Ja nie chcę nikogo straszyć, ale jeśli oni nie będą podnosić ceny przez 5 lat, a ZE będą (i to na pewno) to skąd pokryją różnicę. Dajmy na to kupią energie od "Ene' i" bo jest taniej (nie wiem czy jest) lub prost z elektrowni, ale chcąc dostarczyć Tą energie komuś do Gliwic muszą korzystać z sieci Tauronu i płacić im za przesył, a Tauron podniesie ceny za przesył(a na pewno podniesie) i co? skąd zapłacą różnicę, a z czego zapłacą pracownikom?! Ja wiem my będziemy im płacić, a oni zatrzymają to dla siebie i potem przyjdzie pan i rachu ciachu odetnie nam zasilanie i poda sprawę do sądu. Druga wersja to taka, że oni też podniosą ceny - nie energii, ale za pośrednictwo, przesył czy jak to nazwą. Dziękuję nie skorzystam. Mnie życie nauczyło jednego - jeśli chcesz za dużo przyoszczędzić , zapłacisz dwa razy, więc radzę się zastanowić zanim połaszczymy się na parę zł. Bo naiwnych nie sieją.....