Skocz do zawartości

abdom

Uczestnik
  • Posty

    217
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    2

Wszystko napisane przez abdom

  1. Włączanie jakichkolwiek obwodów w domu przed wyłącznik główny może nie być zdrowe... Są sytuacje (np. pożar czy zalanie), że dobrze jest byc pewnym, że po odłączeniu wyłącznika głównego w domu nie ma prądu w żadnym obwodzie. I nie ma co liczyć w takiej sytuacji, ze ktoś będzie pamiętał, że jeden obwód wciąż jest pod napięciem... A generalnie chodzi o to, żeby alarm nie był na jednym obwodzie z innymi urządzeniami, np. gniazdami, gdzie można łatwo zrobić zwarcie wtykając uszkodzone urządzenie czy pralką, gdzie przebicie obudowy spowoduje zadziałanie różnicówki, itp. Czyli najlepiej za wyłącznikiem głównym, na osobnym obwodzie. Alarm oczywiście z awaryjnym podtrzymaniem zasilania, ale to standard.
  2. Retro, to jest przepis czy Twoja rada poparta doświadczeniem? Nie spotkałem się nigdzie z zakazem stosowania różnicówki w oświetleniu... U siebie zastosowałem "pomieszczeniowy" podział faz, tj. jedna faza na pomieszczenie (oświetlenie + gniazda z jednego bezpiecznika), w taki sposób, że każde sąsiednie pomieszczenia zasilane są osobnych faz. Kiedy muszę coś robić z instalacją po zmroku, to oświetlam sobie teren przenośną lampą zasilaną z sąsiedniego pomieszczenia. Wyjątkiem są kuchnie, gdzie przychodzą 4 niezależne obwody: 2 x 3 fazy i 2 x 1 faza ze względu na ilość urządzeń i ich moc. Dodatkowo, zastosowałem niezależną skrzynkę na piętrze (oprócz głównej na parterze) co w sumie spowodowało, że sumarycznie nie zużyłem zbyt wiele kabla.
  3. Nieźle to Ująłeś... Prosto a wszystko wyjaśnia. Można ew. dodać, że mogą być też dwa pokrętła i przełącznik (lub zworka)
  4. Nie jestem w stanie podać od ręki modelu czujnika ruchu do oświetlenia, ale np. większość czujników ruchu do alarmów ma taką funkcję (np. z Satela czy DSC). Niestety, nie da się ich bezpośrednio podłączyć z oświetleniem, ale gdyby ciężko było kupić odp. czujnik oświetleniowy a baaaaardzo by Ci zależało, to da się to załatwić z dodatkowym układem Oczywiście, mając system alarmowy, to już nie ma żadnego problemu - wystarczy odpowiednio go skonfigurować i do wyjścia silnoprądowego podłączyć żądaną lampę.
  5. Ja mam problem załatwiony połowicznie - wanna stoi na poziomie "0", obmurowana. Styropian i wylewka z podłogówką są obok wanny, więc nie wpływają na jej wysokość. Na gotowo wychodzi, ze dno wanny jej na tym samym poziomie co posadzka a i sam murek jest stosunkowo niski. Do wanny się więc nie wpada ani nie trzeba się wspinać - po prostu robi się większego kroka... Jak się z tego korzysta? Nie wiem - nie lubię wanny...
