Oczywiście że można, bo pewnie mieszkając na 10 piętrze wieżowca, nie ma takiej potrzeby żeby stosować siatek.
Ale na piętrze czy parterze, do tego jak dom stoi w otoczeniu zieleni i wody, bez siatek nie wyobrażam sobie otwierania okien.
Ja nie wyobrażam, ale sąsiadka nie ma siatek nigdzie i z tego co widzę co chwilę otwiera okno w kuchni, ale narzeka na wlatujące bydlątka i coś jakby sugeruje że to z mojego kompostownika do niej lezą.
Może i lezą ale kompostownik fajna rzecz i każdy powinien go mieć.
W sumie to wszyscy wkoło mają kompostowniki, ale pewnie ona nie ma, więc wietrzy podstęp i złą wolę.
A wystarczyło by założyć siatkę.