Skocz do zawartości

kropeczka_ns

Uczestnik
  • Posty

    1 866
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kropeczka_ns

  1. my przetestowaliśmy bezpieczeństwo mając dwóch bardzo urazowych chłopaków:) No więc dziecko nie spadnie z góry. Przynajmniej z takiego łozka jak ja mam, i mam na myśli że nie spadnie jak śpi. Bo pierwszego dnia mój 2,5- latek zrobił "przewieszke" przez barierkę i jak małpka z drzewa zszedł z góry niewłaściwą stroną... straszy kiedyś spadł z góry jak się tam bardzo kotłowali, ale nic mu się nie stało. Ale w czasie snu dziecko napewno nie spadnie.
  2. jak to grzejnik w łazience jak działa? chyba nie rozumiem pytania:) Grzeje jak szalony:) Mam znajomych którzy mieszkają w bloku gdzie w całym mieszkaniu jest tylko podłogówka. I to oni najbardziej nam odradzali takie rozwiązanie. Ja mam tylko podłogówkę np we wiatrołapie i już załuję że nie mam tam małego grzejniczka. Mieszkamy pierwszą zimę. Poprostu nie wyobrażam sobie domu tylko na podłogówce, nikomu bym tego nie doradziła. Podłogówka- tak- pod płytki bo jest przyjemna, ciepła podłoga, ale jako dodatkowa forma ogrzewania. Grzejniki są bardzo potrzebne w domu:) A co do Twojego pytania Rafał.. jej... wiem że wymiary grzejników do kotła kondensacyjnego sa większe, ale nam to przeliczył szef naszej firmy budowlanej... grzejniki w sumie sama zamawiałam ale z karteczką od niego jakie mają być... ja miałam cała budowę profesjonalistę pod telefonem więc wszystkie pytania do niego się kierowało...
  3. jak dla mnie w max-flizie było drogo. Taniej jest w takiej hurtowni przy wyjeździe na Wieliczkę , za szpitalem w Prokocimiu zaraz i sa tam ładne rzeczy- jest tam szyld przy głównej drodze, nie pamiętam nazwy tego sklepu. Ja w efekcie nic tam nie kupiłam tylko oglądałam bo u nas zdecydowanie wyszło najtaniej w sieci ceramik i tam kupiłam wszystko. Mają niewiele ekspozycji ale zamówić mozna wszystko, więc oglądałam gdzie indziej a gdzie indziej zamawiałam:) Jeśli jest w Krakowie ceramik to polecam bardzo ze wzgledu na ceny.
  4. a mnie jest swietnie w mojej otwartej kuchni:) z barkiem:) to jeśli tukaj się pochwalił to ja też i z zalet w praktyce- kiedy mam gości i ide po coś do kuchni mogę np przygotowując coś dalej rozmawiać, nie izoluję się. Mam wymarzoną przestrzeń w nie takim znów wielkim domku w sumie. Na barku układam np kieliszki i szkło to jest fajne i praktyczne, kazdy sobie bierze co chce:)
  5. nie polecam takiego rozwiązania zdecydowanie! Ja już mieszkam w domu gdzie mam mieszane ogrzewanie- podłogowe i grzejniki przy piecu kondensacyjnym Podłogówka wolno się nagrzewa i nie daje tak szybko ciepła. Ja mam włączone grzanie na 15 minut zanim wstajemy rano i to starcza- w łazienkach jest po tych 15 minutach cieplutko. Podłogówka nigdy tak szybko nie nagrzeje. Grzejniki są bardzo przydatne choćby po to żeby w łazience powiesić mokry ręcznik czy wysuszyć w zimie mokre rzeczy dzieci z sanek. Naprzykład. Podłogówka pod deskami czy parkietem to temat juz dyskutowany tu na forum wiele razy a przeciez chyba nikt nie chce mieszkac na samych płytkach! Tak naprawdę to w praktyce w dużej mierze grzejemy kominkiem i rzadko wieczorem jest na tyle chłodno żeby włączył się piec (mam ustawione 20 st, 21 na ranne i wieczorne mycie, 19 na noc) a z ogrzewania gazowego korzystamy głównie wcześnie rano, i wtedy zalezy zalezy nam żeby szybciutko nagrzać.
