Skocz do zawartości

Baru

Uczestnik
  • Posty

    2 316
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    4

Wszystko napisane przez Baru

  1. Ja za Dobczycami głosuję - i dojazd szybszy i Mafię mogę zabrać 😆😃
  2. Może faktycznie luty?? Komu z uczestników nie pasuje luty?
  3. Jak dla mnie termin 20-22 odpada - to koniec naszego wyjazdu feriowego. Tydzień później - ok.
  4. Halooooo?? Znaczy nie chcemy się spotkać zimowo???
  5. Ino klimat jakby nie ten Adik! Dzięki za podniesienie tematu :-)
  6. Baru

    Aeracja trawnika

    Nie W centrum ogrodniczym, gdzie chciałam wypożyczyć maszynę, powiedziano mi, że to za późno i że więcej szkody niż pożytku z tego będzie. Więc odpuściłam.
  7. Baru

    Aeracja trawnika

    Retro! Jak zwykle nieoceniony Jak mam stwierdzić, czy naprawdę pieczarki? Pieczarki przeca też czernieją... Muszę się ich pozbywać, bo Mafia je zżera . Poza tym czymś pieczarkopodobnym - mam też purchawki... Maślaki też, ale rosną kulturalnie pod sosenką
  8. Ja mam siemensa - to ten sam koncern. Polecam jak najbardziej. Używamy jej od chyba 7-8 lat, jest nas 6 sztuk, więc jest włączana w większości przypadków dwa razy dziennie... Jedyne, co w sprzęcie nie wytrzymało to uszczelka dolna drzwi - choć obstawiam, że to wina zbyt gorliwego mycia zmywarki przeze mnie . Zamówiłam w serwisie, sama wymieniłam, działa... Tfu, tfu!!! Odpukać!! Boscha miałam pralkę, działała lat 16, a wymieniałam ją tylko ze względu na ładowność - miała tylko 4kg, co przy naszej szóstce było coniebądź upierdliwe.
  9. Jakieś 16 lat temu teściowa chciała przepisać mojemu mężowi działkę (byliśmy już wtedy małżeństwem od kilku lat)... Wtedy zostałam uświadomiona przez notariusza, że jeżeli przepisze tylko na niego - działka i wszystko co będzie na tej działce - będzie należało tylko i wyłącznie do męża. Przy ewentualnym podziale majątku to ja musiałabym udowodnić ile mojej kasy (li i wyłącznie, bo przecież moja praca przy budowie nie byłaby brana pod uwagę) poszło na dom i otoczenie. Po długich przemyśleniach - przepisała działkę na nas oboje. Nie mam pojęcia czy od tego czasu zmieniło się prawo - nie siedzę w tym, więc najlepiej zapytać notariusza.
  10. Moja CTR-ka robi to samo z orzechami włoskimi... Pozostaje tylko pilnować i skarcić...
  11. Ryyysiuuuu!! Ja też! Mam więcej jak 100cm w kłębie!!
  12. Na szczęście moja Mafia ma tylko 75cm... Jesteśmy poza podejrzeniami
  13. Też dotarłam. I nie będę zbyt oryginalna, jak powiem, że fajosko było się z Wami wszystkimi spotkać. 😆👍
  14. Ano nic... On jest wew powietrzu - na słupach... A czemu pytasz?
  15. Od razu mówię, że wpisałam w wyszukiwarkę słowo aeracja i nic nie wyskoczyło, dlatego zakładam nowy temat. Ale jakby już coś było - proszę podpiąć. Mój trawnik ma już "parę" lat - coś koło 10-ciu. Działka ma prawie 28a, z czego do koszenia jest ze 25. Owszem koszony jest regularnie, ale go nie nawożę, bo zamiast raz w tygodniu, musiałabym popierniczać ze sprzętem koszącym dwa razy w tygodniu. Trawy nie zbieram, bo latanie z koszem zajęłoby drugie tyle czasu co koszenie, poza tym - nie mam kompostownika ( i mieć nie zamierzam - proszę o nieprzekonywanie mnie, jaka to fajna i pożyteczna sprawa). Lato było suche (nie podlewam zielonego), więc wygląda, jak wygląda... Poczytałam trochę i każą napowietrzać i wertykulować. I teraz zestaw pytań: 1. czy obydwa te zabiegi mogę przeprowadzić teraz? 2. znalazłam na necie aerator w płynie - ktoś stosował? 3. czy jest sens posypać teraz jakimś nawozem (i jakim) 4. pokazały mi się na trawniku pieczarki - tak, wiem, to efekt koszenia bez kosza - czym posypać i czy mogę to zrobić teraz? Dziękuję za odpowiedzi - od jutra mam urlop, ma być ładna pogoda, więc zamierzam ją (pogodę )wykorzystać zapierniczając w ogrodzie.
  16. Taras skończony - już dooobrą chwilę temu, ale jakoś weny nie miałam, żeby wrzucić zdjęcia A teraz trzymajcie kciuki, żeby taki stan rzeczy trwał przez kolejne lata...
  17. Hmmmm... Czy ja gdzieś napisałam, że miałam położone płyty z bruk-betu??
  18. Gość drugi dzień szlifuje wylewkę. Przy okazji niweluje wszelkie nierówności, które jakimś dziwnym trafem zostały się po pierwszej działalności ekipy.
  19. Beton był zamawiany w betoniarni - ja tylko zamówiłam, przyjechała grucha z pompą i lali... Czyli nie mam bladego pojęcia, co tam było :-(.
  20. Gość wczoraj był Artur! Przecież malując pierwszy raz ileś tam lat temu - widział, że taras jest (a raczej był) niezadaszony, więc w grę wchodził tylko taki materiał, który jest odporny na działanie czynników atmosferycznych. Twierdzi (po rozmowach z producentem), że to coś w betonie to mogło być za świeże wapno (o ile go dobrze zrozumiałam ). Teraz - o ile to był ten problem - powinno być już ok. I nie strasz mnie wymianą betonu!!!! :-). Przyjeżdża w poniedziałek i działa - zdziera całą powłokę do zera i zaczyna od nowa. Ponieważ pojawiły się jeszcze pęknięcia w betonie- ma je zaszpachlować specjalną żywicą z piaskiem (zarzeka się, że będą niewidoczne) i maluje. Termin przydatności "do spożycia" materiału producent określa na rok, gość twierdzi, że on używa do pół roku. Proszę trzymać kciuki!!!!!
×
×
  • Utwórz nowe...