-
Posty
3 021 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
24
Wszystko napisane przez Draagon
-
Baszka - te rurki na dole to skąd idą ( układ otwarty a ciśnienia zero)? za tym hydroforem są jeszcze jakieś zawory ? A gniazdko za nim to co do niego jest wpięte ?
-
Baszka może źle patrzę ale na hydroforze ( niebieski baniak ) masz ZERO atmosfery Są 3 opcje: 1) Odcięty zawór doprowadzający wodę z hydrofora 2) Wypięte zasilanie hydrofora ( przynajmniej u mnie przy pompie od studni ) 3) Zapowietrzony układ Rozwiązania 1) Odkręcić zawór - mówisz że nie będziesz się bawić. ale takie cuś możesz zrobić - odkręć ten czarny stożek -sprawdź ciśnieniomierzem na górze baniaka czy jest ciśnienie w bańce - dopompuj zwykłą pompką do rowera - najlepiej taką z ciśnieniomierzem ( daj 3 atmosfery) 2) Jak dla mnie najprostsze - sprawdź czy masz bezpieczniki włączone - i zobacz wtyczkę od hydrofora ( tej opcji nie musi być jeżeli masz zasilanie z wodociągów ) 3) Nie znam się na hydraulice aż tak ale zamiast odpowietrzników w układzie to masz sitka ( to te na końcu rurek ) Poszukaj tych odpowietrzników - albo na grzejnikach odpowietrz - ta opcja ma tylko wtedy sens jak masz otwarty obieg - jakiekolwiek odcięcie na zaworach zamyka sprawę.
-
Da radę doczyścić - mam taki środek oxyban właśnie do czyszczenia - ale to w chwili obecnej nie priorytet - gdzieś na 28500 pozycji do wykonania Tak samo jak dorobienie belki nad kominkiem obrobienie listewkami przypodłogowymi, pomalowaniem ścian zabudową góry etc...
-
Ja mam z palet zbity.. Jak nie miałem prawie zwierząt to było ok - na spód dałem pocięte gałązki a po 3 latach czarnoziem istny - ale mało! 3x mniej niż początkowa objętość - ale do doniczki super. A teraz mam zoo i ta Spółka zoo mi wszystko wyjada - nie ma szans by coś "swieżego" się w kompoście uchowało. Z resztą niby co ? Co roślinne to kozy zeżrą, co nie roślinne zeżrą koty, a co nie zjedzą te dwa gatunki to zeżre pieso-kombajn "Gracja" model 2007 - ostatnio przeskoczyła i zeżarła spleśniałe ogórki kiszone i grejpfruta.. ja nie wiem co ona ma za żołądek i tak już 10 lat..
-
Dzięki "Ewomariuszu" Chciałbym zakończyć rok 2016 tym oto zdjęciem Prezent wigilijny od razu poszedł w ruch.. No i widać podłogę lakierowaną w salonie w połączeniu z płytkami w kuchni. A spróbować zgarnąć "towarzystwo" z piecucha.. oj ciężko.
-
Ocet i woda - jak na razie nie wymyślono nic lepszego.
-
No i z duchem czasu - podłączyłem kuchnię indukcyjną (Whirlpool ACM 814 BA )na 400V 3 fazy - zarąbiście fajnie szybko wodę gotuje Będzie problem z obsadzeniem - już wiem skąd się bierze 1 dom dla wroga - o ironio za mało gniazdek mam z lewej strony kuchni - a właściwie nie mam żadnego na 230V.. tylko 1 siła - trzeba będzie obczaić..