  6. To też da się załatwić - kwestia klasy czujnika...
  7. Z czujnikiem ruchu mam reflektor przed wejściem do domu, przyschodowe lampki ledowe na klatce schodowej oraz oświetlenie jednego korytarza. Nie mam dodatkowych wyłączników, ale nie brakuje mi tego. Ważne, zeby czujniki ruchu włączające oświetlenie były w takim miejscu, gdzie się tylko "przemyka" a nie siedzi na stałe. W przeciwnym wypadku czujnik musi być zmostkowany normalnym wyłacznikiem, bo jak nie, to co jakiś czas trzeba będzie coś "odtańczyć" przed czujnikiem żeby się aktywował, ew. ustawić bardfzo długi czas świecenia, co znowu jest nieekonomiczne. W reflektorze zewnętrznym odkryłem ciekawą cechę - jeżeli odetnie mu się zasilanie dwa razy w ciągu 4 sekund, to włączy się niezależnie od ruchu i natężenia światła i będzie świecił 4-6 h. Kasowanie tego stanu to wyłączenie na min. 10 sekund. Może się to przydać na wieczorne posiedzenia przed domem. Reflektor jest no osobnym bezpieczniku, więc w razie czego można trochę nim "posterować". Ważne jest dobre przemyślenie umiejscowienia czujników - dwa mam położone niefortunnie: w korytarzu - początkowo nie planowałem czujnika i zrobiłem puszkę na normalny wyłącznik w standardowym miejscu. Potem zamieniłem go na czujnik (mam osprzęt Legrand Sistena, gdzie czujniki mają takie same ramki jak reszta osprzętu i łączy się je dwuprzewodowo tak jak normalny wyłącznik). Niestety, jedne drzwi po otwarciu zasłaniają czujnik, więc, jeśli pozostawi się je otwarte, to nie reaguje na ruch. Wprawdzie są to drzwi do pomiszczenia gospodarczego i rzadko sie je otwiera, ale trochę to denerwuje... na klatce schodowej - schody są trójbiegowe z dwoma spocznikami a czujnik dałem za wysoko i nie obejmuje całych schodów... Da sie ustawić, że reaguje od dołu a z góry dopiero od 3-4 schoda albo na odwrót. Mimo wszystko uważam, że czujniki są bardzo wygodne i nie zrezygnowałbym z nich
  8. Nie przesadzaj - na pewno nie o to chodziło retro... Po pierwsze w tej plątaninie kabli nie widać czy w kuchni są dwa obwody czy jeden. Po drugie, skąd ktoś ma wiedzieć, gdzie jest kuchnia patrząc na te gołe mury... To, że dużo brakuje to oczywiste -wszak to dopiero początek pracy. Bardziej mnie nurtuje niedoskonałość tego, co już jest zrobione. Ja bym trochę inaczej ułożył kable, ale wcale nie mówię, ze lepiej.... Mam nadzieję, że już Odpocząłeś i Udzielisz nam elektrycznego savoir SURvivre
  9. Pochwal się retro, proszę, czego takiego "najistotniejszego" nie Zobaczyłeś. Mając na zdjęciach wyłącznie puszki i przewody ciężko jest się do czegoś przyczepić tak na poważnie...
  10. Wyczerpany?!?!?!? Chyba tylko zaznaczony a ponieważ jest ciekawy, to własnie chętnie bym jeszcze poczytał. Ale na temat...
  11. Bo do prawdziwego woka nadają się tylko suszone korzonki i jakowe łajno
  12. Chyba Pomyliłeś tu wadę z zaletą... Indukcja moze być szybka, jeśli się tego od niej wymaga i odpowiednio podchodzi do samego gotowania (czyli nie odchodzi od garnka ). Można ją tak ustawić, że nawet do 2 dniach Twoja fasolka by się nie przypaliła. To tak, jakby ktoś całe życie jeździł maluchem, potem wsiadł do sportowego samochodu, tradycyjnie wcisnął gaz do dechy, tradycyjnie zaczął pisać SMSa, rozwalił się na pierwszym zakręcie a potem narzekał, że maluch był lepszy, bo nie taki szybki.... Jeżeli Masz płytę ceramiczną , to i z indukcji Byłbyś zadowolony - przecież to prawie to samo, tylko że indukcja jest sprawniejsza i tym samy szybsza w dochodzeniu do wymaganej temperatury. W płycie ceramicznej grzeje się spirala, która potem rozgrzewa samą płytę (tą "szybę" wierzchnią) a potem dopiero garnek. Jeżeli garnek nie ma płaskiego dna, to się wolniej rozgrzewa, ale nie zmienia to faktu, ze płyta grzeje i traci energię. W indukcji tą "spiralą" jest dno garnka, czyli nie ma żadnych strat ciepła i opóźnień w przekazywaniu go (oczywiście pomijam straty wynikające z tej technologii, ale te są minimalne w porównaniu ze stratami "ceramiki"). Kiedyś płyty indukcyjne były dużo droższe od ceramiczych i różnice w cenie nie zwróciły by się z oszczędności w zużyciu prądu, ale teraz, te różnice w cenach są minimalne i nie widzę powodu, zeby kupować ceramikę. No chyba, że ktoś lubi/chce stosować garnki szklane/miedziane/aluminiowe itp.
  13. Chciałbym przypomnieć powód tego wątku: Czy jest tu chociaż jedno słowo na temat kosztów???? Znowu rozpoczęła się jedna z wilu polskich wojenek pod wspólnym szyldem: "Moja racja jest mojsza niż twojsza" a główny temat poszedł na bok, jako mało ważny... Czy naprawdę te parę groszy na miesiąc na korzysć indukcji czy kuchenki jest aż tak istotne? Proponuję skupić się doborze płyt, garnków, poradach, własnych doświadczeniach, itp.
