-
Posty
16 346 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
420
Wszystko napisane przez bajbaga
-
Bez rysunku, szkicu, trudno wyrokować jak ustalić „przebieg” tej służebności. Przepisy wymagają aby dojazd do działki (budynków) miał szer. min. 4,5m. Uwaga; wymóg 3m dotyczy tylko szerokości samej jezdni. Nie ma wymogów odległości budynku od służebności – są odległości do najbliższej granicy, a służebność nie zmienia granic działki. Jedyna rada – wyznaczając służebność nie podawać jej szerokości.
-
Nie służbista, tylko dupek z ogromnym poczuciem posiadania władzy.
-
A nie możesz zrobić adnotacji, że kosztorys wykonano na podstawie umowy z wykonawcą, a rzeczona umowa albo w załączeniu, albo „do wglądu”.
-
Wrzucę swoje „mądrości ”w tym zakresie. W zasadzie można przyjąć, że ilość kurzu (i alergenów) „krążącego” w powietrzu będzie taka sama bez względu na rodzaj ogrzewania – bo bardziej jego ilość zależy od „czystości” niż od sposobu ogrzewania. Oczywiście, podczas rozruchu ogrzewania, z kaloryferów „uwolni” się kurz, który zgromadził się na jego powierzchni , bo budowa kaloryferów ma to do siebie, że nie można ich „należycie wyczyścić”. Nie to jednak jest problemem (zdrowotnym). Problemem jest (może być) temperatura. W temperaturze (grzejnika) ponad 50 stopni © występuje zjawisko, określane jako, „przypiekanie kurzu” – co powoduje (może powodować) podrażnienie śluzówki w drogach oddechowych i oskrzeli. Jak dodamy do tego, że kaloryfery są malowane farbami, które jakieś „rozpuszczalniki” uwalniają (pod wpływem „wysokiej” temperatury), a w przypadku kaloryferów „czysto” metalowych następuje zjawisko „uwalnianie” cząstek metalu (minimalne) – to sumując wszystkie te „zjawiska” można dojść do wniosku, że w takim przypadku (temp. grzejnika powyżej 50 stopni) może to być „uciążliwe” dla osób cierpiących na astmę lub (i) inne choroby układu oddechowego. Tym problemem zajmował się (jak dobrze pamiętam) prof. Latkowski z AM w Łodzi. Można zaryzykować stwierdzenie, że rodzaj ogrzewania jest „obojętny” alergikom, ale u „astmatyków” może mieć znaczenie.
-
Nieśmiało tylko zauważam, ze to Ty, a nikt inny, zatracił sens problemu, wchodząc w meandry ruchu i "siły" ogrzanego powietrza, a potem dochodząc do zawiłości termoregulacji u człowieka.
-
W zasadzie ; gołe stopy – przewodzenie, a goła głowa – konwekcja . Porzuć tą (tę) drogę – wrzuć na luz.
-
Porównując do tej jazdy samochodem – zaczynasz tłumaczyć zasadę działania GDI, choć masz na myśli sterowanie EMS.
-
Trochę bez sensu. Jak już dogrzewać powietrze w łazience to bezpośrednio – termowentylatorem łazienkowym. Może być ceramiczny, może być z suszarką na ręczniki, może być ……… Duży wybór, prosty montaż (dla „stacjonarnych) ceny już od kilkudziesięciu złotych.
-
Do samej jazdy – faktycznie znajomość zbyteczna, ale omawianie zasady działania, bez znajomości tych zasad – raczej karkołomna teza (przykład). Pogrubiłem – dla jasności
-
dobudówka do domku dwupiętrowego
bajbaga odpisał Baranek w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Sprostowanie – nie trzeba być właścicielem. Wystarczy mieć prawo do dysponowania tą nieruchomością w celach budowlanych. -
Jest nowela: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA FINANSÓW z dnia 28 marca 2011 r. w sprawie zwrotu podatku niektórym podatnikom, wystawiania faktur, sposobu ich przechowywania oraz listy towarów i usług, do których nie mają zastosowania zwolnienia od podatku od towarów i usług Czyli nie jest potrzebny NIP bo odniesienie jest do: Wychodzi, ze ten US nie jest na bieżąco z obowiązującymi przepisami.
-
Drewniany taras-plusy i minusy
bajbaga odpisał Czapi w kategorii Kącik wypoczynkowy, mała architektura
Jeśli ma „służyć” i „wyglądać” wiele lat, bez uciążliwej konserwacji, to albo „egzotyk”, albo „termo modyfikacja”, albo „kompozyt” – a to drogie rzeczy są. -
A ja mam pytanie – czy jeszcze na waszych stołach gości kulebiak, nugat, baba wielkanocna, mazurek ?
-
Można zakupić takie „łapki” drewniane (z bambusa) – co prawda służą do samodzielnego drapania się po plecach, ale dla tego celu też będą znakomite. Np.; http://www.sklep.agaton.pl/index.php?mod=l...85&cata=134 lub każda inna „drapaczka do pleców”.
-
Nie jest to tak oczywiste. Prawidłowo zrobiona wentylacja „grawitacyjna” (zgodnie z przepisami), w ogólnym koszcie wykonania, może być nawet droższa, od najprostszej (ale skuteczniejszej) wentylacji mechanicznej. Poza tym, wspomożenie ciągu w tym przewodzie (kanale) , może spowodować zasysanie powietrza z następnego kanału. Problemem jest brak nawiewu, lub (i) braku możliwości regulacji „ciągu” wywiewu, na kanałach wywiewnych.
