Skocz do zawartości

Elfir

Uczestnik
  • Posty

    2 509
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    81

Wszystko napisane przez Elfir

  1. zależy czy bardziej ci się opłaca stan portfela czy stan zdrowia i czas
  2. Znałam takich, co budowali pod rząd - co trzy lata. Wykańczali i sprzedawali drożej, bo ceny rosły. Na każdym kolejnym domu zarabiali. Wiec ostatni był już bez kredytu.
  3. Może być konieczny projekt zamienny - uwzględniający zmiany. O ile bryła mieści się w zapisach MPZP
  4. spokojnie, dopiero trzeci, zgodnie z powiedzeniem, będzie się nadawał Ale nie ma co sie meczyć w domu, który ogranicza.
  5. ja mam panele na podłogówce. Wybierałam je po wyglądzie i tylko sprawdziłam, czy dopuszczone są do ogrzewania podłogowego. Do tego podkład na podłogówki. I wsio. Nie robiłam z tego uniwersyteckiego zagadnienia.
  6. Ale co ma wina sprzeczek do tego, że na 12 m2 jest po prostu za ciasno dwójce dzieci? Nie można przyjąć kolegów/koleżanek. Z chłopakiem/dziewczyną nastolatek też nie posiedzi. *** uroboros - podajesz przykład dzieci jednej płci i w podobnym wieku. Gorzej, jak nastolatka siedzi w pokoju z małym chłopcem. Może sa dzieci, które lubią się kisić na 1,5 m2 (bo tyle wolnej podłogi było bez mebli) Ja do nich nie należałam. Chyba więźniowie mają więcej przestrzeni zapewnionej ustawowo. Na rzucie zamieszczonym przez autora wrysowana szafa w wiatrołapie jest węższa od tej w pokoju i od mebli kuchennych (które mają 60 cm) - i do tego rysunku się odnosiłam.
  7. Ja niestety wychowałam sie z młodszym bratem w jednym ciasnym pokoju i żadnemu dziecku tego nie życzę. ale jasne, każdy rodzic ma prawo do ignorowania własnego dziecka, jego potrzeb i uczuć.
  8. uroboros - jedno dziecko będzie cię wiecznie obwiniać, że drugie kochasz bardziej, skoro ma fory lokalowe.
  9. 1. wojna o pokoje wśród dzieci (każde będzie chciało większy pokój) 2. w wiatrołapie nie zmieści się szafa normalnej głębokości (czyli min 60 cm) poza tą wnęką przy schodach 3. Na poddaszu duża przestrzeń stracona na komunikację - korytarz to największe pomieszczenie.
  10. dla mnie brzmi idiotycznie a nie ciekawie. Pomijam upierdliwość montażu (jak zamaskować takie rury? Tynkiem grubości 5 cm?) Fizyka - jaki jest rozkład temperatur? Ciepłe powietrze spływa w dół, ciepłe unosi się do góry. Przy grzaniu sufitu dół będziesz miał stale zimniejszy od przestrzeni pod sufitem. Rekuperacja - nie widzę związku? Dlaczego miałoby przeszkadzać? Czy przy dużych mrozach bez problemu da się nagrzać dom do 22 stopni? - pod sufitem na pewno System ogrzewania się liczy w stosunku do zapotrzebowania domu na ciepło. Nie ma znaczenia czy będziesz ogrzewał kaloryferami czy ogrzewaniem płaszczyznowym.
  11. Na drugim forum budowlanym w temacie "co bym zmienił budując drugi raz", temat blachodachówki się co jakiś czas przewija. To rozwiązanie budżetowe, ale mające wady. *** Byłam kiedyś u klienta, który miał dach na rąbek stojący. Dom stał przy starym, ogromnym dębie. Jak z drzewa żołędzie spadały, to dźwięk był, jakby ktoś z karabinu strzelał.
  12. niepotrzebnie poszłam w koszty montażu, przyłącza. Dlatego współczesny dom, spełniający uczciwie aktualne normy cieplne, nie potrzebuje pieców i kotłów.
  13. Użytkownicy twierdzą, że blachodachówka jest głośna w czasie deszczu
  14. demo miał kompletnie odmienne zarzuty wobec tego domku niż ja
  15. jak pisałam już kilka razy - nie mam pretensji do inwestora, jego gustów i wyborów. Mam pretensje do architekta, który akurat na proporcjach i historii architektury powinien się znać. I dom spod jego ręki nie powinien szpecić ani na leśnej samotnej działce ani w centrum osiedla domów jednorodzinnych.
  16. spójrz, ile dobrego dla proporcji domu zrobiłoby zmniejszenie: zwężenie i obniżenie tego ganku oraz zmiana kolumn na filary: (szybki szkic z painta)
  17. jest arkada pojedyncza. Przypora służyła do wzmocnienia konstrukcji budynku obronnego przy ostrzale (przypory w narożnikach). Do wzmocnienia zbyt delikatnych konstrukcyjnie ścian (jak w przypadku gotyckich katedr). Konkret jest taki - budynkowi brak proporcji architektonicznych i dostosowania detalu architektonicznego do ogólnej architektury budynku. Tylko ty ich najwyraźniej nie znasz, skoro go bronisz. Na dodatek owe kolumny w oryginale są okrągłe, tylko obudowano je poniżej kapitelu, co tylko podkreśla bezsens tego poszerzenia. Gdyby ten ganek zaprojektować właśnie na wzór tego ostatniego wejścia do domu, prawdopodobnie nie byłoby tematu.
  18. pokaż tutaj ganek wsparty na kolumnach udających przypory. To sa arkady. To jest właśnie ta różnica architektoniczna i kwestia właściwych proporcji. Ty tego nie "czujesz" - i nie masz obowiązku. Nie wiesz, skąd wzięły się takie a nie inne proporcje architektoniczne, wzory i zasady. Bawisz się we wklejanie, ale co to ma udowadniać? Wkleję takie coś: Ma blanki - a przecież blanki ma też zamek w Malborku, wiec blanki sa ok? Ma attykę - Sukiennce też mają, więc też jest ok? Ma barokowe tralki i okrągłe okna - zupełnie jak pałac w Łańcucie. Czyli twoim tokiem rozumowania z architekturą tego domu jest wszystko ok, bo te elementy gdzieś tam występują na innych obiektach?
  19. Dzięki za linka. Ale układu, który, liczyłam klientowi nie ma (schody jednobiegowe z podestem).
  20. Ptaszkowo - to nie ganek ale arkady. I one mają prawidłowe proporcje. Lwówek Śląski - piekna willa miejska w stylu neogotyckim. W tym samym stylu przebudowano zamek w Kórniku. Grodków - zajazd nieco zapadł się w w ziemię przez wieki, dlatego parter wygląda nico za niski w stosunku do dachu. Nie wiem co chcesz udowodnić? Pokazać kontrast między złym a dobrym przykładem historycyzmu? Karczma w Ptaszkowie to oryginalny barok.
  21. willa miejska też nie posiadała przypór. A na zdjęciu gospody masz tympanon i portyk.
  22. Jak nie było rozdzielności majątkowej przy zwykłej firmie na osobę fizyczną, to zona jeszcze męża-partacza zamorduje. Bo komornik będzie ściągał odszkodowanie z majątku wspólnego, w tym z zarobków żony.
×
×
  • Utwórz nowe...