-
Posty
21 277 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
132
Wszystko napisane przez daggulka
-
dokładnie ..... nie wiem co to znaczy najlepszy .... nie ma z definicji najlepszego materiału .... każda sroczka swój ogonek chwali (czytaj:producent) pustak max to ceramika jak np. porotherm .... są też inne materiały jak np. beton komórkowy (ja mam z niego wybudowany dom w technologii ściany jednowarstwowej) , ytong, silka , keramzyty .... itd ...itp ... każdy materiał ma inne normy , wrażliwość na obciążenia , itd .... dlatego standardowo powinno się budować z tego co jest w projekcie - projekt jest skonstruowany i obliczony pod konkretny materiał.... w projekcie masz tylko że ściana murowana ... nie raczyli napisać z czego i jaka ... w ogóle jakoś mało szczegółów na tej stronce .... strasznie skąpo projekt opisali .... ściana dwuwarstwowa to teraz najwłaściwsza ściana ... raczej większość projektów jest rysowana pod taką ścianę ... w końcu ściana dwuwarstwowa to dom docieplony - więc z założenia najlepszy , bo energia (jakakolwiek : prąd,gaz , węgiel) tanieć już raczej nie będzie .... ale ściana to nie wszystko .... oczywiście to tylko część (niewielka) tego co być powinno ... na równi liczą się dobre okna i dobre docieplenie podłóg na parterze i izolacja dachu .... powiem Ci , ze faktycznie nie śledziłam ostatnio cen .... bazuję na tym że kiedy ja budowałam , był tani .... oczywiście - najlepiej pojeździć po składach w okolicy i porównać ceny - w różnych rejonach różne materiały mają inne ceny .... zleży od wszystkiego, a przede wszystkim od tego co produkują w okolicy powiem szczerze , że ja budowałam z bk jak wiesz , i mogę powiedzieć, że jest po prostu wygodny w obróbce , bo jest miękki i bez problemu można w nim ryć i kuć ....
-
I tak architekt będzie musiał zrobić adaptację projektu .... myślę, że nie będzie z tym akurat problemu .... dopytaj jak będziesz nie jest to takie straszne .... skoro wielu ludzi wybudowało i szczęśliwie mieszka , to Tobie też się uda ... jeśli coś Cię będzie martwiło, niepokoiło, nie będziesz pewien jaką podjąć decyzję - pytaj ludzi na forum ... ja tak dom wybudowałam - czytając forum i pytając o każdą duperelę... możesz mieć rację ..... nie ma tam szczegółowych informacji ani wzmianki w opisie o stropie ... zapytaj architekta , albo wyślij maila do pracowni która projekt sprzedaje z prośbą o więcej szczegółów... każdy materiał ma swoje plusy i minusy .... jeśli ma być ściana dwuwarstwowa , to nie ma sensu ładować kasy w drogie materiały .... stawiam na max'a i styropian .... ściana ma spełniać swoje zadanie - ma być nośną dla budynku i utrzymać dach , nawet zwykły max spełnia .... a od izolacji cieplnej jest styropian - nie ściana (jeśli z założenia ma być dwuwarstwowa)... jeśli ma być jednowarstwowa , to już inna bajka - ekipa musi być sprawdzona i dokładna , materiał dobrze przemyślany ... czyli wyższa szkoła jazdy .... każda szczelina w źle wybudowanej ścianie jednowarstwowej to mostek ...
-
rased .... jeśli masz jakieś konkretne pytania - pisz , pytaj ... na pewno coś doradzimy .... na pewno przy budowie za małą kasę trzeba każdy grosz dwa razy liczyć przed wydaniem .... nie dać się ponieść fantazji i drogim nowinkom .... co ważne - rzeczy nie do naprawienia (mury , izolacje , dach) mają być zrobione porządnie - na wykończeniówce niestety trzeba oszczędzać - panele zamiast parkietów a płytki za 25zł zamiast za 100 za metr ....
-
Dom Ewy, Adriana,Franka i Ignasia
temat odpisał na pytanie daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
pięknie u was , Adrian ... ślicznie się urządziliście .... gratuluję ... -
rased - odczytałam priv , juz piszę .... budując mały dom - każdy metr jest na wagę złota ... dlatego zrezygnowałabym z tego i tak za małego tarasu na rzecz zrobienia regularnego prostokąta a metraż z zyskanej powierzchni na pewno wewnątrz domu się bardziej przyda ... np. na kotłownię - nie wiem czym macie zamiar ogrzewać domek - ale na pewno większa kotłownia sie przyda .... taras i tak będzie obok domu - wszak jest tam wiata , na głowę padać nie będzie Powiem Ci co ja bym zmieniła: Zrobiłabym jak pisze wyżej regularny prostokąt z czego wyjdzie o tyle większa kuchnia czy salon ... wiatrołap i wejście przesunęłabym bardziej w lewo i zrobiła większe pomieszczenie gospodarcze - bo jeśli chcesz mieć kocioł na paliwo stałe - ta kotłownia będzie za mała ... no , chyba że gazem będziesz grzał - to styknie ... dla mnie ten "wyłom" w prostokącie budynku to jest po prostu marnotrawstwo przestrzeni ... jeśli masz tak duże wsparcie w rodzinie jeśli chodzi o robociznę , jeśli sam zakasasz rękawy - jak piszesz ... to według mnie masz szanse ... dom niewielki, prosty jak od siekiery , z drewnianym stropem , bez poddasza .... znaczy powinien być tani ...
