acia

Piękne zdjęcia, rękodzieło jeszcze piękniejsze.

Ja karmię...wrzosami, a tak na poważnie to myślałam, że zołzie już przeszło, a tu taaka niespodzianka. Bo we wszystkim powinniśmy zachować równowagę i ODPOWIEDZIALNOŚĆ, za zwierzęta, dzieci i współmałżonków również - BIERZESZ COŚ/KOGOŚ NA ŁEB TO DBAJ !!!!

Ja mam domofon, psy i budę z kojcem. Psy ogólnie są w domu lub biegają luzem, ale są sytuacje gdy muszą iść do kojca (dużego), a buda jest w razie deszczu itp jak są w kojcu takie zabezpieczenie, ale jeśli chodzi o łańcuch lub inny tego typu wynalazek to najchętniej zapięłabym na tym ustrojstwie właściciela. Ps Kora właśnie zażarła mi niebieskiego wrzosa

Tylko mam nadzieję, że łańcucha nie będzie

Cudnie Twój domek rośnie, aż miło popatrzeć

Link działa foty super, ja swoich niestety nie wkleję bo coś po....czyłam z ustawieniami i zamiast zdjęć wyszły mi bohomazy palcem na wodzie pisane - masakra

Z Tobą byłoby fajniej.

widzę, że ppoooowwoooollliiiiiiiii

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa To tak jakby kto fujowe ciasto chciał upiec

Ja myślałam, że Tys coś wrzucił.....a tu...........

Gruszkówka: 2 kg gruszek 0,5l spirytusu 3 szklanki wody sok z 1 cytryny 0,5 kg cukru gruszki obrać, wyjąć gniazda nasienne pokroić na ćwiartki, zalać szklanką wody z sokiem z cytryny, z reszty wody i cukru zrobić syrop. Gruszki zagotować w syropie - odstawić na noc, następnego dnia powtórzyć gotowanie, ostudzić przecedzić " kompocik" połączyć ze spirytusem wg. smaku można dodać więcej wody lub spirytusu, tudzież cukru Najlepsze jest to, że konsumować można już po przegryzieniu się czyli następnego dnia (ale najlepsze po miesiącu)

Elcia ja się ich normalnie wystraszyłam tak prawdziwie wyglądają

Stasiu i Baru pod kołderkę i się grzać. Bożenko na temat kulki Twoja większa połowa debatowała zdaje się, że z Xawieerem, ale nie wiem na czym stanęło bo byłam natenczas wybyłam

Witam Wszystkich Nie będę powtarzała się bo Ci co byli to wiedzą że było SUPER, a Ci co nie to niech żałują. Barcia nie za ma co i cała przyjemność po naszej stronie M chce buzi.

Zdrówka kochana życzę zdrówka przede wszystkim, a reszta sama wyjdzie

Coś koło 15 będziemy wyjeżdżać z Gliwic.

My jedziemy z Gliwic i mam 3 miejsca wolne kogoś zabrać? będziemy mykać przez Katowice, Tarnów, Rzeszów. możemy troszku zboczyć.

Ja płaciłam 860 za workowany eko groszek z transportem, ale to taki już prima sort z pewnego źródła, nie mieszany.

Szczerze, jeśli w domu są kobiety i jest miejsce na zamontowanie go to bidet powinien być i już.

O której się zjeżdżacie bo my będziemy wyjeżdżać dopiero coś kole 15 z Gliwic, będzie miał nas tam kto zameldować?

To jeszcze knebel na mordkę jej spraw bo się Gacek okropnie darła będzie

Moja koleżanka ma kota Zośkę, tylko to kocur, ale Zośką pozostał

U mnie teraz poza Korą, Mambą, Mrusią, Klemensem jest druga kotka Kropka.

Ja mam Owczarka niemieckiego domowo - kojcowego tzn pies jest w domu, ale jak jest potrzeba (goście zwłaszcza teściowie) ląduje (lądują bo są dwa) w kojcu - trzeba zwierzęta chronić przed niektórymi ludźmi. Ogólnie zwierzaki latają luzem, załatwiają się w "swoich miejscach" już nie niszczą i mam nadzieję, że są szczęśliwe.

Dobra i tak by było CD Może jednak będziesz?, a o Twoich sugestiach nie zapomnę