-
Posty
21 280 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
132
Wszystko napisane przez daggulka
-
Dom za 180 Tyś Metoda Gospodarcza
daggulka odpisał Przemek89 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Nie no , kurcze .... chłop jak dąb Gratulacje, Przemku -
Hahahaha .... a nie, takie wiejskie życie mi nie bardzo pasuje na dłuższą metę. Dlatego świadoma pełni praw i obowiązków ... a nie , to nie to, wrrrróć .... świadoma niebezpieczeństw i zagrożeń wybieram trochę złego, trochę wypracowanego dobrego . Nie posiadam niestety takich talentów , dojść i czasu Edit: dlategóż własnie na przykład wędlinkę kupuję swojską od znajomych moich rodziców , ze zwierzątek przez nich wyhodowanych na wsi i uwędzoną w ich własnym "wędzoku" , miód od znajomych z Mazur rodzice mi przywożą co roku Co do większości jednak - niestety czytam etykiety , płacę .... i płączę ... przy kasie
-
Zgadzam się z Tobą, że można ograniczyć "złe". Ale nie oszukujmy się - wszystkiego się nie da. Trzeba by być fanatykiem, żeby aż tak bardzo kontrolować , bo to wymaga sporo czasu i zachodu. W masce przeciwgazowej też pomykać raczej się nie da ... a powietrze na Śląsku gdzie mieszkam tudzież choćby w Londynie gdzie przebywam zamiennie pozostawia sporo, naprawdę sporo - do życzenia. Tak, tak , wiem .... sprzedać, kupić w górach tudzież nad morzem. Jasne , jasne .... Tak mi się jeszcze nasunęło - i kasy , kochana .... i kasy Teraz zdrowe i eco jest w takiej cenie, że to niemalże luksus
-
Też jestem zdania, że niestety czas zdrowego życia i zdrowej żywności minął bezpowrotnie wraz z naszymi prababciami i babciami. Tylko wspomnienie zostało po mleku prosto od krowy wypasanej na babcinej łące za domem i chlebie wypiekanym w piecu z zebranego na żniwach zboża .... bez chemii i modyfikowania. Ja pamiętam te czasy - byłam wtedy małym dzieciakiem. Teraz - wszystko przetworzone, "ulepszone" .... więc marne pocieszenie że zrezygnujesz z używania folii jak w jedzeniu i wdychanym powietrzu przyjmujesz codzienną dawkę z tablicy mendelejewa.
-
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Więc tak. Ponieważ Maciek się nudzi i z nudów demoluje mi chałupę - powstał plan, żeby dać dom kolejnej ''bidzie''. Oto ona (chyba podobno ONA). Nie mamy pomysłu na imię . Początki zawsze są trudne.... Jaga od razu weszła w rolę . Właściwie to z Kaśką przerażone jesteśmy jej czasem zbyt nachalnym i mało delikatnym matkowaniem Po dwóch godzinach obcowania - razem już spały . Kasia pilnuje cały czas, bo Jaga chęci ma dobre ale delikatność słonia w składzie porcelany . Czasem to wygląda tak, że z nadmiaru czułości Jagi - kot fika fikołki Poniżej fota przedstawiająca podejście Maćka do zaistniałej sytuacji. Syczy, prycha , warczy, strzela fochy i z daleka obserwuje Jakieś pomysły na imię?