kropeczka_ns
Uczestnik-
Posty
1 866 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez kropeczka_ns
-
no i o to chodziło autorom tematu. Żeby wypowiedziała się choć jedna osoba która naparwde postawiła dom w kwocie 200 tys . A nawet i 250. Ale dom pod klucz, do zamieszkania, i ile kosztowała działka. To nieprawda że dom kosztuje tyle co mieszkanie (chyba ze mówimy o mieszkaniu w Warszawie czy Krakowie). Mnie jest żal osób które rzucają się na budowę nie mogąc jej skończyć i potem latami żyją w zawieszeniu pomieszkując u kogoś- to wogóle nie jest zycie, to o wiele lepiej żyć w bloku ale na swoim. Paweł ja mam ratę ok 2 tys ale mam kredyt dużo większy niż 200 tys i dużo większy dom. Od 200 tys rata nie powinna przekraczać 1000 zł.
-
ja tak mam i jest ok:) nie jestem zwolennikiem przekombinowania:) będziesz zadowolony:)
-
widzialam takie. Tylko te które ja akurat widzialam kosztowaly 1400 zl. Więc sie zupelnie nie oplacaly. Mam też doświadczenie z kuchnią- fornirowane to nie to samo co drewniane.. jest róznica. Wybralam w koncu fronty drewniane. Jeśli można miec w dobrej cenie drewniane lepiej drewniane moim zdaniem.
-
a naprzykad po co energooszczędna żarówka w pomieszczeniu gdzie świecimy świato sporadycznie i na chwilę? Np- w garderobie. Kiedy sie zwróci? Obawiam sie ze nigdy.....
-
Czy kupić działkę razem z domem?
kropeczka_ns odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Rafal jak zwykle bardzo rozsądnie... Proponuje poza papierami uzwględnic: wielkosci dzialki! Pamiętajac że duża dzialka oznacza wyższy koszt ogrodzenia, obsadzenia, zrobienia trawnika, zagospodarowania, więcej czasu, pracy itp... ksztalt- dzialka np ze spadem czy skapra moze byc fajna (ja taka mam) ale to wieksze prace ziemne dojazd i media! Dzialka bez mediów to porazka! Odleglosc. Mozliwosc dojazdu autobusem (my mamy samochód, nasze dzieci nie beda mialy prawa jazdy póki nie dorosną a beda kiedys jeździc do szkoly), korki po drodze, to czy nie będziemy kląc kiedys jadac 40 minut do pracy... to czy sa sasiedzi (czy naparwde chcemy mieszkac w srodku pustego pola? czy bedziemy czuc sie bezpiecznie?) i wiele innych rzeczy... ja np zastanawialabym sie sto razy nad kupnem dzialki wiekszej niz powiedzmy 15 arów. Moje 13 arów to 110 m ogrodzenia! -
no nie mówilam ze podogówka grzeje tylko że grzeje drabinka. Po to w końcu jest? Jest ciepla i szybko schną ręczniki. U nas piszac ciepla podloga nie mam na myśli "odczuwalnei cieplej". Ona jest taka poporstu nie zimna, neutralna, nie odczuwa się zimna plytek.