  6. cena wydaje się byc dobra tylko... wiesz dom mozna wykończyć za 100 i za 300 tysięcy. Jaki standard wykończenia obejmuje te 2400? Bo to może być bardzo bardzo rózny koszt. Oni ci policza np najtansze drzwi z marketu a Ty będziesz pewnie chciał drewniane , policzą najtańsze panele itp. Trudno jest oszacowac z góry stan pod klucz, dużo łatwiej deweloperski. Bo to klient sam wybiera elementy wykończenia a one mają skrajnie rózne ceny. Mnie tak mniej więcej wyszedł dom, firma była świetna- tylko ja zamawiałam stan deweloperski, a wykończenie robiliśmy już poza tym (tzn mielismy w sumie dwie ekipy, do malowania i do całej reszty czyli podłóg łazienek itp.) Dlatego nie za bardzo moge zrozumieć jak firma wycenia stan pod klucz. Bo wiesz ja kupiłam wannę za 1200 zł ale Ty możesz powiedzieć że chcesz podświetlaną z jaccuzi za 6 tysięcy. I tak dalej, dlatego bardzo trudno to wyliczyć z góry. W jakim rejonie budujesz?
  7. nie wiem ale wiem niestety że teraz kredyty mają wysokie marże- 2-3 % niestety. My mamy 1,4 % jeszcze...
  8. Hazard ale Ty nie masz żadnych szans wykończyć dom do etapu wprowadzenia się za 65 tysięcy, to wogóle nie ma o czym mówić! Między stanem surowym zamkniętym (czyli ściany, dach i okna) a wykończonym jako tako jest przepaśc. A gdzie wszystkie instalacje, tynki, wylewki, elewacja, ocieplenie? A dopiero wtedy zaczynasz wykańczać. jesli uda ci się stan surowy zbudowac za 100 tys (to jest bardzo tanio) to licz dom pod klucz min 250-300 tys. Takie są realia i nie ma sensu się łudzić że za 65 tys wprowadzisz się do domu. Kupno mieszkania zawsze ma sens bo to inwestycja, więc tak naparwde to zalezy od tego gdzie pracujecie, ile zarabiacie i jaką macie perspektywę. Mieszkanie dorosłego pracującego małżeństwa u rodziców w mojej głowie się nie mieści. Nie wyobrażam sobie tego wogóle. Jedyne co musicie zrobić to usiąsc i policzyć... bo tak serio to dysponujecie olbrzymią kwotą. My startując mieliśmy zarobione w USA 20 tysięcy i dwie małe pensje:) A po 7-8 latach mieszkamy w pieknym domu. Musicie policzyć średni miesięczny koszt utrzymania- stałych opłat, wyżywienia, koszt utrzymania samochodów i dojazdów do pracy itp. Weźcie pod uwagę że jesli będziecie mieć dziecko koszty wyraźnie wzrosną - u nas doszedł bardzo duży koszt opiekunki. Do tego dodajcie trochę rezerwy na "nieprzewidziane" i to co wam zostaje to jest rata jaką możecie spłacać. My tak liczyliśmy, i z tego nam wyszło na jaki kredyt nas stać i za ile możemy wybudować dom. Koniec końców i tak wydaliśmy o 20-25% więcej:)
  9. no ale tak rozumujac zadne młode małżeństwo nie zbudowałoby domu ani nie kupiło mieszkania- ile znacie osób którzy dysponują tak ogromnymi kwotami bez kredytu? Ja sie z tym nie zgadzam- tzn trzeba uzwględnić zawód i sytuację na rynku pracy, jasne, ale budując dom inwestujesz w coś co już w momencie zakończenia jest dużo więcej warte niż pieniądze jakie sie zainwestowało! Na przykład w moim mieście nowy dom w który włożyło sie dajmy na to 400 tysięcy jets w dobrej lokalizacji wart 600. Więc odpukać coś złego sie dzieje- sprzedajesz dom, spłacasz cały kredyti zostaje ci jeszcze na zakup mieszkania! Oczywiste jest że budując dom trzeba się porzadnie ubezpieczyć i my np jesteśmy dosyć wysoko ubezpieczeni od utraty zdrowia i zdolności zarabiania. Gdybym ja bała się kredytów do niczego bym w życiu nie doszła bo nie skończyłabym studiów. Pierwszy w życiu kredyt wziełam studencki jako 20-latka z zerowym dochodem- jako inwestycja w przyszłe zarobki. Zwróciło się juz dawno wielokrotnie:) Nie ma lepszej inwestycji niz w dobre wykształcenie i sensowną nieruchomośc! Hazard.. przepraszam Cię najmocniej ale z Twojej wypowiedzi wynika że nie znasz się na budowie. Naparwdę. licz koszt domu tak- średnio ok 30% stan surowy, 50-60% stan deweloperski, 100% stan wykończony. U mnie wyszło ok 40-40-20%. Koszt domu w średnim standardzie, bez żadnych bajerów to między 2000 a 2500 za metr powierzchni całkowitej. Stan surowy małego domu postawisz może za 100-120 tys ale mnie samo wykończenie domu przy naparwde oszczędzaniu kosztowało ok 150 tys (od stanu deweloperskiego, nie surowego). Polczy sobie przykładowy koszt: -kuchnia- całkiem średnia - z mdf ze sprzętem- 15 tys - łązienka- całkiem zwykła- 8-10 tys podłogi- nawet panele- 40-50 zł/m2 plus koszt ułozenia (10 zł/m2) plus te podkłady, listwy itp płytki- powiedzmy 30-50 zł m2 (licze tanie!) plus koszt ułozenia (30zł/m2) plus kelej, fugi.. malowanie domu 180 m2 wyszło nas ok 10 tys drzwi wewn - u nas- 10 drzwi- 10 tys kotłownia - 10 tys (a w tym piec tylko 5500 z zasobnikiem!) kominek- 7000 itp... musisz brać pod uwage zdanie osób którzy juz przez to przeszli.
