Skocz do zawartości

kropeczka_ns

Uczestnik
  • Posty

    1 866
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kropeczka_ns

  1. bo meble trzeba zamawiac u osoby sprawdzonej. U kogoś u kogo zamawiał już ktoś znajomy i może potwierdzić solidność. Ja mogę wam polecić firmę która robiła mi kuchnię, garderobę, przedpokój i zabudowę (robią dla klientów z całej Polski, szczególnie południowej) i jak na taką firmę- znaną, z duzym doświadczeniem- nie mają porażających cen. Poza tym właściciel jest wyjątkowo sympatyczny, to jeden z moich zdecydowanie ulubionych wykonawców, i terminowy jak nikt z ,moich speców- wszystko zrobione PRZED umówionym terminem- a to nie tak znów czesta zaleta:) Polecam! Stolpol- http://www.stolpol.com.pl/index.html A co do dodatków z ikei- sa ładne i wiele rzeczy jest bardzo trwałych i praktycznych, między innymi drobiazgi kuchenne. Ja tam kupiłam sporo różnych takich:)
  2. Jetka no ok ale palenie w kominku jest generalnie poza tym że przyjemne to opłacalne, bo wychodzi taniej niz wiele innych form ogrzewania (np gaz) i puszczając w komin to drogie drewno (no, palimy tym czym wolno palić, i co się dobrze pali prawda?) można powiedzieć że trochę oszczędzamy (np na gazie). My tam pewnie trochę oszczedzamy choć mam wątpliwości bo na drewno pójdzie nam z 1200 zł za tą zimę. Ale uwielbiamy ciepło z kominka i palimy bo jest super. A palimy bukiem bo się do tego świetnie nadaje, pali się długo, daje dużo ciepła, a żywicznymi nie wolno bo się zepsuje wkład. Palenie w kominku to jedna z tańszych form grzania domu:)
  3. tak, własnie tak warstwowo sa klejone nasze. Aciu ja mam drzwi na wzór porty tego popularnego modelu z prostokątnymi szybami, fajnie wyglądają zrobie kiedyś fotkę.
  4. z moich płytkowych doświadczeń do bardziej nowoczesnych kuchni moim zdaniem lepiej pasują płytki duże, np gładki gres polerowany, teraz jest taka moda- duże płytki gresowe np w prostokącie albo nawet to specjalne szkoło na ściany. Ja mam w kuchni proste, raczej nowoczesne meble i na ścianie gres arkesia z paradyża http://www.eglazura.pl/index.php?s=produkt...CFQ8gZwodZTWIdg Takie małe płyteczki o nierównych brzegach bardzo fajnie się sprawdzą w kuchni bardziej tradycyjnej w stylu, np prowansalskiej. Na podłogi nie polecam płytek polerowanych, matowe są znacznie mniej śliskie i łatwiejsze do utrzymania w czystości. Na płytkach jednolicie ciemnych wszystko widać) np na moim łazienkowym blacie z czekoladowych płytek:) Jeśli w łazience jest wanna, warto rozważyć wybór płytek mających mozaikę pasującą do całości, wanna bardzo ładnie się prezentuje w mozaice- tak mi doradziła projektantka i bardzo ładnie do wygląda. Ogólnie gres jest bardzo fajny na podłogi typu kuchnia czy jadalnia bo jest ekstremalnie trwały tylko koszmarnie się w nim wierci:) Ja mam taki gres w kuchni i jadalni na podłodze http://www.eglazura.pl/index.php?q=affron&...kt&id=51616 - bardzo fajny. Ten nierówny lekko beż (w rzeczywistości jasniejszy niż na zdjęciu) jest na tyle nautralny że do wszystkiego pasuje, a nic na nim nie widać
  5. Jętka ale przecież każdy z nas ma swoje doświadczenia. Ja zbudowałam dom według gotowego projektu, niewiele zmienialiśmy bo projekt bardzo nam się podobał. Udało mi się znaleźc rewelacyjną i naparwdę godną zaufania firmę budowlaną i dom zbudowali nam bez zarzutu. Mieszkam w nim już już kilka miesięcy i narazie naparwde zastrzeżenia które mogłabym zgłosić sa symboliczne. I nie chodzi o to byle taniej bo wydaliśmy na dom dużo pieniędzy, poprostu jesteśmy bardzo zadowoleni z całokształtu- z wyboru akurat tego projektu, to był przemyślany i długo analizowany wybór, a przede wszystkim z