-
noo tylko trzeba te 200 tys odlozyc. Bez dzialki. A nawet odkladajac 2000 miesiecznie (czyli troche jednak trzeba zarabiac zeby tyle odlozyc..) masz z 8 lat oszczędzania bez kredytu. A ile bedzie za 8 lat kosztowal taki dom? kto to wie? Pawel bez sarkazmu, naparwde. Ja akurat doskonale rozumiem Ciebie i osoby które mocno sie zastanawiają czy uciągna budowe najmniejszego nawet domku. Jeszcze pare lat temu jedyne co moglismy rozwazyc to mieszkanie spoldzielcze w TBS za wpisowe ok 40 tysiecy. Zadnej zdolnosci kredytowej, żadnej mozliwosci odkladania nawet i 1000 miesięcznie. Moja pensja byla trzycyfrowa, ledwo na przeżycie. Teraz mam dom, tak sie poskladalo ze zarabiamy na tyle (bardzo ciezko pracując) że mozemy splacic ratę. I rozważając kwote 200 tys trudne jest pytanie- wieksze, ok 3 pokojowe mieszkanie czy malutki domek. Jesli ma sie dzialkę, mozna pomyślec o domku, pod warunkiem bardzo dużej dyscypliny w wykończeniu. Maly domek nie powinien być droższy w utrzymaniu niż mieszkanie. Natomiast przy oprocentowaniu kredytu hipotecznego 3-4% wydaje mi się niedorzeczne próba odkladania tych 200 tys z niewielkich dochodów. Przeciez odkladajac trzeba gdzieś mieszkac czyli wynajmowac cos i co miesiac tracic pieniadze zupelnie bez sensu.... a rynek budowlany juz raz nam pokazal jak ceny potrafily skoczyc o 100% w rok czy dwa lata... My mieszkajac w tym mieszkaniu TBS placilismy 750 zl czynszu. I to byl nasz glowny motyw do wzięcia kredytu i budowy.
-
masz na myśli tą larę? http://www.tooba.pl/projekt-domu-Lara/a,s_pd,idp,7821.html Bardzo ladny dom ale ja go z bali nie widze jakoś... wiesz bale u wszystkich osób które znam wychodzily drożej. Jaki stan masz wyceniony ma 400 tys? Deweloperski? To bardzo drogo, ja zaplacilam za dom który ma prawie 200 m2 320 tys. Gdybys chciala namiary dam CI chetnie, oni po uzgodnieniu buduja w calej Polsce i sa super solidni (idealni dla osób które nie maja czasu pilnowac budowy:) Mysle ze stan deweloprski tego domu wyceniliby Ci najwyzej na 300.
-
schody- to ważny temat w domu gdzie są dzieci. Bo dzieci po schodach będą biegac i nie beda ostrożne, to wiadomo. I teraz bylam u znajomych gdzie piekne schody na antresolę nad salonem sa niestety bardzo strome. I trochę mialam stresu jak mój maly po nich chodzil tam i z powrotem. Tak samo rózne odjechane schody kręcone i inne dizajnerskie- nie koniecznie są bezpieczne i wygodne. Ja mam schody proste, nie bardzo strome, stopnie stosunkowo szerokie, z barierką z pionowych (koniecznie) szczebelków na które nie da sie wspiac... To samo dotyczy barirek na balkonach. Pamiętajcie ze na rózne poziome wzory świetnie się wspina....
-
piękne te stawy:)
-
Madziu piękna choinka i piekny wystrój wnetrza, gratulacje! Namawiam każdego na garaż dwustanowiskowy- jeśli nawet nie ma sie jeszcze dwóch aut bedzie sie je miec. W tych czasach się poprostu inaczej nie funkcjonuje, a na przedmieściach to niemożliwe poporstu...
-
bylam na imprezie i mialam okazje rozmawiac z dwoma wlascicielami szamb. Jedni z nich pomimo ze maja szambo (mieszkaja rok) wzieli od nas namiar na przedstawiciela od oczyszczalni. Maja szczerze dosyc... szambo jest szczelne.. ale to co opowiadali troche mnie zszokowalo... w skrajnej sytuacji kiedy raz sambo im sie przelalo, musieli na weekend wyniesc sie do rodziny (!) Potem bardziej pilnowali ale.. wystarczy ze są goscie- juz dodatkowe opróznienie szamba (150 zl). Wiele razy orientowali sie wieczorem czy w niedziele że szambo jest prawie pelne, wiec strach puscic pranie czy wykąpac sie w wannie. Sluchając o tym problemach których ja wogóle nie znam, naparwde jestem szczesliwa ze dalam sie przekonac o korzyściach oczyszczalni- mieszkamy 4 miesiace. Mysle ze w tym okresie (goscie, sprzatanie po budowie itp) pewnie z 6 razy wywozilibysmy szambo! (6 x 150 = 900 zl). W 4 miesiace. Róznica kosztów miedzy nasza oczyszczlnia a szambem to ok 4- 5 tys. Wychodzi z tego ze zwróci sie nawet w póltora roku. Sluchajcie nam zabraklo na koniec budowy pieniędzy, nie inwestowalismy w zadne podrażacze np w rekuperator (o wątpliwej zwracalnosci), ale ani przez moment nie zauje ze wydalam na oczyszczalnie. Naparwde, jesli nie ma kanalizacji, wybór rozsądny jest tylko taki.
