Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 954
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    158

Wszystko napisane przez daggulka

  1. u mnie było tak, że wodę miałam w granicy - natomiast wiem, ze sąsiad z naprzeciwka "ciągnął" wodę od nas do swojej posesji , pod drogą - na własny koszt .... czyli wydaje mi się, że gmina wcale nie musi zapewniać dostępu do wody - mogą Ci powiedzieć równie dobrze : kop Pan studnię.... tak samo z kanalizą - ponieważ gmina nie miała środków na zbyciu i dali bardzo odległy termin podłączenia - żeby się wcześniej wprowadzić musieliśmy sfinansować podłączenie do sieci kanalizacyjnej z sąsiadami i sami sobie zrobić (lub zlecić firmie) na koszt własny - nic to - potem szlag mnie mało nie trafił jak musieliśmy zdać prawo własności tego podłączenia do kanalizy na rzecz gminy(kilkadziesiąt metrów).... jak z drogą dojazdową - nie wiem .... zjazd też jest po stronie inwestora ...
  2. nie zrobiłeś nic za co mogliby Cię powiesić , więcej luzu
  3. Chcecie mieć paliwo stałe - więc na pewno odradzam kotłownię wewnątrz np. między pokojami , czy obok salonu. Kotłownia na paliwo stałe - według mnie gdzieś z boku - skrajnie , koniecznie z wyjściem na zewnątrz .Ponieważ tanie domy są niewielkie - mają mały metraż , więc nie ma opcji żeby opał składować w kotłowni , po prostu będzie na to za mała. Więc opał będziesz nosił z zewnątrz - dlatego idealne byłyby drzwi z kotłowni na zewnątrz - to pierwszy krok do wygody , ponieważ wtedy w niedużej odległości możesz zrobić skład opału żeby z daleka nie nosić. Pod tym względem najbardziej z wymienionych - pasuje mi ten projekt: http://projekty.muratordom.pl/projekt_pod-...ii,1545,1,0.htm
  4. Ela .... i jak tu się przy Tobie odchudzać? Czy Ty wiesz ile mi na sam widok cukier podskoczył? muszę coś zjeść ... koniecznie
  5. daggulka

