-
Posty
3 021 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
24
Wszystko napisane przez Draagon
-
Powiem Ci na zasadzie mojego "doświadczenia" Ja wodociąg gminny mam z drugiej strony drogi, więc wpięcie w niego i przepust przez drogę nie powinny stanowić problemu.. tyle teoria. Praktyka była taka, że za wpięcie do wodociągu 6 tys zł wołają + przepust przez drogę + 100m rur do domu.. a ciśnienie wody latem takie, że kto więcej napłacze - to już z doświadczeń u sąsiadów po prostu stary wodociąg budowany w tym samym czasie co KWB Bełchatów.. Więc cenowo dużo taniej ( ok 2 tys) mi wychodziło zrobienie własnej studni. Za całość zapłaciłem prawie 9 tys zł. Odwiert 30m + 6m filtra + hydrofor i pompa wraz z kręgami betonowymi ( hydrofor mam poza domem ) Do tego filtry w domu - koszt wymiany co 3 miesiące ok 10 zł - sól tabletkowa 3 worki ok 65 zł/3 miesiące stację mam Viessmana - sam zmontowałem koszt zakupu ok 3600 zł. Plus tego wszystkiego jest taki, że ceramikę mam jak nową - zero zacieków i kamienia. Woda w piciu jest miękka. A co najważniejsze mam ją pod dostatkiem - ile to wszystko razem prądu ciągnie - nie wiem ale rachunki mam w granicach 500 zł/2 m-ce. ( Wodę w bojlerze 140l grzałką 3kW latem grzałem ) Wodę do ogrodu mam poza stacją uzdatniania wody - a tak to nawet wodę w stawie mogę uzupełnić jak mnie najdzie ochota Co do POŚ - to same rachunki na szambo mi się zwrócą w ciągu 3 lat. - ale mam u siebie wysoki stan wód gruntowych ( waha się +/- 3m ! ) dlatego mam dodatkowo przepompownię do ścieków i nasyp. Jak masz znajomego to ci dobierze wszystko tak by było ok. A dodam jeszcze, że obecnie ceny odwiertów poszły ponad 3x w górę - tak więc nie wiem czy to się jeszcze opłaca.
-
Batman osobna suszarnia na pranie ? Chyba trochę łapię o co chodzi, wstawisz tam automat do suszenia i pralkę i nikt "brudów" ci w domu nie będzie oglądał. A tak mimo tego - czym będziesz ogrzewał dom ? Bo jak na paliwo stałe to "chyba" muszą być w kotłowni ściany minimum 24 cm z materiału niepalnego ( chyba że wełną skalną obłożysz )
-
Bardzo rozsądnie podchodzisz do budowy. Wymiar domu w sam raz. Tak po kolei: 1) Prąd budowlany zmniejsz na zabezpieczenie 1kW (6A) - jak samemu robisz to pociągnie - tak do 1500W spokojnie wytrzyma a oszczędności znaczne... chyba, że ekipa będzie znaczna 2) Studnia - dobre rozwiązanie ( przynajmniej u mnie ) - do studni stacja uzdatniania wody - po płukaniu 24h i miesiącu "pobierania" wody do podlewania ogródka idź do Sanepidu - dostaniesz buteleczki by zbadać wodę - na 90% przekroczone normy żelaza i manganu. U Mnie 5 krotnie więc stacja uzdatniania wody nie kosmicznie droga - tylko sól w tabletkach trzeba kupować 3) POŚ - przy własnej studni wręcz niezbędna z drenażami - bo stacja uzdatniania wody płucze się raz na tydzień ( automatycznie ) i za ścieki do kanalizacji... zbankrutowałbyś A i mhtyl dobrze radzi - kotłownię zamień jak możesz i garderoba szerokości 90cm to tylko graciarnia będzie - zmniejsz na 60cm i zrób z tego szafę - a 30cm dodaj do łazienki
-