-
mnie sie sotralentz zmiescil w okolo 10 tys:) A sotralentz to podobno mercedes w temacie oczyszczalni:) Takie tu przeważaly opinie:) No dobra troszke po znajomosci sie zmiescil:)
-
Do mojego domu prowadzi droga prywatna- tzn jestesmy wspólwlaścicielami. Tych wspolwlaścicieli jest kilku ale zainteresowanych max 4 osoby- my, sasiedzi którzy mieszkają i dwóch budujących się. Cala ta droga ma może ze 100 m tak okolo, szerokości chyba 5 (taka dróżka na jeden samochód). Nie musze pisac jaką ma nawierzchnię na gliniastym terenie i jakie sa hece czasem jak przysypie snieg... a bloto.. masakra. Czy jest jakas szansa żeby miasto nam zasponsorowalo asfalt? Zakladam że nie mam prezydenta miasta wśród najbliższych kumpli No ok a pomijając marzenia... czy ktoś ma ogólne pojęcie jaki móglby byc koszt nawierzchni asfaltowej na taka drózkę? Z podkladem i utwardzeniem?
-
ślicznie. I idea troche podobna do naszej:) Ja mam rzymską tez na oknie balkonowym, taką samą, ona się skada tak że jest calkowicie nad oknem i mozna otworzyć bez klopotu. Pomijam cene tejze 2,5-metrowej rzymskiej rolety.. ech tam bylo minelo... Ja w kuchni troche oszczedzalam wiec póki co tak jak na zdjeciach stoi biala mikrofala z bloku, bialy czajnik- jak sie zepsuje kupie stalowy:) Aciu bardzo fajny pomysl ze stolem z tluczonego szkla- wiem o czym piszesz , pięknie to wygląda- ale ja sie zniechecilam do szklanych mebli przy dzieciach- mialam taką lawę, non stop byla brudna ze sladami paluszków. Mam z ciemnego drewna wenge. Co do lodówki to duża (tzn wysoka) pojedyncza z 3 szufladami zamrażarki moim zdaniem starczy na taka jak moja czy Twoja rodzina. Side by side to jednak chyba sporo drożej? Ja za moja dalam 2300. (duza stalowa pojedyncza)
-
ja na sofie do salonu zaoszczędzilam..... 1800 zl ale bylam happy ! Wyprzedaż ekspozycji. Nigdy nie kupujcie w pierwszym lepszym sklepie. Choc nam oplacilo sie wziąc w koncu wszystko w jednym- rabat nas bardzo milo zaskoczyl:)
-
.. a wtedy musisz policzyc koszty dojazdów do pracy. Czas i wszystkie uciązliwosci z tym związane... uffffffff. Ja wychowalam sie w miejscowosci 16 km od miasta z dobrym dojazdem (przy glownej trasie). I nie zdecydowalabym sie tam budowac. Ma to wiele wad, np dla dzieci dojezdzających do szkoly zatloczonymi busami, a póki sa male- widze jak znajomi jezdza non stop tam i z powrotem- bo do pracy, na zakupy, na angielski, na basen, na muzyke itp .... Niby to blisko. No ale ja bylam pewna ze dla mnie te 16 km to za daleko, i mieszkam na przedmieściach (do centrum ok 5 km, szybki dojazd obwodnicą i autobus miejski)
-
no i tak wlasnie jest, komfort życia w nawet malym domku jest nieporownywalny z (nawet duzym i luksusowym) mieszkaniem. A kredyt nie gryzie i bardzo niewiele osób jest w stanie budowac bez kredytu! Bo tak szczerze, zeby odlozyc kwote nawet na maly dom- nawet i 200 tys- ile trzeba miesiecznie zarabiac? Pewnie z 15 tysiecy?