-
W poniedziałek wieczorem ostatecznie zamykamy listę obecności . Jeśli ktoś jest zdecydowany proszę już się zapisywać - ostatni dzwonek. Najpóźniej w poniedziałek proszę przelać pieniążki labasowi - kto jeszcze tego nie zrobił, proszę o przelew bankowy - nie na poczcie bo "idzie" dłużej , a labas we wtorek musi zapłacić w Ośrodku resztę kwoty.
-
no bo wiesz ... taka jest prawda , że w tym wieku to już niestety nie mam co liczyć na figurę modelki jeśli nie mam tego genetycznie ( a uwierzcie mi, nie mam ) ponadto - nawet jeśli zejdę do tych wymarzonych 58 kilo , to i tak nie będę się sobie podobać jak i teraz się nie podobam - bo ciało nie jest idealne ... budowę mam taką a nie inną i nic z tym nie zrobię ... no i po odchudzaniu zostało gdzieniegdzie więcej, gdzieniegdzie mniej ... schudnięcie do 58 kg nie da mi gwarancji, że nagle "zrobię się proporcjonalna" i wszędzie będzie idealnie 1cm tłuszczyku na kościach ... nic nie pozostaje innego, tylko wagę utrzymać i odżywiać się w miarę zdrowo ... i tyle...
-
noż kurde ... zawsze musisz być lepsza , co ?
-
Trafiłeś w sedno .... Ja też tak miałam .... jak sobie przypomną niektórzy którzy znają mnie od początku przygody z budowaniem - a są tu tacy - byłam pewna i szłam w zaparte że wybuduję za 200 i jeszcze na te Vegi drzewka mi zostanie ... Barrrrdzo szybko zweryfikowałam swoje poglądy ... już na etapie fundamentów. Do tego stopnia , że podmieniłam kosztorys w banku złożony do wypłaty transz - zorientowałam się, że sporządziłam go nazbyt że tak powiem - optymistycznie ... Nie budowałam cudów , naprawdę prosta stodoła z dwuspadowym dachem - no, jedynym szaleństwem jest garaż dwu stanowiskowy który jest jakby odrębnym budynkiem połaczonym z domem przejściem przez kotłownię - garaż ma swój dach i w przyszłości gdyby istniała taka potrzeba - można dach podnieść i zrobić nad garażem duży pokój o powierzchni 30m , bo pod garażem jest właściwy fundament jak i pod resztą domu .... ten garaż kosztował na gotowo może z 30.000zł - taki "luksus" Mam jeszcze jeden luksus- balkon na poddaszu który jest wspólny dla pokoi dziewczyn .... do szczęścia potrzebny nie jest .... ale korzystam z niego latem w celu wystawiania tam suszarki z praniem - bo pralkę mam w górnej łazience .... więc nie mogę powiedzieć, że całkiem do niczego się nie przydał... aczkolwiek na pewno podrożył koszt budowy. Ale zrezygnowałam świadomie z luksusu jakim jest kominek - dodatkowy komin i sam kominek to dodatkowe kilkanaście/dziesiąt tysiaków ... powiedzmy, że za to mam super duży garaż ... Ponadto budowałam na trudnym gruncie (torfy, głębokie fundamenty) i w czasie boomu - podejrzewam , że gdybym budowała rok wcześniej i na normalnym gruncie - z palcem w nosie bym się zmieściła w może nawet w 200.000zł. Dlaczego? bo już na etapie szukania projektu miałam potrzebna wiedzę ... ryłam jak przysłowiowy dzik po forach i internecie i czytałam, pytałam .... wiedziałam ile będe mieć kasy i na co mnie za to stać... Wiedziałam, że jeśli ma to być dom tani - musi być prosty , standardowy bez zbędnych bajerów .... i taki mam .... wiedziałam, że chce budować dom w technologii ściany jednowarstwowej nie dlatego że ściany oddychają tylko dlatego, że później , na koniec - mogę nie mieć kasy żeby go przed odbiorem i zamieszkaniem ocieplić.... a rozmawiałam z Andre i innymi którzy takie domy zbudowali i wiedziałam, że w kufajce siedzieć nie będę i z torbami jak przyjdzie zapłacić za węgiel - też nie pójdę.... wiedziałam co mogę mieć za te pieniądze .... ale tez ile czeka nas pracy przy tym domu żeby dać radę finansowo - przez 14 miesięcy zapierniczaliśmy , na koniec już ostatkiem sił po to, żeby zamieszkać.... Ktoś kto chce mieć dom za 200.000zł - przede wszystkim musi zdać sobie sprawę z ograniczeń jakie ta kwota nakłada I sorry jeśli czasem my - którzy już zbudowali i zamieszkali zbyt ostro wypowiadamy sie w tym temacie .... ale wyznaje zasadę , że poklepać po ramieniu w tym wypadku to gwóźdź do trumny osób które pytają ... i ja tego na swoje sumienie nie wezmę ....