  14. No, ale INWESTOR (brzmi "prawie" jak PREZES ) nie może pracować fizycznie, bo morale u robotników by spadło... Jesteś usprawiedliwiona
  15. Nie wiem, czy inni też tak mają, ale u mnie zapał do pracy jest wprost proporcjonalny do ilości pracy, jaka mi jeszcze została Przez ostatnie 4 dni przykleiłem 2 listwy progowe w drzwiach.... dawniej byłem wydajniejszy, ale teraz tłumaczę to sobie upałami
  16. Jakby co, to mi tej kawy z mlekiem (konkretnie Cappucino z Beckers Color Designer) zostało półtorej bańki, czyli ok. 7 litrów. Można malować i malować .... Pół domu mam tym pomalowane (łącznie z klatką schodową), więc trudno było wycyrklowac z ilością a były akurat w promocji w OBI, więc wziąłem tyle, zeby na pewno starczyło... Wracając do głównego wątku, też mam gołe ściany na klatce - trochę łyso, ale z takimi "pierdołami" muszę jeszcze poczekać. Mam jeszcze parę robótek do zrobienia przed zimą
  17. Też tak mam - gaz do ogrzewania i CWU oraz indukcję w kuchni. Nikt mi nie doradzał, niczego nie liczyłem - tak chciałem, bo jest tak po prostu wygodniej... Męczyłem się z kuchenką gazową przez kilkanaście lat i nie chciałbym z własnej woli do tego wracać... Nie mówcie, że wszystko przeliczacie na pieniądze - jeśli by tak było, to wszyscy jeździliby autobusami a nie samochodami. Wygoda też ma istotne znaczenie. Szczególnie, że w przypadku kuchenek gazowych i płyt indukcyjnych różnice nie są aż tak znaczne... Z innej beczki - nikt nie wspomniał o dość "niewygodnym" połączeniu wentylacja mechaniczna - kuchenka gazowa, a przecież WM to znowu nie taki unikat aktualnie. To też był jeden z powodów zdecydowania się na indukcję.
  18. To "idealne" dopasowanie nie jest aż tak ważne. Lepiej żeby garnek był większy niż pole a nie na odwrót. Są płyty z "automatycznym" dopasowaniem się do kształtu garnka. A polega na instlacji wielu małych pól - tam, gdzie wykryje się metal nad polem, to grzeje... Garnek musi przyciągać magnes (to taki najprostszy test, bez używania słów powszechnie uchodzących za obelżywe typu "ferromagnetyk" ). No i powinien mieć grube dno. Z tego powodu stare garnki emaliowene, mimo że przyciągają magnes średnio się nadają (no może poza gotowanie czystej wody) właśnie z powodu cienkiego dna - bardzo szybko się nagrzewa lokalnie i zanim będzie w stanie oddać ciepło równomiernie do zawartości i ścianek bocznych może przypalić potrawę przy samym dnie. Ustawiając jednak niską moc da się wytrzymać - przynajmniej do czasu zakupu czegoś lepszego. I nie muszą to być żadne cuda. Bardzo dobrze spisuję się garnki i patelnie z Ikei, gdzie np. komplet 3 garnków i 1 teflonowej patelni kosztuje <200 zł. Można. Tzn. mając fizycznie lub jakiś upatrzony model piekarnika, dać stolarzowi rysunki montażowe, żeby dobrał odp. otwór. Teoretycznie jest to standard, ale jak wszystkie standardy czasami się minimalnie różnią... Drobne sprostowanie: "Idealny" garnek ma wklęsłe dno (od strony kuchenki), aby po rozgrzaniu zrobiło się płaskie. Garnek z dnem płaskim "na zimno" będzie wypukły po rozgrzaniu.... Zresztą to wymaganie jest szczególnie istotne przy "kontaktowym" przekazywaniu ciepła (np. w płytach ceramicznych). W płycie infukcyjnej fale i tak przechodzą przez szkło i indukują prądy wirowe w dnie garnka. To, czy w jednym miejscu będą miały 1 mm więcej niż w innym nie ma większego znaczenia. Z własnego doświadczenia: jeżeli postawimy tzw. "idealny" garnek na mokrej płycie, to po zagrzaniu wydawane są różne dźwięki a sam garnek może się nawet przesunąć (minimalnie) - nie są to żadne cuda, tylko para, która się wytworzy pod dnem ma trudność z wydostaniem się na zewnątrz. Spod "krzywego" garnka ucieknie bez problemu
  19. Ta siła do płyty, to tylko szczegół... Nie chciałbym Cię straszyć, ale jeżeli nie Masz dokładnie rozplanowe, gdzie co będzie, na jakiej wyskości, itp., to lepiej się trochę Wstrzymaj i Przemyśl to. W przeciwnym wypadku teraz Stracisz pieniądze, a za jakś czas kupę nerwów, bo okaże się, że wszystkie gniazda wyjdą za szafkami, pod blatem, przy zlewie, itp. + kilka przedłużaczy walających się pod nogami, bo akurat "przez przypadek" wszystkie gniazda będą akurat tam, gdzie nie są potrzebne...