Ja zgadzam się z Pezetem - aczkolwiek też tak nie do końca - w każdym bądź razie jak rozpoczynałem budowę to Pezet był moim mentorem ( zresztą dalej jest ) Nie czaruję - działkę już miałem, ale kasy zero - ledwo na projekt starczyło a i to dzięki temu że go właściwie sam wyrysowałem - jedynie dach i pieczątki mi "robiono". Czy to się opłacało ?? Mam mieszane uczucia - to co wydałem na paliwo na dojazd codziennie przez 6 lat na budowę.. byłoby na opłacenie ekipy... Ale ta fascynacja tym jak coś powstaje z niczego... fundamenty, ściany, strop, więźba, dach... miodzio uczucie ale po 5 latach i tak jestem "wypalony" tą ciągnącą się budową - aczkolwiek raczej bym niczego nie zmienił. Tzn wcześniej bym wziął hipoteczny zamiast się ładować w gotówkowy ( ale to temat na inną historię...) Podsumowując: 1) Budować dom maksymalnie do 100m2 - koszt 2500zł/m2 jest realny 2) Co można, to robić samemu, zrobić strzemiona i powiązać zbrojenie to nie żadna filozofia... ale jak nie ma takiej możliwości - to robić etapami - 1 rok/fundamenty, 2 rok/ściany, 3 rok/strop itd.. - wbrew pozorom to nie są duże koszty a wpływają na późniejszy "wkład własny" 3) Zdecydowanie nie kupować materiałów "na kiedyś tam" co innego kupić zimą i wykorzystać w sezonie ( dużo taniej nawet 20% i więcej na podstawowe materiały ) a co innego kupić np stal niech sobie leży... albo cena spadnie, albo pokradną, albo zwyczajnie zardzewieje.. 4) Jak brać kredyt to obecnie na max 20 lat i najlepiej malejący. To są moje SUBIEKTYWNE odczucia w tym temacie
-
Uśmiałem się z tym linkiem Słomianej strzechy nie mam - ale po robotach ciężkich teraz czas na drewnianą podłogę na legarach w salonie
-
1) Zapierniczysz komin sadzą 2) Ja do cięcia palet używam lisicy - a do cięcia wszelkiego drewna dobra jest piła łańcuchowa - dla Ciebie elektryczna w sam raz 3) Do cięcia gałęzi - sekator - i to porządny a nie z biedronki - idź do sklepu ogrodniczego 4) Siekiera - może być z biedronki ( chociaż ja tam polecam Romanik i Fiskars ) inna do odcinania gałęzi inna do rozłupywania Romanik lepiej rozłupuje a fiskars jest lżejszy ( łatwiej operować )
-
Ale retro mi popękało na zewnątrz - obudowa z cegły klinkierowej - prawdopodobnie drzwiczki się "rozszerzyły" - i tu mój błąd bo dałem na zaprawę a nie na szamot.
-
No i widzisz Pezet po co wynajdywać koło - wystarczy youtube A tak poza tym znalazłem też na youtube taki sam piec tzn piecokuchnię jak u Mnie - tzn rozwiązanie - tylko ja mam płyty żeliwne a tu jest chyba szyba żaroodporna Buster to Ty już nie masz tego pieca ? Bo ja Tobie właściwie zawdzięczam to, że mogłem poprawić grubość siedziska. Kurde okazuje się ,że mam 3 źródła ciepła - piec CO, piecokuchnię i kominek z siedziskiem (właściwie to nie wiem jak to nazywać )
-
Pezet powiem ci szczerze, że nie wiem. Budowa pieca z samego szamotu właściwie jest prosta. Tu się ma palić a tamtędy ma uchodzić... Rozszerzalność temperatur w materiale właściwie znana. Jak wepniesz do tego inny czynnik jak np stal to już robi się ciekawiej... Jak ja bym nad tym myślał to zamiast rusztu paleniska puściłbym jakieś porządne grube rurki - raz, że nie narażone by były na duże wahania temperatury ( osmalanie płomieniami ) dwa nie odbierały by tak ciepła czy nawet skraplanie ( nie wiem czy by w piecu występowało ! czy w ogóle występuje... ) ich by było takie że ewentualnie kapałoby do paleniska.. a przejście przez palenisko uszczelniłbym "wewnątrz" zaprawą elastyczną do płytek a od paleniska zaprawą szamotową. Inna kwestia - jak podgrzewanie wody odbierałoby "ciepło" z pieca - w chwili obecnej sam widzisz jakie mam "spalanie"/1h A tak to możesz sobie faktycznie zrobić kotłownię w salonie bo co rusz będziesz zmuszony dokładać... To tak na szybko nie za bardzo przemyślane no i dzięki za słowa uznania.