-
jak tam odchudzacze i odchudzaczki? u mnie waga bez zmian : 62 kilo ... wczoraj pozwoliłam sobie na kilka słodkości ... dwie czekoladki zamiast 10 i kilka czipsów zamiast całej paczki ... jestem z siebie dumna, że sie powstrzymałam ... dziś na weekend sobie zrobię dukanowe ptasie mleczko - i muszę wymyślić jeszcze coś nowego , bo mi się już sernik przejadł.... gdyby miało tak zostać - te 62 kilo , to nie ma tragedii .... BMI 22,5 - czyli w normie - bliżej co prawda górnej granicy , ale cóż - nie można mieć wszystkiego ...
-
za 2 tygodnie o tej porze będę piła kawkę i czekała na Rysia z którym podróżować na KulKĘ będę ...
-
bardzo podoba mi się Twój tok myślenia ...
-
nie kracz ... będzie ok ....
-
chciałam tylko powiedzieć, że za 2 tygodnie o tej porze będę już spakowana zbierała się do łózia coby mieć duuuuużo godzin snu na zapas ...
-
też tak sądzę .... mam pokój na dole - miał być na inne cele , ale wyszło jak wyszło i jest tam pracownia z kompem rodzinnym ... jest tam wstawiona sofa "na wszelki wypadek" lub choćby dla niespodziewanych gości ... natomiast jeśli złamałabym sobie nogę - kazałabym się mężowi nosić na górę do sypialni ... choć raz w życiu - musiałby ...
-
popracujemy nad Nią na miejscu ....
-
no cześć , bara .... jak tam leberstwo przebiega?
-
ja za podobny zakres prac dałam 6.000zł , ale to było w 2006/2007 roku ... na pewno nie jest to cena z kosmosu wzięta , całkiem znośna ... masz w tym projekt , adaptację i całą papierologię łącznie z mapami przyłączy aż po pozwolenie na budowę... weź pod uwagę, że opłaty za media sam poniesiesz (np. w zakładzie energetyki, za przyłącze)
-
znowu się zagapiłam i już za mało czasu na lifting i odsysanie tłuszczu ... pozostaje przygotować jakieś ciuchy , make up na face .... i nic więcej niestety ...
-
ależ taaaaaak , my rozumiemy .... my , wszyscy odchudzający ... te , piękny ... co ze zlotem , he? wyklarowało Ci sie cuś? własnie wczoraj nabyłam zawieszki do identyfikatorów ... rozmiar ten co zwykle ...
-
e tam . nie zadziała ... trzaby jeszcze rączki związać .... takimi metalowymi kajdankami ... z tyłu ... ale że potrzeba matką wynazazków , więc wcale nie gwarantuję, że nauczysz sie operować nogami .... wiesz , jak małpki - otwierasz lodóweczke , nóżka myk na półeczke , sięgasz po to co lubisz , siadasz na podlodze i wcinasz bez użycia rąk mozna bezpośrednio z podłogi ... wcale nie jest trudne ... ale to oznacza , że nóżki też musieliby Ci związać .... ale cóż to za życie wtedy ? no jest jakiś zapach .... dla jednych ok , dla innych nie bałdzo ... dla mnie nie bałdzo ... jest taki - żurawinowy czy cuś .... ale po wchłonięciu juz go nie czuć ... albo sie nos przyzwyczaja ...
-
no dokładnie ... to tylko chwile zajmuje .... a jesli chodzi o skóre twarzy .... mi po odchudzaniu dukanem strasznie wysuszyła się skóra- wyglądałam jak kuźwa zwłoki Faraona ... zmarszczka na zmarszczce - przeszperałam net , sprawdziłam opinie - i to mi pomogło ... jest naprawdę super , na noc wtarłam i sobie działało cała noc .... i cena zadziwiająco niska jak na produkty tego typu ... mogę polecić z czystym sumieniem ... do nabycia w Rossmanie ... http://www.stylistka.pl/kosmetyki/rival-de...cyjne-anti-age/