wyboru tej a nie innej firmy. Gdybym budowała byle taniej to bym się porwała na kosmiczny dla mnie tak zwany system "gospodarczy". A nawet mi to do głowy nie przyszło. Tylko fachowa, polecana i sprawdzona firma. I niczego więcej nie potrzebowaliśmy. Niech ci ręce nie opadają. Jakbyś zobaczyła moją znajomą, która wszystko, od skarpetek począwszy a na wkładzie do kominka kończąc musi mieć najdroższe, koniecznie droższe niż znajomi i sąsiedzi, i taka po prostu jest, lubi się pokazać na co ja stać- to też byś się zdziwiła. Sa tacy ludzie którzy lubią mieć wszystko naj. Nie chodzi że dobre, chodzi o to że drogie, snobistyczne, "trendy". Ja mam taki zawód że sporo w mojej grupie zawodowej tego typu ludzi jest. Oni (cześciej one....) jeżdza 100 km do fryzjera (!!) bo tak w ich środowisku "się robi" i robią sobie fryzurę koniecznie w najdroższym salonie, kupują ciuchy i buty tylko najdroższych firm itp. Taka osoba nie bedzie sie zastanawiać czy taki czy inny wydatek sie opłaca, czy warto akurat na to aż tyle wydać. Ona musi mieć naj, więc pójdzie tylko tam gdzie sprzedaje się rzeczy z najwyższej pólki. I to nie jest mentalnośc taka jak nasza- wybieramy jak najlepsza firmę do budowy domu bo budujemy go na lata, ale niekoniecznie kupujemy mydelniczke w trzycyfrowej cenie bo to moim zdaniem jest bez sensu- myśle że wiesz co mam na myśli. Tą mydelniczką mogę tylko pochwalić się kolezankom i zaszpanowac że taka droga. A ja nie lubię szpanować A tym że moja (oj nie tania..) ekipa budowała najlepiej jak kiedykolwiek widziałam to wiemy tylko my. Ale to zostanie na lata:) A dla mnie taka usługa jak nadzór nad projektem nam poporstu nie była potrzebna. Nie wiem do czego miałaby nam się przydać?
  6. nasza brama byla kupiona bezpośrednio w firmie Wiśniowski i montowana przez pracowników tej firmy,.
  7. w Biedronce to akurat jest bardzo dobre jedzenie:) Najświeższe zwykle warzywa i owoce kupuję własnie tam, a takiego dobrego chleba ziarnistego nie ma nigdzie:) a wracając do okien:) Zwróccie uwagę że temat założyl producent okien jak sądzie pewnie nie takich:) więc ma w tym swój cel I nie ma czegoś takiego jak "Polacy kupują":) znam osoby które to obsesji uwielbiają miec wszystko najdroższe, koniecznie firmowe, naj i wogóle- idealni klienci , kupią wszystko najdrożej i jeszcze się cieszą I jest druga strona medalu. W Polsce buduje sie sporo osób których obiektywnie nie stac na dom, nie stac na wydatek kilkuset tysięcy z żadnej strony patrząc. Znam osoby które budują się latami po troszeczkę bez kredytu i nawet bez konkretnego dochodu pomieszkując gdzies na czyimś utrzymaniu, z jakichś dorywczych zarobków za granicą na czarno- dla mnie paranoja ale bardzo częsta. Mieszkam w regionie gdzie MUSI się miec dom. Zwlaszcza na wsiach. Niewazne jaki, budowany przez szwagra, sasiada, wujka i innych kumpli mających delikatnie mówiąc blade pojęcie o budownictwie (cytat: "pomoże mi na budowie wujek, on sie zna, sam zbudowal sobie dom 20 lat temu".) I te domy są budowane często byle jak, byle jak najtaniej. To tylko w Polsce dorośli ludzie siedzą latami na garnuszku rodziców i zyją z ich emeryturek- bo budowa. W innych krajach mając dam masz dochód, staly dochód miesięczny pozwalający na splatę tego domu u nas- wcale niekoniecznie I to jest grupa ludzi którzy kupią "niewazne jakie byle najtańsze" Ale największa chyba grupa to ludzie szukający dobrego stosunku jakości do ceny, nie chcący przeplacac ale nie biorący byle bubla- jeśli ktoś na każdą stówkę przeznaczoną na budowe musi cięzko pracowac jak większosc z nas, nie wyda jej bez zastanowienia. Kupi produkt stosunkowo dobry a pewnie niekoniecznie najdroższy.
