Skocz do zawartości

czy mogę przesadzic świerka?


kropeczka_ns

Recommended Posts

Napisano
Bardzo prosze o radę.
Dostaliśmy w prezencie pieknego świerka srebrnego w doniczce. To jest taka około metrowa choinka, już na te swieta bedzie się nadawała na lampki choinkowe. Rzecz w tym że tam gdzie ma byc docelowo- przed domem- jeszcze jest rozwałka i chyba bedzie podsypywana ziemia. I teraz nie wiem- trzymac tego świerka w doniczce? Czy wsadzic go gdzie indziej i przesadzic potem? Jak długo moze byc w doniczce?
Napisano
Miałem ten sam dylemat, dostałem świerk w doniczce i mimo, że działka nie jest zagospodarowana posadziłem w miejscu, w którym najmniej będę zmieniał na uboczu. Wolałem nie ryzykować i nie czekać aż ogródek będzie piękny. Wychodziłem z założenia, ze lepiej mieć rosnący świerk gdziekolwiek, niż badyl w doniczce.

Nie jest to odpowiedzią na Twoje pytanie do końca, ale pomyśl o zasadzeniu w miejscu w którym nie będziesz już zmieniać wiele.
Napisano
Z drzewami iglastymi jest taki kłopot, że jak małe, to są śliczne, a jak urosną, to są problemy. Trzeba koniecznie sobie wyobrazić tego świerka, jak będzie wielgachny. Dlatego najlepiej sadzić je jak najdalej od ścian, ogrodzeń i okien. A już najgorszym drzewem iglastym na podwórku jest chyba modrzew. Odradzam każdemu. Koszmar!
Napisano
no ale dla mnie ogród bez świerków, sosen i ogólnie drzew to wogóle nie jest ogród:) Choc zaczełam sie zastanawiac czy sadzic go blisko domu faktycznie. Jak to nie blisko ogrodzenia? Chyba po to sie sadzi drzewa zeby sie odizolowac?
Napisano
"Kropeczko" drzewa iglaste lepiej sadzić w miejsce docelowe bo o ile w doniczce mogą rosnąć stosunkowo długo (byle nie w mieszkaniu) to bardzo źle znoszą przesadzanie z gruntu do gruntu. "Adamisowi" pewnie chodziło o to, że jak posadzisz za blisko ogrodzenia to będzie przechodził na stronę sąsiada (świerki rosną nie tylko wzwyż ale też wszerz), a sąsiadowi nie koniecznie może to się podobać. Co do uciążliwości wysokich drzew iglastych to starczy uszkodzić stożek wzrostu i nie będzie szedł w górę, można też "uszczykiwać" wiosenne przyrosty i w ten sposób ograniczyć rozrost drzewa. Ja też planuję posadzenie świerka srebrzystego ale tak gdzieś 8 metrów od domu, w rogu działki, żeby razem z innymi iglakami wysokimi jak też płożącymi utworzył fajne obramowanie z jednej strony oczka wodnego (marzy mi się też mała kaskada), ale to dopiero w przyszłości bo na razie to kładą mi terivę nad parterem.
Pozdrawiam
  • 4 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Marne szanse na nieuszkodzenie paroizolacji. Myślę że w tym przypadku więcej strat niż korzyści. Teoretycznie możnaby dołożyć kolejną warstwę płyt, czyli drugi sufit, kupa roboty, bo napewno ta przestrzeń musi być czymś wypełniona, czyli np 5cm wełny o niskim współczynniku lambda. A na to też paroizolacja. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Sufit jest podwieszony na jętkach jaką metodą nie wiem, czy dobrze rozumiem wyznaczyć i wywiercić otwory i rozprowadzić od centralnego przewodu środka sufitu? A co z paroizolacją nie uszkodzę majtając tam jakimś żelastwem czy czymś w środku? A po drugie same otwory Jak zrobię to chyba przedziurawie paraizolację i będę musiał w jakiś sposób to sklejać chyba. Wybacz moje zacofanie nigdy wcześniej tego nie robiłem a chciałbym zrobić. 
    • Bardzo dziękuję!   I powiadasz, że ten wiatr gwiżdże sobie  i z gęstości, i z temperatury...   Filmik mi podesłałeś, ale chyba go nie obejrzałeś...
    • Dziękuję za odpowiedź. Czy można użyć do wymiany dachu drewna "mokrego" z tartaku, a izolację w postaci wełny szklanej rozłożyć na stropodachu a nie bezpośrednio na deskowaniu? Czy też będzie powstawał grzyb? Skłaniam się do wymiany całego dachu, bo nie za bardzo wierzę w odgrzybianie. Może się mylę. Proszę o poradę. Niestety nie znam się na tym. Wykonawca był polecony ...    
    • Czy ten sufit na fotografiach jest podwieszony czy płyty g/k są klejone do sufitu właściwego? To pytanie zasadnicze, chodzi o to czy jest przestrzeń do prowadzenia przewodów. Bo jeśli taka przestrzeń jest, to wybierasz sobie rodzaj i ilość punktów oświetleniowych, trasujesz ich położenie na suficie i rozprowadzasz przewody w tej przestrzeni. Jak to zrobić? Ano wiercisz otwory i wsuwasz stalkę tak, aby dotarła do drugiego otworu i tam ją wyciągasz.  Przewody doczepia się do stalki. Jeśli płyty g/k są przyklejane, to nie ma innego wyjścia jak wycinać w nich kanały do rozprowadzenia przewodów.     Miejsca na lampy wpuszczane w sufit określasz omijając profile konstrukcyjne (ich przebieg masz wyznaczony przez zaszpachlowane wkręty). Lampy wypuszczane odwrotnie, starasz się mocować do profili, to jest pewniejsze niż wszelkie "wynalazki" do mocowania w płycie g/k.    Jeszcze jedna uwaga. Lampy sie grzeją i przy lampach wpuszczanych w sufit ja stosowałem zabezpieczenia folii przed ciepłem w postaci zwyczajnych, ceramicznych doniczek, Trzeba je włożyć nad sufit w miejscu wpuszczanego "oczka" oświetleniowego tak, aby zmieścić ją pod folią. Przy zastosowanej wełnie mineralnej i tak nie pogorszy warunków chłodzenia lampy, a zapewni odsunięcie folii na bezpieczną odległość, aby ciepło od lampy nie powodowało filii jakiejś szkody. Otwory na wsuwanie doniczek trzeba wyciąć, a po ich włożeniu ponownie załatać, nie ma innego wyjścia.    Przy lampach wypuszczanych nie ma tego problemu.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...