    Jaka moc przylaczeniowa

    No to dla Twojej przyjemności napiszę Ci , że nie wiem .... tak, żeby Ci było raźniej że nie sam tu siedzisz ...
  6. Toś pojechał .... teraz nieszczęsny Pan TB jeśli podejmie się czegokolwiek u autorusha to będzie musiał po kosztach , żeby dopiąć swego ... wszak pisactwo i prestiż na forum zobowiązują . A zawsze przecież powtarza , że On i tanio i dobrze ...
  7. na emeryturze musi Mu się diabelnie nudzić , ale chyba nie aż tak?
  8. mam zaizolowane podłogi od dołu i poddasze od góry , ściana jednowarstwowa 36cm z bk .... spełnia normy? spełnia ... więcej mi nie trzeba ...
  9. A co to Pana obchodzi? Prosili Pana o radę? A w temacie izolacji - powtarzam po raz setny , innym także - powinno się izolować ze względu na drożejącą energię - to, że ja nie zaizolowałam to tylko mój własny osobisty wybór - przemyślany zresztą i nic Panu do tego .
  10. hm .... Moje okno w salonie wygląda na Twoje okno w salonie ... sorrry - ale widać kiedy nocami tv się świeci ... mam inne hobby niz podglądanie sąsiadów i co? tak piłeczkę będziem odbijać? zajrzyj w sobotę po południu i już....
  11. Jest coś takiego jak "częściowy odbiór budynku" - poszukaj sobie w google ...
  12. oz kurcze .... szkoda ....
  13. hm .... smok .... czyżby pokrewna dusza ?
  14. Też zauważyłam .... albo jakiś spamer , albo osoba testująca - znaczy redakcyjna.
  15. Proszę się nie obrazić , ale sądzę że cierpi Pan na jakąś fobię maniakalną. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie się tak wytrząsał o taką duperelę jak oszczędność rzędu 1000zł na rok - na imprezy forumowe wydaje więcej. Wszystko co miałam napisać - napisałam . Mam dokładnie taki dom jaki chciałam mieć - z wielu powodów . - jest trwały (murowany , nie "pudełko" ) , - ma ścianę jednowarstwową ( bez styropianu z zewnątrz - co przy mieszkaniu blisko lasu i dzięciołów oraz posiadaniu zwierzaków czyniących demolke i żrących co popadnie było dla mnie ważne- sąsiadce pies wyżarł w elewacji dziurę jak mu się nudziło) , - miałam też możliwość szybkiej przeprowadzki - budowałam z kredytu , w sumie niewielkiego i wiedziałam , że na koniec może pieniążków na ocieplenie zabraknąć - a termin szybkiej przeprowadzki był dla mnie najważniejszy , ponadto - nie otrzymałabym odbioru domu bez ocieplenia jak w przypadku ściany dwuwarstwowej .... i nie pomyliłam sie - na koniec pieniądze poszły w papierologię związaną z odbiorem , na styropian by zabrakło ... Jak widać - budując miałam inne priorytety za przewodnie niż energooszczędność na której notabene świat się nie kończy. Naprawdę mam inne spojrzenie na te sprawy niż Pan i nie jest moim sensem życia wpieranie innym że sa nieszczęśliwi jeśli tak nie jest . Proszę się nad tym zastanowić .... choć nie - chyba zbyt wiele wymagam.
  16. tak dalekim, że nie masz czasu nawet na kawę zajrzeć ... a ja widzę z okien , kiedy się nudzisz i tv oglądasz
  17. szczera jestem .... niestety ..... oprócz tego drobiazgowa, pamiętliwa i złośliwa , zalet nie stwierdzono .... nie poradzę.... tak mam ...
  18. a co z kosztem dostawy? jeśli pomimo kosztów dostawy warto - to kupuj .... w czym problem?
  19. no to jak nie ma lejków to ja nie wiem ....
  20. tak głośno myślę..... lejek to takie cuś co ma szersze z jednej strony i wąskie z drugiej .... więc logiczne jest , że łatwiej trafi i więcej tej pary od szerszej strony lejka niż od węższej ... większą powierzchnią więcej i lepiej chłonie ...
  21. ja też sobie nic nie dam uciąć , ale znalazłam ... poczytajcie .... https://budujemydom.pl/stan-surowy/dachy-i-rynny/a/452-porownanie-folii-dachowych czyli skonstruowana jest tak, że zamontowana odwrotnie raczej nie spełni swojego zadania tak jak powinna ... coś jak z tymi badziewnymi always .... wiecie - lejki i te sprawy ...
  22. mamy , mamy .... czyli moje .... lubię czasem się wyżyć artystycznie ... a co do rozpędzenia .... to też moje - wszystko bez szablonów , jeno farby i pędzel : w kuchni - czajniczek (obrazki miałam zdjąć bo nie pasują - a wiszą do dziś ): na klatce schodowej- dmuchawiec:
  23. Etka .... nie martw się ..... nie będzie źle .... To spalanie co napisałaś to nie jest wymierny wynik - nie bierz go pod uwagę .... tak myślę patrząc na parametry które podałaś. Dom mokry , wentylowany na max coby wysechł i ogrzewany żre jak smok . Ale to masz tylko w miesiącach zimowych takie zużycie większe - bo przy temperaturach przejściowych (jesień, wiosna) pali znacznie mniej . Pierwszy sezon niestety trzeba się przemęczyć - żre więcej bo dom mokry , schnie ... wiadomo. Drugi sezon już jest dobrze - w trzecim już jest ok - ja mieszkam trzeci rok i widzę, że idzie mi mniej opału niż w ubiegłym roku . Nie martw się na zapas ..... z ilości ocieplenia które przytoczyłaś i metrażu nie wynika coby miało być tragicznie.
×
×
  • Utwórz nowe...