Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    22 072
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    166

Wszystko napisane przez daggulka

  1. Ty mnie tutaj nie tutaj , jeno sie Prezes zapisuj Tydzień wcześniej chcesz już balować?
  2. Zawsze mam problem z obliczeniem .... ile zostało? 28 dni?
  3. Jak nie zabierze, to pakuj Ośkę i frrrru
  4. To niech się Baszka nie wstydzi i zapisuje
  5. Ale ja to wiem od kolegi koleżanki szwagra cioci ... no to jak mam zapisywać? Cooli i Piczman .... dopisani Nie wstydzić się .... kto ma jeszcze ochotę?
  6. Coraz więcej osób na liście ... mam nieoficjalne informacje o kolejnych ... tak więc bardzo proszę aby Ci nieoficjalni oficjalnie sie pojawili w wątku i się oficjalnie zapisali
  7. Pierwszy zasadniczo też coraz bliżej
  8. U mnie sie oponki kłaniaja.... zimowe Jak to koleżanka moja ostatnio stwierdziła : Daga , czym Ty sie przejmujesz - szczupło wyglądasz .... nogi masz jak patyczki, a oponka? cycki masz wielkie to zasłaniają
  9. Haaaahahahaha ... oj tam , nie przesadzaj
  10. Ja będę ... i to bardzo wyraźny i rozłożysty
  11. Mogą zapomnieć ... już nigdy w życiu
  12. Tak ... jestem bardzo świadoma - przede wszystkim swoich słabości Powiem szczerze, że natenczas odeszło to (odchudzanie) na plan dalszy. Obecnie skupiam się na podtrzymywaniu funkcji życiowych zakłócanych skutecznie codziennie przez wkurrrr .... niemożebny ból głowy który odbiera chęci wszelakie do czegokolwiek a tym bardziej umartwiania sie odchudzaniem. Jem co jem ... znaczy co jest w lodówce (nie wychodze z domu więc jestem zdana na to co mi Kaśka/rodzice kupią) starając się nie przeginać i korzystać z jakiejś tam marnej wiedzy która w głowie została z książek dietetyka w zakresie jakotakiego bilansowania posiłków. Ponieważ mało mam obecnie powodów do uśmiechu (a może to i lepiej bo nawet uśmiech boli ) , to zdarza mi się wieczorem poprawić sobie humor czekoladką lub dwiema. Niestety na zlot nie przyjedzie chuda daggulka tym bardziej, że po drodze mam Londek gdzie jestem zawsze skutecznie futrowana przez mojego przyjaciela czekoladkami rodzajów dziesiątki i alkoholami w tym likierowymi (Baileys , kocham ) .... bo twierdzi, że on nie lubi chudych bab. I gadaj tu z takim ... I tyle chyba ...
  13. daggulka

    a co z kulką?!?

    Wymyślili
  14. daggulka

    a co z kulką?!?

    a nieeeee .... niestety żadna znana mi osoba towarzysząca nie chce mi towarzyszyć
  15. daggulka

    a co z kulką?!?

    Bez przesady ... to nie były przeszczep twarzy i odsysanie tłuszczu z całokształtu Ok, jak się lepiej poczuję to kopnę on line w kilka zadów.
  16. daggulka

    a co z kulką?!?

    Było, dochodzę (do siebie) już w domu ... na prochach . Powiem tylko tyle: gdybym wiedziała dokładnie z czym sie to je - łańcuchem by mnie nie zaciagnęli
  17. daggulka

    a co z kulką?!?

    Mam odpowiedź od Pana Pawła . Potwierdził wszystkie dotychczasowe ustalenia. Zapisy do 6 lutego. W sprawie "połówek" tez mam odpowiedź: Jeśli chodzi o połówki to zarówno w przypadku noclegu jak i wyżywienia dzieci do 12 roku życia płacą połowę. Pozdrawiam Paweł Nawrat Ośrodek Wypoczynkowy "Pod Świerkami" Czyli dobre wieści
  18. daggulka

    a co z kulką?!?

    Dobra, uciekam .... pakować się Pa
  19. daggulka

    a co z kulką?!?

    Tylko? To jest "tylko" ???!!! Z tamponami w nosie jak mors jakiś oddychając jeno ustami ... to wybacz, ale raczej nie sądzę żebym była w nastroju
  20. daggulka

    a co z kulką?!?

    Haaaaaahahahahaa .... nikt nie ma niestety takiej mocy sprawczej .... a w sumie przydałby sie... coby wodę do picia podawać .... bo do niczego innego nadawać się nie będę
  21. daggulka

    a co z kulką?!?

    Osoba jeszcze raz przeczyta ze zrozumieniem mój poprzedni post Dzięki
  22. daggulka

    a co z kulką?!?

    Pacze na te wpisy , pacze .... no i tak mi wychodzi , że opcja kateringowa 60zł kolacyja plus 15 zł ognisko jest ok i sie spodobała . Mnie też , trza bedzie w takim razie sie poświęcić i czerwoną czapke futrzanke zanabytą jak pamiętacie na którymś z kolei zlocie w górach - wyjąć i odkurzyć Daję w takim razie znać do Ośrodka, że wybraliśmy opcję kateringową 60 + 15 , poprosze też Pana Pawła o podanie ostatecznej daty zapisów oraz wyjaśnienie kwestii "połówek kateringowych" i podzielę się z Wami informacją zwrotną jak tylko dopadnę kompa czyli najwcześniej chyba za tydzień. Tym samym przypominam, iż od jutra do czwartku albo piątku będę raczej na pewno nieuchwytna, czyli mnie nie bedzie ... proszę nie dzwonić do mnie i nie przerywać mi snu po anestetykach i morfinie w kroplówce bo może śnić mi się coś wspaniałego i się wkurzę jak mnie kto obudzi Na wszystkie pytania odpowiem jak wrócę Tyle chyba
  23. Ależ jestem tym razem niedoinformowana .... to co , zdradzicie kogo mam wpissać?
×
×
  • Utwórz nowe...