  20. Mam Mastercook'a i Whirpool'a. Obie w podobnej cenie. Obie działają bez zarzutu... Myślę, ze trudno znaleść "dobrą" lub "złą" markę. Aktualnie, w dobie globalizacji, produkcji przez firmy trzecie, itp. gdzie sprzęt różni się wyłącznie logo - jednego dnia produkują Bosch'a a następnego Siemens'a, trudno coś powiedzieć jednoznacznie. Dodatkowo, prawie wszsytcy producenci korzystają z tej samej bazy elementów. Wyborem jest raczej wygląd i ew. jakieś specyficzne fukcje. Natomiast problemy, to sa raczej kwestie konkretnych egzemplarzy...
  21. Nie ma się co zastanawiać. Płyta indukcyjna jest dużo lepsza niż kuchenka gazowa. Nic się nie brudzi, nic nie śmierdzi, można precyzyjnie ustawiać temperaturę, itp. Natomiast małą kuchenkę gazową i butlę i tak warto mieć na wszelki wypadek (czyli brak prądu...) Myślę, że trochę jednak Przesadziałaś - "indukcja" broni się nawet bez takiej "nadreklamy" Nie ma szansy, by w takich samych warunkach płyta ugotowała wodę szybciej niż czajnik... W czajniku mamy grzałkę i cała dostarczona moc czynna jest zamieniana na ciepło (składowe pojemnościowe i indukcyjne można raczej pominąć, mimo, że to "spiralka") W kuchence indukcyjnej jest skomplikowany układ elektroniczny (zasilacz, kontroler, wyświetlacze, klawiatura, końcówka mocy, wentylatory, itp.) więc pewna część mocy jest tracona w układzie a nie na grzanie. Najlepiej świadczą o tym wentylatory - cały układ musi się nieźle się nagrzewać, skoro konieczne jest wymuszone chłodzenie. A ta moc nie "przechodzi" do garnka... Oczywiście konstruktorzy dążą do osiągnięcia jak najwyższej sprawności (i nieźle im idzie ), ale zawsze mamy tu 100% sprawności grzałki vs. X% (<100%) płyty indukcyjnej). Podsumowując - subiektywne (a nawet obiektywne) różnice w czasie gotowania wody wynikają raczej z mocy tych urządzeń a nie rozwiązań konstrukcyjnych. Czajnik rzadko ma więcej niż 2 KW a jedno "kółko" w indukcji może mieć 3,6 kW (przynajmniej w 2. płytach, które ja mam tak jest), czyli prawie 2 razy więcej. Ewentualnie jeszcze może wynikać z różnej ilości wody w czajniku elektrycznym i garnku na płycie.
  22. Z czego ten wniosek: Miałem dokładnie tak samo. Teściowa podarowała działkę i dom żonie, a żona po roku połowę dla mnie. Obyło się bez żadnych podatków. Jednak, jak zwykle w Polsce wszystko zależy od interpretacji. Podatek po 5. latach od otrzymania darowizny płaci się przy "zbyciu" nieruchomości. To, czy "zbycie" jest tylko sprzedażą czy również kolejną darowizną zależy od interpretacji baaaaaardzo ważnej pani z US. Ale myśląc logicznie (co nie zawsze łączy się z US) ..... Podatek płaci się od zysków - przy otrzymaniu "za darmo" i zbyciu "za darmo" zyski wynoszą 0, więc raczej nie powinno być problemu z "re-darowizną" w rodzinie bez podatków. Jak zwykle w tak delikatnych sprawach radzę kontakt ze swoim US (najlepiej pisemny...) a dopiero potem brać się do roboty.