-
A jak będzie obowiązywał (uchwalony) po 3 lub więcej latach, bo będzie (skutecznie) oprotestowany ? Raczej zapisy w WZ będą zgodne ze studium (projektem MPZP) – no chyba, ze wyjątkowi debile w gminie (czego wykluczyć nie można)
-
Chwilunia – on takiej decyzji nie ma, bo nie złożył wniosku o WZ. Moim zdaniem; Po 9 miesiącach od zawieszenia, urząd będzie musiał wznowić postępowanie o WZ i wydać decyzję w teoretycznym terminie 2 m-cy, od zawieszenia postępowania. W przypadku kiedy prace nad uchwaleniem MPZP przeciągną się, taki tryb może (teoretycznie) przyspieszyć wydanie PnB. Koszty „kwitomani” nie są porażające, tak więc może gra jest warta przysłowiowej świeczki? Nie składając wniosku o WZ nie jest stroną w przypadku nie uchwalenia w tym terminie MPZP. Opinia prawna w tym zakresie (Agata Legat) - moze komuś sie przyda;
-
Pisano o tym wcześniej. To, że przystąpiono do uchwalania MPZP, nie oznacza, że zostanie uchwalony wcześniej, niż procedura oparta na uzyskaniu WZ. Warto rozważyć, czy nie słusznym jest jednak złożenie wniosku o WZ – zgodnym z wymaganiami studium (jeśli już jest).
-
Wentylacja to nie tylko kanały wywiewne. Aby coś „wywiało” musi wpierw „nawiać”. Czyli albo zapewnić dopływ powietrza przez rozszczelnienie okien, albo zainstalowanie nawiewników. Jak zimą w okolicach okna (nawiewników) nie pizga zimnem po nogach – znaczy wentylacji niet. To taki urok wentylacji zwanej grawitacyjną. Druga sprawą jest regulacja powietrza wywiewnego. Na kanałach wywiewnych (wszystkich) powinny być zamontowane (ogólnodostępne) kratki z regulacją (wymóg „ustawowy”). Godne polecenia są wywiewniki samoregulujące. Można również zainstalować w kanale (kanałach) klapę zwrotną.
-
Dom Ewy, Adriana,Franka i Ignasia
temat odpisał na pytanie bajbaga w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Ale tam przyjadą (w większości) ortodoksi „dietetyczni” -
W zasadzie, te wszystkie „ulgi” dotyczą budowy domu, a nie nazwiska. W zasadzie, tak czy siak, US „rozlicza”, w tym zakresie, małżonków (inwestorów) wspólnie. W zasadzie nie ma znaczenia które nazwisko z PnB znajdzie się na F-rach. Ale w US bywają urzędnicy z mocnym poczuciem władzy lub biurwy do n potęgi – a to może skutkować różnymi dziwnymi „utrudnieniami”. Z tych powodów, rozwiązanie zaproponowane przez Dagę wydaje się optymalne. Ale uwaga – to dotyczy sytuacji kiedy inwestycja pokrywana jest z majątku wspólnego małżonków.
-
A nie jest przypadkiem tak, że ten wymóg nie jest związany z MPZP, tylko tą budową (rozbudową)? Może chodzi o to aby samochody dostawcze mogły wjechać i parkować na tej działce w trakcie budowy i nie tarasowały ulicy. To po pierwsze, a po drugie; Muszę zmartwić zwolenników „braku przepisu” – istnieje, bo Rozporządzenie w sprawie WT, jasno określa, że: Inaczej mówiąc, urząd może wymagać wykonania dojazdu do budynku (ze zjazdem) i nie wynika to tylko i wyłącznie z ustaleń MPZP. Natomiast dobra wiadomość jest taka, że jeśli ze względu na sposób zagospodarowania istniejącej działki nie jest możliwe wykonanie miejsc postojowych zgodnie z wymaganiami Rozporządzenia (par.19.1 i 21.1) to urząd, nie może tym warunkować możliwości uzyskania PnB na rozbudowę (przebudowę). Nie może również warunkować, w przypadku jeśli zarządca drogi nie wyda zgody na zjazd. Moim zdaniem - oczywiście.
-
Nie zabagniam, tylko prostuję Pana autorytatywne i często kłamliwe wypowiedzi - także teraz. Nikt nigdy nie posądzał Pana, że sam osobiście wykonuje wentylację. Także często, jako argument „przekonujący” było stwierdzenie, ze tak Pan (Pana firma) robi od 20 lat i nie ma Pan reklamacji, a inwestorów tylko z polecenia. Ale kategoryczne stwierdzenia „od ponad 20 lat tak robię” i inne, jasno wyrażają, że dokonuje to Pana firma – teraz pisze Pan, że Pana firma się tym nie zajmuje, a jedynie sprzedaje rekuperatory. To co Pan robi (ściślej Pana firma) na terenie UE ?
-
Nie pisałem, że oszustwo, tylko, że koszt płacony przez inwestora jest zawyżony o 15% - taka „dobrowolna” danina na rzecz skarbu państwa, którą wpłacał nieświadomy tego faktu inwestor. W temacie „kominkowym” podałem podstawę prawną do naliczania podatku VAT w wys. 7% (teraz 8%) dla wszystkich instalacji i urządzeń związanych z tą instalacją – dotyczy mieszkań i domów mieszkalnych ( tylko) i pod określonymi warunkami.
-
To kiedy Pan kłamał, czy w kilkudziesięciu stwierdzeniach typu robię na kanałach……., na skrzynkach ……., od 20 (21) lat – czy dopiero teraz pisząc, że od 15 lat pan nie wykonuje wentylacji ? I niestety w cytowanym poście pisze Pan o sobie: I jeszcze: Oraz: