Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 269
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    132

Wszystko napisane przez daggulka

  1. znam , kochana ... znam .... a kolor? mam tak, że teraz już nie podchodzę do takich spraw bardzo , bardzo poważnie .... szkoda nerw.... jest jak jest .... jeśli okazuje sie , że wyszło nie tak jak oczekiwałam - to trudno , się przemaluje na inny kolor następnym razem ... zdaję sobie sprawę, że oglądając wzornik koloru 10/10 cm nie jestem w stanie wyobrazić sobie go na całym domu , a wizualizacje wizualizacjami - nie trafię w odcień idealnie ... ale też nie boję się odważnych rozwiązań.... może właśnie dlatego, że nie przykładam już tak dużej wagi jak kiedyś do tego "jak wyjdzie i czy się będzie innym podobał" ... ten wątek jak i każdy inny zakładałam po to, żeby poznać innych zdanie - bo inni mają świeże spojrzenie na sprawę... czasem jest tak, że człek sobie "wpoi" jakiś kolor , który wcale nie pasuje ... ale ja bym tego nie zauważyła, bo się zawzięłam i już ... dlatego cenię sobie zdanie innych .... i chętnie czytam porady patrzących z innej perspektywy niż moja ...
  2. reżim i kontrola wydawania kasy .... najważniejsze .... wiem ile pokus czyha - jeśli się ma do dyspozycji budżet ograniczony kredytem , do tego niewielki budżet - to trzeba zdać sobie sprawę z tego, że nie można dać się ponieść i trzymać się ściśle założeń.... oczywiście to co trzeba zrobić porządnie i wybrać dobrą jakość za oczywiście rozsądną cenę to rzeczy które ciężko bedzie w przyszłości poprawić/wymienić.... czyli cały SSZ wraz z oknami , instalacje , tynki , zabudowa i ocieplenie skosów poddasza... ale przy wykończeniówce - bardzo trzeba uważać... bardzo często pada stwierdzenie : a , to dopłaćmy i weźmy te lepsze/ładniejsze/nowocześniejsze : i tu można wymieniać: panele, płytki, sanitariaty, farby, meble , lampy .... itd...itp.... i o ile jest to jednorazowy wyskok - coś , co naprawdę się podoba i zależy nam na tym i wiemy, że bardzo będziemy żałować jeśli tego nie zrobimy - to ok ... bo przecież nie można ze wszystkiego zrezygnować - po to budujemy dom żeby mieszkać w nim z przyjemnością .... ale jeśli zrobimy z tego standard - przy każdym zakupie .... na bank nas zabraknie ... a jest taki wybór w sklepach , że oczopląsu można dostać .... więc pułapka czyha na każdym kroku ...
  3. nie robiłam w programie ... robiłam odręcznie .... zasadniczo popłynęłam tylko na fundamentach - ale to był sam początek i dlatego trzeba było zmienić wszystko ... nie wzięłam pod uwagę warunków ... wiedziałam, że mam trudny grunt , ale nie myślałam, że majątek pójdzie w ziemię (głębokie fundamenty , budowa na torfach - przekopywaliśmy się z fundamentami przez torf aż do gruntu nośnego) ...
  4. oczywiście nie spalam śmieci .... jeśli spalam cokolwiek innego niż ekogroch to jest to papier lub drewno po budowie bo mi jeszcze zostało pomimo tego, że sporo już zużyłam lub rozdałam... ale faktycznie jest tak, że z niektórych domów dym się unosi i śmierdzi jakby opony co najmniej palili - u mnie na osiedlu też jest jeden taki dom , ale w znacznej odległości - więc mnie osobiście dotyczy w znikomym stopniu ... ale pewnie wkurzyłoby mnie gdyby sąsiad z naprzeciwka spalał śmieci i zasmradzał mi powietrze ...
  5. też bardzo mi się podoba ten zestaw - ale nie do pstrokatego brązowego dachu jak najbardziej - jeśli komuś się chce i czuje potrzebę może jak najbardziej proponować inne kolory ... można jeszcze poczarować... nie sądzę, żebym trafiła w idealny odcień i dokładnie taki znalazła jak na tych obrazkach ... ale chociaż poznam zdanie innych ku czemu dążyć...
