Skocz do zawartości

katee

Uczestnik
  • Posty

    466
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez katee

  1. z tego wynika że na budynek pozwolenia mieć nie musisz \pewnie starczy zgłoszenie\. A jeśli chcesz budować garaż to ubiegaj się o pozwolenie na garaż a nie na dom...
  2. Bez wyspy. 432x256 cm, na całej ścianie okno i 2 przylegające do niego na ścianach bocznych - po 60 cm.
  3. WIecie co... tak sobie czytam, czytam... i dla mnie to jakaś totalna abstrakcja! Wokół mnie same jeziora i nie potrafię sobie wyobrazić, że występuje z brzegów i mnie zalewa. Choroba, nie wiem co czujecie /nie będę ściemniać/, mogę się tylko domyślać... Ja bym się chyba bała. I wku... że nic za bardzo nie da się zrobić. Trzymajcie się dzielnie.
  4. znalezione w sieci: Pozwolenia na budowę nie wymaga m. in. budowa wolno stojącego parterowego budynku gospodarczego o powierzchni zabudowy do 25 m², przy czym łączna liczba tych obiektów na działce nie może przekraczać dwóch na każde 500 m² powierzchni działki, o czy stanowi art. 29 ust. 2 ustawy Prawo budowlane (Dz. U. z 2006 r. Nr 156, poz. 1118 ze zm.). Sprawa byłaby prosta i taka wydaje się być dla niektórych ludzi, gdyby uważać garaż za budynek gospodarczy. Zgodnie z § 3 pkt 8 rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. z 2002 r. Nr 75, poz. 690) budynek gospodarczy jest to budynek przeznaczony do niezawodowego wykonywania prac warsztatowych oraz do przechowywania materiałów, narzędzi, sprzętu i płodów rolnych służących mieszkańcom budynku mieszkalnego, budynku zamieszkania zbiorowego, budynku rekreacji indywidualnej, a także ich otoczenia, a w zabudowie zagrodowej przeznaczony również do przechowywania środków produkcji rolnej i sprzętu oraz płodów rolnych. Na podstawie powyższego nie możemy przyjąć, że garaż jest budynkiem gospodarczym. A zatem, budowa garażu będzie wymagać pozwolenia na budowę. Musi Pan złożyć wniosek o wydanie pozwolenia na budowę w starostwie lub urzędzie gminy, jeśli starosta powierzył organowi gminy zadania z zakresu administracji architektoniczno-budowlanej. Wniosek ten jest do pobrania w siedzibie tego organu. Do wniosku należy dołączyć (art. 33 ust. 2 pkt 1-3 Prawa budowlanego): - cztery egzemplarze projektu budowlanego wraz z opiniami, uzgodnieniami, pozwoleniami i innymi dokumentami wymaganymi przepisami szczególnymi, - oświadczenie o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, - decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, jeżeli jest ona wymagana zgodnie z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (decyzja ta wymagana jest, gdy dana działka leży na terenie nie posiadającym miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. z 2003 r. Nr 80, poz. 717). Niezbędne jest również dołączenie dokumentu potwierdzającego prawo do nieruchomości, w postaci np.: wypisu z księgi wieczystej, aktu notarialnego zakupu, darowizny, postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku lub dziale spadku, umowy użyczenia, dzierżawy, najmu z wyraźnie określonym prawem do prowadzenia budowy, pisemnej zgody właściciela (współwłaścicieli) na prowadzenie robót budowlanych. Proszę pamiętać, że decyzja o pozwoleniu na budowę wygasa, jeżeli budowa nie została rozpoczęta przed upływem 2 lat od dnia, w którym decyzja stała się ostateczna lub budowa została przerwana na czas dłuższy niż 2 lata.
  5. i nie wszyscy panowie wychodzą za księżniczki... oczywiście masz rację. czasami się nie da.... i wtedy trzeba pokochać kurnik:)
  6. To lepiej zbudoować coś, co się nam zupełnie nie podoba? ja nie mówię o budowaniu pałaców, ale fajny dom nie musi przypominać kurnika, a różnica w kasie podejrzewam niewielka...
  7. w pełni się zgadzam.... to jest przeciez inwestycja do końca życia... nie wyobrażam sobie budowy domu, który by mnie nie urzekł w jakiś sposób... bałabym się, że później będę za każdym razem pluć sobie w brodę, że można było rok poczekać, trochę dozbierać, wziąć większy kredyt i zbudować coś, o czym się od dawna marzyło.
