dobra ... to dla przestrogi i ku swojej pamięci wkleję foty "przed" i "po" metamorfozie ... mało mi tych fot "sprzed" zostało, bo nie lubię się oglądać na zdjęciach generalnie , poza tym komp mi w międzyczasie padł i dużo fot nie odzyskałam - a z tamtego czasu to już w ogóle , więc stąd fota archiwalna ze starego dziennika budowy na muratorze ... jeśli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości - ja to ta baba pośrodku - 80 kilo żywej wagi ... PRZED PO - i na teraz waga jak wtedy kiedy robiłam tą fotę... dlatego - warto wziąć się za siebie ... dla swojego ogólnego samopoczucia , i stanu zdrowia ... i w ogóle ... dla siebie ...