  6. lepiej niech zostanie niż miałoby się okazać jak u mnie , że w fundament poszło dwa razy więcej kasy niż było zaplanowane ... i po ptokach ... nie wiem czy ktoś budujący byłby w stanie załatwić 15.000zeta od ręki żeby uzupełnić brak i otrzymać kolejną transzę.... ja na szybko zmieniałam kosztorys - udało się...
  7. dzięki , Rysiu za wyjaśnienie musicie jeszcze chwilę wytrzymać ... potem znowu zaszyję się w swoim wątku i nikogo wkurzać na tematycznych nie będę
  8. nie no .... bo to chore .... (zresztą, czemu ja się dziwię - jak wszystko w tym kraju) mając działkę i dostęp do tanich materiałów i pomocy przyjaciół - chcąc postawić małą"kawalerkę" tymczasową , nie przytwierdzoną do podłoża - nie da się ... trzeba ładować się w koszty typu projekt , papierologia za grube tysiaki, pozwolenie na budowę - co trwa miesiącami i pochłania kupę kasy ..... koszt duży biorąc pod uwagę to co się chce postawić ... niby w prawie wiele wskazuje na to, że można - a jak sie zaczyna zgłębiać temat to się okazuje że można sobie o kant doopy potłuc marzenia ... nie można - lepiej iść mieszkać pod most tudzież na dworzec ... a jak to jest w sąsiednich państwach? też takie obostrzenia? z ciekawości pytam ...
  9. dziękuję za głosy i proszę o jeszcze....
  10. i cały misterny plan w ..... ech .... życie ...
  11. gdzie Ci nie widać? otwarłam nagrody z aktywu ze strony głównej i jak byk w prawym dolnym rogu płyty są , sztuk 5 z linkiem do tego wątku celem wyjaśnienia jak je zdobyć...
  12. czyli .... zgodnie z przepisami .... nie da się?
  13. jak postawi na fundamencie i nie zakotwiczy tudzież postawi na niskich słupkach betonowych to nie będzie trwale związany z gruntem ...
  14. a niech się nazywają jak chcą - jeśli się nie bierze dofinansowania z gminy to nie ma znaczenia jak się nazywają - u mnie w gminie nie dofinansują , więc mogą się nazywać i " pudlićko do zjarania śmieci" .... mnie nic to nie robi ...
  15. kosztorys dla banku robiłam sama , na potrzeby kredytu .... był zupełnie nieadekwatny do tego co było potem w praktyce
  16. no niechby odżałowała i kupiła projekt (choć wstępnie nie planowała) domku letniskowego do 25m z kominkiem - pokój , łazienka , aneks kuchenny ... przecież pisała, że więcej Jej nie potrzeba ... metraż coś jak kawalerka na blokach czyli że co .... że jest to do zrobienia? postawi sobie parterowy ocieplony domek całoroczny .... z kominkiem i ewentualnie grzejnikami na prąd bo to Jej wolno ... metraż do 25m - czyli 5 na 5 metrów .... będzie ciasno - ale da się przeżyć ... jest to jakaś alternatywa dla mieszkania pod mostem tudzież w schronisku dla bezdomnych , tak?
  17. nie no , kochana .... na dzień dobry sobie puściłam , uśmiech mi z twarzy nie schodzi
  18. ja też sporo rzeczy kupowałam w marketach za czasu budowy - i do nadal jeśli coś potrzebuję to objazdówka po OBI, Castoramie i Liroy Merlin niezbędna .... można trafić fajne promocje .... jeden towar tańszy , drugi droższy ... jeden lepszy , drugi gorszy .... jak wszędzie ...
  19. nie no Prezes ..... wymiotłeś... ajż ... przegapiłeś, Stasiu ..... sodomia i gomoria na nuty była normalnie ...
  20. daj fotę , bo nie uwierzę nie no .... matko boska .... ja rozjaśniałam i dawąłam na to zbyt długo trzymaną palett kolor gołębi - wychodził fiolecik niczym drink " błękit paryża "
×
×
  • Utwórz nowe...