  8. Chwilami taki jest u nas w jednej z łazienek. Odpływ nie jest zatkany i woda spływa normalnie. Co na to poradzić?
  9. tylko że.. mp tak szczerze musze Wam powiedzieć że staraliśmy się cały czas trzymać jakiejś dyscypliny. Wyskoki miałam ale nie było ich wiele (np wymarzona drewniana kuchnia czy rolety rzymskie..) Sporo płytek w moim domu jest w II gatunku- między innymi przepiękny gres z paradyza który podoba się wszystkim gościom:) (możecie być pewni, nie da się zauważyć że sa minimalnie niewymiarowe!) Cały dom to deska podłogowa też przywożona po bardzo korzystnych cenach z zaprzyjaźnionej hurtowni (mąż woził ją 80 km naszym kombiakiem na kilka razy ale opłacało się bardzo) tak samo listwy (2 razy taniej niż w sklepach!) Wszędzie się targowałam, szukałam taniej, a powiedzmy na pewną półke cenową już wogóle nie patrzyłam. Bo mając jeszcze coś tam na koncie jest bardzo łatwo wszystko przepuscić Mam kotłownię wyłożoną bardzo ładnymi płytkami (25 zl/m2) wybieranymi z odpadowych płytek na dziedzińcu hurtowni- oczywiście przecenionymi na maxa. Itp. I wtedy wykończy się dom ładnie i estetycznie za te 30%. Cieszę się że tak trzymałam się granic rozsądku bo dzięki temu starczyło mi np na piękne i wcale nie tanie meble Paged do salonu:)
  10. i tego Ci życze:) grunt to myslenie przyszłosciowo. Nas w bloku też było poczatkowo dwoje i zmywarka wydała mi się małe przydatna.. a że kuchnia mała to jej nie kupiliśmy. Potem była nas czwóreczka i wielokrotnie żałowałam:) Ja za bardzo dobrą i oszczędną zmywarkę zaplaciłam ok 1600 zł więc nie majątek:)
  11. to chyba nasz nie wypadł źle- 200 m2 powierzchni rzeczywistej (taka była liczona) odpowiednio 134 i 129 Pan który obliczał mówił że to normalne wartości dla takiego domu jak nasz z ytongu.
  12. miałam w bloku 6 lat okna pcv i troszkę żżołkły- dlatego nie chciałabym więcej białych i wziełam dwustronny kolor. Ale poza lekką zmianą koloru nie było z nimi żadnych innych problemów.
  13. mam zaraz pod baterią okienko rewizyjne i mam wykafelkowane pod wanną- za radą mojego wykonawcy, nawet dokupiliśmy plytek. Wiec ok:)
  14. Czapi ja doskonale rozumie Twój wybór. Miałam działkę blisko rodziców- w miejscowości ladnie polożonej 16 km od miasta. Na miejscu wprawdzie szkola, przedszkole, sklepy (ale jak to na wsi- drogie!! i kiepski wybór) dojazd średni, w godzinach szczytu taki sobie. Sprzedałam ją i udało nam się w tej samej cenie kupic na obrzeżach miasta z wylotem na obwodnice - do pracy jadę 10 minut a nie 30, po drodze mam 3 supermarkety jak to przy obwodnicy- i samo to że robię codzienne zakupy w tanich sklepach po drodze do domu to juz spora korzyśc. Teraz okazalo się że do drugiej pracy mam super dojazd.
