Skocz do zawartości

PARK


vena

Recommended Posts

Witam icon_smile.gif

Mamy na działce około 25 arów lasu(głównie lisciastego). Rosną tam brzozy, osiki, olchy, młode dęby, sosny, kilka młodych świerków i lip oraz mnóstwo jarzębiny. Dookoła działki mamy las( w zasadzie z każdej strony) i dlatego ten nasz lasek chcemy trochę zmienić. Wymyślilismy sobie że zrobimy tam taki bardziej park. Grzyby może przestana tam rosnąć ale jakos to przezyję icon_wink.gif
Wyrwałam juz większość jarzebin bo rozprzestrzeniły sie tam jak chwasty. Lasek wyglądał jak jakas dżungla niedoprzebycia. Zrobiło się duużo jasniej i przyjemniej:)Teraz jestesmy na etapie palenia suchych liści i zbierania gałezi kóre jeszcze nie zgniły. Przed nami jeszcze mnostwo pracy z porzadkowaniem tego terenu ale biorac pod uwage ile sie udało zdziałac w 2 tygodnie to myslę że jeszcze dwa i bedzie luzik z porzadkami:)

Do tej pory posadzilismy tylko kilka swierków na granicy działki koło tego właśnie lasku i kilka kwiatków (bratki i stokrotki)- dzieci stwierdziły ze jak mamy dziłkę i tam bedziemy mieszkac to kwiatki muszą być, wiec musiałam juz cos posadzić icon_smile.gif

Zastanawiam sie jakie rosliny posadzic w takim "parku"??? Bęzie raczej cień ale słonka trochę wpadnie. Chcielibysmy zeby było cos kolorowego. Krzaki z kolorowymi listkami... trawki jakies fajne... a moze sa jakies kwiaty cieniolubne??? No i jaką trawe posiac widziałam że sa specjalne do parków ale może ktos mi poleci jakąs konkretna odmianę/firmę???

Z góry dziękuję za wszelkie porady, podpowiedzi, pomysły icon_smile.gif

Pozdrawiam Vena:)icon_smile.gificon_smile.gif
Link do komentarza
W temacie: "Rośliny do cienia i na słońce" ekspert niedawno wymienił rośliny, które można sadzić pod drzewami. icon_smile.gif Ja dodaję od siebie pare słów o tych roślinach, w odniesieniu do Twojego ogrodu-parku (jak znoszą cień i czy mają atrakcyjne kwiaty) :

-barwinek pospolity - roślina zdarniająca, doskonała do cienia, kwiaty niebieskie (maj)
-funkie - bardzo je polecam, doskonałe do cienia, kwiaty jasnofioletowe (czerwiec - sierpień), najbardziej ozdobne są duże liście funkii, zielone, zielono-białe lub zielono-żółte
-gajowiec żółty - roślina okrywowa do cienia i na stanowiska półcieniste, ozdobne liście ze srebrzystimi wzorami, kwiaty żółte (kwiecień)
-jasnota plamista - do półcienia, liście prawie białe, kwiaty białe (od maja)
-konwalia majowa - roślina okrywowa do cienia, znane wszystkim białe, pachnące kwiaty (maj)
-poziomkówka indyjska - roślina okrywowa do półcienia, kwiaty żółte (czerwiec - sierpień), owoce podobne do poziomek, ale bez smaku

Mając do dyspozycji tyle roślin okrywowych, może warto zastosować je jako alternatywę dla trawnika? - Dużo mniej z nimi roboty niż z pielęgnacją murawy.


Jeśli chodzi o krzewy o kolorowych liściach to polecam:
-pęcherznice - odporny krzew, odmiana 'Diobolo' o purpurowych liściach lub 'Luteus' - liście żółte
-berberysy - napewno dobrze będą rosły - o czerwonych, łółtych albo pstrych liściach (bardzo odporne i mało wymagające krzewy na słońce i do półcienia)
-irgi o pięknych czerwonych owocach:
pozioma - liście pomarańczowe jesienią
rozkrzewiona - liście jesienią pomarańczowe
szwedzka - liście czerwono-pomarańczowe jesienią

Jeśli Pani dzieci są bardzo małe trzeba uważać, bo berberysy mają ostre ciernie, a irgi trujące owoce.
Link do komentarza
Witam icon_smile.gif

Świetne sa te funkie a ja myslałam że takie kolorowe listki to na słońcu lubią być...
Irgi tez mi sie spodobały ale jak pytałam w sklepie ogrodniczym to nie mieli. Bedę szukać icon_smile.gif
Barwinek to faktycznie swietna roślina zadarniająca i ładna takze tez posadzę (od mamy wezmę icon_smile.gif )
I zastanawiam sie jak ja mogłam nie pomyslec o konwliach...przeciez tak je lubię...

