-
Posty
5 498 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
139
Wszystko napisane przez demo
-
No właśnie, przecież to jest kwadrat na klamkę. Tylko chyba jakiś uj ten kwadrat wykrzywił.
-
Są też takie mazaki którymi dysponują producenci czy też dystrybutorzy okien i drzwi, służące do maskowania takich uszkodzeń. Sam dostałem takie coś właśnie w kolorze takim jak ta ościeżnica. Nazywa to się KO243 PISAK KANTEN FIX PLUS. o tym piszę: https://sklep.ottimo.pl/pl/products/ko-243-pisak-kanten-fix-premium-213692-ral-8019-1863.html
-
Kominek w altance na działce
demo odpisał Dzialkowiczka w kategorii Systemy kominowe, kominki i piece
Dokładnie właśnie chyba tak! -
Kominek w altance na działce
demo odpisał Dzialkowiczka w kategorii Systemy kominowe, kominki i piece
Bardzo prosto, w Pani przypadku jeśli ten kominek jest na zewnętrznej ścianie to każdy chłop potrafi to zrobić. Lub tak: Z tym że nawet takie doprowadzenie powietrza do kominka otwartego, może nie załatwić definitywnie sprawy wydostawania się dymu do pomieszczenia, bo jak pisałem to też kwestia gardzieli, a i taki kominek otwarty potrzebuje ogromne ilości powietrza do poprawnego działania. Wkład to dobry pomysł i też z doprowadzeniem powietrza do niego z zewnątrz przewodem, żeby nie tracić ciepła z ogrzewanego pomieszczenia. -
Kominek w altance na działce
demo odpisał Dzialkowiczka w kategorii Systemy kominowe, kominki i piece
Sprawdzić komin czy czysty, altana pewnie szczelna więc słaby ciąg i z kominka, tym bardziej z niezbyt dobrze wyprofilowaną gardzielą, będzie wyłaził dym. Trzeba uchylać drzwi lub okno żeby był ciąg inaczej się nie da, ale trochę inaczej to się dzieje jak jest koza, albo wkład zamknięty. No własnie dlatego że zamknięty, a poza tym do wkładu czy kozy można doprowadzić rurą powietrze z zewnątrz. Do takiego otwartego kominka też można doprowadzić z zewnątrz pod kominek, ale i tak może to być mało efektywne jak gardziel jest źle wyprofilowana. -
W zasadzie to miałem na myśli to że wtedy bardziej zwracało się uwagę na wygląd niż na wygodę i ergonomię. No tak, ale napisałem ładnie, jasne że chciałem też ładnie, ale nie zawsze było to możliwe z różnych powodów, w tamtych czasach. Teraz to co innego, wystarczy mieć odpowiednią ilość gotówki. Gust oczywiście też ewoluował, pewnie pod wpływem dostępności najlepszych krajowych i światowych materiałów w temacie samej architektury, projektowania i wystroju wnętrz. Wszystko na wyciągnięcie ręki, nie ma potrzeby wymyślać koła od nowa, specjaliści w tych dziedzinach wszystko już wymyślili i raczej nie ma takiej opcji by jakiś dyletant ich przebił.
-
Z tą ekologią to wariactwo jakieś i nie ma co przesadzać. A co mają wspólnego z ekologią plastikowe okna i wiele innych rzeczy w domu. No ale jasne trzeba ograniczać do niezbędnego minimum. Młodzi mają wiele dziwnych pomysłów, też byłem młody i przy budowie własnego domu wiele działań które z perspektywy czasu okazały się dziwne i czasami wręcz śmieszne, wtedy wydawały nam się być genialnymi i wręcz odkrywczymi. Po czasie człowiek zaczyna mieć większe wymagania w stosunku do otaczającej go przestrzeni. Przychodzi taki czas że chcemy mieszkać ładniej, bardziej elegancko i wygodniej. No i zaczynają się remonty i przeróbki wszystkiego co tylko się da. Tak też pewnie będzie w tym przypadku.
-
No nie bardzo, bo pytałem chyba inną osobę, a samo słowo "Oczywiście", znaczy oczywiście można ,czy oczywiście nie można. A Ty to nie wiem z czego tak się chichrasz. Nie było żadnych błędów logicznych w tym co napisałem wcześniej, ale nie dowiesz się dlaczego, bo było upomnienie. To sobie też powieś nad umywalką lustro na sznurku w tandetnej plastikowej oprawie i gołą żarówkę.