  8. a nie możesz po prostu zadzwonić do zakładu? podejrzewam, że koszty są różne, w zależności od okoliczności /odległości/. Ja bym sie przeszła bezpośrednioo do źródła....
  9. sama już nie pamiętam, gdzie ją wyszperałam... Póki co zbieram pomysły... mam jeszcze inne ujęcie tej kuchni:
  10. Ściany parteru gotowe! Powoli zaczynam widzieć, jak to będzie wkrótce wyglądało. Narazie wygląda tak: widok od strony kuchni i z kuchni a tu będzie taras i kominek szalunki pod słupy podtrzymujące zadaszenie tarasu i nadproże nad wejściem do garażu
  11. Chyba orzechy... na ziemaki za małe. A przez kuchnię powoli mam wojnę z mężem. Tzn. do wojny jeszcze daleko, ale cóś tam grzmi na horyzoncie. Bo ja bym chciała drewnianą, porządną, ciepłą... Taką domową. A luby twierdzi, że te z MDF - u niczym się nie różnią... No jak się nie różnią jak tak!!! Choroba, mogę przez rok żyć bez kuchni ale ma być taka, jak chcę, a nie prowizorka znowu... Tym bardziej że w piwnicy robimy kuchnię letnią - tam wstawi się "byle co" i mozna żyć, no nie?
  12. Tylko ja myślę o kuchni??? No dobra, kolejne zdjęcia...
  13. a mi też nic nie działa... brak katalogów i brak katalogów... i tyle....
  14. daga, ty to wiesz jak człowiekowi apetytu narobić... zjadłabym se michę mazeiny... hmmm... /co to do diabła jest? / a poważnie - dzisiaj silne postanowienie niejedzenia bułków, chlebów, chałek i tym podobnych... przez weekend precz ziemniakom! na śniadanko serek wiejski lajt /i dalej mnie ssie/ ale w poniedziałek chyba czas ruszyć na jakieś jesienne zakupy...
  15. ja instalacje mam wycenione na 10 % całości, SSO /z pełnym podpiwniczeniem/ - ok. 30 - 40 %
  16. Dokładnie sprawdź czy kosztem twojej działki. I teraz pytanie - czy chcesz się dogadać z gościem czy iść na wojnę. Dogadać się oczywiście możecie sami /i zakończyć spór np u notariusza/ a na wojnę to tylko do sądu - powództwo posesoryjne /o ochronę posiadania/ Art. 344. § 1. kpc Przeciwko temu, kto samowolnie naruszył posiadanie, jak również przeciwko temu, na czyją korzyść naruszenie nastąpiło, przysługuje posiadaczowi roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego i o zaniechanie naruszeń. Roszczenie to nie jest zależne od dobrej wiary posiadacza ani od zgodności posiadania ze stanem prawnym, chyba że prawomocne orzeczenie sądu lub innego powołanego do rozpoznawania spraw tego rodzaju organu państwowego stwierdziło, że stan posiadania powstały na skutek naruszenia jest zgodny z prawem. § 2. Roszczenie wygasa, jeżeli nie będzie dochodzone w ciągu roku od chwili naruszenia. albo petytoryjne / Art. 222. § 1. Właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą. § 2. Przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń. Art. 223. § 1. Roszczenia właściciela przewidziane w artykule poprzedzającym nie ulegają przedawnieniu, jeżeli dotyczą nieruchomości. to drugie jest "mocniejsze", to pierwsze - szybsze ale u ciebie już sie chyba przedawniło... to tak w skrócie, ludzkim jędzykiem
  17. Bywa... ale na to chyba nie ma rady... ja się w sumie najbardziej bałam wyboru projektu domu. Ale, odpukać, póki co mój mi się jeszcze podoba... a kuchnie sobie w głowie układam...
  18. Moja budowa co prawda jeszcze w polu, jednak powoli zastanawiam się nad aranżacją "newralgicznych" pomieszczeń, czyli kuchni i łazienek. Trzeba pomyśleć, gdzie doprowadzić jaki przyłącze i stąd moja prośba. Jeśli wpadła wam w oko kuchnia "z klimatem" - podzielcie się na początek "mój typ"
  19. ależ połączenie będzie... tylko pewnie trochę "na okrętkę"... ten słup robi raczej za element dekoracyjny... na głowy się może nie zawali... poza tym będzie jeszcze zasypany, zalany schodami... a co do legend... nie wierz stereotypom zdarzają się niekonfliktowi inwestorzy;)
  20. i to jest argument najpierw czeka nas jednak kupa innych rzeczy... ziemianka może jesienią... z dużym naciskiem na "może"
  21. ja w moim parowarze mam taki plastikowy pojemnik. wsypuję ryż, zalewam wodą i się parzy.... wody ciupka... ryż sypki... mi wychodzi.
×
×
  • Utwórz nowe...