Skocz do zawartości

bajbaga

Moderator
  • Posty

    16 346
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    420

Wszystko napisane przez bajbaga

  1. Toć właśnie o to chodzi. Ten wynik mało jest związany z izolacją ścian. Większe znaczenie ma sama oszczędność energii w „innych dziedzinach”. Również i zużycie energii dla potrzeb CWU nie jest miarodajne, bo temperatura wody zimnej jest znacznie wyższa niż w indywidualnych domach – z różnych przyczyn. Biorąc poprawkę wychodzi, że zużycie CWU może być wyższe, niż ja szacowałem, przy takiej samej ilości energii. Niewątpliwie jednak docieplenie od wewnątrz, ścian szczytowych w takim mieszkaniu, jest w pełni uzasadnione, bo w sposób drastyczny zmniejszy ilość energii potrzebnej do jego ogrzania. Oczywiście kosztem powierzchni w tym mieszkaniu.
  2. Ale numer. Zużycie dotyczy mieszkania, i to ma być podstawa do oceny zużycia energii na ogrzewanie? A bardzo istotna różnica temperatur otaczających to mieszkanie, w porównaniu do temperatur zewnętrznych otaczających z każdej strony dom ? Toć w takim mieszkaniu można żyć i bez ogrzewania – nawet jeśli ściany szczytowe są z 3 stron ! Kpiny jakieś
  3. A może skończy wreszcie Pan z tą manipulacją. Gdzie tak napisałem, tu ? Coś chyba innymi językami mówimy. Dla domu 120m2 dla straty przez ściany, dach i podłogę nie więcej niż 2.500kWh/rok + około 1.700kWh/rok strat za okna = około 35kWh/m2 - nie uwzględniając zysków bytowych.
  4. Doliczajac do tego koszty normalnego zużycia CWU (nawet normowego), to opłacalność pompy ciepła w domach dobrze ocieplonych nabierze zupełnie innego wymiaru - zwłaszcza dla dużych rodzin, zwłaszcza dla amatorów kapieli w wannie.
  5. Szanowny Panie T.B Wiem, że zawsze ten ruch ciepła podlega jednolitym zasadom. Zawsze – czyli, że fundamenty ścian wewnętrznych także odprowadzają ciepło. Również i okna mają swój udział w stratach poprzez przegrody – zupełnie ignorowane przez Pana. Nic, tylko ocieplenie ścian zewnętrznych od wewnątrz i niecentralne CO i CWU. W przeciwieństwie do Pana, nie nadzorowałem budowy Pana H i nie wiem czy Pan H, izolował dom i jak, bo tego nie widziałem. Również nie widziałem ani jednego z tych 20 letnich, Pana rachunków za energię, na które zawsze i wszędzie się Pan powołuje. Natomiast posiadam swoje rachunki, z mieszkania w bloku, za energię elektryczną dla celów bytowych, za gaz do gotowania, oraz opomiarowane w miejscu poboru CWU i suma tylko zużycia energii dla celów bytowych – bez ogrzewania, średnio (z 3 ostatnich lat) wynosi 4.800kWh/rok. Czyli budując dom 100m2 już na wejściu mam 48kWh/m2 – bez względu na to czy dom będę ogrzewał, czy nie. Sumując. Czy to się Panu podoba, czy nie, dalej zamierzam się kąpać w wannie i prowadzić nocny tryb życia. Powiem więcej, budując dobrze ocieplony dom i ogrzewając go pompą ciepła, praktycznie będę płacił za całość energii (łącznie z ogrzewaniem) niewiele więcej niż teraz, bez ogrzewania (mam bardzo duże zużycie CWU) i to za znacznie większy metraż (prawie dwukrotnie). – a znacznie mniej, doliczając koszty obecnego ogrzewania mieszkania.