W kwestii trawy w lesie chyba ma Pani rację... Koło domu bedzie wystarczająco duzo trawnika do koszenia to po co jeszcze w parku sie męczyć icon_wink.gif

DZIĘKUJĘ icon_smile.gif

pozdrawiam icon_smile.gif Vena
Link do komentarza
Funkie to bardzo odporne rośliny, niemalże nieśmiertelne icon_smile.gif Każdego roku kępa funkii będzie się powiększać, z czasem może mieć nawet ponad 1 m średnicy.

Widziałam ostatnio w ogrodzie, że zeszłoroczne funkie właśnie wychodzą z pod ziemi. Trzeba tylko uważać żeby nie uszkodzić tych "kiełków", bo potem uszkodzenia mogą być widoczne na liściach.

To moje ulubione rośliny!
Link do komentarza
Ale mam nadzieje, że na tej działce-parku Vena zostawi troche brzózek i sosenek, które tam rosną, że nie wykarczuje wszystkich drzew?

Warto je zostawić, przynajmniej w bardziej odległej części działki - dzięki temu jest szansa, że grzyby nie przestaną rosnąć w ogrodzie icon_smile.gif Kozaczki, maślaczki - super sprawa.

Spotkałem się z tym, że kozaki nawet w sadzie rosną (jest to trochę zaniedbany sad), dzięki temu, że oprócz drzew owocowych jest tam trochę brzózek.
Link do komentarza
No oczywiscie że zostawie drzewka!!!
Nie zamierzam lasu wycinać! A grzyby faktycznie tam rosną icon_smile.gif kożlaki, maslaki, prawdziwki, nawet kanie (przed samym domem). Chodzi poprostu o to że las mam wszedzie za płotem i ten swój kawałek chcemy troche ucywilizowac ze tak powiem. Usuwamy w zasadzie tylko krzaki i takie malutkie drzewka- głównie te jarzebiny co jak chwasty rosną, ale to też nie wszystkie. Zostawiam co ładniejsze okazy:)Sprzatamy gałezie kórych przez lata sie duuuzo tam nazbierało i grabimy liscie. Duzych drzew nie wycinamy icon_smile.gif Poza tym teraz wycinamy i sprzatamy a potem będziemy dosadzać jakies fajne krzewy i inne roslinki.

Mam nadzieję że wyjdzie nam z tego naszego lasku taki fajny park... z miejscem zabaw dla dzieci...z hustawką ... ławeczką...

Mąż sie ze mnie smieje, że w gorącej wodzie kąpana jestem i latam tam jak opętana a przeciez tyle czasu mam na to. Wiem , wiem czasu mam dużo, tylko chciałabym jak nakwięcej zrobic jak najszybciej żeby to już sobie wszystko rosło i bedzie tylko doglądanie a nie harówka icon_wink.gif Jak zbudujemy juz dom to trzeba będzie teren wokół niego zagospodarować. Tam tez będzie mnóstwo pracy to chociaz park będę miała juz z głowy icon_smile.gif

pozdrawiam serdecznie icon_smile.gif Vena
Link do komentarza
Vena masz rację z tym porządkowaniem terenu parku już teraz, bo faktycznie jak zaczniesz robić wokół domu to będziesz w parku miała tylko jakieś poprawki. Ja mam dużo mniejszą działkę, a jak patrzę ile mnie pracy czeka, żeby usunąć chwasty i chabazie jak skończą budować dom to aż ciarki mnie przechodzą i najchętniej zaczęłabym już teraz, ale na razie nie ma jak. Ja już nawet nie mówię o sadzeniu bo w porównaniu z odchwaszczeniem to przyjemność (wiem bo miałam działkę rekreacyjną). Zresztą jak uporządkujesz park to już teraz dzieci będą się mogły bawić na Waszym terenie, a i jakiś grill można urządzić icon_wink.gif.
Pozdrawiam.
Link do komentarza
...i powinny w tym ogrodzie-parku dobrze rosnąć (te różanczeniki), to prawdziwa chluba każdego ogrodnika/ogrodniczki!!! icon_smile.gif

Tylko nie mylić azalii i różaneczników (azalie, oprócz japońskich, wolą słońce i półcień od cienia, a różaneczniki w większości mogą rosnąć w głębokim cieniu, ale też w półcieniu i na słońcu).

Widzialem różaneczniki właśnie w jednym dużym ogrodzie, pod sosnami, w półcieniu. Ogród też miał charakter parku (duży, wypasiony ogród bogatych ludzi, zaprojektowany przez architekta krajobrazu).