  23. Znalazłem - wszystko kupiłem w Albaelektro.pl Przykładowe ceny (nie ma sensu wszystkich, bo kupowałem w kwietniu i ceny mogły się już zmienić): Cariva Gniazdo pojedyncze z uziemieniem 2P+Z biel-773624 krem-773724 (Kod: 22) - szt: 7 - 34.93 PLN Cariva Gniazdo podwójne z uziemieniem 2x2P+Z biel-773618 krem-773718 (Kod: 25) - szt: 4 - 34.08 PLN Cariva Ramka pojedyncza biel-773651 krem-773751 (Kod: 42) - szt: 7 - 9.03 PLN Sistena Life Mechanizm łącznik jednobiegunowy 775801 (Kod: 801) - szt: 2 - 22.90 PLN Sistena Life TITAN Klawisz pojedynczy 771410 (Kod: 1154) - szt: 2 - 14.90 PLN Sistena Life TITAN Ramka pojedyncza 771401 (Kod: 934) - szt: 2 - 26.50 PLN Sedna Łącznik świecznikowy SDN0300121-biały, SDN0300123-kremowy (Kod: 1081) - szt: 3 - 30.87 PLN Sedna Metalizowana Łącznik jednobiegunowy SDN0100160-Aluminium, SDN0100168-Satyna (Kod: 1706) - szt: 5 - 54.95 PLN Sedna Metalizowana Łącznik świecznikowy SDN0300160-Aluminium, SDN0300168-Satyna (Kod: 1707) - szt: 3 - 37.26 PLN Sedna Metalizowana Łącznik jednobiegunowy podświetlany SDN1400160-Aluminium, SDN1400168-Satyna (Kod: 1717) - szt: 1 - 17.85 PLN Sedna Metalizowana Łącznik świecznikowy podświetlany SDN0300360-Aluminium, SDN0300368-Satyna (Kod: 1718) - szt: 1 - 19.29 PLN Sedna Metalizowana Gniazdo pojedyncze z uziemieniem z przesłonami styków SDN2800160-Aluminium, SDN2800168-Satyna (Kod: 1730) - szt: 14 - 158.62 PLN Sedna Ramka pojedyncza SDN5800121-biała, SDN5800123-kremowa (Kod: 1235) - szt: 2 - 3.68 PLN Sedna Ramka podwójna pozioma SDN5800321-biała, SDN5800323-kremowa (Kod: 1236) - szt: 1 - 3.35 PLN Sedna Ramka potrójna pozioma SDN5800521-biała, SDN5800523-kremowa (Kod: 1237) - szt: 1 - 5.33 PLN Sedna Metalizowana Ramka pojedyncza SDN5800160-Aluminium, SDN5800168-Satyna (Kod: 1750) - szt: 13 - 44.98 PLN Sedna Ramka pojedyncza Czerwona SDN5800141 (Kod: 1245) - szt: 2 - 5.98 PLN Sedna Ramka podwójna pozioma Czerwona SDN5800341 (Kod: 1247) - szt: 2 - 10.98 PLN Sedna Ramka poczwórna pozioma Czerwona SDN5800741 (Kod: 1251) - szt: 1 - 14.59 PLN Jest Allegro, Ceneo, itp. - nic tylko szukać, porównywać, kupować..... i czekać aż przywiązą pod drzwi. Bez tracenia czasu i benzyny na jeżdżenie po sklepach. BTW, musiałbym się długo zastanawiać, ile rzeczy na budowie nie kupiłem w internecie - nie byłoby tego zbyt wiele...
  24. Jeśli nie zależy Ci na zakupie "od ręki" i Możesz chwilę poczekać, to polecam internet. Naprawdę jest znacznie taniej. Cena, jaką udało mi się znaleść w sklepie internetowym była ok. 30% niższa od najniższej ceny w zwykłej hurtowni a zwiedziłem ich kilka. Nie mówię juz o marketach - tam będzie najdrożej (no chyba, że mają jakieś chwilowe promocje), ale za to szybko i łatwo. Wybór należy do Ciebie... Nie pamiętam dokładnie, ile kosztowały i w którym sklepie kupiłem, ale mogę sprawdzić, jeśli Jesteś zainteresowany. Sedna przekonała mnie cenami kolorowych ramek. Potrzebowałem czerwonych a w Legrandzie czerwone były jeśli się nie mylę gdzieś po ok. 100 zł za pojedynczą. Wprawdzie piękne, ale aż taki szalony to nie jestem....
  25. Ja instalowałem kilkadzisiąt sztuk Legranda i Schneidera. z Legranda Carivę (do gniaz "niewidocznych") i Sistenę do reszty osprzętu. Potem przestawiłem się na Schneidera Sednę (ze względu na cenę). Jeśli chodzi o wygląd i jakość plastiku, to prezentują się podobnie. Natomist przy montażu lekko wygrywa Legrand - osprzęt ma sztywniejszą konstrukcję i łatwiej się montuje. Prawdziwym hitem dla mnie jest Cariva z Legranda - seria budżetowa, bardzo tania i rewelacyjna w jakości. Ale coś za coś - są dosyć brzydkie, tzn. takie "zwykłe"....
×
×
  • Utwórz nowe...