  10. nam też wyszło dużo mniej a ja myślałam że drogo- u nas wszystko poniżej 20 tysięcy sie zmiesciło.
  11. No to nie do końca tak:) Bo nam się nawet nie marzyło dysponowac 150 tys w gotówce:) To jest bardzo duża kwota jesli traktujemy to jako wkład własny:) A jaką macie zdolnośc kredytową? Jesli bylibyście w stanie dobrac 200 tys kredytu (a to nie jest dużo i rata nie będzie wiele wyższa niż czynsz w bloku) to za 350 tys jesteście w stanie zbudowac nieduży domek jesli bedziecie zdyscyplinowani- pod klucz.
  12. NIGDY żaden z nas nic nie budował tak dużego (pomijam mały garaż), nie mamy wykształcenia ani doświadczenia budowlanego na taką skalę jak duży dom. No cóz gratuluje geniuszu zatem:) Ja zanim pozwoliłam moim majstrom wejśc na nasza działkę upewniłam się dokładnie jakie mają doświadczenie, ile lat budują juz domy, zobaczyliśmy te domy, upewniłam sie na mnóstwo sposobów co do ich wiedzy i kompetencji... poszedłbyś leczyc zęby do człowieka który jeszcze nigdy nie plombował zęba? I nie ma wykształcenia ani doświadczenia? Dom to dla nas zaryzykowany dochód z 30 lat (bo tak długo bedziemy spłacac kredyt), ryzyko ogromne, nieporównywalne z np źle naparwionym samochodem przez mechanika który tego nigdy nie robił.. a tez do takiego nie oddam auta...sami wiecie, gdziekolwiek się pracuje nabiera sie wprawy, doświadczenia po latach pracy, jeśli się dziesiąt razy wykona daną czynnośc ryzyko błedu staje sie małe...to taka polska specyfika chyba nie sądzicie?
  13. też uważam że pralka powinna byc jak najprostsza w osbłudze i trwała. Ja w zasadzie 90% rzeczy piorę na zwykły "krótki" oszczędny program na 40-60 st i jest ok:) tylko niektóre rzeczy piorę na wyższą temperaturę i z praniem wstępnym- więc tak sumując korzystam z 3 programów:) Mam tez 8-letniego electroluxa- nie do zdarcia:) Następny tez bedzie electrolux na 100% Mnie akurat na wyglądzie nie zalezy bo pralka stoi w kotłowni gdzie nikt nie wchodzi:)
  14. ja mam pięciokomorowe okna firmy okno plus. http://www.oknoplus.com.pl/?pid=40 ponieważ na rynku jest bardzo dużo firm produkujących okna, zanim podjęliśmy decyzję zasięgaliśmy opinii wielu użytkowników i zdecydowanie powtarzała sie opinia że firma ta jest u nas jedną z najlepszych jeśli chodzi o jakośc okien. Niby wyjściowo wychodziło drożej niż inna w której wycenialiśmy ale udało się ponegocjowac, skorzystac z promocji i w efekcie róznica w cenie okazała się symboliczna. Okna oczywiście jak każde chyba parują nam teraz w zimie po nocy, wiadomo że w pierwszym sezonie w domu jest nawięcej wilgoci a jednak noce są za zimne żeby zostawic rozszczelnione. Poza tym mogę powiedziec że wyglądają bardzo ładnie (mam orzech ze szproskami i klamkami w kolorze starego złota) i ogólnie jestesmy bardzo zadowoleni z wyboru.