Pozdrawiam
Link do komentarza
Coś tu poplątałeś icon_smile.gif

Jeśli chodzi o azalie to mamy:
- wielkokwiatowe (zrzucające na zimę liście)
- japońskie (zimozielone)

A jeśli chodzi o różaneczniki - wyróżnia się ich 4 grupy (wszystkie są zimozielone):
- wielkokwiatowe
- drobnokwiatowe
- zimozielone mieszańce różanczenika
- różaneczniki jakuszimańskiego
Link do komentarza
Azalie wielkokwiatowe mogą rosnąć w półcieniu, ale i na pełnym słońcu. Panadto, mają małe wymagania; nie przemarzają.

Azalie japońskie - słońce, półcień i cień. Mogą przemarzać, więc jeśli stanowisko w ogrodzie nie jest osłonięte przed wiatrem, lepiej wybrać azalie wielkokwiatowe.

Różaneczniki wielkokwiatowe - wolą półcień i cień niż słońce. Potrzebują miejsc zacisznych, ponieważ mogą przemarzać.

Różaneczniki jakuszimańskiego - znoszą bardziej nasłonecznione stanowiska (i bardziej suche), ale mogą też rosnąć w półcieniu i cieniu.

Różaneczniki drobnokwiatowe - znoszą pełne słońce, ale najlepszy jest półcień.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Witam icon_smile.gif

Jak na razie roślinki rosnąicon_smile.gif Aż się dziwie ze wszystko sie przyjęło icon_smile.gif

Dosadziłam paprocie (lesne i ogrodowe), niezapominajki, rumianki, smagliczki, 2 kanny, goździki (chyba 6 kolorów), tytoń w 3 kolorach, szałwię, mrozy, piekne aksamitki z takimi wielkiiimi kwiatami...

Został jeszcze kawałek lasu do uporzadkowania ale czasu mi trochę brak i pogoda ostatnio w kratkę...W przyszłym tygodniu mam urlop to trochę nadgonię z pracami leśnymi icon_wink.gif

pozdrawiam:)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Witam icon_smile.gif

Ktoś mi moze powiedziec co to za roślinka???

[attachment=2603:P6010017.JPG]
Bardzo ładnie kwitła icon_smile.gif Tu na zdjęciu juz prawie przekwitnieta- widac strączki.


A takich dzwoneczków mam na działce mnóstwo icon_smile.gif

[attachment=2602:lll__16_.JPG]



Druga roślinka to dzwonek rozpierzchły - roślina dwuletnia, występujący na polanach oraz w lasach i na ich obrzeżach.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Cytat

icon_smile.gif

Dzis posadziłam konwalie i barwinek icon_smile.gif Mam nadzieję ze sie przyjmą.
Kilka dni temu posadziłam funkie- 3 odmiany i narazie nie zwiędły, takze może coś z nich będzie icon_smile.gif

Deszcz by sie przydał na te roślinki...



Jak już kiedyś wspominałam - funkie to moje ulubione rośliny icon_wink.gif
Są bardzo odporne no i piękne. Chciałam zapytać jak się Venie przyjęły i czy pięknie rosną icon_smile.gif Na początku lata było sporo deszczu, terez mamy piękne lato, ale te rośliny pewnie i tak się świetnie trzymają...?
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Jak już kiedyś wspominałam - funkie to moje ulubione rośliny icon_wink.gif
Są bardzo odporne no i piękne. Chciałam zapytać jak się Venie przyjęły i czy pięknie rosną icon_smile.gif Na początku lata było sporo deszczu, terez mamy piękne lato, ale te rośliny pewnie i tak się świetnie trzymają...?



Witam:)
No więc tak... funkia którą wykopałam z ogródeczka przy mieszkaniu (taka całkiem spora kępa) rosnie przepieknie:) a trzy które kupiłam (takie pojedyncze kłacza) rosnąc rosną chyba całkiem nieźle ale jakos myślałam, że przez sezon więcej ich sie zrobi, że sie bardziej rozrosna... No ale może tak ma być. W sumie ta z mojego ogrodka ma już pare lat. W każdym razie mi sie funkie też bardzo podobają i na pewno w przyszłym roku jszcze ich sporo dosadzęicon_smile.gif

Pozdrawiam icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

Witam:)

Czyu ktos mi może powiedzieć co to za roslinka i jak o nią dbać????Znajoma ma takiego kwiatka i jest problem co z nim zrobic na zimę? Schowac do piwnicy czy do domu i niech dalej rośnie????


