Skocz do zawartości

Zanim drewno zacznie ciemnieć - dylemacik


Recommended Posts

Napisano
Każdy lakier podkładowy używany do podłóg drewnianych posiada własciwości zapobiegające ciemnieniu drewna oraz zwiększa czepność następnej powłoki lakieru. Stosowanie lakierów podkładowych jest zalecane przez producentów, gdyż poprawia czepność lakieru nawierzchniowego a tym samym zapobiega ciemnieniu drewna i zwiększa wydajność lakieru nawierzchniowego.

Czy stosowanie dodatkowych produktów do redukcji ciemnienia drewna, o ile takie istnieją, jest potrzebne? Od strony technicznej nie, rzecz gustu
Napisano
każde drewno pod wpływem światła ciemnieje i nie ma na to rady, jest to naturalna właściwość drewna dlatego nie jestem zwolennikiem "za dużo" drewna w domu czy w ogóle drewnianych domów bo to ładnie wygląda nowe ale po latach robi się ciemno i ponuro - ale to tylko moja subiektywna opinia.
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Cytat

każde drewno pod wpływem światła ciemnieje i nie ma na to rady, jest to naturalna właściwość drewna dlatego nie jestem zwolennikiem "za dużo" drewna w domu czy w ogóle drewnianych domów bo to ładnie wygląda nowe ale po latach robi się ciemno i ponuro - ale to tylko moja subiektywna opinia.


Dokładnie z tych samych powodów lubię drewno icon_smile.gif
  • 6 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Poszczególne gatunki drewna charakteryzują się różnymi właściwościami. Obok twardości i stabilności ważną właściwością drewna montowanego na podłodze jest jego światłoczułość. Jedne gatunku są bardziej światłoczułe (mocniej zmieniają barwę pod wpływem słońca, ale także pod wpływem utleniania się), inne mniej. Najczęściej zmiana barwy drewna polega na ciemnieniu, ale nie zawsze. Są takie gatunki, które potrafią nawet zjaśnieć: egzotyczne Teak i Palisander. Intensywność zmiany barwy danego gatunku drewna zależy też od tego jak mocno nasłonecznione jest pomieszczenie, w którym wykonaliśmy swoją posadzkę drewnianą. Nałożenie pierwszej warstwy lakieru zawsze powoduje zmianę barwy deski/parkietu (inny kolor ma surowy element, a inny z jedną warstwą lakieru). Kolejne warstwy lakieru nie zmieniają już odcienia drewna. Z lakierów podkładowych można zastosować lakier, który w małych stopniu przyciemni drewno, np. francuskiej firmy Blanchon lakier o nazwie S.O. Lakiery te posiadają filtry, które zapobiegają wpływowi słońca na barwę drewna, ale tak naprawdę tylko ograniczają ten efekt, bo nie unikniemy wpływu słońca na barwę drewna w 100%. Jeśli gatunek jest wyjątkowo światłoczuły (np. egzotyczne Doussie, które mocno ciemnieje) polecam jako podkład lakier chemiczny, który od razu mocno przyciemni drewno i potem ten efekt ciemnienia będzie już mniejszy (np. lakier niemieckiej firmy Berger-Seidle o nazwie Uno).
  • 6 lata temu...
Napisano
o ciemnieniu drewna tu jest troche https://sklep.vidaron.pl/blog/jak-zapobiec-...mnieniu-drewna/ ja mam werandę zrobioną z belek drewnianych, jest przeszklona i szczerze mowiąc teraz nie wiem, co robić - myślałam, żeby to wszystko zaimpregnować a tu polecają lakier. Drewno niby nie jest bezpośrednio na deszczu czy mrozie, no ale klimat tam nieco inny, w końcu to coś jak ganek. trzeba impregnować czy faktycznie sam lakier?
Napisano
Cytat

Czy warto stosować preparaty zapobiegające ciemnieniu drewna?



podobno warto - nawet nie tyle samo ciemnienie jest niefajne, bo jakby cała powierzchnia kolor zmieniała to luz. Gorzej jak się przebarwia tylko w niektórych miejscach. MIałam tak, problem pojawił się przy przeprowadzce i zmianie miejsca mebli - inny pokój, inne światło i od razu było widać, gdzie im "świeciło" :/
Napisano
A nie lepiej zastosować ten Vidaron bezbarwny? Przecież nie zmienia koloru, no chyba, że naprawdę grubo się go użyje, ale to nie jest konieczne. Lepiej pomalować dokładnie, a nie walić warstwę za warstwą.
Napisano
Cytat

A nie lepiej zastosować ten Vidaron bezbarwny? Przecież nie zmienia koloru, no chyba, że naprawdę grubo się go użyje, ale to nie jest konieczne. Lepiej pomalować dokładnie, a nie walić warstwę za warstwą.


Co masz na myśli pisząc "pomalować dokładnie"?
Nie maluje się kładąc farbę czy impregnat grubo bo wyjdzie kicha, maluje się dwa, trzy razy, mniejsza ilość farby ale więcej warstw.
Impregnaty bezbarwne można traktować jako podkład aby drewno nie było chłonne, a po drugie bezbarwny głębiej penetruje niż impregnat kolorowy co za tym idzie też lepiej zabezpiecza.
Napisano
Cytat

o ciemnieniu drewna tu jest troche https://sklep.vidaron.pl/blog/jak-zapobiec-...mnieniu-drewna/ ja mam werandę zrobioną z belek drewnianych, jest przeszklona i szczerze mowiąc teraz nie wiem, co robić - myślałam, żeby to wszystko zaimpregnować a tu polecają lakier. Drewno niby nie jest bezpośrednio na deszczu czy mrozie, no ale klimat tam nieco inny, w końcu to coś jak ganek. trzeba impregnować czy faktycznie sam lakier?


Impregnat ma tę zaletę, że można nim, co roku, dopełniać strukturę drewna.Lakier też można nakładać co roku, z tym tylko, że uprzedni trzeba skrobać.

Naturalna patyna drewna rzecz piękna, bardzo często pożądana, przy impregnacie najbardziej widoczna.
 

  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Mhtyl - mam dokładnie to na myśli. Impregnat bezbarwny nie zostawia śladu jak farba, więc należy malować tak by być pewnym tego, że żaden fragment pominięty nie został.
  • 2 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...