-
No i mam "problem" - córka po tym jak rozgrzałem piec nie chce schodzić z siedziska Chce tam spać, bawić się, bajki oglądać - najlepiej jakbym gdzieś jeszcze TV podłączył... A problem taki, że rozgrzewa się stopniowo - nie wiem jeszcze jak max temperaturę może siedzisko oddać jak się siedzi to efekt jest od siedzenia na podłodze z podłogówką do gorącej kąpieli - nie parzy ale dłużej niż minutę posiedzieć się nie da - moim zdaniem 2 warstwy cegły nad przewodem dymowym siedziska to optymalna warstwa. Najważniejsze że wszystko działa jak należy - temperatura spalania bardzo fajna przynajmniej 500'C ( czysty szamot ) Kanały dymowe pod siedziskiem zasysają płomienie, a co najważniejsze nawet jak wygaśnie to piec oddaje temperaturę przez około 8- 10 godzin gdzie 8 godzina to piec jest jeszcze gorący, a 10 daje przyjemne ciepło... A tu widać jak są zasysane płomienie z paleniska W prawo do komina ( wystarczy leciutko uchylić ) - w lewo pod siedzisko Inna kwestia że popękała zaprawa nad drzwiczkami przy obudowie kominka - ale tym się nie przejmuję - za świeżo wymurowana była i nie dałem czasu jej dojrzeć raptem 10 dni - poprawię zaprawą zmieszaną z klejem elastycznym do płytek. W każdym bądź razie jestem BARDZO zadowolony z uzyskanego efektu A i dodam jeszcze - na 5-6h palenia spalam około 4-5 szczap brzozy - średnica tak ze 20 cm na 30cm długie - spokojnie 2 wchodzą - to wystarczy by piec trzymał temperaturę do samego rana. No i plus rozpałka z desek - 4 deski gdzieś tak - tyle to ja spalałem przez 30 minut w piecu CO. I co ważne dla bezpieczeństwa - jak całkowicie zamknę drzwi to palenisko zassysa powietrze z z rury doprowadzającej powietrze z zewnątrz i wtedy pali się bardzo ładnie i stabilnie ( nie ma zawirowań ) prawie jak zapałka płomieniami do góry A zamykam szczelnie jak się wszystko wypali by powietrze nie wystudzało nadmiernie pieca - zasysa tylko powietrze z zewnątrz - i być może dlatego trzyma te 8-10 godzin.
-
Wielkie dzięki mistrzu animusie
-
Właśnie Animus powiedz mi coś więcej na temat wypalania - bo wiem że 3 tygodnie stopniowo wygrzewać ale jak ?
-
Nastrojowo to będzie jak dołożę w końcu podłogi i ściany pomaluję - dam chyba jeszcze belkę drewnianą na te cegły - ale to tylko wtedy jak zobaczę jaki żar bije z dołu - wiadomo względy bezpieczeństwa ( patrz doświadczenie Bustera )
-
Masz Szkółkę Rośliną ?? A co szkolisz ( i jakie kryteria oceniania ? kubeł zimnej wody dla nieogarniętego kwiatka ??) Ale tak poważnie jakieś nowe odmiany tworzysz ? I co z tym kominkiem bo nic nie doczytałem ?
-
Dodałem 1 warstwę cegieł według tego co Buster wspominał. I pierwsze rozpalenie gazetą na razie by sprawdzić cug - dlatego góra jeszcze nie zabudowana -jakby co to mogę poprawić przewody dymowe - ale powinno być ok. Powietrze doprowadzone plus uchylne drzwiczki - na rozpałkę idealnie Teraz tylko poczekać,, dołożyć zaprawę doczyścić, jak siedzisko ok to położę jeszcze płytki. Koszt podam materiałowo bo różne ceny więc zapał... a w tym 100 cegieł szamotowych, 100 cegieł klinkierowych dziurawki ( II gat. Jopka), 150 cegieł pełnych, cegły narożne Robena - prezent od ojca, 2 drzwiczki rewizyjne, 1 regulator ciągu, ruszt żeliwny do paleniska, drzwiczki żeliwne (żeliwo kupione na Allegro), 56 kg zaprawy szamotowej, worek cementu 425 na zaprawę + 6 gąbek do czyszczenia cegły i Etopiryna na ból głowy od pomyślunku Efekt - przyjemna poświata, nie mogę się doczekać pełnego rozpalenia Ja wiem że bajzel - ale jak widać dopiero co jeszcze świeżo wymurowana obudowa więc bez krzykania kobiety
-