-
Perypetie budowlane Solange :)
Draagon odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Dobrnąłem do 21 strony Kuchnia i piec Kominek i grzanie. Solange ja miałem te same rozterki co Ty. Tylko jak mam rozterki to sprawy biorę w swoje ręce Między piecokuchnią a kominkiem mam jakieś 2m odległości... I tak - jak chcę szybko mieć dogrzane to palę w piecokuchni - ze 3 razy mi się zdarzyło Szybciej i lepiej jest napalić w kotłownii ( aczkolwiek raz prądu nie było i tyłki mi to uratowało tzn kominek i piecokuchnia ) Na razie jest zagracona garnkami bo kuchni nie ma jeszcze.. Za to kominek -o kominek to jest bajka... Palę dla samego widoku płomieni - wolę je oglądać niż TV.. A jak jeszcze siedzisko się rozgrzeje... ostatnio kołdra i spanie 2h na rozgrzanym siedzisku wyleczyły mnie z przeziębienia Jedyny minus - za krótkie zrobiłem ! Trzeba nogi podkurczyć ( się wytłumaczę - nie wiedziałem w ogóle czy to będzie działać ) Teraz koty śpią na piecu a i 2 kózki też odratowałem na nim Inna kwestia - chodze i palę wszędzie - w śmieciuchu / w kominku życie mi na paleniu schodzi jeszcze w nałóg popadnę.. Reasumując - nie licz na to że w piecokuchni często będziesz palić mając do wyboru piekarnik elektryczny i płytę grzewczą. Rosół wychodzi wyśmienity - ale mnie kuchnia kosztowała... hmm nie pamiętam ale jakiś 1 tys... kominek 1300 zł... Za 18 tys to możesz do końca życia chodzić do knajp na ten rosół. Dodatkowa kwestia - z otwartych szybek bije żar -jak napalisz w piecokuchni to przejść obok tego jeszcze idzie -ale stać i mieszać w garach - już nie.. -
No i tak to u Mnie wygląda.. Blat i szafkę z IKEI obsadziłem... zlew podłączyłem.. i kicha - szafki z IKEI mają z szufladami łącznie 61,5cm głębokości... więc wystają ... blat 60cm za krótki.. Dobrze, że tylko jedna szafka Dobrze że mam wyrzynarkę A skrócę A to zwierzyniec do wykarmienia - takie pogotowie dla odrzuconych przez matki kózek... psy i koty też się pałętają A blat nie z ikei - ten z ikei...***** drogi i krótki..
-
Teraz mam dość poważne problemy z kozami ( poronienia, wcześniaki ) tak więc budowa trochę na dalszy plan zeszła. Aczkolwiek nie to że nic się nie dzieje - w wolnej chwili porobię zdjęcia.
-
Spokojnie ogarniesz - a jak się wstydzisz to pytaj na PW
-
Na chwilę obecną mam 2 przedłużacze 3m i 1x50m - korzystam tylko z tego 50m Dobra kable już wam zostawiam i nie podważam już więcej waszej wiedzy a sam wracam do swoich patchcordów. Ale żebyśmy się zrozumieli - dalej nie cierpię porad typu " nic nie rób - bo to jest dno!" i to wszystko co dany użytkownik miał do powiedzenia..
-
Jako że Piątek, weekend czas zacząć to że tak powiem się ustosunkuję Po pierwsze "bułki z masłem" różnicówka zadziała u Mnie zawsze tylko i wyłącznie w przypadku "grzebania przy elektryce" - a to kabel przecięty, a to przy gniazdku.. Jako że kable u siebie sam kładłem więc wiem o co mniej więcej kaman i co w danym miejscu mogło pierdyknąć. Masz rację co do innego typu inwestorów co to sami płacą i wymagają i tyle ich na budowie widzieli - taki inwestor faktycznie nie będzie wiedział dlaczego mu różnicówka wybija - ale w tym przypadku wzywa elektryka.. Dlatego piszę, że mam niepotrzebnie rozbudowaną instalację - i w dodatku mam jeden pusty peszel doprowadzony do skrzynki (MTW Orle - chciałem mieć kiedyś turbinkę.. ) i jeszcze 5x2,5 wyprowadzone na poddasze które nie jest użytkowane.. i to jest "prze-sadyzm" To że mam dom wielkości szkoły wiejskiej nie znaczy, że każdemu taką wielkość gorąco polecam - wręcz gdy się ktoś pyta - odradzam, uważam za błąd - będę się budował przez całe swoje życie.. Tak samo tam gdzie uważam, że popełniłem błąd to informuję - i to jest moje subiektywne zdanie a nie "tak piszę i tak być musi". A przeciwnie władowałem się na małą minę finansową -z 5 tys za skrzynkę mogłem (wg. mnie) zjechać do 3,5tys a za zaoszczędzone pieniądze mogłem sobie kupić np teraz piekarnik i zważ Leszku, że takich decyzji przy budowie domu są tysiące. A to już się przekłada na dziesiątki tysięcy wyrzuconych lub zaoszczędzonych pieniędzy. W tym przypadku nikomu nie bronię zrobić sobie z rozdzielni kokpitu "Star trek-a" ale piszę jak ja bym to ponownie zrobił lub czego bym nie zrobił. A co do użytkownika "elapiotr" - nawet kawa mi tak nie podnosi ciśnienia jak mega piękna kwintesencja sensownej wręcz iście narodowo-buraczanej "słąbej" odpowiedzi którą po prostu "streściłem" a którą się elapiotr "po(d)pisał" zwłaszcza, że bezsensownie odniósł się w ten sposób do odpowiedzi Rafała z którą się zgadzam - a zaplusikowałem ją bo Rafałowi się chciało uzasadnić dlaczego i co by zrobił. Do innych wypowiedzi Rafała się nie odnoszę. A jak się "elapiotr" nie zgadza z tym postem to niech chociaż pokrótce wyjaśni o co jemu "kaman" ( co zrobił ale dopiero w późniejszym terminie ) a nie pisze tak jak napisał.