  6. Odezwał się fachowiec, który jest emerytem wojskowym, po bliżej nie określonym wykształceniem (jak sam wcześniej napisał po WAT). Powiem tak. Na forach, gdzie pisuje Pan HenoK, zawsze i wszędzie pisze, ze podstawą jest dobre ocieplenie budynku. Zawsze twierdzi, że im grubsza izolacja tym lepiej. Natomiast Pan T.B - no cóż, wiele by pisać, ale zawsze, kiedy ktoś merytorycznie pokazuje jego matactwa, to zakończenie jest jedno - epitety pod adresem adwersarza. Największym problemem jest jednak to, że Pan T.B w wielu swoich wypowiedziach ma rację, lecz argumentuje to, manipulując danymi, wypowiedziami, itp. - traktując zupełnie bez szacunku swoich adwersarzy. Najlepiej zilustruje to stary dowcip wojskowy: Słuchajcie żołnierze; kąt prosty ma 100 stopni, a wojsko na to - tak jest panie majorze! Major po chwili zastanowienia: wróć - w 100 stopniach wrze woda - kąt prosty ma 90 stopni. Tak jest panie majorze! Ale to nie jest wojsko, i nie będzie - tak jest panie majorze, zwłaszcza, ze nigdy nie było - wróć.
  7. No tu akurat, się z Panem nie zgodzę (pogrubione). Pan T.B w swojej łaskawości rozpatruje tylko i wyłącznie fundamenty ścian zewnętrznych - pomijając zupełnie fakt udziału w tym "procesie" fundamentów wewnętrznych. Biorąc pod uwagę, że ściany wewnętrzne nie są izolowane, to zarówno logika, jak i fizyka, pokazują, że właśnie tymi ścianami będzie "uciekało" więcej energii, niż ocieplonymi ścianami zewnętrznymi - zwłaszcza jeśli ocieplenie ścian zewnętrznych będzie od wewnątrz pomieszczeń. Ale tak wygodnie, bo "rachunki" pasują do głoszonej teorii.
  8. No właśnie, moim zdaniem należy podać wielkość bez COP pompy ciepła, bo to zaciemnia obraz - w rozpatrywaniau tych strat, które są przecież niezależne od COP pompy, w ogólnym bilansie energetycznym rozpatrywanym na zasadach Pana T.B
  9. Za to ja dokładnie czytam wszystko, czyli i ten zapis: To jakim cudem jest tam 22mb fundamentów, bo licząc normalnie, to wychodzi, ze fundamentów jest około 32mb - tylko zewnętrznych. Zapewne 32 mb psuły resztę obliczeń. I zupełnie nie rozumiem, jak na powierzchni około 30m2 (licząc 22mb fundamentów) wybudowano budynek parterowy o powierzchni ponad 100m2, lub z powierzchni 60m2 (licząc 10/6) też wychodzi ponad 100m2 budynku parterowego. Może Pan to wyjaśnić?
  10. Chyba mały błąd w obliczeniach. 400kWh na każdy metr bieżący fundamentów. Coś mało tych mb fundamentów wychodzi ( około 14mb, czyli kwadrat 3,5m x 3,5m) - myślę, że jest to wielkość minimum 2 x większa ? czyli dobrze ponad 100kWh/m2 Ale może sie mylę. Ps. Panie T.B, bardzo ciekawe: 22 mb fundamentu = dom o powierzchni parteru około 30m2 (i to bez ocieplenia wewnętrznego, na kazdej ścianie 30cm, które zabiera około 3m2 z całkowitej powierzchni), to o jakiej powierzchni domu mówimy?
  11. Podawał Pan również na innych forach, że 1mb fundamentu powoduje minimalne straty rzędu 400kWh/mb. Ale ja jestem cierpliwy i wytłumaczę, ze istnieje zasadnicza różnica między „podawałem”, „pisałem”, itp., a publikacją rachunków za całość energii zużytej przez Pana dom – czyli uprawdopodobnienie tego co Pan twierdzi.
  12. Tak jak zwykle Pan T.B omija podstawowe zagadnienie. Matacząc niemiłosiernie. Więc spytam wprost – będzie publikacja Pana rachunków, czy nie będzie. Czyżby rzeczywistość nie pokrywała się z tym co Pan o swoim zużyciu energii pisze?
