-
Posty
11 399 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
310
Wszystko napisane przez animus
-
Skrajne kontrłaty należy uszczelniać, ażeby płynący kondensat po dachu wpływał do rynny a nie przelewał się gdzieś bokiem. Zmiana kierunku spływu może być spowodowana przez zmarszczenia papy, niezamierzoną krzywizną połaci dachu i naturalnym ugięciem, z braku bezpośredniego podparcia części dachu wystającego poza ściany. Uszczelnienie można zrobić silikonem, lepikiem, z czegoś rozprężnego jak pianka pod stelaż, ale obojętnego w stosunku do bitumów. itd...
-
Co do spękań połowa sukcesu to robić więźbę z suchego drewna i w ciągu pierwszych kilku lat nie wykańczać poddasza, nie szpachlować połączeń płyt g/k, wtedy połączenia ciesielskie siadają, dopasowują się. Więźbę można wzmocnić, np. pogrubić drewno konstrukcyjne, wstawić 2 płatwie oparte na ścianie szczytu wewnętrznego i na dźwigarze z dwuteownika.
-
Wyjąć łapką zbędne papiaki, obciąć nożem papę równo z krokwiami, deski wystające również uciąć pilarką , pomiędzy kontrłaty brzegowe i papę włożyć uszczelkę (przykleić taśmy montażowe dwustronne piankowe do kontrłat przed montażem) . Sama papa może być , dociąć ją do odpowiedniej długości . Boczek z bardzo wysuniętymi deskami można obciąć do ostatniej krokwi, lub dorobić skrajną ślepą krokiew, która powinna opierać się na murłacie i wchodzić do środka połaci dachowej połowę długości wystającej na zewnątrz, ostatecznie robiąc podbitkę przybić pionowo grubszą deskę.
-
To mało kłopotliwy materiał, po położeniu trzeba tylko uważać i nie kupić czasem ostro zakończonych nóg od mebli tarasowych, unikać wylania gorącego tłuszczu przy grillowaniu, mogą też pojawić się delikatne zacieki po deszczu i odbarwienia w skutek działania słońca. Powierzchnie poziome porowate z kamyków, mają duże możliwości zbierania brudu.
-
Ty tak na poważnie?
-
Nic jeszcze nie piłem co by miało wpływ . Poprawiłem na dechę brzegową. Można ale musisz przykręcić też wiatrownice do pokrycia głównego i jej nie pognieść, pofałdować, pokrycie będzie pracować, od słońca się rozszerzać, będzie coś tam pykać jak w rynnach czasami słychać. Jak Ci nie przeszkadza to rób. Deska wiatrowa ma też zadanie , wyprowadzić, ułatwić w trakcie montażu obróbki w jednej linii dachu, bardzo łatwo pofałdować blachę przykręcając ją farmerami, wtedy z dołu widać w słońcu te niechlujności wykonania.
-
Pas nadrynnowy mocuje się do dechy brzegowej, a dechę brzegową do kontrłat, można ją utworzyć z 2-3 łat przybitych obok siebie na skraju okapu. Możesz wystawić pokrycie główne poza krokiew i przykręcić tylko wiatrownicę z jednej deski pionowo pod pokryciem, zasłaniając łacenie.
-
Wentylacja kalenicowa musi mieć ujście przez gąsiory pokrycia głównego. Systemowe uszczelnienie stosuje się pod gąsiory przed nawiewaniem śniegu.
-
Wiatrownice lepiej zrobić z blachy, z drewna są nietrwałe pękają i są nieszczelności zwłaszcza ta pozioma w połączeniu z pokryciem dachu z blachy. Deski wiatrowe, pionowa wystarcza jak zasłania łacenie dachu i zachodzi kilka cm na krokiew, pozioma przykręcona od góry do pionowej i zasłania połączenie z pokryciem
-
Szersze kosze stosuje się na dachach z mocno pofalowaną dachówką i z dużym zadrzewieniem terenu. Przy mniejszych spadkach dachów mogą występować częste zalegania śniegu, wtedy powstają soczewki wodne na dachu w obrębie kosza, robi się np. podwójne przełamanie kosza wysokie mankiety i ostatnio prawie zawsze wkleja gąbki uszczelniające. Jak spasujesz to prawidłowo to po 11 cm starczy a co z wentylacją kalenicową?
-
Blacha obróbki powinna "zapinać się" o zagięcie w rynnie. 1.Zależne od spadku średnio koło 20cm. Stosując deskę czołową można dojść do błędu montażowego, woda będzie przelewać się poza rynnę. 2.Woda kondensatu musi spływać po obróbce, lub bezpośrednio po desce czołowej zaimpregnowanej i odpowiednio pomalowanej. Bardzo często stosowano, stosuje się jeden. Lepsze są dwa bo komin pracuje i czasami wyrywa uszczelnienie obróbki z komina.
-
Obie mają uzasadnione zastosowanie, jedne odprowadzają wodę z dachu do rynny, (woda bez obróbki potrafi "zawinąć się" pod powierzchnią głównego pokrycia i przelewać się za rynną), drugie odprowadzają kondensat spod połaci poza konstrukcję dachu i podbitki, nadbitki, elewacji itd....
-
Jakie 2 m to wał z humusu daje takie złudzenie. Podsypane piachem woda po tym nie popłynie.
-
Tylko estetyka, to blacha nie powlekana.
-
Weź kup sobie blachę tytanowocynkową i obróbki i rynny zrób z tytan cynku a tylko pokrycie z trapezówki, jak trapezówka spróchnieje to tylko ją wymienisz reszta będzie zdrowa. https://www.olx.pl/oferta/blacha-tytan-cynk-1000-x-2000-gr-0-6mm-wyprzedaz-ze-stanu-CID628-IDjQuWw.html#0a44dff151
-
Lać po ścianach i wdychać ile wlezie.
-
Wystarczyły te narzędzia. Do belki kominka również wystarczą, to kanciak a nie okadzona, więc pitolisz je w całości na ukośnicy, gładzisz kątówką z papierkiem żeby piknie się zeszły, dopasowały jak tatine w mamine, a wewnątrz połączenia pod kątem 90*, nawiercasz otwory wiertarką i wstawisz grube kołki dębowe z klinem zaciskającym do stabilizacji połączenia, od tylca możesz przykręcić blachę kątową jak masz jakieś wątpliwości. Po złożeniu w całość czochrasz szlifierką kątową z tarczą ściernicową obowiązuje gradacja papieru ściernego. Na koniec to olej czyli olejowanie.
-
Okładziny z desek dębowych można było zamaskować, mogłeś docinać je do kąta 45*
-
Wiadmo że gruntowanie wzmocni podłoże i zwiększy przyczepność. Klejenie na stałe powoduje że, przy malowaniu trzeba wtedy oklejać listwy przypodłogowe. Np. na systemie jakiś zaczepów, przed malowaniem demontaż listwy przypodłogowej, opaski drzwiowej, ramek z wyłączników i gniazd, efekt wizualny jest o wiele lepszy, po ponownym montażu po malowaniu.
-
Podbitka po dachu i ociepleniu ale przed tynkiem dekoracyjnym. Dach przecieka bo mróz wyciąga papiaki za pomocą podkładek metalowych jak woda zamarza. Zastosuj podkładki z tworzywa to dach przestanie przeciekać. http://sprzedajemy.pl/podkladki-papowe-nr30520052
-
Mam zewnętrzne z alu w kolorze, naście lat, nic się z nimi nie dzieje, są szczelne.
-
Robisz ramkę z profili dookoła gniazda.