  15. to ja patrzyłam inaczej- nasz taras jest zasadniczo od pólnocnego zachodu bo jest narożny. Od wiosny do jesieni jest tam słońce od 16 do zachodu słońca a wcześniej jest cień. Śniadanie na tarasie to kompletna abstrakcja jak sie pracuje na 7:) no może w weekend czasem ale jeszcze mi się nie zdarzyło:) Alternatywą byłby taras narożny (przy odwrotnym ustawieniu domu) od południowego wschodu- i tam słońce byłoby dopołudnia, wieczorem nie. Czyli wtedy kiedy możemy korzystać- wieczorkiem- byłby tam cień. W lecie do 16 można siedzieć w cieniu, potem pod wieczór w słońcu - my juz mamy te doświadczenia tarasowe bo mieszkamy od sierpnia. Siedzieliśmy jeszcze we wrześniu na tarasie do 19-20. Gdybyśmy ustawili dom odwrotnie, wieczorami taras byłby chłodny i zacieniony, a słoneczny dopołudnia kiedy albo nas nie ma- albo kiedy jestesmy i jest lato wolelibyśmy cień. No i to wszystko braliśmy pod uwage. Najlepiej jechać na działke popołudniu, zobaczyć gdzie wtedy jest słońce, gdzie zachodzi- będzie sie wiedziało jaka cześc bedzie nasłoneczniona wieczorami- bo wtedy sie najczesciej korzysta.
  16. moim zdaniem to wszystko zalezy- ja mam zwykły domofon (ok 300 zł za całośc) videodomofon jest sporo droższy. Mnie jest zupełnie niepotrzebny bo mam domofon przy oknie w kuchni skąd akurat doskonale widze kto stoi przy furtce. Więc przy takim układzie to zbędny wydatek. Jeśli nie widać furtki z domu (a może tak być?) to ewentualnie?
  17. tylko że mając salon od południa niestety masz zazwyczaj od południa taras. A to jest bardzo bardzo niefajna opcja:) Przerobiłam to dokładnie bo taki układ domu ma moja siostra- kuchnia jest od północy , z oknami zwróconymi w stronę lasku i tam jest chłodno (to zaleta) taras z wielkim oknem na południe- u niej jest tam akurat piękny widok na jezioro (to aspekt o którym nie pisaliśmy ale też ma znaczenie- jakie mamy widoki w która stronę) . Widok jest super i to jest duży plus ale osłoniety od wiatru południowy taras to kompletna pomyłka- da się na nim siedzieć dopiero wieczorem, w dzień to patelnia poprostu. A trudno jest tak założyć markize żeby stworzyć fajny cień na tarasie, można próbowac. Ja mam taki układ działki że od wschodu jest ulica- i tam mamy garaż, od południa mamy wjazd, kuchnię, pokój dzieci nad nią i ładny balkon dzieciaków od frontu- pokój dzieci jest bardzo jasny (u nas wszystko jest jasne bo mamy duże okna i dom na otwartej przestrzeni) ale w lecie bardzo goracy (trzeba zasłaniac okna). Od zachodu mam jadalnię z tym wykuszem z pieknym widokiem na góry i nad wykuszem drugi balkon- mój ulubiony pokoik gdzie za oknem zachodzi mi słońce:) Mówimy na to pokój z widokiem:) Salon zajmuje pólnocno zachodni róg domu (tak samo taras- zadaszony- NW). Z tyłu domu jest ogród (tzn będzie:) brzozowy zagajnik, zielono generalnie i tam odpoczywamy. Nie można sztywno trzymac się kierunków- trzeba iśc na konkretną działkę, zobaczyć widoki, ocenić gdzie jest spokojnie a gdzie ruch itp. Jedno czego bym nie zrobiła na sto procent to własnie południowy taras.
