Skocz do zawartości

demo

Uczestnik
  • Posty

    5 498
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    139

Wszystko napisane przez demo

  1. No masz, bo tam masz ewidentny problem ze słabą wentylacją. Sprawa nie jest taka prosta. W końcu ludzie mają takie sztuczne stropy dość często i nie wentylują tych przestrzeni, no i jest wszystko OK. Sam też tak mam. Takie plamki jak pokazałeś na zdjęciach to jeszcze nic takiego strasznego, myślę że zawsze mogą w takich zamkniętych powierzchniach wystąpić, bo zawsze jakaś tam lekka wilgotność występuje. Myślę że u Ciebie one wystąpiły nie dlatego że brak tam wentylacji, ale dlatego że to wilgotne powietrze jakoś tam się dostaje i coś mi się wydaje że prawdopodobnym miejscem przenikania do tej przestrzeni tej wilgoci, mogą być właśniete halogeny. Wydaje mi się też że jak wytniesz jakieś otwory dodatkowe i wpuścisz tam to wilgotne powietrze do tej zimniejszej przestrzeni, to tylko pogorszysz sprawę. Podobnie jak przy klejeniu styropianu od wewnątrz, tak samo w takich komorach zamkniętych ważne jest żeby nie właziło tam żadne powietrze a tym bardziej wilgotne, z przestrzeni w której funkcjonują ludzie. Dlatego styropian klejony od wewnątrz powinien być klejony na możliwie pełne wypełnienie klejowe, a takie ślepe przestrzenie, porządnie uszczelnione. Dobra, gadka szmatka a teraz powiedz ile masz w suficie tych halogenów i czy są to halogenki w oprawkach całkowicie szczelnych, czy też mają po obwodzie taką szczelinę wentylacyjną, czasami pod postacią takich otworków.? Tak w ramach takiej "ciekawostki" znam taki przypadek jak jeden kolo, mając w kuchni zimną ścianę, ocieplił ją styropianem luźno włożonym pod boazerię, która oczywiście w żaden sposób nie była szczelna. Po jakimś czasie zaczęły bokami wyłazić wykwity, no to kolo zdjął boazerię a za styropianem jeden wielki grzyb i smród, z którym kolo walczył jakiś czas żeby się tego pozbyć. Chłopisko do dzisiaj opowiada wszystkim jakie to strasznie złe jest ocieplenie ściany od wewnątrz. Ale to tak właśnie się dzieje jak powietrze wilgotne, w dodatku w kuchni, włazi pod boazerię a tam są włożone luźno płyty styropianowe, które chyba nie ocieplają tylko stanowią barierę dla obiegu powietrza i temperatury i z każdego powietrza które tam wlezie wytrąci się wilgoć na tej zimnej ścianie no i mamy grzyb.
  2. Te plamy to raczej plamki, ale świadczą o tym że jednak jest tam wilgoć. Tak więc musisz usunąć ten sztuczny strop, albo zrobić wentylację tej przestrzeni, bo stan będzie się raczej tylko pogarszał. Po co był robiony ten strop?, żeby zaniżyć pomieszczenie, czy tylko po to żeby wstawić oczka oświetleniowe? Ja mam podobny układ i nie ma żadnej wilgoci, ale mam sprawną wentylację mechaniczną, a ściany i sufit malowane farbą lateksową, więc może to też daje to że wilgoć nie przechodzi przez płyty gipsowe w takim stopniu jak u Ciebie. Pamiętaj że wentylacja to podstawa.
  3. Z tym się zgadzam, bo nie ulega wątpliwości że w tej zamkniętej przestrzeni panuje niższa temperatura, szczególnie w okolicach przegrody, powodując obniżenie temperatury i wykraplanie wilgoci właśnie w tych miejscach które widzimy na zdjęciach. Tak więc wywalenie tego sztucznego stropu załatwi sprawę. Gdyby jednak chciał go zostawić musi pomyśleć o innych działaniach. Proszę jednak mi uwierzyć że ocieplenie, czy może zaizolowanie tej ściany też załatwi sprawę, wiem to bo w kilku miejscach u siebie, nie mając możliwości docieplenia zewnętrznego, wykonałem podobne działania które załatwiły problem. Wiem że takie izolowanie od wewnątrz nie cieszy się najlepszą sławą, szczególnie przy zastosowaniu styropianu, bo ściana staje się zamknięta z obu stron, bo nie będzie oddychać, bo wilgoć będzie kondensować itp, ja jednak nie podzielam takich opinii. Opinii które chyba są z pogranicza przesądów, bo tak naprawdę na poparcie ich, nie ma materialnych dowodów.