-
Aciu wybierz takie meble kuchenne żeby Ci pasowaly do reszty domu. Moja pierwsza koncepcja to byla kuchnia w stylu "prowansalskim", tradycyjna, z jasnymi frontami, z "krateczkami" drewnianymi, z ceramicznymi uchwytami. TYlko że... ja nie chcialabym rustykalnych, tradycyjnych mebli w salonie i jadalni. Wiec postawilismy na neutralną prostotę frontów a poniewaz uwielbiamy drewno- są drewniane. Orzech- bo taki mam kolor dopasowalam do okien. No wiec jak ciemne meble, to blat juz jasny i jasne plytki na scianie. Mysle ze ladnie ten orzech wyglada na tle tych jasnych beżów. A troche nowoczesnych akcentów- mleczne szybki, troche aluminium- tez chyba fajnie wyszlo. Ale chcialam zeby to byla kuchnia która sie nie znudzi, nie opatrzy, i tak jak caly wystrój mojego domu bedzie "spokojna i ciepla".
-
Aggi a za ile jestes w stanie kupic dzialke? Od tego trzeba zacząc. Moim zdaniem jest szansa postawic skromny, 100-metrowy dom za okolo powiedzmy 250 tys. Jesli macie zdolnosc kredytowa na 300 tys to znaczy ze musicie miec przyzwoitem zarobki:) wiec do roboty:)
-
wiesz bo wszedzie jak sie trafi na obniżke czy przecenę to warto. Ja porównywalam np gres który w końcu udalo mi sie kupic za ok 50 zl/m2 (II gatunek ale nie widac zadnej róznicy) kosztowal tam 110 zm/m2. W NOMI to jak dla mnie jest niewielki wybór. Oni raczej maja dużo takich innych rzeczy, narzędzi, ogrodowych itp ale jesli chodzi o sama ceramikę to raczej polecalabym sklepy sie w niej specjalizujące. Róznice w cenach sa ogromne! Wyobraźcie sobie np- plytki cersanit symfonia (mam je w jednej lazience)- kupilam po negocjacji za 48 zl/m2. W sklepie merkury market u mnie w miescie byly po..... 73 zl/m2 (!!!) a 100 m dalej w ramexie - 58 zl/m2 (!) te same plytki! Dwa sklepy tuz obok siebie. Więc proponuje taka kolejnosc- wybrac sobie wzór plytek , zaprojektowac lazienkę, obliczyc ile ich potrzeba- a potem jeździć z notesem i porównywac ceny- a wieczorkiem na necie. W wielu tych sklepach mozna bardzo duzo utargowac. I kupcie zawsze z 10% wiecej. Jesli braknie moze sie okazac ze sa na zamówienie i trzeba czekac albo ze odcien nie jest identyczny.