  13. Rachunki publikowane przez forumowiczów na różnych forach budowlanych właśnie to potwierdzają. W miarę upływu czasu (zwłaszcza po pierwszym roku) rachunki z energię maleją i nie ma to związku ze średnimi temperaturami zewnętrznymi. Jakoś umyka Pan od odpowiedzi co z Pana rachunkami – będzie ich publikacja?
  14. Jak internet długi i szeroki, to we wszystkich forach budowlanych, Pan T.B pod postacią swoją, tudzież innymi, podpiera swoje teorie niezmiennym argumentem: " tak jest, bo ja płacę rachunki za energię w wysokości 20kWh/m2 za całość (ogrzewanie, CWU, gotowanie, osiedlenie i inne)" Natomiast nigdzie i nigdy nie opublikował rachunków które by to potwierdziły. Wszak wszyscy i tak wiedzą jak się Pan nazywa i większości przypadków gdzie Pan mieszka. Jaki to problem, inne dane np. szczegółowe "zaczernić" i opublikować choćby na własnej stronie. To bardzo, ale to bardzo, uwiarygodniłoby "prawdy" które Pan głosi. I druga sprawa. Pan jako "wybitny fachowiec" od izolacji budynków, bo na takiego Pan pozuje, wykazując wszystkim innym nieuctwo, powinien doskonale wiedzieć, ze nowo postawiony dom w okresie nawet do 5 lat ma zupełnie inne zapotrzebowanie energetyczne niż dom (tak jak Pana), który postawiono 20 lat temu i nie dotyczy to sposobu wykonania i izolacji. Wynika to z wielu czynników, również i z tego, że coś i ktoś, musi usunąć wilgoć (setki litrów wody) technologiczną z wnętrza domu - zwłaszcza jak się szybko buduje, a tak uczynił właśnie H. Tak więc wszystkie wnioski dotyczące izolacji domu Pana H, będzie można wyciągnąć za jakieś dwa trzy lata, bo dopiero po tym czasie, zużycie energii na potrzeby ogrzania domu będą miarodajne. Ps. Ps. I znów Pan T.B delikatnie mówiąc rozmija się z prawdą. Przykład Domu Lipińskim jest typowym przykładem perfidnej manipulacji. To nie jest dom mieszkalny, tylko dom wystawowy (dużo zwiedzających) i bardzo popularne biuro - a biorąc to pod uwagę dokładnie widać na co poszły te kWh.
  15. Co to znaczy „dożywotnie”? Dożycie kogo, teściowej czy was? A co będzie jak „dożyje”? Ta działka i wszystko co na niej jest zbudowane należy do właściciela działki – czyli teściowej. Taką umowę użyczenia, jak każdą inna, można wypowiedzieć – oczywiście z konsekwencjami zapisanymi w umowie użyczenia. Moim zdaniem, po wybudowaniu, należy bezzwłocznie dokonać podziału nieruchomości. Gdy dom będzie stał, najprawdopodobniej stanie się to możliwe.
  16. Skrajność za skrajność – choć, w domu dobrze izolowanym, o małej powierzchni z rekuperacją i dużej rodzinie, energia ze strat z przegród i wentylacyjnych, może być (i wielokrotnie jest) dużo niższa niż energia na potrzeby bytowe i CWU. Pan T.B w swojej łaskawości myli pojęcia. Zupełnie czym innym jest budowa domu dobrze izolowanego, a zupełnie czym innym jest energooszczędny styl życia i bycia – choć służy to dokładnie temu samemu. Oczywiście jest możliwe, wybudowanie domu o około 120m2 powierzchni, ze zużyciem energii 20kWh/m2 NA WSZYSTKO, przy 2 osobach, ale na tak małe zużycie energii nie wpływa tylko izolacja, rekuperacja i niecentralne ogrzewanie CO i CWU. Aby osiągnąć taki wynik potrzeba wszędzie energooszczędnego oświetlenia, broń boże kąpieli w wannie (tylko 20l/osobę/1 dzień), dobrze zorganizowanej pracy w kuchni, itp. Koszty inwestycyjne takiego domu będą bardzo wysokie, a samo życie w nim, podporządkowane reżimowi oszczędności wręcz wojskowej, bardzo trudne. Ponieważ nie mam dużych możliwości finansowych, a moja żona, a tym bardziej ja sam, nie chcemy podporządkować swojego życia rygorom przesadnej oszczędności energetycznej, zbudujemy dom dobrze ocieplony, ogrzewany pompą ciepła (zarówno CO jak i CWU) o mocy 5kWh w cenie za całość około 30.000,- W efekcie będę fizycznie płacił za energię tyle co Pan T.B, w domu o podobnym metrażu i też dla 2 osób, kąpiąc się dowoli w wannie i bez przesady oszczędzając energię na inne cele bytowe (np. gotowanie).