Zeżrą perz jak nic innego nie będzie inaczej nawet łba nie schylą, sam widziałem . A tak odnośnie chemii - jak ja widzę jak wszystko Roundapem leją to bym się śmiał gdyby nie zażenowanie i odraza.. Leją - usycha - to co uschnie spalają, a w tym samym miejscu kiełkują z nasion nowe chwasty jeszcze większe niż poprzednie.. i tak w koło macieju.. O ile jakiś tam sens jest przygotowanie ugoru przed orką i obsianiem o tyle same opryski dla zwalczania chwastów są po prostu głupie. Zwłaszcza, że roundap w ziemi nawet 3 lata sie utrzymuje. Dokładnie - brat miastowy był u mnie i na pięknie wyrośnięty perz powiedział - ładną masz trawę tutaj... a jak kocyk na tym ładnie leżał i miękko było pod spodem No i kosić można do woli Ale metrowy to on nie urośnie
-
Perypetie budowlane Solange :)
Draagon odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Ja hydrofor mam 20m od domu ( warunek 30m od POŚ ) - hydrofor zdecydowanie poza domem ( w studni ) A tak poza tym badania wody - na 90% za dużo żelaza i manganu - więc stacja uzdatniania wody niezbędna - ja mam ją już w domu to tak jakbyś miała z wodociągów takie warunki że max 0,5m3 wody/na dobę ( ja mam 1ha + zwierzęta do napojenia ) U Mnie na wsi latem woda ledwo ciurka z wodociągu. -
Ostatnio byłem w IKEI - malutka kuchnia ( jakieś 5mb) do własnego "M" ok 11,5 tys złotych.. w 50% tej ceny to ja mam kuchnię robioną na zamówienie... A te szafki... bałbym się wstawić garnki do szuflad. a tak poza tym podoba mi się design tych mebli - ale umówmy się co to za "nowoczesność" kiedy szafki trzeba do ścian przykręcać bo po wysunięciu szuflad z pieluchami i śpioszkami się przewrócą ( sprawdzone na własnym przykładzie - dobrze,że dziecka akurat na podłodze nie było jak pieluchę wyciągałem)
-
Faktycznie masz rację. Dołożę jeszcze 1 warstwę cegieł - 6,5cm to się daje na podłogówkę zasilaną 60'C a nie 250'C.. Czy Też miałeś u siebie 2 warstwy cegieł a mimo to było za gorąco ? A tak oprócz tego zostało mi parę skrawek desek - więc budę dla kajtka skleciłem Za podstawę posłużyła paleta EUR. Pomalowana moim nieulubionym Vidaronem V04 - ale tylko Vidaron mieli na składzie :/
-
Wrzesięń i po urlopie. A na urlopie - "Czas na Wnętrze" - Winter is coming więc czas na piec - do października powinienem się wyrobić. Piec z siedziskiem wymurowany z cegły szamotowej, zaizolowany cegłą pełną i obudowany cegłą klinkierową.. o jak ja uwielbiam cegły... i ten burdel świeżo po robocie Według wyliczeń akumulacji po wygaśnięciu paleniska powinien oddawać ciepło około 5 godzin jeszcze. A siedzisko wyłożę płytkami ( tymi wyszczerbionymi )
-
Przepraszam, że dopiero teraz ale umknął mi twój post. Czerpni jeszcze nie zrobiłem - ale planuję zamontować na tym wlocie wiatrak drewniany, który będzie napędzał wirnik tłoczący powietrze - tzn coś zmajstruję w stylu przekładni 3:1 i zamontuję to na piaście samochodowej - taki mam plan - ale czy zadziała ? Jak zawsze (a zazwyczaj po wyeliminowaniu błędów tzw wieku dziecięcego ) Ewentualnie pociągnę rury na 1 piętro i na zasadzie ciągu kominowego zamontuję tam pompę ciepła do CWU - latem by zasysała powietrze ze strychu a zimą właśnie od GWC - ale to dalekie plany.
-
Miałem ci ja taką - nie wiem, może dlatego że na budowie "zimowała" - wiosną akumulatory naładowane a po 5 minutach zwykłego wkręcania bitów - rozładowane... nigdy więcej akumulatorowych. Tzn mam teraz taką za 70 zł z lidla i 40 zł z biedronki - do przykręcania drzwiczek w szafkach idealne Miałem ci ja taką - nie wiem, może dlatego że na budowie "zimowała" - wiosną akumulatory naładowane a po 5 minutach zwykłego wkręcania bitów - rozładowane... nigdy więcej akumulatorowych. Tzn mam teraz taką za 70 zł z lidla i 40 zł z biedronki - do przykręcania drzwiczek w szafkach idealne A kupione dlatego bo po 3 lata gwarancji - paragony zeskanowane - obaczym
-
Powiem jedno sprzęt na akumulatory dla amatorów ? Bardzo dobry marketing nie mający nic wspólnego z ekonomią. Już lepiej dokupić do "kabelków" agregat prądotwórczy Jakby "li-jony"były takie dobre to w wypożyczalniach sprzętu budowlanego by się zabijali by mieć takowe na stanie. Zanim amator dom skończy to ze cztery akumulatory wymienić będzie musiał.
-
Ja tak u siebie zrobiłem. Trójnik rury fi 200 zaślepiony od dołu ( całe GWC mam rurowe kanalizacją fi 200 )