Znalazłem kiedyś taki artykuł i wydaje mi się całkiem sensowny: Ceresit CN-83 Zacząłem dłubać w necie i tak: 1. Ceresit ma bardzo sensowne produkty, jest ich lekki wybór (chyba na stronie producenta przeglądałem asortyment), ale są to bardzo kosztowne zaprawy. 2. Atla. Ten-10. Jest to zaprawa, którą widziałem w użyciu przez bardzo zmyślnego człowieka. Wyrównywał nią strop pod klejenie parkietu. Mieszał Ten-10 ze zgranulowanym styropianem. Piszę tyle o tym dlatego, że ten Ten-10 jest lekko chyba tańszy, a też należy do grupy zapraw naprawczych. Podsumowując: Ja bym Tobie proponował odkruszyć - wiadomo - co odlatuje, a potem rzadką porządną zaprawą zlać resztę, żeby związać. Trochę na zasadzie mleczka cementowego. Może zrobić obrzutkę - tak jak robią tynkarze pierwszą warstwę, czymś bardzo rzadkim a mocnym. I tak przygotowane podłoże uzupełnić. Inny pomysł to potraktować taras jak łazienkę: odkruszyć, a potem: - zagruntować porządnym gruntem, póki upał, póki wszystko suche! - pomalować folią w płynie, - kleić okładzinę.