  17. Zatem liczmy, taki przykład: 4 osobowa (w tym dwie nastolatki) rodzina zużywa rocznie w dotychczasowym mieszkaniu 65m2: Około 1.900kWh na potrzeby bytowe (oświetlenie itp.) Około 60 m3 CWU o temperaturze 50 – 55 stopni (opomiarowane zarówno zużycie wody jak i temperatura przy wlocie na baterie) – co daje około 2.500kWh, Około 95 m3 gazu G-50 na gotowanie – co daje około 950kWh. Razem na cele CWU, oświetlenia i gotowania zużywa około 2850kWh na cele bytowe + 2.500kWh na CWU co daje 5.350kWh/rok. Budujemy dom o powierzchni 100m2, czyli bez ogrzewania ten dom już ma zużycie 53,5kWh/m2 – bez doliczania ilości energii potrzebnej choćby do oświetlenia zewnętrznego. Nawet stosując super oszczędne baterie, i miejscowe przygotowywanie CWU możemy oszczędzić około 10% na przygotowanie CWU, bo te baterie nie oszczędzają w przypadku kąpieli w wannie. Panie T.B, proszę wykazać w jaki sposób ocieplenie domu, lub zastosowanie niecentralnego ogrzewania, zmniejszy tą ilość energii. Jest to zużycie energii niezależne od strat na ogrzewanie domu. Nawet budując super ocieplony dom, który nie posiada żadnych strat przez przegrody i strat wentylacyjnych (co nawet teoretycznie nie jest możliwe – w stosunku rocznym, biorąc pod uwagę cały sezon grzewczy) – to zużycie energii pozostanie na poziomie ponad 50kWh/m2 – czyli stosując kryteria Pana T.B ten dom nie jest właściwie zaizolowany, mimo zerowych strat. I na koniec perełka: Nawet nie wiem jak nazwać takie stwierdzenie – nasuwa się słynna pomroczność jasna.
  18. Problem w tym, że Pan T.B KŁAMIE i w perfidny sposób manipuluje danymi.
  19. Można wszystko – nawet żyć, używając tylko 20 litrów Ciepłej Wody Użytkowej, ale to raczej zależy od sposobu „bycia” niż jest uzależnione od technicznych rozwiązań. Ale skoro można kąpać się 3 minuty pod prysznicem w 6 litrach, to zapewne, istnieją również wanny w których jest możliwa kąpiel w 10 litrach. – tylko gdzie takie cuda można kupić. Tak na marginesie, to jakiś czas byłem pozbawiony CWU i zmuszony byłem podgrzewać wodę w garnku. 5 litrów wody ledwie, ledwie wystarczało na umycie głowy (2 razy „namydlenie" i płukanie) – a mam krótkie włosy.