[attachment=3282:DSC00034.JPG]

Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi:)

Pozdrawiam Vena:)



Oczywiście, że niech dalej rośnie! icon_smile.gif
Roślina ta to dipladenia. Ostatnio jest bardzo modna. Pochodzi z Ameryki Południowej. Zalicza się do wieloletnich pnączy (ale w Polsce zimować musi w pomieszczeniu). Sadzi się ją w donicy i ustawia na tarasie lub balkonie, gdzie prezentuje się bardzo wytwornie.

Donica na dipladenię powinna być duża, gdyż roślina bujnie się rozrasta. Ponadto ma długie pędy, które owijają się wokół podpór (w donicę można więc wkuć mocną i dużą bambusową drabinkę). Liście rośliny są duże i błyszczące, ale to ogromne, bordowe, dzwonkowate kwiaty szczególnie zbudzają zainteresowanie. Dipladenia kwitnie bardzo długo i obficie, od wiosny, aż do pierwszych przymrozków.

Roślina lubi stanowisko ciepłe i słoneczne (lub półcieniste) oraz glebę przepuszczalną, żyzną. Trzeba pamiętać, że nie lubi nadmiernego podlewania. Dla lepszego wzrostu warto ją nawozić.

Na zimę dipladenię trzeba zabrać do chłodnego (12-15 stopni), jasnego pomieszczenia. W tym okresie nie powinno się jej podlewać.
Link do komentarza
Witam:)
Bardzo ale to baaardzo dziękuję za odpowiedź icon_smile.gif

"Na zimę dipladenię trzeba zabrać do chłodnego (15 - 18 stopni), jasnego pomieszczenia. W tym okresie nie powinno się jej podlewać." - nic a nic???

I jeszcze małe pytanko: jak ją się rozmnaża???

Dziękuję jeszcze raz:)
Pozdrawiam Vena:)

Link do komentarza
W okresie spoczynku dipladenię podlewać można znikomo, tylko tyle, by nie zaschły korzenie. Pamiętajmy, że jest to roślina wrażliwa na nadmiar wody w okresie wegetacji (woda nigdy nie powinna zalegać w podstawce).

Dipladenię można rozmnażać wiosną. W tym celu z wierzchołków pędów pobiera się sadzonki. Ich ukorzenianie (w ciepłym miejscu) trwa kilka ok. 1,5 miesiąca.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 5 tygodnie temu...
Pędzone rośliny cebulowe, ozdabiające kwiatami nasze domy pod koniec zimy, często wyrzucamy po zakończeniu ich kwitnienia. Rzeczywiście, posadzone ponownie w doniczce mogą kwitnąć słabo lub w ogóle. Jeśli jednak zostaną posadzone w ogrodzie, mogą odzyskać dobrą formę. Zwłaszcza jeśli chodzi o hiacynty i żonkile. icon_smile.gif

Gdy kwiatostany tych kwiatów przekwitną już w naszym domu, należy je ściąć. Rośliny nadal się podlewa, a gdy liście zaschną, cebule wyjmuje się z ziemi, czyści i przechowuje w suchym miejscu. We wrześniu natomiast wysadza się je do ogrodu.

