Skocz do zawartości

animus

Uczestnik
  • Posty

    11 392
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    310

Wszystko napisane przez animus

  1. https://www.creaton.pl/wiedza-i-inspiracje/blog/ekspert-radzi-na-co-nalezy-zwrocic-uwage-podczas-montazu-kominka-wentylacyjnego Jest tego. http://klubdachy.pl/imgs_upload/photo/Dachy 2010/dachy 08/montaz/1.jpg http://klubdachy.pl/imgs_upload/photo/Dachy 2010/dachy 08/montaz/2.jpg http://klubdachy.pl/imgs_upload/photo/Dachy 2010/dachy 08/montaz/3.jpg http://klubdachy.pl/przeglad/montaz-przejsc-dachowych-w-pokryciu-z-dachowek-betonowych-i-blachodachowek/ Blachodachówka. Najważniejsze żeby woda z kondensacji płynąca po pokryciu wstępnym nie wlewała się do środka.
  2. Inspektor ma rację jest specjalna płyta do przejścia przez deskowanie i odprowadzenie bokami skroplin. Teraz trzeba delikatnie zdemontować dachówkę i obrobić prawidłowo przejście rury w pokryciu wstępnym, następnie ułożyć dachówki. Sprawdź czy przy oknach dachowych, kominie, czy innych elementach nie zrobił babula, widać że nie radzi sobie ten pan, brak wiedzy podstawowej. https://youtu.be/zhAWc6Wutc8?t=169
  3. http://www.husty.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=118:separator-powietrza-spirovent&catid=92&Itemid=482
  4. To była inna technika, lepsze drewno, sam sporo tego wytworzyłem, zbijałem na drewniane gwoździe, sporo też wymieniłem spróchniałych elementów. Dachy wtedy też mocno się krzywiły, "fale Dunaju", zamki często się rozłaziły, że palca można było wsadzić, albo pękło na złączu, w ogóle nie trzymało. Był "zawał w dachu". Trzymały to inne elementy, jak deski, czy łaty, albo podłoga na stryszku, złożone do kupy jakoś stało, ale jak się rozebrało dachówkę, to było zawsze sporo roboty, spuszczel też mocno niszczył konstrukcję, wilgoć, przecieki przez trudne miejsca w dachu bez obróbek, czasami z kwadratowego elementu robaki i wilgoć zrobiła okrągły patyk. Raz postawione i zapomniane, bez powtórnej impregnacji, przeglądów, dopiero jak przeciek to się właściciel interesuje dachem, konstrukcją, jak coś trzaśnie, a przecież dach ciągle testuje wiatr, deszcz czy dodatkowy ciężar śniegu.
  5. W dłubaniu w krokwiach i jętkach, czyli osłabianiu materiału, nie widzę większego sensu, jeżeli można to zrobić szybciej i lepie na łącznikach. To technologia archaiczna, którą można zastosować w obiektach zabytkowych, do rekonstrukcji, wymiany zużytych elementów. Kiedyś kowal w kuźni nie był w stanie wykuć takiego asortymentu ciesielskiego do drewna, jaki teraz się stosuje.
  6. Ja bym zastosował dwie jętki oraz połączenie na śruby i pierścienie zębate. Pierścienie wkłada się pomiędzy jętki a krokwie. Pierścienie. https://allegro.pl/oferta/pierscien-zebaty-dwustronny-48x17x1-0-kpl-50-szt-10743985481 Do zagłębiania pierścieni czasami trzeba zastosować grube szerokie podkładki montażowe, po zagłębieniu wymienia się je na zwykle, a te zakłada na następne krokwie w trakcie zagłębiania. Szybszym rozwiązaniem są specjalne śruby ciesielskie, atestowane, długie, sięgające aż obu jętek, śruby wkręca się na torx-a po dwie na przemiennie z obu stron. Takie usztywnienie przenikające obie jętki, w czterech punktach, jest porównywalne z łączeniem na pierścień zębaty, wkręty ciesielskie w mniejszym stopniu osłabiają leczony element, mniejsze otwory.
  7. Tak jak ci kiedyś pisałem, grzanie chałupy bez styropianu na ścianach zewnętrznych, spowoduje kondensację i pleśń na ścianach wewnętrznych, w dodatku ceny paliw stałych tak poszybowały w górę, że spokojnie gazem możesz dogrzewać, bo jest tanio. Czym byś nie dogrzewał, kondensacja i tak będzie dalej.
  8. Jeżeli to styropian na ocieplenie, to warstwa 10 cm to 27 m3, jak styropian 15 cm to 40,5 m3.
  9. Bardzo szybkich. Lepszy efekt osiąga się z gipsem szpachlowym, dodając katalizatora w postaci cementu (tzw. piorun budowlany) ilość dosypanego cementu decyduje o szybkości wiązania gipsu, a odpowiednio zmieszane składniki wydłużają czas np. do 10-15 minut od związania i taka mieszanka jest nawet mocniejsza od zwykłego "gipsu dla idiotów".
  10. Tak jak napisałeś, ten gips jest dla idiotów, w dodatku przyczepność jego jest licha.
  11. Takie kosze to problem, syf będzie odkładał się w tych karbach i zalegał, gładkie trzeba było robić i zrobić podcięcie na latach założyć głębsze kosze.
  12. To najważniejsze. Może u góry zrobić lepiej balkon na tej konstrukcji.
  13. Takie rzeczy planuje się przez budową konstrukcji, zielone dachy "zaczynają" swój ciężar od 50kg/m2 a po kilku latach mogą już ważyć dwa razy więcej ich ciężar ciągle może się zwiększać nawet powyżej 130kg/m2 Co do opadów to nawet deszcz, czy podlewanie skutecznie zwiększa ciężar, odśnieżanie jest trudne, ale możliwe, trzeba jednak ciągle mieć to na uwadze, drewno na dachu domu jest osłonięte od czynników atmosferycznych, zadaszone nad tarasem już nie, wilgotność drewna będzie rosła w okresie jesienno-zimowym wraz ze wzrostem obciążenia dachu, degradacja drewna również.
  14. https://www.nn.pl/blog/posts/2020/czad-co-to-jest-jak-uniknac-zaczadzenia.html
  15. Twój cyrk. Sam styropian jak na elewacji. Ścianka z ploty g/k mocowana do schodów z tego boku, oraz do ściany zewnętrznej i sufitu.
  16. To podłuż podkładki ze sklejki 2-3 cm. Ja bym wykleił ten cały skos ze styropianu na panikę. Na tym parapecie postawisz kwiaty w doniczkach.
×
×
  • Utwórz nowe...