-
Wiesz to jakoś tak jest, że przy takiej okazji pojawiają się zagadnienia i bardziej ogólne, ale jednak związane z budową i architekturą szeroko rozumianą, a tu na tym Twoim konkretnym przypadku. Może to nie jest takie złe, bo i temat się kręci, ale może ktoś coś z tego i wyniesie pożytecznego. Ale ogólnie o mechanice samochodowej pewnie zawsze wyskoczą tematy, czyż nie. Chyba jednak było, ale może nie uważałeś. Ale tam mogłeś protestować i żądać bo byłeś ojcem założycielem tamtego tematu. Natomiast gospodarzem tego tematu jest Redakcja tego forum, nie Ty. Więc może uszanujesz to i nie będziesz dyktować kto i co ma pisać w TYM temacie.
-
Przestań już takie pierdoły wypisywać, bo to nie są żadne wzorce tylko raczej symbole tamtego czasu. Sztuka architektury nie kieruje się żadnymi sztywnymi wzorcami, dlatego właśnie jest sztuką. Co najwyżej można mówić o dobrych przykładach, lub kanonach dobrego projektowania. Sztuką - rozumiesz to, dlatego tak dziwną i niezrozumiałą dla dyletantów. Ale nawet dyletant który choć trochę czai cziczę, widzi i czuje że to jest piękne i wartościowe a tamto goowno warte, a jeszcze inne takie sobie. W ostatnim programie Omeny Mensah _ "Wyjątkowe rezydencje"_ wymieniona pyta architekta a po co w tej bryle domu to wycięcie, odpowiedź jest taka że "to właśnie jest cały sex architektury" Mnie w architekturze tego domu właśnie brak tego "sexu", podobnie jak w wystroju wnętrz. No właśnie jakiś szlaczek jakaś wypustka, wcięcie czy cokolwiek innego byle by tylko nie wyglądało jak stan surowy zamknięty. Styl industrialny to koniecznie przestrzeń i wysokość, no i minimalizm, bez tego wnętrza przytłaczają i wglądają jak graciarnia.
-
Jak tam sobie chcesz, ale jako pierwszą warstwę potraktuj to tym ich Uni-Gruntem Plus, bo to niby jest jakiś drobnocząsteczkowy grunt właśnie do takich podłoży. Osobiście nie za bardzo wierzę w tę "drobnocząsyeczkowość", ale może faktycznie coś w tym jest, bo ja stosowałem zwykły grunt głeboko penetrujący Atlasa. Może to był błąd, bo się wcale nie skleił z tym gipsem. Dlatego uczulam Ciebie żebyś to zrobił poprawnie, usuwając to mleczko powierzchniowe i stosując to co polecają czyli Uni-Grunt Plus. W sumie taka warstwa gruntu, jedna lub dwie, też jest barierą dla wilgoci.
-
No dobra, ale zostawiając tę wylewkę co to zmieni?, ona i tak tam będzie i będzie się grzać od tych mat. No i co wtedy?, popęka?. A jak popęka to co się stanie?, prawdopodobnie na 99% nic. To po co w takim razie dawać nowe maty i spisywać na straty te stare. Ja bym nic nie kombinował z nowymi matami tylko zostawił tak jak jest i skupił się na tym żeby wierzchnia wykładzina z np. płytek, dobrze się skleiła z tym SAM 100. Bo to uważam jest największy problem. Dlatego należy bardzo dokładnie usunąć tę wierzchnią warstwę tego pyłku, odkurzyć porządnie i potem zagruntować tym co tam Atlas zaleca (Atlas Uni Grunt Plus). Nie licz też na to że bez usuwania tego pyłku i tylko gruntując, ten grunt przesiąknie przez ten pyłek i sklei razem wszystko z tym gipsem wylewkowym - bo nie przesiąknie! i utworzy się na powierzchni taka powłoka z gruntu, całkowicie nie sklejona z tą wylewką. Wiem to bo sam to przerabiałem i po wyschnięciu gruntu, przy chodzeniu ta wyschnięta "ceratka" z gruntu, odrywała się pod stopami. A po co Ci ta folia?, masz zagruntować tym gruntem który Atlas poleca i skupić się na tym żeby to się porządnie skleiło jedno z drugim, tak jak piszę wyżej.