A ja nie mam problemu ze słodkim tylko... z pieczywem. Życie za grahamkę, razowiec, bagietkę, ciepły chlebek - na to masełko, pomidorek, sól... i odpadam... A ze słodyczy najbardziej lubię precle. I sery pleśniaki. ALe czuję że od poniedziałku poleci... Stresik mnie "wysysa"...