  15. Jętka tak sie składa że jestem aktualnie głównym żywicielem rodziny czyli inaczej- głównym spłacaczem kredytu więc mam adekwatne do kwoty kredytu podejście do niekoniecznych wydatków Mnie chodzilo tylko o to że jesli wybierasz opcję ze nie jesteś zainteresowana musisz i tak podac kwotę - a to troche bez sensu jest:) więc mozna dodac opcję "nie jestem zainteresowany" np. pod kwotami.
  16. my tu w górach odśnieżamy łopatą jakoś to jest, nie jest tak źle:) A poruszac się w mroźny poranek- calkiem fajnie jest. tzn szuflę do odśnieżania mialam na myśli oczywiście.
  17. mamy myjkę cisnieniową czyli tzw karcher:) i rózne do niego końcówki. Mój małzonek bawi się tym doskonale:)
  18. ja tez mam uszczelki i nie mam zastrzezeń. Moim zdaniem niesolidny byl sprzedawca kóry nie poinformowal klienta od razu że za uszczelkę sie doplaca!
  19. jeśli pompa ciepla kosztuje realnie 60-70 tysiecy ze wszystkim- to róznica w kosztach jest 40-50 tysięcy. Żeby zwrócila się w 10 lat (długo moim zdaniem) musialoby zwracac sie 400 zl miesiecznie. I to miesiąc w miesiąc, w lecie też- w lecie kiedy ogrzewanie gazowe czy węglowe nie pracuje. Powiedzmy- 4000 rocznie. TYle musialoby się zwracac. Zwraca się? PO sezonie postaram się obiektywnie i uczciwe podliczyc dom 200 m2 gdzie instalacja grzewcza w calosci zamknela sie poniżej 20 tys.
  20. Gdyby ktos byl zainteresowany dzialka budowlaną 16 km od Nowego Sacza- w bardzo ladnej miejscowosci, ok 1000 m2, równy prostokąt, wszystkie media lacznie z kanalizacją, dojazd asfaltowy, ok 100 m od głownej drogi- to piszcie na priw:)
  21. użytkowej. Bo ja mam użytkowej 137 m2, jeśli dodam pokój nad garażem zrobiony ze strychu- to w sumie ok 170 m2, a jesli dodam garaz- robi sie 200 m2:) z tym że wykończenie garażu to grosze- pomalowanie ścian bez gładzi i płytki gres techniczny po 20 zl/m2 Ale jesli liczymy uzytkową to tak to jest orientacyjny rzad wielkości.
  22. musisz dodac opcję w ostatnim pytaniu- nic:) bo nie da sie zagłosowac na nie. Ja nie bylabym zainteresowana naprzyklad takim nadzorem wogóle.
  23. wiecie co mnie najbardziej powaliło? Koszt instalacji grzewczej- 70 tysięcy!!!!!! Dla emerytów. Cóż. Zakładam że małe jest prawdopodobieństwo zeby im się to za życia zwróciło...... Licząc koszt normalnej instalacji do ogrzewania gazowego z podłogówką- ok 5000 instalacja + ok 10 tys kotłownia (licze koszt mojej jako przykładowy- piec + zasobnik + montaż+ wszystkie dodatkowe elementy) + powiedzmy ok 3-4 tys (napewno nie więcej) grzejniki na taki domek ok 120 m2- zmieści się to poniżej 20 tys. Mamy 50 tysiecy które ma się nam zwracac. Wzięte na kredyt 50 tysięcy czyli tak naparwde więcej. Po ilu latach się zwróci? Kto rozwiąze zagadkę? Ten artykuł dobrze pokazuje blaski i cienie tzw energooszczędności... No i koszt prądu. Co oni z tym prądem robią? Ja placę 180 zł miesiecznie przy rodzinie 4-osobowej i domu 200 m2... I do tego 10-15 klubików drewna (SIC...). 10 kubikami drewna mozna ogrzac taki dom w całości bez nawet włączenia innego ogrzewania. Kominek z płaszczem, 10 kubików drewna i za te 1200 zł ogrzewasz dom 120 m2. Cały sezon.
  24. .. jak ktos ma kilka milionów to pomocy nie potrzebuje w kwestii budowy
×
×
  • Utwórz nowe...