Hiacynty i żonkile (jak wiele innych roślin cebulowych) preferuje żyzne, przepuszczalne podłoże. Rośliny te sadzimy na głębokości ok. 15 cm (pamiętajmy jednak, że przesadzając do ogrodu roślinę, która wcześniej uprawiana była w doniczce, należy umieścić ją w dołku o głębokości równej wysokości doniczki).
Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W tej chwili nie zrobię, bo teraz mnie tam nie ma. Wygięły się różnie - jedne w górę, inne w dół. Szczególnie jedna jest mocno wygięta i akurat to ta na środku całego domu. Jak położyłem poziomicę na kilku z nich to się za głowę złapałem.   > A jak zrobić równą podłogę? To proste, trzeba dawać podkładki. Listwy o dobranej grubości. Myślisz, że konstrukcja jest już na tyle "spokojna" po tak długim czasie schnięcia, że nie spowoduje ponownych ugięć i tym samym pękania podłogi lub sufitów?   Dach był montowany około 4 - 5 lat temu.
    • Zrób jakieś zdjęcia, bo nawet nie wiadomo w którą stronę się "wygły"i powiedz też kiedy dach był montowany.    A jak zrobić równą podłogę? To proste, trzeba dawać podkładki. Listwy o dobranej grubości.
    • Witam. Wykonałem drenaż opaskowy wokół domu podpiwniczonego. Rura czarna kaczmarek ciężki dren o średnicy 11cm, w obsypce żwiru 16-32 i to wszystko owinięte włókniną 150g o wodoprzepuszcalności 90L/min. Dren będzie zasypany płukanym piaskiem z 10-20 cm a dopiero na to dam grunt z wykopu (glina zmieszana z piaskiem). Na 3 ścianach dolna powierzchnia drenu jest poniżej górnej płaszczyzny ławy a co za tym idzie poniżej posadzki piwnicy. Problem pojawił się na ostatniej ścianie z uwagi że w ławie znajduje się rura kanalizacyjna 160 której górna krawędź znajduje się tylko ok 6 cm poniżej posadzki. Dodając do tego izolację reaktywną którą pokryta jest ta rura kanalizacyjna i to że rura drenażowa jest ułożona na niej więc z jakimś odstępem dylatacyjnym 1-2cm więc zbierać będzie zaledwie jakieś 2-3 cm poniżej posadzki w piwnicy, ale jak ułożyłem dren ze spadek 0,5% to wychodzi na to że po lewej stronie dren będzie powyżej posadzki w piwnicy. Ściany piwnicy są bardzo dobrze zaizolowane masą reaktywną aż po same ławy więc tu akurat bym się nie obawiał że będzie coś przeciekać, ale trzeba brać na poprawkę jakieś niedoskonałości i zastanawiam się teraz nad funkcjonalnością tego drenu znajdującego się powyżej posadzki. Bo jeśli to wszystko jest w podsypce żwirowej i poziom ewentualnej wody gruntowej się wyrówna to nawet przy tak ułożonej rurze drenarskiej woda powinna być odbierana z odcinka znajdującego się poniżej posadzki piwnicy prawda? Więc nie ma w zasadzie obaw że będzie stała w miejscu gdzie rura jest powyżej posadzki bo zleci po prostu do najniższego punktu tylko że będzie to zachodziło wolniej aniżeli miało by być ściągane przez rurę? Wiem że dren można układać nawet z bardzo małym spadkiem czy też nawet pionowo i wyrównująca woda znajdzie ujście do najniższego punktu, ale nie chce mi się już tego poprawiać. Poniżej na pomarańczowo rura drenarska, na czerwono obrys żwiru 16-32 we włókninie.     Druga sprawa jeśli na jednej ze ścian rura ma jakieś 1 cm, wzniesienia, czy w niektórych miejscach więcej to czy grozi to zamuleniem w tym miejscu? Jakieś zanieczyszczenia staną w tym miejscu i nie będą mogły trafić do studni osadnikowej? Dren jest elastyczny i podczas zasypywania jak się na nim nie stoi to potrafi się podnieść a kamień spod niego ciężko jest wyciągnąć, stąd takie fale.          
    • Mam jętki dość mocno wygięte w łuk. Różnica poziomu pomiędzy niektórymi to nawet 5cm. Możliwe, że więcej. Nad nimi ma być strych nieużytkowy. Drewno jest suche, bo leżało tak kilka lat. Czy jętki nadal mogą się mocno wyginać, nawet o kilka centymetrów, czy raczej już tak zostanie? Na ile to jeszcze może wciąż pracować? Powinienem teraz dążyć do wyrównania i wypoziomowania jętek np. za pomocą spinania ich poprzecznie robiąc kratownicę czy może lepiej już zostawić to tak jak jest i podczas montażu podłogi podkładać jakieś deski itp.? Niektóre z jętek "wiszą" nad ścianami działowymi, a inne dotykają - to wynika pewnie z tego, że niektóre się wygięły z biegiem czasu i tego, że chyba powinny być montowane nieco wyżej nad ścianami. No ale jest jak jest.   Zależy mi na dwóch rzeczach: - w miarę równej (żeby wiochy nie było) podłodze strychu - żeby sufity (g-k) w pomieszczeniach użytkowych nie pękały
    • Musiała od razu pęknąć czy się po prostu ugięła albo powstały jakieś mocne naciski punktowe? Ściany piwnicy stoją na grubej papie, najgrubsza jaka była, nie pamiętam ile mm ale wydaje mi się że to też mogło mieć wpływ. W żadnej że ścian nie ma słupa żelbetonowego. Zanim stawiałem ściany to szukałem po forach i wszyscy doradzali takie słupy właśnie żeby unikać rys na ścianach. Rys jest więcej na ścianach piwnicy, poniżej pokazane. Praktycznie na każdym łączeniu wewnętrznych ścian nosnych i narożnikach.    A ponadto tu gdzie zaznaczono na żółto to są raczej na pewno naciski/reakcje pionowe bo jest to narożne okno tarasowe bez słupa i w tym miejscu pewne dochodzi do dużych nacisków na ściany piwnicy.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...