Skocz do zawartości

Instalacja elektryczna - mądry Polak po szkodzie?


Recommended Posts

Gość Elektryk
Napisano
"Byłam tak zmęczona remontem i zirytowana kosztami, że nie chciałam nawet słuchać o kolejnych przeprawach, kuciu ścian"
No tak, typowe myslenie laika. O elektryce mysli sie ZANIM kladziemy podlogi, robimy sciany irp.

"instalacja elektryczna nie miała zainstalowanych żadnych ograniczników przepięć, chociaż  dowiedziałam się tego przy okazji  ich obecność jest dyktowana obowiązującymi przepisami."

Nie ma obowiazku instalowania ogranicznikow przepiec w domkach jednorodzinnych - zadem przepis tego nie stanowi. Mozna dla wlasnego bezpieczenstwa, chociaz od pioruna ratunku nie ma, tym bardziej ze pewnie nie bylo instalacji odgromowej itp...
  • 2 miesiące temu...
Gość elektryk
Napisano
podobnie u sąsiadki zrobiła remont mieszkania
na połysk ale przewody w ścianach YADY (aluminium)
to nieciekawie
obwody pętlowe to w trakcie burzy nic nie wytrzyma
napięcia wyindukowanego w obwodzie gniazd

ile kosztowały kanapy a ile remont instalacji + straty

instalacje elektryczną każdy traktuje po macoszemy to tylko przewodziki to się skręci
przewody to nie rury od wody każda kazde sztukowanie niefachowe to jak świeczka w stodole po żniwach
  • 11 miesiące temu...
Gość Henryck USA
Napisano
Polack glupi po szkodzie. U nas w USA takie rzeczy sie nie zdarzajo. Poor Polska country..
Napisano
Cytat

Polack glupi po szkodzie.
U nas w USA takie rzeczy sie nie zdarzajo. Poor Polska country..


przypominasz mi taką koleżankę z klasy, która pojechała na miesiąc na wakacje do USA i jak wróciła, to opowiadając używała zwrotów: u nas w Ameryce icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

A u nas w Polsce nie zdarza się np. że koleś wozi drugiego w bagażniku, i ten z ukrycia strzela i zabija ludzi. Poor USA country icon_sad.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

przypominasz mi taką koleżankę z klasy, która pojechała na miesiąc na wakacje do USA i jak wróciła, to opowiadając używała zwrotów: u nas w Ameryce icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif



To żeś dowalił samobója. icon_smile.gif
  • 2 lata temu...
Gość Kazimierz57
Napisano
Wiele lat nie mgłem nic zrobić(względy finansowe) z instalacją elektryczną. Polska na miedzi siedzi a w moim mieszkaniu ... stara-aluminiowa instalacja elektryczna. Zmieniłem CAŁĄ INSTALACJĘ MAM NOWĄ + ZABEPIECZENIA i dzisiaj śpię spokojnie. WRESZCIE! ŚPIĘ SPOKOJNIE. Obecnie "bawię się z hydrauliką+ściekówką. Ale to już zabawa.
Napisano
Cytat

Obecnie "bawię się z hydrauliką+ściekówką. Ale to już zabawa.


To uważaj bo to śmierdząca zabawa icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Wiele lat nie mgłem nic zrobić(względy finansowe) z instalacją elektryczną. Polska na miedzi siedzi a w moim mieszkaniu ... stara-aluminiowa instalacja elektryczna. Zmieniłem CAŁĄ INSTALACJĘ MAM NOWĄ + ZABEPIECZENIA i dzisiaj śpię spokojnie. WRESZCIE! ŚPIĘ SPOKOJNIE. Obecnie "bawię się z hydrauliką+ściekówką. Ale to już zabawa.



Gratulacje!
  • 2 lata temu...
Napisano
Ten artykuł ma być dla przestrogi dla innych, a nie po to, by wyśmiewać nieroztropność autora.
Mało kto dziś myśli o dobrym uziomie, o zamontowaniu dobrej klasy odgromników, o zastosowaniu choćby taniej listwy z warystorowym zabezpieczeniem przepięciowym.
Napisano
Cytat

Ten artykuł ma być dla przestrogi dla innych, a nie po to, by wyśmiewać nieroztropność autora.
Mało kto dziś myśli o dobrym uziomie, o zamontowaniu dobrej klasy odgromników, o zastosowaniu choćby taniej listwy z warystorowym zabezpieczeniem przepięciowym.



I jak se kupisz taką listwę, to już śpisz spokojnie. Fajnie! Jako środek nasenny to rzeczywiście taniocha...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...