bajbaga

Możesz jeździć - i to ile razy chcesz. Masz służebność przejazdu. Skoro media z innej strony - sąsiad bez szans. W zasadzie nie jest to służebność drogowa - starostwo raczej nie ma prawa (podstawy prawnej) do żądania określenia minimalnej szerokości. Ważne aby w "korespondencji" zawsze używać określenia "służebność przechodu i przejazdu", a nie "służebność drogowa" lub "droga dojazdowa". Ps. Jak sąsiad kumaty, to może Cię załatwić w inny sposób - zapis służebności dotyczy tylko właściciela lub posiadacza działki - jego np. gości już nie.

1. Zwracam tylko uwagę, że to nie jest służebność drogowa - bo minimalna "ustawowa" szerokość takiej służebności drogowej dojazdowej, to 4,5m - przy czym ustawa nie określa szerokości w przypadku służebności takiej jak podana przez autora zapytania. 2. Tak jak wspomniał bobiczek - nie uzbroisz swojej działki (chyba, że media doprowadzisz z innej strony). 3. MPZP obowiązuje, jak działka spełnia wymagania "budowlane" - w tym minimalną szerokość drogi dojazdowej. 4. Nowe przepisy PB pozwalają wybudować dom bez mediów i bez dojazdu - teoretycznie. Teoretycznie, bo nie dostaniesz zgody na użytkowanie, bo będą wymagali "kwity" drogi dojazdowej i media. 5. Jedyne co możesz zrobić, to wystąpić do sądu o wyznaczenie drogi koniecznej, bo nawet jeśli (jakimś cudem) "rozszerzysz" istniejącą służebność o "prowadzenie mediów", to za każdym razem będzie wymagana zgoda sąsiada. dopisałem - niebieskie.

Wrażenie zostało odparte - spoko. Pisz dalej.

Tiiiaaaaa - i się sypło A tyle razy, wręcz przysięgała, że rogów nie doprawiała.

1. Przeca NIP jest pełną identyfikacją podatnika (w tym przypadku sprzedawcy). 2. Zapewne przez przypadek, dziwnie się to zbiega (czasowo) z zapowiedziami o uszczelnieniu systemu podatkowego. 3. Nabywca/kupujący/usługobiorca są tylko narzędziami, a narzędzi się nie identyfikuje (bo i po co)

A uczciwe, wobec czytających jest, to, że (na innym forum) właściciel, administrator i moderator w jednej osobie, rejestruje się jako "jakiśtamforumowicz" i pisanie sam ze sobą ? Tak wiem, tamto forum jest Twoje i możesz tam robić co chcesz - tak masz do tego prawo. Tylko ta mentalność Kalego .....

Trawa "gupia" nie jest - sucho, przymrozki - to czeka na lepsze warunki. Na wiosnę ?

Każdy jest "wart" odpowiedzi - i tak się też stało - odpowiedzi udzielono. A to, że nie zadowala pytającego - to zupełnie inna sprawa, w zasadzie osobnicza, a może "dwuosobnicza" ?

Raczej będą "lokalizowali" sklepiki, punkty usługowe, lekarzy, kosmetyczki, itp. na które kupujący/usługobiorcy doniosą, że nie dostały paragonu - na tym ta cała akcja polega. Już pomijam to, że po obróbce danych co do branży, łatwo "wyliczą" gdzie (w której) mają "czarne dziury".

Ps. Po górach i szlakach górskich chodzi się jesienią. Bogactwo kolorów, bezkresność, samotność i cisza - wręcz porażają.

Nie tylko był, ale aktywnie uczestniczył w sobótce i to kilka razy- fakt trochę dawno temu, ale do teraz, te wspomnienia szukania nie tylko kwiatu paproci (doskonały pretekst .... ), nieźle "grzeją" Szlakami i w "stolicy" Liczyrzepy też stąpałem.

Wysoko powiadacie - dla mnie to żadna atrakcja. Mieszkam wyżej (dużoooooooooo wyżej - ponad 600m n.p.m) a tam zaledwie około 300m n.p.m.

Tak i w zasadzie, obstawiam, że ta stabilizacja nie jest zasługą rąk

Tiaaa. Najlepsza jest ta, gdzie napisano "nie właź", a Ty wlazłaś

Można zaryzykować twierdzenie, że ta rycinka to ideogram jednej z teorii (sprawdzonej ) Makarenki.

Uf - a już myślałem, że mętne .................

Kurka wodna na vacie - to ja byłem uczestnikiem jakiejś innej imprezy.

Prawa ręka lewa/lewy .................

Lekarze/przychodnie muszą mieć (i mają) kasy fiskalne, jeśli udzielają "porad" płatnych przez pacjenta. Usługi prawnicze (poza notarialnymi) też wymagają kasy fiskalnej (od stycznia 2015r.) Komornicy od przyszłego roku (teoretycznie od października tego roku - teoretycznie bo rozliczają się kwartalnie), też będą musieli mieć kasy fiskalne - a od dochodu płaca podatek na ogólnych zasadach.

Tak na marginesie. Paragon jest także potwierdzeniem sprzedaży lub wykonanej usługi - jest (może być) dowodem w postępowaniu "niezgodności towaru/usługi z umową".

A szkoda - bo własnie o to chodzi aby zawsze żądać paragonu.

"Ograniczają" koryto właściciela, sprzedawcy, itp. - kupujący i tak płaci z podatkiem. Tak sobie myślę, że ta akcja ma wyrobić nawyk odbierania, a wręcz żądania wydania paragonów. W zasadzie wszyscy są zobowiązani do wydawania paragonów - lekarze, fryzjerzy, kosmetyczki, taryfiarze, pisuardesy, ....................

Przeca napisał: To co na środę ma wezwać następnego?

A podłączony jest do sieci (elektrycznej) ?

Organizatorki, ORGANIZATORKI - czarno Cię widzę jak Cię Bara dopadnie - a taka masz facjatę gładziutką (jeszcze). "Organizator" był tylko elementem (organem???? ) wykonawczym ORGANIZATORKI.