Witam, mam pytanie do ogrzewaniowych ekspertów. W jednym z domów mam temperaturę w przedziale 20,5 - 22 stopnie nawet, w drugim 18,5 - 19,0, a mimo to w tym drugim jest zdecydowanie cieplej. To znaczy nie jest cieplej, ale w pierwszym ciepłe kapcie nie zawsze wystarczą, a w drugim w gaciach bywa za gorąco mimo braku tych 3 stopni. Od czego to zależy? Czy może to wynikać z np niedoizolowanej posadzki w tym pierwszym? Podłoga jest chłodniejsza, w drugim znośna (odczucie stopy w skarpecie ) Proszę o porady, nie wiem co mogę z tym zrobić. 3 stopnie cieplej, a mimo to... zimniej :/