  4. Pomyślałem o tym samym. To nie przemarza tylko jest za słaba wentylacja i zbyt duża różnica temperatur właśnie w tych miejscach które widać na zdjęciach.
  5. Ciekawy pomysł, tylko chyba dość kłopotliwe wykonanie. Ja bym tego tak nie robił, bo to chyba nic nie da, albo niewiele.
  6. Na wypadek gdybyś chciał sprawdzić tę przestrzeń nad płytami i wycinał otwór, mały poradnik jak potem załatać. Użyj sposobu tak jak z tym profilem metalowym, używając zamiast profilu zwykłej sklejki. Będzie łatwiej. Lub nawet płaskiej listewki, ja zawsze tak robię. Też bym to zrobił, no i zobaczymy co tam jest. Myślę że gdyby tak było, to płyty jako pierwsze by podsiąkły wodą, a jak widać na zdjęciach, one są suche.
  7. Dlatego że ściana z oknami jest zewnętrzną, więc i najzimniejszą. Osobiście myślę że samo to szybko nie ustąpi, nawet zwiększając intensywność wentylacji, bo okna chyba nie będziecie mieli cały czas uchylone. Bardzo w to wątpię, bo gdyby tak było to ta para byłaby w tej przestrzeni zamkniętej płytami, a to widać że gromadzi się i wykrapla na przejściu ściany która jest ogrzewana z tą zamkniętą do której nie dochodzi ciepłe powietrze. Po prostu tam gdzie jest różnica temperatur, pod płytą a nie nad nią. No i te płyty gipsowe na na pewno by podsiąkły tą wilgocią zgromadzoną nad nimi w tej zamkniętej przestrzeni. Tymczasem jak widzimy na zdjęciach, na płytach nie ma śladu wilgoci. Więc jestem prawie pewien że nad płytami jest wszystko w porządku i nie ma tam żadnej wilgoci. Sam też mam taką zamkniętą przestrzeń, sztuczny strop w sypialni i nic się nie dzieje. Można to łatwo sprawdzić czy nad płytą w tej przestrzeni zamkniętej jest wilgoć, wycinając przy ścianie niewielki otwór w płycie, który można potem łatwo zaślepić. W każdym razie jeżeli wentylacja w tym pomieszczeniu nie ulegnie znaczącej poprawie, to prawdopodobnie problem nadal będzie występował. Sam miałem podobny problem przy drzwiach wyjściowych na taras, bo tam jest też słabe ocieplenie a do tego niezaizolowany betonowy taras. Niestety wentylacji w takich miejscach ( to w dodatku róg pomieszczenia) nie za bardzo jest możliwa do poprawienia, no i jeszcze wiszą zasłony. Problemowi temu można zaradzić przyklejając od wnętrza cienką warstwę najlepiej 3 cm styropianu XPS. Ja tak zrobiłem i to załatwia ten problem. Albo ocieplić całą te ścianę zewnętrzną bloczkami Multipor.
  8. A ja myślę że po remoncie i pewnie też wymianie okien, dom stał się szczelny i wentylacja grawitacyjna praktycznie nie działa.
  9. Jest w tym pomieszczeniu kratka wentylacyjna?.
  10. O jakich płytach i jakim gipsie na przemarzanie piszesz?.
  11. Ciekawe na czym polega to "wietrzenie" , bo chyba z wentylacją to nie ma nic wspólnego.
  12. Gips szpachlowy do osadzania puszek, bo na kleju do płytek będzie puszka tańcować.
  13. Wentylacja jakaś musi być, bo będzie wilgoć, a dla oddychania też raczej lepiej jak będzie powietrze z większą ilością tlenu, bo człowiek oddychając go zużywa.
