Jeśli w mieszkaniu jest zimą za duża wilgotność, to raczej nie wentylacja jest winna. Bo przy ogrzewaniu kaloryferowym problemem przeważnie jest powietrze zbyt suche, a nie nadmiar wilgoci. Pytanie więc co w mieszkaniu "produkuje" wilgoć, bo sami ludzie w normalnym użytkowaniu, oddają jej za mało. Ja w tej chwili suszę wewnątrz pranie niemal codziennie i higrometr rzadko pokazuje więcej niż 20 - 30 %. Dlatego uważam, że należy zacząć od przyglądania się ścianom. Może przemarzają? Może coś przecieka? Czy na pewno nie ma w ścianach wody zewnętrznej?