-
Pawel buduj za ile chcesz ale nie czepiaj sie. Ja jestem lekarzem (wlasnie spedzam cala niedziele w pracy) i żeby uciagnac kredyt hipoteczny mamy z mezem po 12 dyżurów. 12 nocy poza domem. Pomysl zanim cos napiszesz.....Ma dwie prace i dwa razy w tygodniu pracuje od 7 do 19. Do tego 4-5 razy w miesiacu cala doba. A teraz jako szczęsliwie zamieszkujaca wracam do pytania jętki. Nie uzwględniam dzialki bo dzialki jak wiemy maja bardzo rozne ceny. U mnie w miescie 10-15 tys za ar na obrzezach naprzyklad. My zbudowalismy dom za okolo 2500 zl/metr pod klucz. Budowala nam firma i na stanie deweloperskim nie oszczedzalismy choc technologia standardowa- beton kom + 12 cm styropian. Dosyc drogi dach z dachówki ceramicznej. Dom ma 137 m2 pow użytkowej ale do tego dochodzi podwójny garaz (36 m2 chyba) i strych nad nim zaadoptowany na pokój. Pewnie mozna bylo to tu to tam troche urwac i powiedzmy bardzo oszczedzajac zamiast 320 na deweloperski wydac zalozmy 250-270. (gdyby na dachu byla blacha, gdyby okna byly biale a nie w kolorze i bez szprosek itd) Wykanczalismy- srednio. NIe bylo mowy o dekoratorze wnętrz:) nie kupowalam najtanszych plytek za 20 zl ale zadne nie byly drozsze niz 60 zl/metr. Nic ponad standard, ceramika cersanit , polskie baterie (niedrogie), na sciany farba decoral bez zadnych drogich tynków strukturalnych itp, niedrogi kominek, zero podrażaczy typu pompa ciepla i inne bajery. Na podlogi deska barlinecka kupowana w cenie lepszych paneli u producenta. Jedyne na co sobie pozwolilam to drewniane frotny w kuchni, ladne meble do salonu i rolety rzymskie. (to byly moje jedyne ekscesy:) I tyle kosztowal pod klucz nasz dom Ale mamy przyjaciol którzy wprowadzili sie do domu ok 130 m2 za ok 300 tysiecy- pod klucz i calkiem ladnie wykonczonego. U nich domek ma bardzo prosta bryle bez garazu, dach z blachy i w tej cenie nie ma jeszcze elewacji i ocieplenia. Nie ma tez kostki ani ogrodzenia. Maja niewiele i niezbyt duzych okien, poporstu tani projekt. Bo najwiecej mozna zaoszczedzic wybierajac projekt- tani dom musi byc maly i prosty.
-
co to znaczy liczą się dwie firmy ochroniarskie? A inne się nie liczą? Dawno mnie żadna wypowiedź tak nie rozbawiła bo ja rozumiem ciągłe reklamy na forum ale bez przesady Kwestia ochrony to w dużej mierze sprawa lokalna w danym mieście, i wynająć trzeba firmę która jest blisko:) żeby dojechali jakby co. A to czy jest ogólnopolska, czy działa tylko w jednym regionie jakie ma znaczenia? Co mnie obchodzi czy moja firma ma przedstawicielstwo w Gdańsku? Mnie tylko interesuje czy dojadą do nas w razie potrzeby! W moim mieście większość znajomych korzysta z usług jednej z trzech firm- poczta, sezam i grom. My mamy umowę z pocztą. Narazie mogę powiedzieć że są bardzo kulturalni i grzeczni przez telefon. Mam ostatnio pewien niepokój- jakieś dwa tygodnie temu włączył nam się alarm między 2 a 3 w nocy. Byliśmy w domu, mąż sprawdził wszystko, obszedł dom dookoła, nic nie znalazł. Pomyśleliśmy że może w garażu jest mysz (mysz może aktywować alarm?) a może jakieś zwierzatko. Oczywiście telefonicznie poinformowalismy ochroniarzy że nie ma włamania. I tej nocy- to samo. Dokładnie o tej samej porze! Znów- kot zamknięty, dookoła nikogo. Może mysz (nastawimy łapki) tylko zbieg okolicznosci że znów między 2 a 3 w nocy? a może ktoś nas sprawdza czy włączamy alarm? Może specjalnie ruszał klamką takich tylnych drzwi na ogród a garazu żeby sprawdzić czy alarm jest uzbrojony? Co sądzicie?