cały rok też nie kopią jednostajnie. A teraz na zimę to prawie wcale. Faktycznie łasicę kiedyś miałem i kretów nie było prawie wcale, ale sąsiednia dzika działka została zabudowana i łasica chyba się gdzieś wyniosła.
-
Mam ten Difenor i jak na razie krety pracują spokojnie dalej. Może jest i tyle że trochę to zetrwa.
-
A ja dodam że mój wpis nie odnosił się do konkretnej tej sytuacji z tym grzejnikiem piotra t, ale do samej idei zastosowania tego dmuchania. Protestuję też przeciwko nazywaniu naszej gorącej dyskusji mianem - fala hejtu. Coś się komu nie podoba, albo ma inne zdanie zaraz hejter, ludzie co z wami ?.
-
Tu dla zwiększenia mocy wprawdzie nie zwiększamy temperatury zasilania, ale dla "wyciągnięcia" tejże obniżamy temperaturę powrotu, proste. Jak to mówią, wszyscy piszecie o tym samym _ ale ja to widzę.
-
Stokrota wam robi na złość, a ja bez żadnych złych intencji staję po stronie PK... tak, z grzejnika można więcej wycisnąć. Tym samym nieznacznie zwiększamy parametr mocy, za którą płacimy prądem do zasilania wentylatora. Takie jest moje zdanie, ale nie wykluczam że w najbliższym czasie ulegnie ono modyfikacji, po przeczytaniu całości tematu i zapoznaniu się z opiniami drugiej strony "mocy". dopisałem: Wszak nie jest tak, że parametr mocy dla grzejnika jest stały, bo zwiększając temperaturę zasilania podnosimy moc, a zmniejszając obniżamy. W omawianym przypadku schładzamy grzejnik bardziej, wyciągając z niego więcej mocy, no czy jakoś tak.
-
Urządzenia gazowe a wentylacja mechaniczna
temat odpisał na pytanie demo w kategorii Eksperci Alnor - systemy wentylacji
No to nie mam i według fachowców jest to zgodne z obowiązującymi przepisami. Myślisz że ten gaz z lekko rozszczelnionej instalacji ( 0,5 atm) nie da rady ulecieć przez ten otwór przy suficie, wszak jest lżejszy od powietrza ?. Znając trochę mechanikę gazów chyba można pokusić się o twierdzenie że jednak uleci, czy nie ?. -
Dokładnie tak, idź właśnie tą drogą, żadnych ciemnych brązów, lepiej już czerń jak koniecznie musisz mieć jakieś ciemne akcenty.
-
Urządzenia gazowe a wentylacja mechaniczna
temat odpisał na pytanie demo w kategorii Eksperci Alnor - systemy wentylacji
No nie wiem czy jest, bo drzwi szczelne, nawiewu brak, okna brak, na może za wyjątkiem jakiegoś szczątkowego przez nieszczelności drzwi i przez ich otwieranie. Trochę to dziwne że można sobie tak różniście interpretować przepisy -
Urządzenia gazowe a wentylacja mechaniczna
temat odpisał na pytanie demo w kategorii Eksperci Alnor - systemy wentylacji
Wychodzi na to że miałem przy odbiorze światłego kominiarza który na koniec stwierdził że " tak naprawdę dla takiego pieca nie potrzeba żadnej wentylacji". Natomiast instalator pieca kazał mi wykonać jedynie otwór przy suficie do komina, bo tego będzie wymagał odbiór kominiarski. Jak czytam co piszecie, to może być tak że obaj mieli rację, bo niby bez nawiewu wentylacja nie jest pełną wentylacją, ale jakąś tam jest, czy nie. -
Urządzenia gazowe a wentylacja mechaniczna
temat odpisał na pytanie demo w kategorii Eksperci Alnor - systemy wentylacji
Ja się zastanawiam czy jeszcze istnieją piece z zamkniętą komorą spalania i rozdzielnym doprowadzaniem powietrza do spalania i wydalania spalin ?. Chyba już czegoś takiego nie ma..., a czy kiedykolwiek były ?. -
Ja będę się śmiał jak za chwilę jakieś badania dowiodą że ogrzewanie podłogowe, podobnie jak cieki wodne, wywołują u ludzi szereg zaburzeń. Często też spotykam się z twierdzeniem że takie ogrzewanie podnosi kurz z ziemi i jest niezdrowe. Właśnie na takiej podstawie znajoma stomatolog, nie dostała pozwolenia na ogrzewanie podłogowe w nowo budowanym gabinecie.
-
Urządzenia gazowe a wentylacja mechaniczna
temat odpisał na pytanie demo w kategorii Eksperci Alnor - systemy wentylacji
Rozmawiałem z kolegą posiadającym uprawnienia do nadzoru budowy gazowych instalacji i on twierdzi że w każdym pomieszczeniu musi być przewód koncentryczny, ale tylko w pomieszczeniu. Natomiast w przypadku realizacji instalacji przez komin, w samym kominie może lecieć tylko jedna rura - spalinowa, a pobór powietrza może odbywać się przez sam komin, ale od komina do pieca już przewodem koncentrycznym. Co wy na to ?. -
Wprost przeciwnie, nie chcę mieć z tym typem nic do czynienia.