  18. no to jeszcze raz ja- mieszkanka domu przemyślanego z salonem od pólnocy (wcale nie jak najtaniej.. kurcze bynajmniej nie najtaniej ten domek wyszedl:) Jest zima. Grzejemy w dużej mierze kominkiem. W domu jest tak gorąco że chodzi się w podkoszulkach. Ogrzewanie wlącza się dopiero nad ranem. Pierwszy rachunek za gaz bardzo milo nas zaskoczyl. Zobaczymy następny. Mój zachodni wykusz jadalny (swietna rzecz!) w sloneczne popoludnia powoduje że wtedy kiedy jestesmy w domu (jednak dopoludnia poza weekendami wieszkosci ludzi nie ma..) mamy jadalnie (a salon stanowi jej czesc w zasadzie, nasz parter jest caly otwarty) zalaną swiatlem zachodzącego slońca. Coś pieknego:) Wykusz na okna zasadniczo SW, W NW. (bo to taki trapez czy cos). Teraz mniej sie korzysta z tego bo o 16 jest ciemno, wiec praktycznie wychodze do pracy i wracam po ciemku niesttey ale to urok zimowych miesiecy. NIe mialam pojęcia jak nagrzewa dom kominke z nawiewem ciepla. Do 21-22 stopni w czasie 10 stopniowego mrozu. Architekt mówila nam dokladnie odwrotnie (te sztywne zasady o których pisze jętka) a my postawilismy na swoim. Mogliśmy przerobić projekt.. Teraz moi znajomi kombinuja jak tu rozpiąc markize nad tarasem żeby dalo sie tam w lecie wytrzymac- bo jest na nim po 35 stopni- a u nas lezy sie na leżaczku w cieniu. Bardzo bardzo ciesze się że wiedzielismy czego chcemy- za nic nie chcieliśmy tarasu wystawionego na poludniowe slonce, i walczylismy o to żeby miec inaczej, po swojemu. I mamy. Bynajmniej nie "przypadkiem" i nie ":zeby jak najtaniej". Mamy tak jak lubimy. Wystawione na poludnie okno kuchenne i pokoju dzieci zaslaniam w lecie roletami żeby nie bylo za goraco.
  19. polecam tabletki ludwik do zmywarek! Wypróbowalam:) http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=854744890 maja bardzo dobrą cenę- kupilam 50 sztuk za 29,99 zl- i sa naparwde dobre, podobnie jak bardzo popularny plyn do naczyń. Wypróbujcie:)
  20. u mnie budowa przez firmę wyglądala tak: - najpierw bardzo szczególowa wycena calości uslugi, omówienie każdego szczególu z tym że nasz inwestor zastpczy (tak to się chyba ladnie nazywa)wszystko nam- kompletnych laikom -wyjaśnial, doradzal, przedstawial rózne możliwosci, porównywal koszty itp -kiedy juz się dogadaliśmy- podpisanie umowy na dobre kilka stron o ile nie kilkanaście. omówienie wszelkich szczególow, warunków gwarancji na wszystko itp. - no i potem budowa. Z nami w roli jasne że decydentów, ale zupelnie nie angażowanych czasowo. Spotykalismy sie w dogodnych dla nas terminach, zwykle u nas w domu, wieczorem, żeby podejmować wszelkie decyzje. Nigdy nic nie musielismy sami zalatwiac, po nic jeździć. Moglismy spokojnie i bezstresowo pracowac a domek oglądac w wolnych chwilach. Szef naszej firmy byl nieustannie "pod telefonem" (aż mu wspólczuje.. i cierpliwie odpowiadal na "sto pytan do") Zaplata za poszczególne etapy byla przez bank bezpośrednio przelewana na konto firmy (nawet w to nie byliśmy angażowani) ściśle wedug wyliczeń. I sama widzialam jakie ceny oni dostawali za materialy a jakie my byśmy musieli zaplacić... np na oknach bylo to.. 3 tysiace róznicy. Zapaciliśmy co do stówki tyle ile bylo wyliczone rok temu. Każda stówka udokumetnowana na co poszla. - z perspektywy tego roku budowy naparwde wiem że moja firma to w 100% profesjonaliści. Ta budowa to byla przyjemnośc. Żadnego konfliktu. Zrealizowane wszystkie nasze zachcianki:) Ani slowa jeśli nagle kazalam burzyć ścianke albo cos zmieniac. A potem- w przypadku jakichś drobnych poprawek- jeden telefon i natychmiast wszystko bylo poprawiane. Oczywiśce w cenie. Nie wydalam na dom więcej niż moi znajomi na porównywalne domy. Jakośc wykonania wszyscy podziwiali (nasz inspektor nadzoru przede wszystkim). Do dziś pamiętam tą wysprzataną do czysta budowę, ten porządek, kulturę pracowników- wszystko do tego stopnia odbiegalo od tego co wcześniej slyszalam o ekipach budowlanych że robilam taaakie oczy......
  21. ja mam satel. Działa nie mam zastrzeżeń
  22. też mi się wydaje że możemy porównywac cenę stanu surowego zamknietego czy deweloperskiego, nie wykończonego. U mnie mniej więcej- dom ma realnej powierzchni z garażem prawie 200 m2- 170 tys stan surowy, 320 tys stan deweloperski. Nas czasem nie było na budowie i tydzień jak mieliśmy po kolei dużo dyżurów:)
×
×
  • Utwórz nowe...