-
No i właśnie się zaczyna. Człowieku małej wiary - to jest forum dla osób budujących dom. Tu się pisze prosto i zrozumiale tak by zadający pytanie zrozumiał odpowiedź. A Kable to w nagrodę prąd do cel więziennych w wiaderkach roznoszą Więc proszę łaskawco nie przenoś poziomu dyskusji z wymienionych przez ciebie forów bo robisz tylko śmietnik technologiczny - np: Wyłącznik nadprądowy 1-biegunowy jest wyrazem niedopuszczalnym za to słowa "Bezpiecznik wywalił.." () , różnicówka, B16, 2x1,5, 3x2,5, kable, puszki, kontakty, gniazdka - są jedynymi ogólnie zrozumiałymi i tolerowanymi z grubsza pojęciami z twojej jak mniemam branży. Tak swoją drogą uzasadnij dlaczego złączki "Wago" są BE a skręcane "kable" są cacy ? Ja u siebie zastosowałem złączki Wago - i jestem mega zadowolony bo się cudownie z nimi montuje. A skoro dopuszczone do sprzedaży to w czym problem ? Ot taka sobie wyższość połysku nad matem ( czy odwrotnie :P ) lub Mac-a nad PC-tem... A tak poza tym do pozostałych forumowiczów - dawno na forum nie zaglądałem ale nie wiem dlaczego patrzycie tak krzywo na wypowiedzi Rafała w tym wątku - do innych się nie odnoszę ale hejtować z góry tylko dlatego że to właśnie ON napisał ?? Nieładnie...
-
Nie adoruję - ale zgadzam się z tym co napisał i zaplusikowałem wcześniej niż przeczytałem ten post fachowcy. A za co Rafał plusikuje to już jego "widzimisię" Czyli prawidłowo zadziałała - a w jakim przypadku to sądzę, że się zorientuje "kiedy" i "przy czym" do tego doszło. Ja mam u siebie dodatkowe różnicówki na obwody w łazience/WC/pralni oraz studni - za pozbawione większego sensu uważam te w kuchni i przy pozostałych obwodach. Tak wiem - bezpieczeństwo przede wszystkim - tylko nie popadajmy w paranoję - w blokach mogą pomarzyć o różnicówkach - zazwyczaj mają 2 góra 3 obwody i jednak funkcjonuje to społeczeństwo. Powiedziałem to co myślę - 30 obwodów to zdecydowanie ( dla Mnie) za dużo - niepotrzebnie się władowałem w jak dla mnie dodatkowe koszty. Te pieniądze mógłbym wydać na inne etapy budowy ( jak zwykle ) Trzeba umieć wypośrodkować, chyba że komuś znudziło się odpalanie fajek 100$.. to nawet krany ze złota może sobie pozakładać.
-
Taki offtopik odnośnie narzędzi BRZESZCZOT DO BETONU CEGŁY MAKITA Ten brzeszczot to co najwyżej do suporexu lub porothermu się nada - i to góra na 100 sztuk - w ogóle szkoda zachodu - mi na suporeksie akurat po skończonej już robocie się złamał u nasady zalety - mniej pyli i dobry do cięcia po skosie - ale tylko suporeksu - bloczek betonowy to chyba tylko na raz i wieczność by to trwało.