  20. A to ciekawe podejście, bo wynika z tego, ze wystarcza dziennie, na jedna osobę 20 litrów CWU o temperaturze 40 stopni ! W roku daje to około 7,5 m3 na osobę. Ciekawe tym bardziej, że: - szybkie mycie rąk, to około 1litra CWU, - 1 minuta prysznica pod „normalną baterią” to zużycie około 20 – 25 litrów CWU, - 1 minuta prysznica pod „super oszczędną baterią” to około 12 – 15 litrów CWU - jedna kąpiel w wannie od 50 do 100 litrów CWU Nie wiem jak u innych, ale u mnie wychodzi średnie dzienne zużycie CWU o temp. 50 – 55 stopni na jedną osobę około 65 litrów. (CWU mam opomiarowane) Przy niezłych termobateriach GROHE i odległości od „źródła CWU” około 0,5m. Również to stwierdzenie jest mało wiarygodne. Można cały dom wykonać w izolacji wewnętrznej nawet o grubości 0,5m na każdej ścianie, ale pozostają okna – no chyba, że są bardzo małe i na noc zasłaniane izolowanymi żaluzjami (okiennicami). Dodać do tego należy niezły rekuperator, który też żre energię i ta powinna być wliczona w koszty ogrzewania. Te wszystkie przesadzone oszczędności też sporo kosztują. Moim zdaniem realne jest otrzymanie zużycia energii na ogrzewanie rzędu 30kWh/m2 i około 500kWh/osobę za CWU.
  21. A zastanawiał się ktoś, co ogrzewa to powietrze w piwnicy?
  22. Jak nie wiadomo o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze. W tym wypadku o pieniądze gminy, bo w przypadku poszerzenia rzeczonej drogi gmina będzie musiała ponieść koszty przesunięcia istniejących ogrodzeń. Nie mniej jednak, w obecnej sytuacji prawnej tj. zarówno statusu tej drogi, jaki i braku uchwały Rady Gminy w tej sprawie, wszelkie ograniczenia związane z przyszłym statusem tej drogi są bezprawne. Tak więc składaj zgłoszenie o budowie ogrodzenia, poczekaj 30 dni i buduj. Jeśli w podanym terminie Urząd wyda decyzję negatywną – odwołuj się. I jeszcze jedno – tak na wszelki wypadek. W odwołaniu nie powołuj się na to, że nie jest to droga publiczna, tylko na fakt braku prawomocnej decyzji w tym zakresie. Niestety, znów nie podzielam zdania REDAKCJI: Bo zgodnie z PB Art.30.1.3. ta działka/droga spełnia definicję „innego miejsca publicznego” Pozdrawiam
  23. Wszedzie tam, gdzie jest duża, lub bardzo duża odległość do "rury", a inwestor za wszelka cenę, chce mieć gaz, bo pompa ciepła jest be Moim zdaniem, należy rozważyć opłacalność pompy ciepła w sytuacji, kiedy "doprowadzenie" gazu do działki przekracza 10.000,-
  24. A jak betonu nie ma? Szanowny kolego na bezwładność systemu grzewczego zasadniczy wpływ mają dwa elementy: - wielkość zładu całej instalacji grzewczej, - "bezwładność" grzejników. Ogrzewanie podłogowe można wykonać w tzw. systemie suchym - zwłaszcza polecane przy "pływających podłogach" gdzie nie ma jastrychu (nad rurkami). Dodaj do tego rurkę grzewczą 9mm, gdzie dla domu o powierzchni 150m2 wielkość zładu wynosi zaledwie 20l. Biorąc to pod uwagę, to może okazać się, że w takim systemie ogrzewanie podłogowe ma mniejszą bezwładność niż tradycyjne kaloryfery - przy czym, odczuwalny komfort cieplny jest bez porównania lepszy przy "natychmiastowej" podłogówce. Ps. Napisałem wyraźnie: "są systemy".
  25. Piszesz o czymś o czym nie masz zielonego pojęcia. 3 odwierty x 100mb, to dla domu o powierzchni 400m2. DZ poziome, można również wykonać w cenie 5.000,- za całość (robocizna + materiały). Jak tak dobrze rachujesz, to wylicz mi opłacalność i wyższość gazu nad pompą ciepła, w sytuacji, kiedy za przyłącze trzeba zapłacić np. 200.000,- lub kiedy nie ma gazu. Jak masz mała działkę i w dodatku gaz w zasięgu, to kotłownia gazowa będzie najlepszym rozwiązaniem.
×
×
  • Utwórz nowe...