  14. Znaczy otwór wentylacji grawitacyjnej zamurował, no i jaką teraz macie wentylację? Pewnie teraz bez wentylacji, bo było zimno, no i teraz w najzimniejszych miejscach wykrapla się wilgoć.
  15. Porządnie trzeba zagruntować ścianę i płyty, a klejem smarować ścianę i płytę. To podstawa, chyba że producent ma jakieś inne pomysły.
  16. Aru a co Ty teraz w zimę tam będziesz nawadniał, pieczarki czy jakieś zioła hodujesz? Pewnie zioło jak Cię znam, to zgłaszam się jako pierwszy klient, bo już mi się nie chce do sąsiadów zapinkalać.
  17. Daga a te simsy, czy jak tam, chodzą na tym procku?
  18. Daga fajny jest, a procesor faktycznie dobry, no i jest FHD.
  19. Wchodzę sobie na to Amso, wpisuję parametry i widzę że wszystkie lapki dobre i tanie w zasadzie wymiecione, w każdym razie jeśli chodzi o Delle. Pozostały nowsze wersje a te są zawsze droższe i niekoniecznie lepsze, ale bardziej bajeranckie. Amso daje 1rok gwarancji, a ci ze Szczecina aż 3 lata, dlatego będzie drożej. Uuuuuuuuu, Daga będzie miała zagwozdkę. To ważne parametry, ale ważne też na jakim procesorze pracuje dany model.
  20. A o edycji przez godzinę należy zapomnieć?
  21. A moja rada jest taka żebyś nie kupowała zdalnie, bo chyba u wszystkich tych sprzedawców można to zrobić. Ponieważ wiem że dla Ciebie wygląd ma znaczenie, to proponuję dokonać zakupu osobiście, bo na miejscu można jeszcze negocjować cenę. Z czego ja np. i owszem jak najbardziej skorzystałem, no niby nie można ale można. Tym bardziej jak ma się dar przekonywania, a kto jak kto ale Ty go masz na pewno. Firma którą zapodaje Ryszard jest OK ale do Szczecina raczej nie będziesz jechać, to raz, a dwa jak wpisałem w ich wyszukiwarkę, tak dla porównania, parametry mojego Della, to wyszło że nie mają takich sztuk, a jedynie 5470 też na procku i5 , wprawdzie to są akurat nowsze generacje już bez napędu optycznego i z ekranem 14", ale za to w cenie 3 tys zyli. Więc wygląda mi na to że mały wybór. Wejdź na stronę Amso tam zobaczysz gdzie mają stacjonarne sklepy, bo mają chyba w 6 miejscach w Polsce i zobaczysz czy jakieś z nich Ci przypasi.
  22. Acha nie ma tylko bluetootha, co mnie bardzo zdziwiło, choć pan zapewniał że jest. No ale to żaden problem. A o przejściówkach słyszałeś?. Ale ma A - 3,0
  23. Te nowe np. nie mają wypalarek do cd dvd , a tu panie wszystko jest. Choć mało teraz to używane ale jakby co jest.
  24. Mój w tej cenie już z Windows 10. Ja jeszcze dodam że za laptop taki jak bym chciał to za nówkę bym musiał zapłacić co najmniej 3 tys. , a tu mam za 1,1 wszystko co trzeba i nawet więcej.
  25. No właśnie, mój znajomek mówi że teraz to te tanie lapki ładnie tylko wyglądają, a robione na strasznie kiepskich klockach. No i puścił mi takiego bąka czy nie lepiej kupić taki poleasingowy, ze wskazaniem na Dell Latitude 6530. No i tak zrobiłem, zapłaciłem 1100 złociszy. Lapek wygląda jak nówka, mam go już 1 rok, oczywiście na SSD 250GB, wystarczy. Tak sobie pomyślałem po mam płacić za byle szajs ładnie wyglądający, jak mogę mieć full wypas jednak w nieco starszym wyglądzie. W okresie produkcji one kosztowały ponad 6 tys. Nawet bateria jest w idealnym stanie i trzyma kilka godzin. Podobno te Delle uchodzą za pancerne, trochę ciężki jest, no ale to 15,6 cal, ale są też mniejsze. curwa co oni porobili z tym forum że teraz działa to jak chce, no i kufa edycji nie ma!!!.
×
×
  • Utwórz nowe...