-
No ja - się znalazł - totalnie poroniony i w dodatku słąby "fachowiec". Człowieku jak nie chcesz to się po prostu nie wypowiadaj - albo pisz do wiocha.pl. W taki sposób to Ty tu klientów nie znajdziesz. Rafał się takimi ludźmi nie przejmuj. A żeby być w tym klimacie specjalistów to dodam jako informatyk "To dziwne bo u Mnie wszystko działa"
-
Powiem Ci że ja u siebie mam blisko 30 bezpieczników - liczyłem po 3000W na obwód a prawda jest taka że jak coś ... to różnicówka więc i tak trzeba iść załączyć.. A jak chcesz wyłączyć daną część to zaczyna się szukanie co i jak... ( wiem rozpiska - nie mam kiedy wydrukować ) Moim skromnym zdaniem to max 2 obwody na oświetlenie ( korytarz 1 - pokoje 2 ) - po jednym obwodzie na siłę ( kuchnia indukcyjna, etc.. ) 2 obwody na kuchnię - reszta spokojnie w 4 obwodach się mieści Więc nie daj się wpuścić w maliny. Co do puszczanie przewodów - jak masz możliwość to górą - o ile firanek nad oknami wieszać nie będziesz. Ja puszczałem głównie dołem - po dobrym chudziaku kładzie się rewelacyjnie - ryzyko - możliwość przecięcia przez nierówności podłogi - chodzisz po kablach - ja tak "załatwiłem" jeden przewód do kuchni - ale wyszło przy sprawdzaniu obwodów i zalaniem podłogi więc wymieniłem - zrzesztą przewody na ziemi trzeba potem zabetonować i robią się schody z układaniem ocieplenia na podłodze a i tak jest szansa że przewiercisz jak np podłogówkę będziesz mocował czy listwy przypodłogowe.. No i mam stracha o myszy - teoretycznie nie mają dostępu do kabli - ale pod podłogi na legarach wchodzą.. I jak będziesz miał przewody to przed tynkowaniem zrób sesję fotograficzną Będziesz miał podobny bajzel co ja z tymi kablami - ehh Ci informatycy dobrze, że nie dają 8 żyłowych 2,5... bo by dopiero były kombinacje
-
Pęknięta ściana - prośba o poradę do fachowców
Draagon odpisał ramsi w kategorii Stan surowy zamknięty
Na 100% Zmniejszony był otwór okienny - a że nie dali nadproża sensownego i źle podparli to jest jak jest. Kotwami wzmocnisz powierzchnię by się dalej nie obsuwało, chyba że to są tzw pustaki tracone i w nie na zbrojenie wlany jest beton ( wieniec) - wtedy faktycznie nie trzeba nic robić a krzywizny i tak tynk przykryje. Co do cegły - po prostu za mało zaprawy - nie ma biedy - zaprawa tynkarska wyrówna. -
Pęknięta ściana - prośba o poradę do fachowców
Draagon odpisał ramsi w kategorii Stan surowy zamknięty
Wykuć ostatni nad oknem pustak ( i tak jest pęknięty ) - wstawić kotwy - zalać betonem. -
u mnie ok - ale chyba ping słaby bo wiadomości od niektórych po miesiącu dochodzą Więc prosiłbym o przekierowanie łącza z pathfinder-a na jakiegoś orbitalnego satelitę
-
Śmieciucha zostaw w spokoju. Ja też mieszczuch jestem i też w warunkach dostawy z PGE mam nawet 7 dni bez prądu. Dlatego wymurowałem sobie do kuchni piecokuchnię a w salonie piec z szamotu. I jedno i drugie prądu nie potrzebuje a mimo tego intensywnie korzystam - rosół i jajecznica na piecokuchni - hmm zupełnie jak u babci - nie wiem czemu ale zupełnie inny smak. Co do pieca z szamotu - wiem, że się chwalę ale piec który po paleniu 5h małej ilości opału trzyma po wygaśnięciu jeszcze ponad 18h ciepło a do 12-tu siedzisko jest jeszcze gorące ? W salonie widzę masz zaplanowany kominek - zrób go z akumulacją, albo zrób kominek z DGP - przy tej " wielkości" domu rozprowadzisz nawet grawitacyjnie. Zwłaszcza, że chrust od biedy z lasu przytargasz
-
Dlatego też trzeba wiedzieć jak często będzie wykorzystywany dany sprzęt. Jak rzadko - to ja kupuję lidl, biedronka - tak samo jak intensywnie ale przez krótki czas jak nie wytrzyma to na reklamację po robocie i mogę czekać te 30 dni.. ( odkurzacz warsztatowy z Lidla - 33 dni ) Jak przy odkręcaniu zardzewiałych śrub - tylko firmówka ( ale jeszcze nie mam ) Jak zależy na precyzji i dokładności - firmówka a już na 100% firmowe osprzęty: wiertła bosch, brzeszczoty do lisicy hitachi do stali, makita struga do drewna - niby drogo ale SDS boscha + wiertarka z biedronki i idzie góry przenosić. Nigdy przenigdy nie kupię już wierteł z marketów budowlanych - szkoda nerwów i czasu.
-
Jeżeli Bosch to tylko niebieski - ja tam zawsze mam problem co kupić Aczkolwiek niebieska lisica GSA 1300 PCE na serwisie już była ( 3 lata gwarancji ) tak więc chyba nie ma już niezawodnych narzędzi - wiertarka celmy po 28 latach! odmówiła posłuszeństwa