Skocz do zawartości

vega1

Uczestnik
  • Posty

    2 105
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    16

Wszystko napisane przez vega1

  1. vega1

    Wylewanie fundamentów samemu, czy z gruszki?

    chyba coś źle policzyłeś. W życiu nie ukręcisz betonu w takiej cenie. Żadnego, nawet B-15.
  2. idą święta. Czasu wolnego sporo, ale pewnie wszystkiego i tak nie obejrzysz: http://www.houzz.com/photos/living Ja mam podobny kłopot. Salon bez stropu u góry Ściany po 5 metrów a gołych nie zostawię
  3. jest odporna ale nie na np. kuny. A po pewnym czasie w niesprzyjających warunkach, z wełny zostaje gnój. Ja daje styropian pól na pół z wełną.
  4. przy tak długim GWC to te temperatury są coś nie za bardzo... tylko nie wiem czy centrala kiepska, czy ten długi GWC taki słaby. Ale chwalić się czym nie ma :(
  5. ...czy w kanalizację ma jakieś wady? Wtedy to "zużyte" powietrze, znalazło by ujście za domem w studzience zbiorczej. Myślę nad wadami... Trzeba by pilnować żeby w kolanku czy syfonie, zawsze była woda co by do domu nie cofało. Coś jeszcze?
  6. ale masz zarąbiście w środku Sorki za "nie na temat", ale właśnie taki styl mi się podoba jak jest na zdjęciach. Pozazdrościć.
  7. właśnie odeskowałem super szerokimi dechami swój dach. Teraz jak to czytam, to faktycznie myślę sobie, że mogłem je porozcinać :( Jedyna nadzieja w tym, że deski tak układałem, że jak je wygnie to środkiem a nie krajem. Tego może widać nie będzie... A jak coś to chyba zostanie prostowanie od spodu
  8. to po kiego w ogóle się udzielać na forum???
  9. teoria to jedno... a wybudowanie to drugie...
  10. wszystko się da. A moim zdaniem, lepiej płyta, niż ławy i fundamenty na takich moczarach.
  11. grubość otuliny betonu w fundamentach to nie 2cm tylko minimum 4cm a jeszcze lepiej 5cm.
  12. dla mnie to jest fenomen. O ile dachówkę rozumiem i sam bym chciał, to coś co się najbardziej nadaje na oborę czyli krycie blachodachówką... nie wiem z jakiego powodu. Od lat pytam ludzi: no podajcie mi choć jedną zaletę blachy?? Są gonty (piękne), jest w podobnej cenie włóknocement czyli Eurofala, są dachówki. Jest słoma, no wszystko jest ładne i ma swoje wady i zalety. Blacha nie ma zalet. Ma same wady a ludzie szarpią się na nią i jeszcze im się podoba
  13. oj tam, zrobić tu słupy żelbetowe to jeden dzień roboty. Oczywiście Twój pomysł na cegłę też jest dobry. Każdy pomysł wzmacniający tą konstrukcję jest ok. Ja napisałem żelbet, bo wytrzymałościowo to dla mnie najbardziej zaufana technologia. Chyba zboczenie zawodowe.
  14. akurat na tej budowie. Na poprzedniej z kolei brali od kondygnacji. Z tym inwestorem się znali więc on im ufał. Tu trzeba przyznać że z punktu widzenia inwestora, byli ekipą idealną. Robota znikała kilometrami. Pomimo że płaca od godziny nakazuje sądzić inaczej.
  15. tak tak, on brał 24zł za godzinę pracy każdej swojej osoby. Ja nie pisałem o biednych przedsiębiorcach, tylko o typowych krwiopijcach. I żeby ludziom nie zrobić przerwy pół godziny? Nie stawiajcie mi tu kata w roli biednego przedsiębiorcy pokrzywdzonego przez państwo.
  16. jak można zrobić taką rzeźnię? Teraz to by wypadało podstemplować, wyburzyć dwa skrajne pozostałe filary i zamienić je na słup żelbet.
  17. cóż miałem okazję przez ten okres wiosenno letni popracować na kilku budowach (mniejszych czy większych) i mam kilka smutnych refleksji na ten temat. Że jest źle wiedziałem, ale że jest tragicznie... masakra. Ludzie w tym kraju na budowach zapierd... za 8zł na godzinę bez umowy, z jedną przerwą w ciągu 12 godzin pracy. Nie mają płacone za nadgodziny, nie mają opieki. Tyrają jak roboty, bez prawa rozmowy przy pracy. Tzw. najniższa krajowa to jakaś bajka. Umowy śmieciowe. Dołączyła do nas taka ekipa w tym roku na jedną z budów bo termin strasznie gonił. Pod okiem wytrawnego krwiopijcy, ludzie tyrali jak w obozie. My na przerwę, a oni tyrają. My do domu, a oni tyrają. My przyjeżdżamy na 7 do pracy, a oni od 6:30 tyrają. Krwiopijca tylko stoi i trzyma ręce w kieszeni. Swym bacznym i wytrawnym okiem, czycha tylko czy aby wszyscy dają z siebie wszystko. Z czasem udało się wyrwać kilka osób do nas. konkretnie 3 sztuki pół człowieka pół robota. Wreszcie mogą mówić. Prawda okazuje się jeszcze gorsza niż myśleliśmy. Okazuje się że jak mają za dużo godzin, to mają niepłacone bo się ponoć opierd... Rotacja w tamtej firmie to 50 osób na pół roku. Ludzie nie dają rady. Jest tam tylko dwóch, trzech zaufanych którzy pracują dłużej. Nie że mniej robią, ale zarabiają godziwiej. Życie tych ludzi jest jak w obozie. Niektórzy wracają do domu, biorą tabletki na ból głowy i do spania. Od rana znowu męka. 270 godzin wypracowane w miesiącu a płaca 1800zl. Każda godzina wypracowana na maksa, sam widziałem. Tak jest na Podkarpaciu. Sprawa dotyczy małych firm. W tych większych jest o niebo lepiej. Większość ludzi a w zasadzie 99% są z poza miasta czyli z mniejszych miejscowości, wsi itd. Tam gdzie o pracę najtrudniej. Pan krwiopijca kasuje niemałe pieniądze za pracę swoich ludzi. Sam często znikał na pół godziny (pewnie coś zjeść) ale ludzie już nie mogli. A jak się nie podoba to wypier... Taką o to mamy POLSKĘ. Na miejsce obcych krwiopijców mamy swoich. Jeszcze gorszych bo na rodakach swoich się dorabiają. Czy to się kiedyś skończy?
  18. Daga, budowa stoi. Z powodu szybko kurczącego się składu z papierem wartościowym postanowiłem podreperować budżet. Tak więc tyram chwilowo tak bardzo że nie mam czasu zając się swoją budową. Jedyne co się zmieniło na domu, to siatka z klejem na elewacji jest pociągnięta. No i deski kupiłem na pełne deskowanie pod gont. W tym miesiącu muszę pokryć bo mi żal patrzeć jak pada mi do salonu :( Euro się zaczęło a ja obstawiam że jeszcze mi zejdzie z pół roku. No ale co tam, idziem do przodu!!
  19. czas mija, koszty pracy rosną, ceny materiałów też. Ciekawe kiedy tytuł wątku będzie już nieaktualny
  20. pisałem do krakussa. Bo on chyba nie czytał...
×
×
  • Utwórz nowe...