też wspieram, nie jest łatwo wszystko ogarnąć i jeszcze każdemu dogodzić
wychodzi 70 zł na obiadokolację czy wszyscy są na to gotowi? finansowo? mentalnie? wiadomo - spotkanie i miłe spędzenie czasu to rzeczy bezcenne i nie jedzie się na zlot "dla żarcia", ale kwota trochę spora, moim zdaniem oczywiście nie da rady, jak już tu było wcześniej proponowane, iść do jakiejś knajpki i każdy zamówi sobie to co chce i ile chce? jeśli coś pokręciłam to sorry, nie śledzę wątku na bieżąco