-
Myślę że nie będzie takiej potrzeby a urządzenie wnętrz u Złośnicy w sumie jest dość ładne za wyjątkiem kilku rzeczy, ale to wiadomo jak jest po przeprowadzce do nowego domu, nie wszystko od razu da się wymuskać na piko-belo. Ja zwróciłem tylko uwagę na kolorystykę tych schodów, tym bardziej że przy niewielkim metrażu taki kolorek będzie potęgować wrażenie ciasnoty. O stronie estetycznej już wspominałem, mnie samemu też kiedyś podobał się ten kolor i wszystkie boazerie sufitowe miałem w dość ciemnym kolorze. Ale kiedy to było !!, dobrych 30 lat temu. Dziś po boazeriach dawno nie ma śladu, a ciemne schody drewniane ażurowe z grubych bali, wspartych na dwóch grzbietach dalej straszą swoim ciemnym kolorkiem. Choć nie tak ciemnym jak u Złośnicy. Patrzę na nie i zastanawiam się czy nie prościej będzie zamiast szlifowania ich, wypieprzyć całość i zrobić nowe, ładne - jasne. Gdyby więc Złośnica pisząc o frustracjach, miała na myśli ten typ, to trafiła by w dychę. Ale dobrze wiem że jej chodziło o coś całkiem innego. Nie ma się co obrażać na krytykę z mojej strony, bo nie jest wyrazem złośliwości czy zazdrości. Jak widać krytyka moja była raczej pochodną własnych błędów, które z czasem zostały częściowo naprawione. Dawno to było, takie były wzorce i tendencje, albo raczej brak dostępu do postępu. Celowo nie piszę że "mody" bo to jednak cokolwiek innego. Mijam cię brachu jak stare ....., więc lepiej się zamknij.
-
Ja naprawdę radzę tylko kierując się życzliwością, a Ty gdy brak Ci argumentów to zaczynasz obrażać. Tym się różnimy, a ja ze zwykłej grzeczności nie wspomniałem o Twoim koszmarnym łóżku z burdelową pościelą. Bo co mnie to obchodzi, choć właśnie po tym widać jaki masz gust i upodobania.
-
Myślę że rolety wewnętrzne niewiele dają i chyba lepsze będą markizy zewnętrzne oczywiście.
-
Taki ekumeniczny klimat, całkiem obcy dla mojego postrzegania rzeczywistości. nie uwierzę nigdy że jakiś architekt kazał Ci pomalować te schody na taki kolor. Mamy bardzo dobrych architektów i dużo zwykłych ludzi o kiepskich gustach. będę więc czekał bo wiem że mam rację a to jest bardzo typowa zagrywkaa i moja odpowiedź jest taka że dla celów porównawczych chwalenie się moimi wnętrzami jest całkowicie pozbawione sensu, bo to wy się chwalicie - nie ja.
-
Nie oczekuję niczego, napisałem swoją opnię. Twoja opinia jest taka że należy tylko i wyłącznie wszystko chwalić. Ja nie zgadzam się z taką opinią bo to prowadzi do stagnacji i wstecznictwa. Może moja opinia kumuś się przyda, tak wiesz na przyszłość. Dodatkowo przy wyrażaniu swojej opinii postanowiłaś mi naubliżać a to jest niegrzeczne i za to Cię nie lubię.
-
Wiesz co warzywko ty nic nie kminisz. Takim jak TY wydaje się że moda to tylko jakiś wymysł i widzimisię jednego czy drugiego stylisty. Ludzie prymitywni tak mają niestety, tymczasem ta moda jest pochodną ludzkich osiągnięć, intelektualnych przemyśleń, wrażliwości estetycznych i kulturowego poznania, jest emanacją ludzkiego geniuszu. Jasne że wszystko się zmienia i mody też. Ale czy znajdzie się ktoś inteligentny inaczej i powie że to wszystko syf i wsio idzie w złym kierunku ?. No jaaaaasne, zawsze się znajdzie. Po co na starcie w nowym domu stosować rozwiązania z minionej epoki, tym bardziej że można za te same pieniądze korzystać z wiedzy i doświadczenia współczesnych rozwiązań. A ja będę teraz czekał jak za jakiś czas złośnica napisze mi - demo miałeś rację, już nie mogę patrzeć na te ciemne schody.
-
Stawiam na to że nic nie rozumiesz. Ale chwalić oczywiście można ile wlezie i wtedy jest wszystko OK. Nie popadajmy w skrajności i takie wazeliniarstwo. Schody są za ciemne i nie pasują do niczego, a sami właściciele ich za jakiś czas nie będą mogli na nie patrzeć. Tak wiem, wam się wydaje że to wenge jest takie dostojne i modne. Niestety to wenge już od dwóch dekad jest passe, a sama żurawka z dostojnością też ma niewiele wspólnego. Piszę to nie dla upuszczania frustracji, ale żeby przestrzec innych przed popełnianiem takich błędów w nowo budowanych domach, a autor tego cytatu jest głupi jak but i to z lewej nogi.
-
Zwykła zaprawa wcale nie musi mieć 1,5 cm i może być znacznie cieńsza. W sumie jeżeli chodzi o własności konstrukcyjne to im cieńsza tym lepiej. W starych poniemieckich domach z cegły klinkierowej fugi mają dosłownie pół centymetra.
-
Tylko te schody w takim ciemnym brązie są bee i ponure, że o innych detalach nie wspomnę.
-
Napisz koniecznie czym go kleiłeś do tej blachy. Ale pomysł zaiste hipsterski z tymi kamykami na karoserii.